-
Postów
14 121 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Road+/gravel, pobłogosławienie wyboru [do 5000]
jajacek odpowiedział(a) na Krunhy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
A zdawało mi się, że administrujesz grupą "Bikepacking Bez Tajemnic" na FB -
Road+/gravel, pobłogosławienie wyboru [do 5000]
jajacek odpowiedział(a) na Krunhy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Kolega Piwpaw jest specjalistą od bikepackingu i graveli i jest bardziej na bieżąco z gravelami niż ja. Ja od siebie tylko podpowiem: - rower typu gravel musi akceptować oponę minimum 40 a najlepiej 42 mm bo inaczej to nie gravel. Takie opony będą standardem w najbliższym czasie w tego typu rowerach. Road Plus nie dotyczy bo śmignąć przez jakiś lasek z ubitą nawierzchnią to spokojnie idzie i na 32 mm. Ale na zimę i w teren im szerzej tym zwykle lepiej. Specjaliści twierdzą że 40-42 mm to optymalna równowaga między przyczepnością, komfortem i szybkoscią. Też jeżdżę na 42 mm - nie ma znaczenia jakie rower ma opony w komplecie bo jest to element eksploatacyjny, który prędzej czy później będzie musiał zostać wymieniony. Za 150 zł idzie kupić na OLX komplet bardzo dobrych, nowych opon ściągniętych z roweru, bo komuś nie pasowały. - waga jest związana z różnymi elementami roweru, po płaskim ma znikome znaczenie - Decathlon ma bardzo dobrą gwarancję ale też program wypożyczeniowy. Czasem warto odpłatnie wypożyczyć rower przed zakupem. -
To nie jest takie proste. Laminat karbonowy (bo to nie jest jednorodny materiał jak rurka aluminiowa) lepiej tłumi wibracje. Nie mylić z "ugina się". Jego elastyczność "ugięciowa", czyli możliwość odkształcenia się, wynosi do ok. 2% jeśli dobrze pamiętam. Potem pęka. W przypadku alu jest to ok. 10-12%. Inaczej jest w szosie, inaczej w MTB. Nie jest mi wiadomo o żadnych ramach mtb stworzonych w celu komfortowej jazdy. Wszystkie z którymi miałem do czynienia są ramami wyścigowymi. Czyli odpowiadają szosowym ramom wyścigowym. A jak wiemy takowe są ultra sztywne po to, żeby straty energii podczas ruchu posuwistego do przodu, były jak najmniejsze. Przez wiele lat, jeśli komfort w szosie, występował, to był skutkiem ubocznym a nie zamierzonym. Natomiast w pewnym momencie pojawiła nam się kategoria rowerów sportive/endurance. Ich celem było stworzenie roweru dającego więcej komfortu przy w miarę małych stratach energii. Najpierw chyba były jakieś włoskie próby a potem pojawił się Spec Roubaix i wywrócił wszystko do góry nogami. Okazało się że można umiejętnie dobierając warstwy, typ i kierunek kawałków karbonu, stworzyć taki laminat, który tłumi drgania. No i dziś mamy całą gamę rowerów endurance i gravel, w których komfort i tłumienie drgań jest bardzo dobre. Ich węzły suportowe nie są ultra sztywne, tylne widełki są chude przez co się trochę odkształcą na nierównościach a specjalne sztyce podsiodłowe, wytłumią wibrację drogi zanim dotrze ona do naszego tyłka i kręgosłupa. Podobnie z kierownicą. Karbonowa tłumi drgania lepiej ale się słabo odkształca. Alu może się bardziej odkształcić ale tłumi gorzej. Żeby zobrazować to rama szosowa Speca SL6, składa się obecnie z ok. 500 kawałków karbonu, ponieważ oprócz sztywności, zaprojektowano komfort. Ramy sprzed 10 lat, składały się z ok. 300 kawałków. Jeśli chodzi o ramy alu, to też poczyniono postępy. Miałem kiedyś ramę Bulls z alu 7005. Tylne widełki były grubości prawie dwa razy większej niż w Chiselu. Była sztywna jak zamarźnięty zdechły pies :) W Chiselu rurki są mega chude. Cała ta rama bardzo mocno pracuje i cała się ugina przy mocniejszym depnięciu . Dla niektórych jest to wada, dla niektórych zaleta. Więc wszystko zależy od tego jaki był projekt i proces produkcji.
