Skocz do zawartości

MARIUSZZZ

Użytkownicy
  • Postów

    529
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MARIUSZZZ

  1. Dzięki za odzew. Łańcuch, który proponujesz mieści się w moich założeniach budżetowych. Co do jakości, to będę musiał ją ewentualnie wypróbować w boju. Jeśli chodzi o skuwacz... Czy próbowałeś swoim skuwaczem rozpinać/spinać różne łańcuchy, tzn. innej "rzędowości"? Niby ten Twój pasuje do różnych łańcuchów, ale czy regulacja takiego skuwacza nie zakończy się w końcu wygięciem ogniwa? Dobrze, że wspomniałeś o linkach i pancerzach. Oczywiście je również muszę w końcu wymienić. Myślę, że nie będę zakładał nowego tematu i zapytam tu: Czy jest sens kupowania linek powlekanych teflonem? Czy są one faktycznie bardziej długowieczne? Wśród jakich marek warto szukać linek i pancerzy?
  2. Witam Często mówi się, że zima to dobry czas na remont roweru. Ja w końcu postanowiłem zabrać się za wymianę łańcucha. Jednakże jestem rowerowym amatorem. Jeżdżę to fakt, ale na sprzęcie się nie znam. Mam 7-rzędowy wolnobieg 14x34 i kasetę 28/38/48. Łańcuch niby KMC, ale pewnie z najniższej półki, bo i rower nie był zbyt drogi. Chciałbym wymienić łańcuch na jakiś przyzwoity model. Może nie taki co kosztuje ponad stówę (choć 7-rzędowych takich chyba nie ma). Jeżdżę jakieś 2 tys. km rocznie. Prócz łańcuch chciałbym dokupić skuwacz i spinkę. Tu również prosiłbym o poradę.
  3. Jeśli już kupiłeś rower, to gdy do Ciebie już trafi wsiądź na niego i zobaczysz czy jest dobrze. Z wyrokowaniem na odległość jest taki problem, że różne firmy mają różne rozmiarówki.
  4. Jeżdżę obecnie na na Giant Escape 3 z 2014 roku. Jak dla mnie geometria ramy jest wygodna.
  5. Demonem prędkości nie jestem i nie będę. Utrzymanie tempa na 25 km/h to dla mnie wyczyn. Najczęściej jeżdżę ok 20 km/h na dużej kadencji, ale na dłuższe trasy to wyciągam średnią 15 może trochę więcej km/h. Tak to już jest nie jestem typem sportowca. Jeździć na rowerze lubię nawet te 50 km. Jednakże wszystko to w wolnym rekreacyjnym tempie. Także problem braku szybkich przełożeń mnie nie martwi. Tych ultra lekkich też nie bo mieszkam na Warmii. I choć to teren pagórkowaty, to wielkich gór nie ma. Z resztą jakbym miał wymieniać coś w osprzęcie, to już raczej wszystko. Ciekawi mnie tylko czy da się złożyć napęd bez przedniej przerzutki taniej niż kupowanie specjalnych zestawów typu 1x11? I czy taki składak przerzutowy działałby w miarę sprawnie.
  6. Możesz też źle trzymać kierownicę. Tzn. jechać z ugiętymi nadgarstkami, to też może powodować zbytnie obciążenie i ból. Nadgarstki w czasie jazdy powinny być ustawione prosto.
  7. Mogę potwierdzić, że fitness to fajny rodzaj rowerów. Sam jeżdżę od 3 lat budżetowym rowerem Gaint Escape 3. Opony 700x32. Osprzęt słaby, bo tylko Tourney, ale i tak jeździ się tym dobrze. Nie zmieniam przełożeń zbyt często, to się nie muszę denerwować, tym jak działają te przerzutki. Dziś wiem, że pewnie dla mnie wygodniejszy byłby rower bez przerzutki z przodu, ale to jak na razie drogo wychodzi. Dziś również zastanawiałbym się na gravelem. Może nie z powodu baranka, ale chyba gravele częściej można spotkać ze stalowymi ramami. Aluminiowy widelec potrafi dać w kość - bruk omijam szerokim łukiem :D
