jajacek

Tu się nie znam. Ale coś czytałem że lepiej mieć wentyle z większym przepływem. Może na 1enduro.pl jest coś na ten temat.

Źle się skupiasz. Kompletnie nie ma znaczenia czy np. nowe 105 czy Ultegra. Od poziomu Tiagra 4700 nie ma już złych grup. Nie rozpoznałbyś z zamkniętymi oczami na jakiej jedziesz. Optymalnym wyborem pod względem stosunku jakość/cena jest 105 11-rzędowe. Ale Tiagrę 4700 też się da zmodyfikować do 11-rzędów za pomocą zmiany klamek na 105 i łańcucha i kasety na 11-rzędów. Przerzutki są kompatybilne. 10-rzędowe Shimano 105 5700 działało gorzej niż Tiagra 4700. Każda Ultegra działała bardzo dobrze i precyzyjnie. Natomiast różnica między ramą aluminiową i karbonową jest dramatyczna i odczuwalna z zamkniętymi oczami. No i kluczowe jest żeby dobrał odpowiednią wielkość ramy do swoich parametrów fizycznych.

Jestem pod wrażeniem. Jedyna inna znana mi firma tak postępująca to Specialized. Wymieniali wadliwe Judy na Reby. Koledze wymienili Speca Roubaix w którym coś było nie tak z karbonem na górnej rurze na model wyższy. SID świetny amor. Pogratulować!

Nie prowadzę już działalności, którą prowadziłem kilkanaście lat w branży IT. Jak PiS doszedł do władzy zlikwidowałem i raczej już nigdy w Polsce nie otworzę. Jeśli już to wzorem kolegów na Słowacji w Czechach czy na Cyprze. Co do podatków to jestem zdania że wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone. Niestety w tym głupim kraju tak nie do końca jest. Ktoś może w nocy przepchnąć ustawę nakazującą zapłatę jakichś danin 10 lat do tyłu. Tym młodszym co nie pamiętają polecam przestudiowanie historii firm JTT, Optimus czy różnych zawirowań z opodatkowaniem umów o dzieło lub rozliczaniem kosztów eksploatacji samochodów służbowych. Żyjemy w chorym kraju. Państwo/rząd nas rąbie na każdym kroku i mamy prawo się bronić. Powodzenia w tej walce!

To się zgadza. Zależy jakie mleko. Z Trezado u mnie zrobił się kompletny glut, który się tak przykleił do opony że nie sposób było oderwać. A u kolegi mleko Stan's, czyściutka opona, nie zasycha. ścigający się kolega mechanik twierdzi że nr 1 to Vittoria Pit Stop, a potem Stans i Caffee Latex. Druga opcja przejściowa to dętki poliuretanowe. Jeżdżę na Schwalbe Aerothan od. ok. roku. Złapałem jedną kichę. Zaletą jest że są mocniejsze niż zwykłe, można jeździć na dużo niższym ciśnieniu, nie schodzi powietrze a zysk wagowy to ok. 150 gramów na jednej dętce. Kolega jeździ na poliuretanowych Pirelli i też zadowolony. Koleżanka co latami się ścigała w maratonach też ostatnio napisała że po latach doświadczeń z mlekiem przeszła na poliuretanowe i bardzo chwali. Coraz więcej firm je produkuje. Revoloop i Tubolito były pierwsze. Schwalbe wygląda mi na produkowane przez Revoloop. Tubolito sprzedają w Decathlonie więc być może nawet wymienią przebitą na nową. Ale można je łatać łatkami samoprzylepnymi. Ja mam jeszcze czujniki ciśnienia SKS Airspy. Mam więc na Garminie na bieżąco pokazywane ciśnienie. Jest to fajny gadget tylko że kosztuje 350 zł. Kupiłem gdzieś okazyjnie za 250 i uważam że taka cena ma sens. Tyle samo co komplet dętek poliuretanowych. Jak ktoś nie ma Garmina to przed jazdą czy w jej czasie może sprawdzić ciśnienie w aplikacji na telefonie

Fajna maszyna. Jaki to model?

U mnie przed chwilą poszły koła wysokostożkowe pod czasówkę za 3000 których nie mogłem od dawna sprzedać więc mogę zacząć przeglądać Black Friday :)

Gratulacje! Cena zajebista! Mam prośbę, zważ ten rower bez pedałów z kołami i bez kół. Jak nie masz wagi to kup taką, przydaje się: https://allegro.pl/oferta/waga-bagazowa-hakowa-wedkarska-reczna-50-kg-12692523561 Waży się za relingi siodełka Nie widzę żadnego sensu zmiany opon na węższe. Na szersze tak. Albo na lżejsze, bardziej wyścigowe. Jeśli się nie mylę to masz opony z serii Performance ważące ok. 750 gram Szersza opona lepiej się układa i daje lepszą przyczepność. Mój ścigający się dużo kolega poleca albo zestaw: Tył: Continental RaceKing Protection Przód: Schwlabe Rocket Ron Evolutution Albo WolfPack w kombinacji Race z przodu, Speed z tyłu. No i przeszedłbym na tubeless do ścigania. I zmieniłbym manetkę na XT. Jakbyś chciał się pozbyć kół to pisz na prv :)

No właśnie siedzę na Messengerze z kumplem mechanikiem i dyskutujemy na temat tarcz i klocków. On twierdzi że tarcze Deore i poniżej to się nadają najwyżej do jazdy po bułki. Są to super miękkie tarcze wyłącznie pod klocki żywiczne. Nie przeszły one utwardzania i są wytwarzane w znacznie gorszym procesie produkcyjnym. Więc albo SLX albo coś firm trzecich ale twardego. Nawet Tektro. Klocki poleca Kool-Stop albo SwissStop.

