rowerowy365

1. Multitool na trasę, bo do własnego warsztatu zwykłe imbusy + klucze rowerowe. Kupuj systematycznie wraz z częściami eksploatacyjnymi. 2. Dzwonek nie tylko po mieście. Jak zamontujesz to niech tam już zostanie. 3. Licznik najmniej potrzebny ale ludzie lubią mieć gadżety. Reszta jak kolega powyżej napisał.

Będę szczery. Nie chce mi się szukać. To robota dla kupującego ;) Szukaj, daj ze dwie trzy propozycje i wtedy można ocenić, porównać.

Koledzy z forum chwalą Orkana. A jeśli z chęcią byś poczytał o innych propozycjach to zapraszam do lektury tematów z forum z ostatniego miesiąca. Do tego z chęcią poczytaj porady Łukasza. Dorzuć parę filmów Szajbajka i będziesz wiedział naprawdę sporo o rowerach do kwoty... oraz o grupach osprzętu. W końcu to będzie Twój rower i warto co nieco o nim wiedzieć.

Pamiętaj o jednej ważnej rzeczy, a z punktu widzenia kobiety bardzo ważnej. Rower musi Ci się podobać. To, że jakiś komponent jest lepszy czy gorszy może wpływać na jakość jazdy ale można go z biegiem czasu i zużycia wymienić. Jeśli weźmiesz najlepszą konfigurację osprzętową w brzydkim opakowaniu to możesz wcale nie skorzystać z roweru. Przerzutka, czy manetki to tylko niewiele warty element, który łatwo i tanio można wymienić. Gorzej z amortyzatorem bo te są po prostu droższe. Ale na Twój przebieg Romet spokojnie wystarczy. I jeszcze jedno. Hamulce hydrauliczne nie są konieczne. Te z niższych grup są czasem problematyczne.

Nie wiem czy gdzieś źle nie patrzę ale Kross z załączonego linku ma korbę Shimano. Komponenty nie nadają się do szaleństw i zaawansowanego sportu ale do przyjemnej jazdy wystarczą. Hamulce mechaniczne można kiedyś wymienić na hydrauliczne - mocowania już są. Widelec XCT to chyba gorsze rozwiązanie niż XCM, który też szału nie robi. Jeśli Ci się podoba to bierz.

Tak jak pisałem, wziął bym droższą.

Ale to oznacza, że musiałbym mieć dwa w miarę podobne rowery :o I nie wiedział bym, którego do pracy, a którego na wycieczkę. I jak tu żyć? Jak żyć? Ostatnio w ogóle mam problem bo dawno nic w rowerze nie grzebałem i tak mnie coś korci. ;) Kolega kupił nowego Treka z napędem 2*10 i zacząłem tęsknym okiem patrzeć na grupę Deore. Wnioski jakie przychodzą mi do głowy to na jesień zabawić się w wymianę (+ nowy amortyzator) albo kupić całkiem nowy sprzęt, a obecny na wiosnę spieniężyć. Pewnie mi niedługo przejdzie bo z obecnego jestem zadowolony ale jest o czym mysleć :D

Nie dowiesz się dopóki nie przetestujesz na sobie. Każdy odczuwa chłód inaczej. Ja bym wziął tą droższą, a pod spód potówkę. Ew. jeśli było by za zimno to jeszcze jedna warstwa.

Akurat w tym przypadku Kands ma dziwną konfigurację. Korba to 48/36/26. Typowo do roweru cross/trekking. Nie wiem czy nie za twardo jak na MTB. Widelce są takie same, przerzutki podobne, klamki też, szkoda, że nie napisali jakie są hamulce w Romecie. W Kandsie są już przyzwoite. Nie wiem jak z Twoim wzrostem i innymi wymiarami pod kątem wielkości kół. Teraz modne są 29" ale nie wszystkim one podchodzą. Ja mam 175cm, waga ok. 80 kg i używam 27,5". Przy przebiegu ponad 3,5 tys. w zróżnicowanym terenie (może z jakimś obciążeniem) możesz potrzebować wymiany łańcucha w trakcie sezonu więc tak jak pisała Elle dokup od razu przymiar do łańcucha - koszt ok, 15zł.

