MARIUSZZZ

Piasty to Tourney TX.

Żaden z linków nie działa. Nie wiem czemu coraz więcej ludzi stosuje w swoich wypowiedziach na forach zwrotu: "w internetach"...

A jednak ludzie używają holu w rowerach. https://bikepacking.com/plan/mini-vuelta-de-vasco/

Nawiązują do posta Mociumpela, to z doświadczenia z jazdy z dziećmi, które też jak ognia boją się podjazdów, to faktycznie jazda z nimi (za bądź obok) i dopingowanie sprawia, że mimo wszystko podjeżdżają. Wiem, wiem, dziewczyna to nie dzieci ?

Ciężko mi sobie to wyobrazić. Będziesz dziewczynę podłączał przed każdą górką i odłączał na jej szczycie? Myślę,że jedynym sposobem jest dobór odpowiedniej trasy, by nie było "strasznie". Poza tym tłumaczyć jak dziecku ? , że trzeba duuużo jeździć i odpowiednio się odżywiać, by łydka urosła. W ostateczności zmienić dziewczynę... wróć, rower na tandem ?

Fuji Jari 1.3 lub 1.5.

Ramy MTB o nisko opadającej górnej rurze są dostosowane do montażu sztycy regulowanej. Oczywiście nie dotyczy to rowerów wymienionych przez Ciebie. Te z obniżoną rurą górną lepiej udają rowery MTB. W tej cenie najlepiej kupić najładniejszy rower. Ewentualnie z najlepszym osprzętem jaki się da. Ja bym jednak poszukał roweru z V-brake'ami, bo z tanimi hydraulikami może być więcej problemów niż pożytku. Zwłaszcza, że rower ma być przeznaczony dla niewysokiej kobiety (czyt. lekkiej). Ewentualnie coś z rowerów INDIANA. Rozmiar, to chyba ok. 16 cali.

Gratuluję dotarcia do mety. Szkoda, że nie wspomniałeś wcześniej tu na forum o starcie w Pierścieniu. Skoro nocowałeś w Ornecie, to moglibyśmy się zapoznać i chwilę pogadać. Może nawet odprowadziłbym Cię do Miłakowa :) Ja jestem za słaby choćby marzyć o starcie w takiej imprezie, ale szkoda, że jest ona tak słabo rozreklamowana. W zeszłym roku w Ornecie wisiały chyba tylko 2 plakaty. W tym roku nie trafiłem na żaden. 3 sierpnia w Dywitach koło Olsztyna odbędzie się maraton Warnija. Trasy 200km , 100km i rodzinny 30km. Może wybiorę się z siostrzeńcem na te 30km, tylko muszą na stronie internetowej uzupełnić mapę.

Ja Sequoie widziałem w Olsztynie. Mieli co najmniej dwie sztuki w wersji miętowej - wisiały w sklepie pod sufitem. Nie pytałem ich o ilość w magazynie ani nawet o cenę. Spytałem tylko o najmniejszy rozmiar i niestety mieli tylko 52. Generalnie Sequoia nie powala. Chyba lepiej Fuji Jari 2.3, o ile brak sztywnych osi to ie problem. Z używek to widziałem na OLXie w W-wie AWOL za 4000. Chociaż nie wiem czy to taka okazja.

Do mierzenia kadencji wystarczy tani licznik prędkości. Jak znasz przełorzenia i prędkość, to kadencję można sprawdzić sobie w internetowym kalkulatorze.

Nasmarować i przykręcić. Nie musisz się z nim siłować.

W necie można znaleźć sporo narzekań na Rometa: tylny trójkąt, piasty czy krzywa kierownica.

Za tą kasę, to obecnie najbardziej opłaca się Indiana z MediaExpert: INDIANA X-Pulser 5.9 lub Indiana X-Pulser 6.9 Lepszy osprzęt i amortyzator. Trzeba tylko dobrać odpowiedni rozmiar.

Zależy co. Rower używany trzeba zobaczyć na żywo i to jest podstawowa rzecz.

Czy gorszej, to pewnie kwestia dyskusyjna.