Inne względy. Była już w rowerze od nowości :)

Ja w rowerze w którym mam 2x11, mam: Manetki XTR Przednia przerzutka XTR Tylna przerzutka XT Korba i suport RaceFace Kaseta SLX Łańcuch chyba KMC Heble Shimano MT500 Wszystko działa perfekcyjnie. Jakby się trafiły w dobrej cenie to chciałbym kupić zaciski Magura. Młody chce kupić podgrzewarkę do wosku i nauczyć się woskować łańcuchy. I jakiś tani pomiar mocy chciałby mieć w tym rowerze na treningi.

Ja mam w rowerze miks XT/XTR. Kupiłbym XT ale na Black Friday manetki XTR były za grosze to kupiłem. Do rekreacji to i Deore by wystarczyło. Ale lubię jak szybciej i lepiej są zmieniane przełożenia.

Co do elektroniki to z praktyki Sram co jakiś czas czasem pada bez przyczyny i trzeba fiknąć jakieś 2500 z tylną przerzutkę Eagle X01 AXS albo 3000 za XX1 Eagle AXS. No i jak patyka wciagnie w lesie w przerzutkę to tez wymiana. Do amatorskiej jazdy bym nie kupował. Jeśli chodzi o koszt utrzymania roweru to tylko miks Shimano SLX, XT lub XTR mechaniczne. Ci co się ścigają w ciężkich warunkach twierdzą że przypadku maksymalnego upierdzielenia roweru błotem, Sram lepiej działa i lepiej się z niego oczyszcza. Natomiast jest bardzo podatny na najmniejsze skrzywienie haka przerzutki i jak skrzywisz to cała kultura pracy idzie WPZ. Shimano ze skrzywieniem haka dużo lepiej sobie radzi.

Mój czarny diabeł :) Obecnie drugi rower. Spec Chisel Expert 2018 1x, 11,0 kg bez pedałów na dętkach w rozmiarze L. Wystawiłem z musu na sprzedaż za trochę zawyżoną cenę ale jak tylko nam coś z innych aukcji zejdzie to go wycofam bo wcale nie chcę sprzedawać :) Jakby co to tu wszystko co sprzedajemy: https://www.olx.pl/d/oferty/uzytkownik/2wC8W/

Fajny rower. Ja miałem czerwonego Chisela i jednak ten kolor działał mi na nerwy. Sprzedałem i mam mój ulubiony czarny :)

Piękna cena!

To za ile był w promocji?

Dlatego grupy kolarskie mają bagażniki gdzie rower zaczepia się za widelec i tylne koło. Przednie koło na oddzielnym stelażu albo w środku. Można kupić je pojedynczo od paru firm. https://boxcars.pl/category/bagazniki-rowerowe-dachowe-montowane-za-widelec Najtańszy chyba taki: https://www.e-bagazniki.pl/bagazniki-rowerowe/na-dach-za-widelec/bagaznik-na-dach-za-widelec-tour-professional,1034.html

Z endurance? Spec Roubaix, Trek Domane, Giant Defy, Canyon Endurace, Cannondale Synapse, Cube Agree, Lapierre Pulsium, Merida Scultura Endurance

Jeśli szukasz wygody to Roubaix albo gravel. Cały świat na szosie przechodzi na opony 28C. Karbon jest dużo bardziej wytrzymały zmęczeniowo i łatwiejszy w naprawie niż au. Jest natomiast mniej elastyczny więc jak się go rozciągnie ponad miarę to pęka szybciej niż alu. Dobra rama karbonowa dużo zniesie: https://www.youtube.com/watch?v=w5eMMf11uhM

Te Romety Hurgan w karbonie były niezłe. Natomiast dowiedziałem się że te ramy Romet kupuje z chińskiego Flyxii. Nie są to złe ramy.

Na pewno jest sens przesiąść się na Tiagrę lub 105. Pracują niemal tak samo. Różnica jednego biegu. Zwykle upgrade ma sens o co najmniej dwie grupy do góry. Po płaskim, przy szybkiej jeździe to jedno przełożenie więcej się przydaje. Natomiast co do ramy to Kross Vento 2.0 2022 (ale chyba od lat bez zmian) to rama endurance z podstawowego aluminium 6061. I robiąc upgrade warto by przejść na lepsze alu albo karbon. Giant Contend AR 3 jest zbudowany z aluminium które Giant nazywa AluXX. Po wczytaniu się jest to zwykły stop alu 6061 czyli to samo co w Krossie. Więc nie masz tu w kwestii ramy nic do zyskania. Więc możesz po prostu w Krossie zmienić groupset. Osobiście sprzedałbym tego Krossa i kupiłbym używanego Speca Roubaix, najlepiej wersję SL4 na Tiagrze lub 105. To jest rower na którym jeżdżę ja i przynajmniej 5 moich kumpli. Świetna rama karbonowa, mega wygodna. Używki chodzą po 4-5,5k w zależności od groupsetu i kół.

Jest taka organizacja POMBA prowadząca szkolenia z jazdy terenowej. Wysłałem do nich moje dwie kumpele i były z tego szkolenia zadowolone. Podstawą szkolenia jest jazda w pedałach platformowych, najlepiej z pinami. Jeden z moich kolegów, bardzo doświadczony mechanik, na rowerach typu trail w Bielsku też jeździ tylko na platformówkach. Więc może coś w tym jest.

Większość szosowców używa butów i pedałów szosowych Look Keo albo Shimano SPD-SL

Logistycznie to na dach nie bardzo. No i koszt zakupu oczywiście większy.