-
Widać tu na forum i na grupach FB pewne tendencje. Swego czasu hitem sprzedaży był Kellys Gate 30, który kosztował kiedyś ok. 3500-3800. Podesłałem kumplowi, który je sprzedawał z 50 klientów :) Teraz hitem był/jest Indiana Storm X7. Bo za rozsądną cenę masz sztywne osie, działające hamulce, przyzwoity amor i osprzęt. Natomiast oba te rowery to dość ciężkie ramy. Hitem sprzedaży był też swego czasu Accent Peak SLX za 4999. Na lekkiej ramie, dobrze skonfigurowany, ważący 11 kg z groszami. Kolejne hity to Decathlon. XC 100 i XC 500. Też lekkie ramy i też dobrze skonfigurowane, ceny odpowiednio ok. 4 i 5k. No i za nimi dziura. Bo na ultra lekkiej ramie alu poniżej 1500 gram, ze sztywnymi osiami, o ile mi wiadomo, to mamy rowery trzech producentów. Giant XTC SLR 2 za 6k w którym jest nieznany amor Gianta i podłe hamulce, SLR 1 z hamulcami za 7k, Team Marin 1 za 6k na powietrznym RockShox Judy i spowalniaczach MT200, Team Marin 2 za cenę już chorą 9600 na Foxie, SLX i hamulcach TRP, no i Spec Chisel, za 10k (!!!) też bez szału. Więc porównując to taki XC 120 czy XC 500 z Deca w alu to jednak super oferta. Ja osobiście uważam że jeśli chodzi o alu to te dwa albo używka, Chisel Expert z 2018, którego mam. Natomiast co do karbonu, to są zarówno ramy wydmuszki, jak i ramy solidne. Wskazówką jest waga. Już się nauczyłem od gości co naprawiają karbon, że jak nie chcesz problemów i chcesz żeby karbon pożył długo i bez problemów, to rama nie może ważyć poniżej 1200 gram. Rama karbonowa którą mamy, Specialized Epic (nieustająco kupiony jako używka :) ), waży właśnie ok. 1200 gram, co mam nadzieję da nam bezproblemową eksploatację. Patrząc jak mój młody go eksploatuje, bo głównie on na nim jeździ, to może dużo wytrzymać :) Natomiast rowerów alu na SIDzie chyba jeszcze nie spotkałem. Jak mi się pojawi jakaś kasa, to zamierzam zmienić swoją Rebę na SIDa lub Foxa.
-
Są plusy i minusy karbonu. Jest wytrzymalszy zmęczeniowo, mniej wytrzymały punktowo na uderzenie. Jest sztywniejszy więc jedzie się szybciej ale ta sztywność jest kosztem komfortu. Tańszy w naprawie, to się zgadza. Prawie wszystkie ramy karbonowe są produkowane ręcznie. Decathlon przymierza się do produkcji karbonu z drukarki 3D. Z pewnością na początku będzie z tym lipa i dopiero gdzieś w trzeciej generacji będzie to miało sens. Elementy karbonowe drukowane z drukarki 3D, jak czytam, są obecnie nietrwałe. Dobra rama aluminiowa nie jest tania w produkcji. Wymaga kilku procesów, które żrą prąd, który kosztuje.
-
Napęd 1x12 jest dość elastyczny ale trochę szybciej się zużywa niż 2x10. Na górze tabeli blaty korby. Na tym przykładzie strzałki porównują 36x24 z kasetą 11-36 i 34 z kasetą 10-50
-
Jaki wybrać zegarek sportowy? Garmin Instinct czy Suunto 9?
jajacek odpowiedział(a) na McAsi temat w Części i akcesoria rowerowe
Sądzę, że znacznie więcej info otrzymasz na grupie dotyczącej Garminów na FB. To jest forum rowerowe i raczej większość tutaj nie używa zegarków, tylko urządzeń dedykowanych do kolarstwa. Osobiście mam Garmina Fenix 3, który ma tę zaletę, że ma długo trzymającą baterię. Do kolarstwa się słabo nadaje bo niewiele widać na tak małym ekranie a jego interfejs jest wyjątkowo wkurzający. Do biegania czy chodzenia po górach, czy na biegówki owszem. -
Nie ma lepszego nowego roweru w tym budżecie niż Indiana Storm X7. Ale nie ma już chyba pod Ciebie rozmiaru. Taboo nie znam. Za 3650 masz Blade 5.0. Szału nie ma ale idzie żyć. Wolałbym używaną Indianę lub używany XC 100 z Decathlonu. Jak dołożysz 300 zł to mam dla Ciebie mój rower, rozmiar 17,5 cala, w którym dopiero co zrobiłem przegląd za 300 zł. Z grubsza ten ale znacznie ulepszony na SLX/XT/XTR. Jakby co to pisz na PRV. https://www.specialized.com/pl/en/crave-pro/p/49818?color=149370-49818
-
Nie masz dużo opcji. Z tego co pamiętam to opona maks 45 mm w tym amorze. A opony w terenie są kluczowe i ciśnienie w nich. Możesz najwyżej gravelowe założyć. Każdy rower trekking/cross/mtb ma zwykle udźwig do 120-130 kg. Co nie znaczy że wytrzyma zjazdy po schodach. A widząc w życiu dziesiątki połamanych i pęknietych ram, sadzę że nie trwałoby długo, gdyby ta pękła, eksploatowana w ten sposób. Amor ma za mało skoku i za mały zakres pracy na jazdę terenową i po schodach. Po prostu nie jest to rower terenowy i nic się z tym nie da zrobić oprócz wymiany opon. Tu masz tabelę ciśnień, dla Ciebie sekcja gravel: https://www.enve.com/learn/tire-pressure/ Jeszcze możesz pomyśleć o przejściu na mleko, insertach do opon i zejść maksymalnie z ciśnieniem. Np. Vittoria Air Liner.
