Skocz do zawartości

MARIUSZZZ

Użytkownicy
  • Postów

    529
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MARIUSZZZ

  1. @Mociumpel Któryś już raz wspominasz o tym odpowiednim żonglowaniem biegami. Ciekawi mnie co przez to rozumiesz. Może napiszesz coś więcej o Twojej teorii - najlepiej w specjalnie do tego powstałym wątku?
  2. A widzisz... Masz kasetę z najmniejszą zębatką 11T, a wkręcili tam nakrętkę do 12T.
  3. Przypuszczam, że jakość Meridy i Giant'a jest podobna. Ja już nie pamiętam (jajacek ma to obcykane), ale jedna z tych dwóch firm robi ramy dla wielu innych marek rowerowych. Co do obciążenia, to wiele nie pomogę, bo ja nawet 60 kg nie ważę i mam problem odwrotny: jak znaleźć odpowiednio mały rower. Jednakże zajrzałem do instrukcji obsługi mojego Giant'a Escape (ma już kilka lat, ale pewnie trzymają poziom) i rowery Cross Country oraz All Mountain mają udźwig 136 kg.
  4. Ponad 1 tys. złotych za sztywną oś, to chyba przesada.
  5. Pora wymienić mój bidon Elite Hygene na coś nowego. Ten Elite, prócz tego, że już jest stary i woda smakuje już plastikiem, ma jedną wadę. Mianowicie trochę przecieka przy gwincie nakrętki. Niby nic wielkiego, ale jak w środku jest coś słodszego, to po jakimś czasie po prostu się klei. Z firm znam tylko Elite, Camelback no i producentów rowerów. Zastanawiam się nad aluminiowym Elite Syssa. Waga nie robi mi różnicy. Ciekawi mnie czy dłużej wytrwa nim zacznie zmieniać smak płynów. Co o tym sądzicie? Może macie jakieś sprawdzone modele, które nie przeciekają? Oczywiście ja jeżdżę rekreacyjnie.
  6. Ta masa firm nie jest taka liczna: Kand, Lazaro, Unibike, Indiana, Velberg, Spartakus. Wybierz sobie taki, który Ci się najbardziej podoba, bo generalnie się nie różnią.
  7. Ja mam taką do kilku lat i działa. https://allegro.pl/oferta/accent-comfort-podporka-rowerowa-regulowana-24-28-7523234013?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_UZSD_pla_sport_turystyka_rowery_akcesoria&ev_adgr=Rowery+i+akcesoria&gclid=EAIaIQobChMIhZ6up5jA4QIVBMAYCh3pugUtEAQYBSABEgKnkfD_BwE
  8. To wystarczy Ci to co kolega wyżej zaproponował. Jeśli boisz się o swoje 4 litery, to wystarczy je od czasu do czasu podnieść z siodełka ?
  9. Weź kredyt min. 6 tys. zł., to będziesz miał coś z tylnym amorem, a nie z atrapą ;) Fulle są bajecznie drogie. Tak w ogóle, co chcesz z tym rowerem robić? Rekreacyjne przejażdżki czy coś więcej?
  10. Pytanie: jak jeździsz (przede wszystkim na jakim przełożeniu)? Gdzie jeździsz? Czym jeździsz? I po co tak szybko ? ?
  11. Prawda jest taka, że na tych zdjęciach nic nie widać.
  12. Ja swoim Giant'em Escape 3 jeżdżę już 6 lat, kosztował 1500 zł.
  13. Przecież jeżdżę do oporu - już 6 lat (każdą zimę) :) Zdjęć nie będę robił, bo aż wstyd pokazywać. Korba już się nieco majta na boki. Nie wiem czy to jej problem czy suportu. Wszystko pokryte grubą warstwą rdzy. Może jeszcze wolnobieg dałoby się uratować, bo tej rdzy na nim najmniej, ale reszta wygląda jak znalezisko archeologa.
