Skocz do zawartości

Greg29

Użytkownicy
  • Postów

    823
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Greg29

  1. Dlaczego rowery crossowe mają nie być zbyt popularne? Na pewno (wg mnie oczywiście) są lepsze od trekingowych bo nie trzeba ze sobą wozić cały czas zbędnego żelastwa w postaci błotników i bagażnika. Uważam rower crossowy za dobrą propozycję dla kobiety - w miarę lekki, bardzo praktyczny zarówno na asfalt jak i szutry. Ja osobiście jeszcze bardziej niż rower crossowy polecił bym rower typu fitness, zwany czasami również gravelem z prostą kierownicą, na trochę szerszych oponach, rzędu 38-40 mm aby sobie radziły na szutrach i były w miarę komfortowe na asfalcie. Rowery fitness mają lekki (często karbonowy) sztywny widelec (bez amortyzacji jak w rowerach crossowych) dzięki czemu są jeszcze lżejsze - co nie jest bez znaczenia dla filigranowej kobiety ? Pierwsze lepsze przykłady: https://www.greenbike.pl/rower-crossowy-damski-specialized-sirrus-x-20-st-p-7509.html?gclid=Cj0KCQiA14WdBhD8ARIsANao07gyeQFsV7doGB23tGdCab5rBuTyNGodZR_HeqNS2adVe1FwP8_nsqwaAimBEALw_wcB https://sprint-rowery.pl/rower-fitness-damski-trek-fx-1-stagger-2023?gclid=Cj0KCQiA14WdBhD8ARIsANao07iDZbgENJAM_qDDmqSdKDJESxmkmEWy_yid_ZqLHfZFNXG8-cCjdUYaAhNlEALw_wcB https://sklepmartes.pl/damski-rower-crossowy-square-cross-base-al-w-74sc101-ghost?gclid=Cj0KCQiA14WdBhD8ARIsANao07jsTqypmEU539fiDtmPyHlnOgEe1dumDdFrHXRSi6fpjQEZ_a7zu-gaAor4EALw_wcB
  2. Informacja o tych xc500s była już kilka dni temu w niemieckim Decathlonie: https://polskiobserwator.de/aktualnosci/decathlon-wycofuje-rowery-ze-sprzedazy-grozba-pekniecia-chodzi-o-ten-model-mtb-rockrider-xc-500-s/ Ja bodajże rok temu dostałem wezwanie do bezpłatnej wymiany poduszki pasażera w 9-letniej c klasie ?
  3. Tu goście bardzo fajnie tłumaczą dlaczego taka a nie inna szerokość kierownicy w mtb: https://youtu.be/xMXlKED32uo A jak ją wyliczyć dla siebie? Gdzieś znalazłem taki wzór, a może to jest nawet w tym filmie ?, nie pamiętam: Maksymalna szerokość kierowcy (w mm) = wzrost (w cm) * 4,4
  4. Ja wpadłem. Dosłownie. Gość mnie wyprzedził i od razu przede mną zahamował żeby pasażerów wysadzić. Nawet nie zdążyłem zareagować i nacisnąć klamkę hamulca i to przy prędkości max. 15 km/h. Widelec i przednie koło do wymiany, ja kilka szwów na dłoni, ogólne potłuczenia, na szczęście nic poważniejszego. Noni oczywiście to była moja wina i jeszcze musiałem za szybę zapłacić...
  5. To Twój młody też ma niezły przekrok, patrząc np. na mój 87 przy 183 cm wzrostu ?
  6. Dobrze też jest myć rower od strony "nienapędowej", czyli od strony hamulców, wtedy woda ze smarem z łańcucha nie pryska na tarcze i ich nie "natłuszcza"
  7. Mi na plecy też się jeszcze nie zdażyło polecieć - jak kolega jajacek napisał: brak techniki, na podjazdach trzeba maksymalnie obciążyć przód, tzn. pochylić się nad kierą i przesunąć maksymalnie do przodu na siodełku. Jak podjazd będzie za stromy to co najwyżej stracisz przyczepność tylnego koła, zabuksujesz, staniesz w miejscu ale nie polecisz do tyłu. Kiedyś w Decu były takie spodnie mtb obcisłe, z długą nogawką i takimi miękkimi protektorami w kształcie plastra miodu na biodrach - kupiłem je gdzieś chyba w 2014, może w 2013. Są super, używam ich do dziś pod szorty w okresie jesienno-zimowym.
  8. Ta sztyca z Deca to chyba tylko z nazwy jest karbonowa bo na stronie piszą, że skład to: Część główna 56% Aluminium, 36% Włókno węglowe, 8% Stal nierdzewna. Nie znam się na tym, może to normalne...
  9. Tylko i wyłącznie wygoda użytkowania bo w M520 możesz się wpiąć z dwóch stron i nie musisz szukać tej strony z zapięciem. Mam w jednym z moich rowerów, w commuterze, pedały dwustronne, tylko inny model - M324 czy coś w tym stylu, i po jakimś czasie staje się automatyczne odpowiednie ustawianie pedałów odpowiednią stroną na postoju, np. na światłach. Czasami jak zapomnisz je odpowiednio ustawić to po prostu musisz obrócić pedał w czasie jazdy, i tyle. Niektórzy twierdzą, że jest to upierdliwe i tak to można określić ale z czasem się do tego po prostu przyzwyczajasz
  10. Przy obecnych temperaturach rzędu 13-14°C to nawet za bardzo dobrych ciuchów nie trzeba - w niedzielę +8°C na mtb i tylko cienka koszulka termoaktywna na długi rękaw plus kurtka softshelowa w zupełności wystarczyła (ze względu na zimny wiatr dodatkowo buff pod kask), dzisiaj +13°C na niby-gravelu i ten sam zestaw na górę (lecz bez buffa na głowie) i upocony jak koń po Wielkiej Pardubickiej ?
  11. Ja bym poszedł w gravela - mam zarówno mtb (którym jeżdżę po lasach, w terenie), fitnessa (Cube SL Road - który przez producenta jest traktowany i reklamowany jako gravel z prostą kierownicą, fabrycznie z oponami 700x40c) i niby-gravela (którego mam w miejscu pracy, który jest moim commuterem i generalnie wszędołazem do lokalnych wycieczek). Jak mam porównać jazdę na fitnessie do tej na niby-gravelu, to do takiej jazdy na spokojnie - bez spiny i bicia rekordów prędkości, wycieczek 30-50 km, 70-80% asfalt, wybrałbym gravela - baranek wcale nie jest taki straszny, ja w codziennych dojazdach do pracy w mieście też używam roweru z barankiem i jest ok i szczerze mówiąc wolę ten rower do wycieczek poza miasto od fitnessa. Fitness jest ok typowo w mieście. Jak Cię przeraża baranek, to Cube w swoich fitnesach nie dość, że daje opony 40c to jeszcze napęd GRX, czyli typowo gravelowy, w Cube SL Road Pro i jeszcze w którychś z wyzszych modeli SL Road. Ja mam ten najniższy model SL Road na Clarisie (który pierwotnie kupiłem z zamiarem wykorzystywania jako commutera ale później dostałem pracę poza domem i fitness został w domu) i napęd ten na asfalcie jest ok, na drogach/ścieżkach polnych czy leśnych też daje radę ale w związku ze słabą sprężyną tylna przerzutka strasznie się telepie na nierównościach. Do fitnessa też warto dołożyć jakieś chwyty z rogami, żeby mieć więcej możliwości ułożenia rąk podczas dłuższych wycieczek - ja mam Ergony z krótkimi rogami i jest ok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...