-
Geometria - jak rozumieć
jajacek odpowiedział(a) na puchatek87 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Zdjęcie nie jest idealnie z boku ale wydaje mi się, że masz źle ustawioną kierownicę. Dolna rura powinna się znajdować niemal równolegle do ziemi i dopiero do tego położenia dostosowujemy klamki. https://bike.bikegremlin.com/wp-content/uploads/2016/05/sti-guideline.gif -
Geometria - jak rozumieć
jajacek odpowiedział(a) na puchatek87 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ja bym nie powiedział, że z tym zdjęciem jest coś nie tak. Siodełko i odległość od pionu spuszczonego na środek suportu powinniśmy mieć stałą, po to żeby się znaleźć w pozycji optymalnej biomechanicznie. Wiec nie korygujemy pozycji siodełkiem. Korygujemy kokpitem. Ze zdjęcia wynika że chcesz mieć komfortową pozycję z kierownicą na wysokości siodełka. Opcje mamy tylko skorygowania mostkiem ale również i kierownicą. Kierownica może być typu short reach czyli dająca krótszy dosięg do klamek w górnym chwycie jak i shallow drop dająca krótszy dosięg do klamek w dolnym chwycie. Może też kupić kierownicę typu raiser handlebar, która wydżwignie klamki do góry bez potrzeby podnoszenia mostka. Ja mam na przykład kierownicę, która ma wszystkie te cechy i jeszcze flare (rozszerzana na dole) i mostek 80 mm. Kierownica taka: https://www.specialized.com/us/en/hover-alloy-handlebars--15mm-rise-plus-flare/p/155205?color=231077-155205 Tu zdjęcie roweru trochę z boku, nie wiem czy to widać. Jak go skończę przerabiać to wrzucę lepsze zdjęcia: -
No tak, całe pancerze wrzucone po chamsku do środka. Musiałbyś trafić do jakiegoś ogarniętego mechanika żeby tym się zajął. W Warszawie są tacy.
-
Dołącz zdjęcie wejścia przewodów w ramę. Dobry producent stosuje porty zakończone elementami plastikowymi do których idzie pancerz a wewnątrz ramy idzie sama linka w peszlu i wychodzi drugim portem do pancerza. Gorszy producent ładuje całe pancerz do środka bo tak łatwiej, taniej i szybciej. Nie wiem jak jest w tym przypadku. Są sposoby na takie rzeczy
-
Geometria - jak rozumieć
jajacek odpowiedział(a) na puchatek87 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No widzisz. Coś się dowiedziałeś. Ja też miałem za długą ramę, będącą źródłem problemu a wydawała mi się dobra. Mój syn, 182 wzrostu też jeździł na 56 a teraz jeździ na 54 po profesjonalnym bike fittingu. -
Trekking vs gravel [do 4 tys zł] - moje doświadczenia
jajacek odpowiedział(a) na sl66 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Cube Attention ale starszy model. Najlepszy byłby taki: https://swiatrowerow.com.pl/cube-attention-2019.html Mój kolega ma Attention SL, też ma 173 wzrostu i jeździ na ramie 19 cali bo Cube miał do 2020 ultra krótką górną rurę. Jeździ z bagażnikiem i sakwami. Prądnica to nie problem. Wystarczy kupić piastę z prądnicą i przepleść koło albo kupić gotowe koło. No i albo tarcze i klocki albo całe hamulce do wymiany. Niektórzy twierdzą że po wymianie tarcz, klocków i klamek hamulcowych, zaczyna hamować. -
Kellys Mystery kiepski amor. Rower w zasadzie nie ma hamulców, więc jak zamierzasz jeździć po trasach mtb to dolicz 800 zł tych śmieci co dają w komplecie na hamulce. Koła beznadziejne. Reszta trzyma się kupy. Rama ma sztywną oś co jest zaletą. Kellys Vanity jeszcze ciut gorszy. Cube ma bardzo rekreacyjną ramę, dającą wygodną, wyprostowaną pozycję z czego słynie. Ma przyzwoity amortyzator, który z pewnością się pod Tobą ugnie, bez względu na wagę. Nie ma natomiast sztywnej osi, co w jeździe rekreacyjnej nie jest kluczowe. Napęd 2x10 jest najbardziej ekonomicznym napędem w utrzymaniu i dobrym zarówno na pagórki jak i na równiny. Spowalniacze zamiast hamulców i nędzne koła.