  14. Witam. Zima jest już chyba za nami. Jednakże pozostawiła na napędzie mojego Gianta grubą warstwę rdzy. 6 lat eksploatacji w różnych warunkach i moje mało nadgorliwe dbanie o sprzęt zrobiło swoje. Pora chyba na wymianę całego napędu. Mój Giant ma osprzęt klasy Tourney. Z racji iż jest na mnie za duży (rozmiar M przy moich 162 cm wzrostu), to nie chciałbym pakować w niego dużych pieniędzy. Nowego roweru aktualnie nie będę kupował, bo nie chcę drugi raz dokonywać zakupu w środku sezonu. Może będę czegoś szukał na posezonowych wyprzedażach. Jak na razie zrobiłem sobie takie zestawienie (wersja status quo? Wolnobieg 7 rz. (13-28; 14-28) 35 zł Łańcuch 7 rz. 25 zł Przerzutka tył. TX-35 35 zł Przerzutka przód FD-TY300-DS6 25 zł Korba FC-TY701 42-34-24T 100-150 zł (w necie ceny tej korby są bardzo zróżnicowane) Razem do 270 zł. Ceny są mocno zaokrąglone w górę. Obecnie mam korbę 48/38/28, ale dużego blatu nie używam, więc pomyślałem o zmianie na taką jak powyżej. Nie zawarłem suportu, ale pewnie będzie również do wymiany, bo nigdy do niego nie zaglądałem. Wydaje mi się, że wszystko powinno razem działać. Czy myślicie, że warto dołożyć i przejść na 3x8 np. klasy Altus? To oznaczałoby zmianę również manetek.
  15. Z tych dwóch, to Kross ze względu na lepszej klasy amortyzator.
  16. Czy opłaca się kupić coś w wyższej półki? Myślę, że opłacać, to się pewnie opłaca. Jednakże w Twoim przypadku i budżetowe rowery (1500-2500 zł) też się sprawdzą. Taki sprzęt po prostu jeździ. Służy do rekreacji, luźnej jazdy, czyli do tego co planujesz. Oczywiście lepszy sprzęt coś da: przerzutki będą lepiej chodzić, będą trzeba rzadziej je regulować, amortyzatory będą lepiej pracować. Rozejrzyj się za rowerami: Lazaro, Kands, Vellberg, Indiana, Unibike. To firmy, które specjalizują się w budżetowym sprzęcie. Sprzętowo dają więcej niż wielkie marki. Co do rodzaju roweru... Myślę, że trekking, cross lub fitness/hybryda, to coś dla Was. Jeśli jesteś pewien, że nie będziecie jeździć po deszczu, to błotniki, a co za tym idzie trekking będzie nie potrzebny. W większości przypadków trekking to taki cross z błotnikami i bagażnikiem. Jak błotniki nie potrzebne, to lepiej kupić crossa. W tej samej cenie zazwyczaj dostaniesz nieco lepszy osprzęt, a bagażnik ewentualnie dokupisz.W budżetówkach amortyzatory, to będą głównie Suntour'y - szału nie ma, ale pod Tobą będzie się uginać. Jakbyś trafił coś amortyzatorem RockShox, to byłoby super. Są jeszcze fitnessy. Te z kolei nie mają amortyzatorów. Dzięki temu są lżejsze, ale oczywiście bardziej na nich trzęsie. Ja sam jeżdżę na czymś takim. Można wyróżnić dwa typy fitnessów. 1 z ramą i osprzętem od roweru szosowego - bardziej agresywny do szybszej jazdy. 2 to raczej cross ze sztywnym widelcem - bardziej wyprostowana postawa i trekkingowe przełożenia (jak mój Giant Escape). Jeśli dawno nie jeździłeś na rowerze, to tyłek będzie Cię boleć. Musi się po prostu przyzwyczaić do nowej sytuacji. Poza tym fabryczne siodełko może Ci nie odpowiadać i na dłuższą metę ból będzie się pojawiał również na krótszych dystansach (na długich to dość normalne). Także być może będzie trzeba zmienić siodełko. Na jakie? To sprawa bardzo indywidualna, sam będziesz musiał sprawdzić. W niektórych sklepach mają takie specjalne krzesełko do mierzenia rozstawu kości miednicy, by wiedzieć jaką szerokość powinno mieć siodełko. Jednakże i tak pozostaje później wybór modelu i znów jest to sprawa indywidualna. Wzrost i przekrok mają znaczenie przy doborze rozmiaru ramy. Tak jak buty, tak i rowery mają swoje rozmiary. Oczywiście w sklepie dobiorą Ci rozmiar roweru, ale trzeba być ostrożnym, bo jednak mogą próbować wcisnąć akurat to co mają na magazynie. Warto się pomierzyć i porównać z tabelkami geometrii na stronach producentów.