  8. Tak dla człowieka całkiem nie zorientowanego... Co niby ma dawać taka elektryczna zmian przełożeń?
  9. Jeśli chodzi o widoczność boczną to szczerze, zapomniałem to sprawdzić :rolleyes: Jednakże wydaje mi się, że nie powinno być dużych problemów. Soczewka jest osłonięta z boków, z góry i dołu ściankami. Na górze ścianka jest aluminiowa i robi za daszek. Z dołu i po bokach to przezroczysty plastik, który świeci światłem diody. Tworzy się taki biały pasek o szerokości 6 mm. Jeśli chodzi o światło tuż przed rowerem. Jak już pisałem wcześniej, pochylając lampkę trochę w dół by nie oślepiała (daszek dopiero w tedy działa) miałem oświetlone całe przednie koło. Jest to spowodowane tym, że ta ścianka z plastiku wokół soczewki jest przezroczysta również na dole. Światło pada prosto w dół. Linia światła cofa się gdy lampkę nieco pochylimy w dół. Ja miałem granicę światła za przednim kołem. Soczewka wygląda jak połówka jajka przeciętego w poprzek (nie wzdłuż) i ta bardziej czubata połówka. Dzięki soczewce światło pada na ziemię jako taka jajowata, jasna plama. Światło nie jest punktowe, ale ładnie rozmyte, rozlane. Jest oczywiście pole jaśniejsze, ale to właśnie duża jajowata plama. Im wyższy tryb tym jaśniejsza i większa. Granice powoli się zacierają. Są refleksy, ale spowodowane tą plastikową osłoną wokół soczewki. Refleksy te są całkiem z boku - używając godzin - na trzeciej i na dziewiątej. Sam jestem zaskoczony tym jak świeci B10. Nim do mnie dotarła myślałem, że będę głównie używał trybu mid, ale low jest nadal mocny nawet w całkowitych ciemnościach.
  10. Jak obiecałem, tak zrobiłem. Pierwsze wrażenia o Nextorch B10 https://roweroweporady.pl/f/topic/1389-test-nextorch-b10-lampka-przednia-400-lm/
  11. Witam wszystkich. Dziś otrzymałem wyczekiwaną paczkę z lampką rowerową Nextorch B10. Nextorch to belgijski producent różnej maści latarek. B10 to jedyna lampka rowerowa w ich asortymencie. Można by się spodziewać po prostu latarki na rower, ale czy rzeczywiście tak jest? Zapraszam do krótkiej lektury. O kilku tygodni chcąc się przygotować do jesienno-zimowej aury poszukiwałem nowej, oświetlającej drogę lampki przedniej. Nie jestem w tym ekspertem, dlatego przeglądałem net w poszukiwaniu poradników, recenzji, testów, beam shot'ów itp. Również na tym forum otrzymałem kilka rad, za które z całego serca dziękuję. Z racji, że po ciemku jeżdżę generalnie po drogach publicznych, chciałem mieć lampkę z "odcięciem". Zastanawiałem się na IXON Core, IQ Premium czy chociażby nad którymś z modeli Roxima. W końcu trafiłem przeglądając Allegro na Nextorch B10. Zaciekawiło mnie połączenie 400 lm i ceny 149 zł. Poszukałem testów i recenzji. Nie było ich wiele (poniżej podaję linki), ale wydawały się zachęcające. Postanowiłem zaryzykować - w końcu mamy ten 14 dni na zwrot towaru ;) No dobra, może w końcu coś o samej lampce... Dane producenta: - dioda LED CREE XP-G2 R5 - zasilanie: 4 x AA - 4 tryby świecenia: low (110 lm), medium (250 lm), high (400 lm), flash (400 lm) - czas świecenia (odpowiednio): 16h; 4h; 2h 20 min; producent nie podaje czasu trybu migającego - w ofercie sklepu: 3 h - IPX-6 - materiał: aluminium 6061-T6 Opakowanie lampki to połączenie tektury i folii/plastiku osłaniającego lampkę. Niby można ją włączyć nie wyciągając z opakowanie, ale jest ono tak skonstruowane, że w ten sposób sprawdzimy tylko czy