rowerowy365

Kands to żaden ideał widać, że był używany. Poza tym to lombard - nic nie wiedzą na temat roweru poza tym, że jest świetny i najlepsiejszy. Keller taki sobie, koła również 26". No i też oczywiście widać zużycie. Problemem jest faktyczny stan rowerów. Co z tego, że znajdziesz w necie jak okaże się, że to zużyty złom. Nic niestety nie zastąpi oględzin.

M396 są ponoć nienajgorsze. Słyszałem, że lepiej się sprawują niż modele wyższe np M447. Poza tym są dość często montowane w rowerach z półki cenowej ok. 2 tys. (np. modele Kross-a). To chyba jakiś nowszy model Kandsa bo widzę, że ma inną ramę - taką ładniej wyprofilowaną... :)

Z tego co pamiętam, to potrzebujemy wody + minerały + cukier. Woda jak to woda, minerały z odrobiny soli dodanej do napoju (no i z samej wody rownież), cukier z soku owocowego. Cytrusy są tak samo zdrowe jak i nasze rodzime owoce. Ale jak dodasz do tego ilość chemii jaka w nich jest to już nie specjalnie. Ja dolewam do smaku. Czasem mieszam wodę z sokiem jabłkowym. Nie jest za słodko, a smakuje lepiej niż zwykła woda. :D Tylko nie wsypuj za dużo soli. Ja tak raz zrobiłem :wacko:

A próbowałaś jakiś sok wiśniowy albo malinowy? Może nawet porzeczka dla przełamania smaku. Coś co jest kwaśne.

http://unibike.pl/globetrottergts.html Trochę przekracza budżet ale jak się potargujesz to może utargujesz. Ewentualnie ten możesz doposażyć w bagażniki. http://unibike.pl/zethosgts.html

Jeździłem na 26 * 1,75, potem * 1,95 i nie zauważyłem specjalej różnicy. Były to opony mocno budżetowe po parę plnów za sztukę. Teraz mam "wypasione" Schwalbe Smart Sam 2,75*2,1 i jest o niebo lepiej. Nie wiem tylko czy ze względu na szerokość czy dlatego, że po prostu opona lepsza. Do lasu czase zmniejszam ciśnienie i wtedy raz większy komfort, dwa lepsze trzymanie nawierzchni. Między crossem i MTB jest rożnica w geometrii, a nie tylko w oponach.

Dokładnie tak. To nie będzie ani asfaltowy pomykacz ani typowy MTB. To opcja pośrednia i mocno budżetowa. Ale jak się nie ma co się lubi... Na tego typu rowerze przejeździłem wiele kilometrów i byłem zadowolony więc jak nie będziesz go katował to spokojnie sobie poradzi.

Sympatyczny rower. Bardzo ładnie wygląda z białymi obręczami. Jeśli tak wygląda po 2,5 tys. km. to trzeba przyznać, że dbasz o sprzęt. Powodzenia w dalszym ujeżdżaniu.

Arkus - napisane, że dla wysokiej osoby. Carrera - najlepszy z tych wszystkich ale pytanie czy potrzebujesz tarczówek. No i ponad budżet.

Trudno wywnioskować, może być kilka przyczyn. Zalecam wizytę w serwisie.

Też się przekonałem, że jednak linki są ważne przy okazji kolejnej wymiany napędu. Przerzutka zaczęła znowu działać tak jak powinna. A co ciekawe niedawno byłem w Decathlonie i oglądałem Riverside w wersji z V-kami i mechanicznymi tarczówkami. Te pierwsze chodziły dużo bardziej płynnie i z mniejszym oporem. Ot ciekawostka.

Oj tam od razu okopali ;) To takie małe przekonania na przekór wszystkim :D Jeśli grupa na FB już funkcjonuje i jeśli jest tam jakiś ruch to widocznie podaż dogoniła popyt. Osobiście nad tym ubolewam ale skoro społeczeństwo chce FB to niech sobie je ma. Mam jedynie nadzieję, że dyskusje o wszystkim i o niczym (a czasem o rowerach :D ) nadal będą stałym wątkiem na tym forum.

Tego drugiego sam bym kupił i zrobił renowację. ;) Jak kolega powyżej napisał, to nie będzie nowoczesny rower - bardziej retro ale jeśli nie zamierzasz szaleć po górskich stokach to powinien być OK. Jeśli osprzęt jest zużyty to może czekać Cię wymiana poszczególnych elementów ale to nie są wysokie koszty. Hamulce nie należą do najskuteczniejszych ale są jak nowe, napęd Altus A20 produkowany parę lat temu ale póki działa to można jeździć. Piasty Deore - jeśli nie są zaniedbane to pojeździsz jeszcze parę lat. Rower ze zdjęć wygląda na zadbany i mało używany. Utarguj do 450zł i jeśli nic innego w okolicy nie znajdziesz to bierz. Edit. Wdziałem, że właśnie wstawiłeś Kandsa. Osoba, która go sprzedaje nie wie nic na temat roweru - i w dodatku słabo zna język polski. ;) (choć to może mieć niewiele wspólnego z rowerem). Odradzam. Poza tym kwota wyższa i ew. nic nie zostanie na jakieś naprawy. Manetki obrotowe są dobrym rozwiązaniem w budżetowych rowerach i jeśli miałeś z nimi ciągłe problemy to prawdop. nie były Shimano tylko jakieś marketowa No Name. Poza tym nawet jak się zepsują to komplet nowych kosztuje w okolicach 30 zł. Trek ma "cyngle". :D

Na piaszczyste drogi to i 2,1 nie wystarczą. "Natury nie da się oszukać" ;) Hamulce tarczowe mają swoje plusy i minusy. I dotyczy to zarówno mechanicznych jak i hydraulicznych. Osobiście jeżdżę z hydraulikami M447 i na początku sprawiały problemy, potem zaczęły przeciekać skutkiem czego straciły na skuteczności. Po wymianie przez serwis jest lepiej ale zobaczymy czy zima ich nie zabiła. Jak przyjdą wyższe temperatury to może znowu zaczną przeciekać. Łatwiej nimi hamować niż V-kami, nie ma oporów jakie stawia linka. Wymiana klocków jest pod pewnymi względami łatwiejsza niż w V-kach, a co do ocierania, po każdym zdjęciu koła trzeba je trochę podregulować. Kwestia 2 śrubek i 5 minut roboty. Czasem wydają dziwne dźwięki ale to zazwyczaj kwestia zabrudzenia. Wyciągam, czyszczę i jest OK. Z minusów jakie ostatnio znalazłem. Chcąc założyć przedni bagażnik (Crosso) okazało się, że jak nie jest on mocowany dodatkowo do piwotów, to udźwig zamiast 15 kg jest tylko 5 kg. :(

Jeżdżąc na napędzie 8-mio rzędowym nigdy nie kupowałem nowych pinów. Ba, zdarzyło mi się nie raz, że wyciskałem ze starego łańcucha, a kiedyś uzupełniłem nowy łańcuch kawałkiem starego. Nigdy się nic nie zerwało ;) Może to kwestia przypadku.

Vellberg.

Nie mam i nie będę miał konta na FB i na szczęście nie jestem osamotniony :D Muszę powiedzieć żonie i córce, że nie tylko ja jestem "zacofanym dziadkiem" :D Moje przemyślenia (powielam częściowo to co już było napisane). Parę lat temu zalogowałem się na Forum Rowerowym, szukałem tam informacji - a jakże :) - o Kandsie. Dowiedziałem się tego co potrzebowałem. Czasem zaglądałem ale raczej czytając niż pisząc i najczęściej poszukiwałem konkretnych tematów. Mam wrażenie, że osoby tam się udzielające dyskutują bardziej technicznie omawiając np. skok manetki jakiejś grupy MTB (oczywiście to przenośnia ale nie potrafię tego inaczej wytłumaczyć). Pod koniec roku FR zmieniło szatę graficzną na bardziej "fejsbukową". Były "łapki", "plusiki" i inne pierdoły - prawie jak w przedszkolu. Rozlała się fala krytyki, a ja zlikwidowałem konto. Tu dyskusje często odbiegają od głównego nurtu co może poniektórych trochę irytować, niektórym może się nie podobać ale osobiście uważam, że dzięki temu forum ma więcej "charakteru". @Łukasz FB jest teraz cholernie modny i wydaje się, że kogo tam nie ma ten nie istnieje ale dublowanie tego forum na FB nie uważam za dobry pomysł. Co do zmian. Chyba najwięcej tematów dotyczy zapytań o rowery w przedziale cenowym. Zazwyczaj to rowery do ok. 1,5 tys. zł. Zazwyczaj też kończą się tak samo. "Wygrywają" cztery obecne na rynku rowerowym firmy. Nie wiem czy da się to posegregować ułożyć w grupy tematów, może nie. Może zatem nakręć parę odcinków o tzw. królach Allegro. O ich plusach i minusach. Może wspólnie z ich producentami. Myślę, że ilość odsłon będzie ogromna.

Właśnie doczytałem, że kręcisz się koło Poznania. Szczerze przyznam, że w okolicach jezior Rusałka, Strzeszynek, Kiekrz to nie jeździłem od wielu lat i sam jestem ciekaw jakie tam teraz warunki. Kiedyś miejscami było tam sporo piasku. Może kiedyś się wybiorę, choć nie mieszkam w samym Poznaniu i kawałek mam, żeby tam dojechać. Gratuluję zakupu.

Jeśli chodzi o 21 czy 24 biegi to oznacza, że z przodu są trzy przełożenia (biegi), a z tyłu 7 lub 8. Teoretycznie daje to 21 lub 24 przełożenia, w praktyce mniej. Im więcej biegów z tyłu tym łatwiej je dobrać do prędkości jazdy. Po prostu różnice pomiędzy biegami nie są tak odczuwalne. Na miasto i lasy wystarczy: - do rekreacyjnej jazdy układ 3 * 7 - ewentualnie nowsze rozwiązanie 3 * 8 - a całkiem zadowalające 3 * 9 Nie orientuję się w rowerach miejskich ale w crossowym za 3 tys. możesz spokojnie wyrwać 3*9 czyli osprzęt Alivio. I jeszcze zostanie reszta. W miejskich często masz piasetę wewnętrzną a w niej 3, 7, 8, 11 biegów (mam nadzieję, że nic nie pominąłem).

W Poznaniu RM całkiem sympatycznie się rozwija. Ilość stacji i rowerów wzrasta. Oczywiście są białe plamy na mapie, są niedociągnięcia funkcjonalne czy techniczne ale idzie ku lepszemu.

Nie ma 8 przerzutek - pewnie chodziło o 8 przełożeń (biegów). A w czym przeszkadza taka ilość? Pomiędzy 8, a 9 biegów jest bardzo niewielka rożnica w stopniowaniu, 10 biegów to już duże koszty serwisu.

Daj sobie spokój z takim wynalazkiem. https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-1000-zl/

Teraz używam z BCM Nowatex. Mam też jedną z Decathlona ale niestety nie pamiętam jaki to model - kupiona dawno temu.

@Elle - zgadzam się w 110% :D

Author też prowadzi linki górą i ludzie kupują. Ma to swoje wady ale i zalety. Majdler wygląda jak jeden z "Allegrowiczów" - tyle, że ten jest na wolnobiegu.