Za tą kwotę będzie ciężko znaleźć coś lepszego. Jedyne co można doradzić, to jeśli jesteś wstanie dołożyć kilka stów, to bardzo dobrą poropozycją w tym roku jest rower Indiana (rowery od Krossa dla MediaExpert). https://www.mediaexpert.pl/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-5-9-m19-czarno-grafitowy,id-1272952 Tu również jest Deore, ale amortyzator jest dużo lepszy - będzie lepiej pracował i więcej wytrzyma. Do tego koła 29 cali. Ważne, żeby trafić z rozmiarem.

Suport trzeba dopasować i do korby i do ramy.

Wśród tych co robią damskie rowery, większość ogranicza się do zmiany malowania na bardziej "kobiece" i obniżenia górnej rury. Także nie wiem czy jest sens ograniczania się do "damskich " rowerów. Nie dawno Łukasz zrobił recenzję Kross Level 7.0 Lady https://roweroweporady.pl/f/topic/5118-kross-level-70-level-70-lady-test/

Przy wymianie hamulców hydraulicznych na mechaniczne musiałbyś wymienić cały system hamulcowy: hamulce, manetki i przewody. Zostałyby tylko tarcze. Raczej mało opłacalne. Nie wiem czy aż tak bardzo trzeba się bać hydrauliki. Ludzie jakoś ich używają i żyją. W necie jest pełno tutoriali jak je odpowietrzać czy regulować w warunkach domowych. Nie namawiam - nie odradzam. O V-brake'i będzie trudno, taka moda. Opon 23 mm, to już chyba nawet pro kolarze nie używają. Co prawda jest wiele fitnessów przerobionych z szos, ale na szczęście to nie wszystko. Takie bardziej trekkingowe mają m. in.: Trek, Merida, Cube (mój faworyt Cube Hyde). Cube Hyde ma na start opony 29x2.15. Nierówne chodniki, to dla niego żaden problem.

Jeśli córka waży mało, to może się okazać, że te amortyzatory wcale (lub prawie wcale) się nie ugną pod nią. Taka cecha tanich amortyzatorów. Poza tym amortyzator o skoku 100 mm poważnie zmieni geometrię roweru. Rower może nie być do tego dostosowany (rama będzie dostawać bardziej w kość). Będzie się inaczej prowadził. Zmieni się pozycja na rowerze - może na plus, może na minus. Tłumienie bierne, to żądne tłumienie. Po prostu sprężyna się ugina i w wyniku tarcia prostuje się może trochę wolniej niż się ugięła. Czy jeden jest lepszy od drugiego, to ciężko określić. W jednym i w drugim przypadku tłumienie nie jest niczym wspomagane. Nie napisałeś czym tak naprawdę jeździ córka. Być może wystarczyłoby zmienić opony na szersze. Szeroka opona napompowana do odpowiedniego ciśnienia (nie na kamień) może dać dobry efekt. No i może warto byłoby zacząć myśleć o wymianie roweru ?

W tej cenie wszystkie rowery mają podobnie delikatne koła. Też myślę, że fitness może być dobrą opcją. Żeby zmienić hamulce z na V-brake widelec musi mieć przede wszystkim mocowania do nich.

Może Cube Hyde? Przełożenia trekkingowe czyli uniwersalne. Na "dzień dobry" szerokie opony - ogarną lekki teren i dadzą komfort w mieście. Prosta kierownica ułatwi jazdę w warunkach miejskich/leśnych. Na dłuższe dystanse/ triatlon, tak jak Jacak wspomniał - lemondka. No i większa szansa zainstalowania fotelika niż na szosie czy gravelu.

Nasmarować można gwinty, żeby się z nimi nie męczyć drugi raz. Za pierwszym razem może być ciężko.

Rowery Indiana, to rowery produkowane przez Kross dla MediaExpert. Ten cross jest całkiem OK. Co do trekkingu, to warto zauważyć, że trekking i to takie crossy z błotnikami. W zamian za dodanie błotników (najtańszych), bagażnika i prądnicy (również najtańszych) dostaje się niższe modele osprzętu. Wydaje mi się, że lepiej kupić dwa crossy. Błotniki i bagażnik można dokupić o ile będą faktycznie potrzebne. Prądnica przydaje się, gdy ktoś planuje częste jazdy po zmroku.

Ta Praxisa w ogóle Ci przeszkadza?