działa czy nie. O zorientowaniu się jak świeci nie ma szans. Nie ma też szans na wyjęcie lampki bez doszczętnego zniszczenia opakowania. Ja zawsze wolę zachować opakowanie, bo to ułatwia życie przy ewentualnych zwrotach. Po odpakowaniu? Lampka jest na prawdę kompaktowa. W porównaniu z RX5, IQ Premium, które również zasilane są 4 bateriami AA, B10 to pchełka ;) Prócz lampki z uchwytem i baterii w opakowaniu znajdują się 2 dodatkowe gumki do uchwytu i 2 dodatkowe uszczelki do klapki zasłaniającej baterie. Pytanie czy producent taki hojny, czy te gumki takie nędzne? Jest również instrukcja obsługi. Lampka wygląda solidnie. Swoje waży - wg producenta (z bateriami) 116 g. Mocowanie jest przytwierdzone do lampki na stałe, tzn. plastikowa część. Gumkę można odłączyć, choć trochę się trzeba wysilić. Ja mam kierownice o średnicy 22 mm i mocowanie się trzyma. Jednakże ja nie jeżdżę po wertepach (mam rower typu fitness). Zapięcie powinno pasować również do grubszych rur, bo jest regulowane. Najważniejsze: jak świeci? Za rozkład światła odpowiedzialne nie są zwierciadła, ale gruba soczewka. Czy to dobrze, czy źle? Myślę, że po prostu inaczej. Przy zwierciadłach boki oświetlone są najczęściej przez refleksy (raz silniejsze, raz słabsze). Tu soczewka równomiernie rozprowadza światło na boki. Jednakże coś za coś. Soczewka w kształcie połówki jajka, dobrze rozprowadza światło na boki, ale traci na odległości na wprost. Choć wg mnie nie jest tak źle. B10 świeci szeroko, bardzo szeroko. Wiązka światła ma ok. 2.5 metra na metr przed kołem. Ma odcięcie w postaci małego daszka. Nie jest na tyle mocna by oślepiać, choć razi (sprawdzone na własne oczy - dosłownie). Odpowiednio ustawiona nawet nie razi tak mocno. Ustawiona tego powodu trochę w dół, bardzo dobrze oświetla teren przed i po bokach koła. Marnotrawstwem można nazwać to, że przy takim ustawieniu oświetla również trochę terenu za przednim kołem :rolleyes: W trybie LOW (w zupełności wystarczający do jazdy po mieście) B10 oświetla drogę na odległość ok 30 m. W trybie HIGH - ok. 45-50 m. Co do czasu świecenia, to nie sprawdzałem. Z resztą poniżej w linkach jest test z wykorzystaniem akumulatorków Enelop Pro. W linkach znajdziecie również porównanie B10 do lampki Philips SafeRide 80. Myślę, że B10 wypadło dość korzystnie. Ja sam nie robiłem żadnych zdjęć, bo nie posiadam porządnego aparatu. Mój kompaktowy aparacik w ciemności zawsze strzela fleshem. Linki: Reklama producenta: https://www.youtube.com/watch?v=HF9IqC14UXI Jeszcze coś z YT: https://www.youtube.com/watch?v=HF9IqC14UXI https://www.youtube.com/watch?v=uwffR0oCWQ4 https://www.youtube.com/watch?v=PwWPl1tNWcM Recenzje: http://www.candlepowerforums.com/vb/showthread.php?409521-Review-Nextorch-B10-Bike-light-(4xAA) porównanie B10 z m.in. Philipsem i Fenixem BC30R http://www.taschenlampen-forum.de/threads/fenix-nextorch-fahrradlampen-pa-reviews-test-und-erfahrungsberichte.44213/ Na stronie producenta znajdziemy nowszą wersję lampki. Jest nieco mocniejsza - 420 lm, ma inne plastikowe mocowanie i jest czarna - szkoda, że moja nie. Podsumowując, mogę stwierdzić, że jestem z zakupu zadowolony. Może to nie jest lampka dla nocnych sprinterów. Z racji odcięcia, również nie dla miłośników MTB. Na drogi publiczne są nadaje. Tryb LOW w mieście oświetla nie tylko całą szerokość ścieżki rowerowej, ale i chodnik do niej przyległy.
  12. Właśnie zamówiłem przednią lampkę. Na Allegro znalazłem lampkę Nextorch B10 (149 PLN). Zaciekawiła mnie i po krótkich oględzinach, stwierdziłem, że warto ją sprawdzić. Lampka jest zasilana 4 bateriami AA. Ponoć wyciąga nawet 400lm i w trybie max działa 2,2h. Reklama na YT: - jest zachęcająca, ale wiadomo - to reklama. Poniższe filmiki - jak mi się wydaje - potwierdzają nieco rozkład światła w tej lampce: Ten ostatni niestety, nie pozwala wysnuć wniosków co do jasności. W wąskim, zamkniętym pomieszczeniu o białych ścianach (jak np. moja piwnica w bloku), to nawet moja Sigma MONO świeci na ponad 8 metrów (liczyłem ;) ) Lampkę zamówiłem. Jak do mnie dotrze, to na pewno sprawdzę ją od razu. Nie omieszkam również coś o niej napisać. A tak na rozluźnienie, fajne bajery:
  13. Nie boisz się zostwiać roweru bez opieki z tą lamką B+M przy bagażniku?
  14. Jeśli chodzi o te drogi gminne itp., to planuję specjalnie pchać się na nie nocą. Po prostu, zachód słońca coraz wcześniej. Jeszcze nie dziś, ale za miesiąc, wyjeżdżając na przejażdżkę popołudniu, wracać będę po zmierzchu (bądź w całkowitych ciemnościach). Co do lampek tylnych... Akurat mam bagażnik i doczepioną do niego jakąś lampkę "no name" - świecą jakieś 3 diody, czy je widać? Pamiętam taką sytuację, że wraz rodzinką zbierałem się do powrotu do domu. Ja rowerem, oni samochodem. Ja wyjechałem trochę wcześniej. Ta sama trasa przez miasto. DDR tuż przy ulicy. Ja widziałem jak mnie minęli. Oni mnie nie zauważyli. Także nawet na miasto wg mnie warto mieć coś lepszego.
  15. Dzięki za odpowiedzi. Chińczyk? Tani, owszem. Jednakże ja nie potrzebuję światła co oświetla wszystko dookoła. Wiem, że to mocna lampka, ale w okresie jesienno-zimowym jeżdżę, przede wszystkim po drogach publicznych. Taka lampka wg mnie do tego się nie nadaje. W las - jak najbardziej. W miasto i ewentualnie szosę - nie. Philips faktycznie jest podobny do B&M IQ Premium. Z tego co wiem to B&M można znaleźć w wersji przyczepianej do widelca. A Philips? Tylko na kierownicę? Union faktycznie wyraźnie tańsza, ale jak świeci?
  16. Witam. Dni są już coraz krótsze. Przydałoby się przygotować do nowych warunków jazdy i zakupić odpowiednie oświetlenie. Szykuję się do kupienia przedniej i tylnej lampki. Jeżdżę przede wszystkim po mieście, choć lubię zrobić sobie wypad poza miasto (drogą rowerową lub gminną/powiatową szosą). Nie jeżdżę po ekstremalnych trasach, gdzie musiałbym uważać na gałęzie zwisające z drzew itp. Drogi publiczne to mój żywioł B) Zastanawiam się nad: Knog Blinder ARC 5.5 - można upolować ją za mniej niż 300 zł. Wygląda dobrze, wg tego co można znaleźć w necie świeci ładnie. Jednakże czas pracy nie powala i te zapięcie, które pewnie będzie za duże na moją kierownicę (śred.22 mm). B&M IXON IQ Premium - wg recenzji w necie świeci super - przede wszystkim na drogę i szeroko. Jednakże jest duża i brzydka jak noc ;) Jeśli chodzi o tylną lampkę, to chciałbym by była doprze widoczna z jak największej odległości, ale nie wypalała innym uczestnikom ruchu źrenic. Dobrze by miała kilka trybów pracy na różne okazje. Może Knog Blinder 4V? Oczywiście chodzi mi o lampki na baterie/akumulator. Co powiecie o ww. lampkach? Może macie jakieś własne, lepsze typy? Budżet: ok.400 zł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...