-
Geometria - jak rozumieć
jajacek odpowiedział(a) na puchatek87 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Działa, przed chwilą sprawdzałem. Ale nie wpuszcza z Europy przez RODO. Musisz odpalić VPN. Ja mam na tablecie z Androidem zainstalowany SuperVPN. Wybierasz amerykańskie lub kanadyjskie IP i będzie działać. Strona competitivecyclist.com -
Geometria - jak rozumieć
jajacek odpowiedział(a) na puchatek87 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Różnie bywa. Kilkanaście lat temu kupowałem szosę z Decathlonu. Sprzedawca radził mi M i taki kupiłem. Mój najlepszy kumpel, kupił identyczny, tylko L. Ja 175 wzrostu, on 180. Przejechałem się 50 km na M, 50 km na jego L, pojechałem do sklepu i wymieniłem na L. Na M jakoś wisiałem nad kokpitem. A potem parę lat kombinowałem jak go skrócić tak, żebym się na nim czuł komfortowo. Okazało się że trzeba było wziąć M i po prostu wydłużyć i podnieść mostek. Wtedy tego nie wiedziałem. Dopiero jak wskazany przeze mnie kalkulator wypluł rezultaty, to przejrzałem na oczy. Tam mam jak byk napisane top tube 53,8-54,2. Stem lenght 10.1-10,7. I bardzo ważny parametr, saddle-handlebar 53,1-53,7. Obecnie mam szosę z górną 54,8 i mostkiem 90 mm ale odległość od końca siodełka do kierownicy mam własnie 53 a rowerze do rekreacyjnej jazdy, przełajówko-gravelu, jeszcze krócej, bo 52. Trzeba też zwrócić uwagę na długość korb. W rowerze w rozmiarze L, miałem korbę 175 mm i pobolewało mnie kolano. Obecnie mam 172,5 i jest lepiej. Mojemu synowi w 2019 kupiliśmy rower, z już zamontowaną przez kogoś korbą z pomiarem mocy, z ramieniem długości 170 mm i jest bardzo zadowolony z przejścia z poprzedniej korby 172,5 a ma 182 wzrostu. Bo krótsze ramię korby oszczędza kolana. Dziś tez bym kupił 170. To są wszystko drobne szczegóły ale jak się spędza tysiące kilometrów rocznie, to mają znaczenie. -
Geometria - jak rozumieć
jajacek odpowiedział(a) na puchatek87 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Opinie "lepiej wydłużyć" lub "lepiej skrócić" są opiniami z grubsza i mają się nijak do konkretnego przypadku. Do jazdy rekreacyjnej lepiej mieć kokpit wyżej. Natomiast nie da się "uciągnąć" do dłuższego kokpitu mając np. krótkie ręce i długi przekrok. Jak ktoś ma długi przekrok to zwykle potrzebuje rower wysoki i krótki. Jak krótki przekrok i długi tułów do odwrotnie. Jak krótkie ręce to krótszy dosięg do kokpitu. Jak długa kość udowa to będzie siedział bardziej do tułu. Najważniejsze parametry to stack i reach. Stack czyli z grubsza wysokość z ktrórej wychodzi kokpit, jest 30 mm wyższa w XL. Reach czyli z grubsza dosięg do kokpitu od środka ramienia korby jest niemal identyczna. używając mostka krótszego i z odpowiednim kątem, można osiągnąć zbliżoną pozycję. Jeśli masz czas i chęć to amerykański kalulator Competetive Cyclist Bike Calculator, wyplua bardzo dobre rezultaty fittingu. Ale trzeba wejść przez VPN, bo nie wpuszcza z Europy. -
Trekking vs gravel [do 4 tys zł] - moje doświadczenia
jajacek odpowiedział(a) na sl66 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Z firmą PZU mam słabe doświadczenie. Po prostu jest to ubezpieczyciel do dupy. Akurat mam z nimi sprawę i będę kierował ją do Rzecznika Finansowego. O zaniżenie wypłaty rekompensaty z ubezpieczenia NNW. Natomiast muszę znaleźć jakieś casco na rowery. Na razie nie wiem gdzie. -
Trekking vs gravel [do 4 tys zł] - moje doświadczenia