  17. Rozmiar rozmiarowi nie równy. Nie wierz we wszystko Ci powiedzą w sklepie. Pomierz się sam (w necie znajdziesz jak to zrobić - podstawowe miary) i porównaj z tabelami rozmiarów na stronach producentów.
  18. Te bajery wykorzystują grawitację, także wątpię, żeby dało się jest przestawić. Czy się opłacają? Każdy musi sam sobie na to pytanie odpowiedzieć. Skoro masz zamiar wieszać rower na sztorc, to chyba Tobie się nie przydadzą ?
  19. @bartek7 Z tego co piszesz wnioskuję, że w sklepie nie poinformowali Cię, o tym że rowery tak jak buty mają swoje rozmiary. Tak jak pisze pepe skup się najpierw na określeniu odpowiedniego rozmiaru dla Ciebie. Dotychczas testowałeś zapewne rowery w dwóch kompletnie różnych rozmiarach.
  20. Jeśli zapniesz rower tylko za koło, to złodziej rower postawi na sztorc i odepnie szykozmykacz.
  21. Zapomniałem dopisać, że rower faktycznie waży 9,5 kg.
  22. Wybór padł na Serious Superlite. W piątek dotarła do mnie paczka. Dziś go poskładałem. Rower robi dobre wrażenie. Całkiem fajne malowanie. Rozmiarowo akurat - Orbea byłaby za wysoka. Oczywiście są i małe mankamenty. Dotyczą linek. Są one "opancerzone" jedynie od manetek do pierwszej przelotki i od ostatniej przelotki do przerzutki/hamulca tylnego. Przypadku linki tylnego hamulca to nie problem, bo biegnie górną rurą. Linka przerzutki na trasie dolna rura - tylny trójkąt jest goła. Do tego dolna rura jest na tyle dziwnie zrobiona, że im bliżej miski suportu tym linka jest bardziej oddalona od dolnej rury. Poza tym pierwsza przelotka jest po prawej stronie dolnej rury. Przez to linka przerzutki idzie od manetki prawą stroną ramy, a nie zwyczajowo lewą stroną i mocno opiera się główkę ramy. Oczywiście trzeba wszystko poustawiać. Z tylnym hamulcem nie ma problemu. Przedni udało się jakoś ustawić - może nie będzie obcierał. Problem mam z ustawieniem przerzutki. Próbowałem kręcić śrubami H/L i baryłkową. Nie widzę za bardzo efektu. Przerzutka Altus z 8 rzędową kasetą. Problem mam ze skrajnymi biegami i ogólnie z "przesunięciem" biegów o 1. Biegu 8 nie ma, tzn. na najmniejszą zębatkę łańcuch wchodzi na 7-ce. Na 7-mą zębatkę na 6-ce itd. W przypadku najniższego biegu (1) albo (w zależności od ustawienia) łańcuch nie chce wskoczyć na największą zębatkę (bądź ciągle wskakuje i spada) albo udaje mi się ustawić tak by wskakiwał, ale za to zmieniając bieg na 2 łańcuch spada na 3-cią zębatkę. Może powinienem bardziej naciągnąć linkę. Generalnie linia łańcucha jest ustawiona bardziej na twardsze przełożenia. Na największej zębatce z tyłu przekos jest spory. Jakieś rady jak poradzić sobie z tą przerzutką?
  23. Byłem, zobaczyłem, zdobyłem... stojak serwisowy (ostatnia sztuka) ? Tylko musiałem się nieco nanosić. Waży tych kilka kilo, pudło nie poręczne, a sklep na takich peryferiach, że tylko jeden autobus tam dojeżdża i to nie z tego kierunku co trzeba. Czego to się nie robi dla hobby.
  24. Biorąc pod uwagę, że trzeba jak widać zainstalować szyszkę w rurze sterowej, to takie rozwiązanie szczególnie wygodne w montażu nie jest. Stawiałbym na wymianę mostka - proste i bezpieczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...