No i tu jest problem. Jeśli dwa rowery to jeden na co dzień ale gorszy, drugi od święta ale lepszy i teraz pytanie za 100 punktów - dlaczego przez większość czasu miałbym jeździć na wysłużonym "osiołku" skoro "rączy rumak" stoi w garażu? :D Wycieczki zajmują u mnie zdecydowanie mniejszą część rowerowego życia niż codzienne dojazdy. I właśnie na co dzień chciałbym jeździć takim rowerem, który daje większą przyjemność. :D Inna sprawa to zima, sól i chlapa ale jak było widać w tym roku niewiele było takich dni. Szosę chciałem nabyć bądź złożyć ale chyba wydatki "inne" nie pozwolą na to więc nie mam się czym lansować ;)

Obiecałem sobie w święta wyczyścić dokładnie mój rower. Oczywiście jeśli pogoda dopisze, bo miło jest usiąść sobie w promieniach słońca i bez pośpiechu śmigać szmatą. Zastanawiam się jedynie ile czasu na niego stracę i ile dni wytrzyma jako tako czysty... :huh:

Chyba, że autorka wybrała te rowery bo jej się podobają - wtedy inna sprawa :) Na wieś, asfalty, grunty i las jak najbardziej wystarczą. Oczywiście w celach turystyczno, wycieczkowo, rekreacyjnych. Bądź też zakupowych ;)

Mam podobny do podlinkowanego "Unibike Fusion 27,5" kupiony pod koniec 2016. Używam do codziennych dojazdów do pracy oraz na wypady z sakwami. Możesz poczytać: https://roweroweporady.pl/unibike-fusion-27-5-test-czytelnika/

Racja Krzysiek, chodziło mi bardziej o to, że każda z tych manetek da radę. Najlepsza będzie tej samej grupy co przerzutka ale i pozostałe będą prawidłowo zmieniały biegi. Jak zużyję przerzutkę (a patrząc na nią to jeszcze z pół roku) to kupię taką jak manetki. Będzie komplet. :D

Jeździłem na Tourney, na Altusie, teraz na Deore. Wszystkie wytrzymały. Mam wrażenie, że jest trochę lepsza precyzja zmiany biegów ale to nie jest różnica jak między skrzynią biegów Syrenki i Mercedesa. Torney jest przewidziane na mniejszą liczbę przełożeń. Jak zacznie Ci to przeszkadzać albo (co mało prawdopodobne) jak się rozlecą to kupisz Deore. Koszt kompletu ( 9 rzędowe) to ok. 150zł.

Trans 4.0 i 5.0 mają takie same manetki. Za to 5.0 ma lepsze pozostałe części napędu. Ostatecznie manetki mozna wymienić po jakimś czasie na 9 rzędów (pozwala na to przerzutke Alivio), oczywiście kasetę też trzeba będzie wymienić ale to i tak element, który się zużywa. Jesli masz wybór to Trans 5.0 albo Wagant 4.0. Za 2 tys. wolałbym cross-a i sam bym go doposażył. Ale co kto lubi.

No to wino się jednak przyda ;) Takie zabezpieczenie za 2 dychy zwykła linka więc albo na bardzo krótko i z możliwością spoglądania na rower (jakiś wiejski sklepik), albo do takiego roweru co to lata świetności ma juz za sobą. Przy uczelni rower stoi cały dzień - jak dla mnie jedynie u-lock.

Wszystkie wspomniane rowery mają trochę przewymiarowane ramy. Bierz trochę mniejszą niż normalnie i będzie git. A co do wyboru konkretnej marki: wszystkie są w zasadzie porównywalne. Bierz ładniejszego, żebyś miał ochotę jeździć.

Zerknij ew. do Decathlona. Tam mają trochę taniej ale wiadomo, że mogą być ciut gorsze niż podane przez Nath i Elle. Na tak długie postoje jedynie U-lock. Linki przecina się porządnymi obcęgami więc od razu odpuść. @Wyczynowy - za 20 zł to sobie możesz jedynie dobre wino kupić, a nie zabezpieczenie. ;)

Możesz mieć rację. Poza tym kaseta 8-ka jest pare złociszy tańsza. Tu trochę zaoszczędzą, tam mniej wydadzą i rower kosztuje mniej niż "markowy".

To była insza oczywista oczywistość. :D Swoją drogą ciekawe po co montują Acera na 9 rzędów i manetki na 8? Koszt manetek 8 i 9 jest porównywalny.

Unibike wypuszcza w tym roku zmienione ramy w niektórych rowerach. Pełna awangarda. Oczywiście jak na Unibike. ;)

Fakt. No i żeby zachować poprawność polityczną stwierdzam: "alkohol nie jest dla rowerzystów". Tzn. nie lejcie tego do bidonów!!! Bo plastikiem przejdzie i będzie miało kiepski smak :D

Acera M3000 jest w wersji na 9 rzędów. Kandsy od początku produkcji miały linki prowadzone górą górnej rury (tak jak Author), od jakiegoś czasu zauważyłem, że część ich rowerów ma linki pod górną rurą.

Rower crossowy ma bardziej turystyczną geometrię, MTB sportową. Przymierz się do obydwu rodzajów i sam zdecyduj co dla Ciebie wygodniejsze.