jajacek odpowiedział(a) na sl66 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Idąc tropem samochodowym kiedyś jeździłem po Warszawie Peugeotem 205 GTI a ostatnio Chryslerem Grand Voyagerem :) Bo wchodzi do niego 6 rowerów i jak na mnie ktoś najedzie od tyłu, na co nie mam wpływu, to raczej przeżyję. A bywają takie przypadki i nawet jedna pani mi pod zderzak wjechała malutkim samochodzikiem :) -
Trekking vs gravel [do 4 tys zł] - moje doświadczenia
jajacek odpowiedział(a) na sl66 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Nie mów. Ja plus 12 -
Trekking vs gravel [do 4 tys zł] - moje doświadczenia
jajacek odpowiedział(a) na sl66 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
To że testowałem ostatnio fulla za 36k, wcale nie znaczy że zamierzam go kupić. Testuję przeróżne rowery żeby mieć o nich jakieś pojęcie. Akurat rzeczywiście u nas w Warszawie są co roku testy Specialized, Trek, Merida, ostatnio pierwszy raz Scott i chyba był nawet Canyon. Takie testy dają tylko pojęcie "z grubsza". Żeby zrobić porządny test, trzeba wziąć rower na weekend, porządnie ustawić siodełko, założyć swoje pedały, odpowiednio dobrać ciśnienie w oponach i ustawić zawieszenie, jeśli jest to rower mtb. Ja się w jakimś momencie zdecydowałem na odpłatne testy weekendowe. Żeby było taniej to z kumplem na spółkę. Pół trasy jechał on, a pół ja. Dzięki temu zrozumiałem że taki Spec Roubaix jest dużo wygodniejszy niż szosa którą miałem z Decathlonu. Potem było poszukiwanie i namierzenie takich rowerów wyprzedażowych. Udało się namierzyć w sklepie koło Salzburga, gdzie każdy z nas kupił po sztuce za 1500 Euro, jak jechaliśmy w Alpy. Brałem też na testy różne mtb. Full enduro okazał się kompletnie nie dla mnie. Wygoda super ale do przodu nie jechał. Full XC to była bajka. Ale takowe sporo kosztują. Hardtaile XC testowałem parę razy i się przekonałem że to właśnie dla mnie. Trochę mniejszy komfort i przyczepność ale znacząco mniejszy koszt zakupu i utrzymania. Full XC cały czas mi chodzi po głowie. Testowałem kilka graveli i mnie nie przekonały. Potrzebuję jednak na szosie rower dość szybki ale komfortowy. Dlatego od lat mam tę samą szosę endurance. Szosę race sprzedałem. Była za sztywna. Ale właśnie składa mi się szosa race, która będzie zapasowa dla młodego i na ewentualne szybsze ustawki z kumplami dla mnie. Podobno komfortowa jak twierdzą kumple, którzy mają taką samą. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Natomiast na pewno muszę do niej i schudnąć i poćwiczyć jogę :) -
Trekking vs gravel [do 4 tys zł] - moje doświadczenia
jajacek odpowiedział(a) na sl66 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Byłem niedawno na ustawce mtb na której jechał gość na poziomce. Jak było płasko i po prostej to był w czubie. Jak było kręto pod górę lub z góry to juz kicha. Jest to rower raczej na gładkie nawierzchnie i wymaga pewnych umiejętności. w przerwie dziewczyny próbowały się na nim przejechać i co chwilę gleba. Więc do stabilnych chyba też nie należy. Nie ma roweru do wszystkiego. Natomiast nieustająco namawiam do testowania rowerów na darmowych dniach testowych, które różni producenci co roku oferuję. Dopóki na czymś nie pojedziesz, to trudno o tym teoretycznie dyskutować. Pożyczcie wypasionego fulla XC, ważącego z 10 kg w teren. Dopiero się przekonacie jaka to frajda. -
W 10 lat kupiłem młodemu używany rower za 600 zł, którym jeździł do szkoły a potem na treningi. Dzieci momentem wyrastają z rowerów. Nie widziałem potrzeby kupować mu nowego dopóki nie przestał rosnąć. Nawet ten za 600 jeszcze mamy. Jakby mu zmienić zardzewiały amor to były całkiem w porządku. Jest do wzięcia jakby co :) Taki prosty amor to stówka w porywach. Z grubsza taki: