Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 276
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukasz.przechodzen

  1. Chłopaki dobrze piszą, w tym budżecie (+/- 800 zł) znajdziesz rower może nie w najlepszym stanie technicznym, ale przynajmniej nie wyciągnięty z muzeum, w którym wszelkie naprawy mogą okazać się nieopłacalne. Podsyłam pierwszą z brzegu ofertę, którą oczywiście trzeba byłoby zweryfikować pod kątem stanu technicznego: http://allegro.pl/rower-szosowy-decathlon-sora-klamkomanetki-2x8-i6060835084.html Ale jeżeli okazałoby się, że do takiego roweru trzeba włożyć choćby złotówkę (a na pewno będzie trzeba), to wolałbym kupić nowego Rometa Huragan 1.0: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=d&bmatch=base-relevance-spo-1-2-0303&search_scope=category-16484&string=romet%201.0%20huragan Ja wiem, że zrobił się tu standardowy klimat z wielu for internetowych: przychodzi ktoś i pyta o rower za 800 złotych, a wszyscy mu doradzają inne i o wiele droższe. Ale serio - kilka razy zastanowiłbym się nad ładowaniem się w kilku/nasto-letnie rowery, w które będzie trzeba zainwestować. A za trochę więcej dostaniesz nówkę, na gwarancji, może nie szałowo wyposażoną, ale i tak o niebo lepszą niż muzealne eksponaty.
  2. Kross Moderato odpada, ma tylko trzy biegi, co może być problematyczne w dwóch kwestiach: 1) problem przy podjazdach, Shimano Nexus-7 ma mimo wszystko trochę lżejszy najlżejszy bieg 2) może pojawić się problem z dopasowaniem odpowiedniego przełożenia do aktualnych potrzeb. W mieście i na krótkich wycieczkach to nie ma znaczenia, ale fajnie jest na dalszym wyjeździe (powyżej 70 km) móc ustawić sobie taki bieg, aby się dobrze pedałowało. Mając do dyspozycji tylko trzy nie jest to takie proste. Pozostałe rowery są do siebie dość podobne jeżeli chodzi o wyposażenie. Osobiście wybrałbym model Bisette, jeżeli nie potrzebujesz dodatków, albo Trans Siberian, jeżeli chcesz mieć bagażnik, błotniki i dynamo w piaście, które będzie napędzało lampki.
  3. Hej, te dwa rowery w dużej mierze różnią się tym, że 40-tka ma 9 przełożeń z tyłu, a 20-tka 8 przełożeń. W praktyce to żadna różnica i śmiało możesz kupić 20-tkę, jeżeli bardziej Ci się podoba. Bo to według mnie w rowerze powinien być priorytet :] Oczywiście jakość wyposażenia też, ale pierwsze na co się jednak patrzy to strona wizualna :)
  4. Cześć, a masz już jakieś na oku? Zerknij do moich zestawień: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-1500-zlotych/ https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-2000-zlotych/ Może coś Ci wpadnie w oko. Ale jeżeli szukasz roweru, który ma Ci się podobać (i bardzo dobrze, to istotna sprawa), najlepiej będzie jeżeli sama poszperasz po sklepach internetowych, stronach producentów i Allegro. Nikt nie będzie lepiej wiedział od Ciebie - co Ci się spodoba :) Jak znajdziesz 2-3 rowery, to śmiało tutaj wklej.
  5. Cześć, do spokojnej jazdy w zupełności taki Romet wystarczy. W tym budżecie to dobry wybór, rower jest przyzwoicie skonfigurowany.
  6. No i super! Niech się dobrze jeździ. Jeżeli chodzi o docieranie hamulców tarczowych, to spróbuj takiej metody: https://roweroweporady.pl/docieranie-hamulcow-tarczowych-w-rowerze/
  7. Te dwa rowery w zasadzie nie różnią się wyposażeniem, Level F3 ma tylko lepszy suport oraz ciut lepsze manetki. Ale to detale i brałbym po prostu ten, który jest tańszy, chyba, że różnica to max. 50 złotych, wtedy brałbym F3 :)
  8. Widzę, że Romet z roku na rok robi coraz fajniejsze rowery :) Bardzo ładnie się prezentuje Mistral. Osprzęt jest podstawowy, ale na tej półce cenowej to standard. Według mnie rower prezentuje się bardzo ciekawie.
  9. Na pierwszy i drugi rzut oka te rowery są do siebie całkiem podobne. W tym wypadku wziąłbym Unibike, głównie dlatego, że to polska firma :) I robią fajne rowery.
  10. Z masą roweru walczy się właśnie po to, aby móc wozić ze sobą U-Locka ;) Oczywiście żartuję. Jeden ze sposobów podał Maciek. Druga sprawa jest taka, że jeżeli chcesz przypinać tylko jeden rower, można kupić krótszy U-Lock, który będzie ważył ok. 700-900 gramów, czyli mniej niż dłuższe wersje. Jedynie może się pojawić kłopot ze znalezieniem miejsca do przypięcia, bo nie zawsze tak od razu znajdzie się dobry punkt z wygodnym dostępem - dłuższym U-Lockiem łatwiej jest się przypiąć w "dziwnych" miejscach. Tak czy siak, lżejszych rozwiązań nie ma. Zabezpieczenie musi swoje ważyć, żeby nie dało się go tak łatwo przeciąć.
  11. Tą odpowiedzią Ci nie pomogę, ale sam kiedyś się męczyłem z dziwnymi stukami. A moje pytanie brzmi - jesteś pewny, że to stery? Może to inny element w rowerze?
  12. Jeżeli chcesz rozkręcać, to wyczyść i nasmaruj sprężyny np. wazeliną techniczną, ew. jakimś smarem do amortyzatorów. Te amortyzatory raczej są bezobsługowe, poza właśnie drobnym czyszczeniem i smarowaniem.
  13. Tutaj tematów się nie zamyka, ring otwarty, dyskutować można do woli :)
  14. Dzięki :) Jeżeli chodzi o realizację techniczną, to z każdym odcinkiem będzie się to poprawiać. Dzięki za cenne uwagi.
  15. Licznik rowerowy to fajna sprawa. Nawet jeżeli z zapartym tchem nie śledzisz swojej średniej prędkości :) to przydaje się do sprawdzenia ile zostało do noclegu na wyjeździe rowerowym, czy prozaicznego sprawdzenia godziny czy temperatury (przydaje się). W najnowszym odcinku na YouTube opowiadam o tym jak zamontować i jak ustawić licznik w rowerze. A także co zrobić, gdy licznik nie chce działać. Zapraszam (będę wdzięczny za każdego suba :)
  16. Jeżeli masz suport na kwadrat, to aż tak ogromnego wyboru mieć nie będziesz. Jeżeli dotychczasowe przełożenia na korbie Ci pasowały, to idź w tę stronę. I tak jak pisze Jacek, kierowałbym się w stronę Shimano. Teraz sprawa suportu, tak jak pisałem - korby na kwadrat kończą się w zasadzie na Altus/Acera, czyli w podstawowych grupach. Jacek pisał, że nie czuł różnicy między Alivio a Deore i ja mogę się zgodzić, między sąsiednimi grupami nie ma aż takich różnic. Zależy też jak jeździsz, jeżeli siłowo, to będzie czuć różnicę między np. Acerą a Deore, droższa korba będzie po prostu sztywniejsza. Ale jeżeli nie ciśniesz na rowerze jak szalony, to spokojnie Acera wystarczy i ja bym poprzestał na modelu FC-M371: http://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;szukaj-fc-m371;0192.htm#crid=64832&pid=7269
  17. Mężczyzn też bym nie pytał o drogę. Wiele razy byłem wprowadzany w błąd, oczywiście nie ze złej woli, po prostu ludzie jeżdżą na pamięć, ale później nie idzie im dobrze opisywanie jak jechać :)
  18. Fatbike to zupełnie inna rozmowa, tam się zakłada czterocalowe opony, które same w sobie amortyzują wiele. Ale do turystyki taki rower się niezbyt nadaje :) Co do lasu i korzeni, to wszystko zależy jak będzie chciał jeździć vulpecula. Asolutnie nie twierdzę, że amortyzator to zły pomysł. Ale jeżeli 95% czasu spędzi na asfalcie, a pozostałe 5% to będzie przejazd przez las bez szaleństw, to można rozważyć wyrzucenie amortyzatora. Zresztą nie widzę tego, aby z sakwami z przodu i z tyłu zapierniczać po korzeniach i skałach :) Ale okej, ja wolę lżej jeździć po asfalcie, wybrałbym sztywniaka bez dwóch zdań. W trudniejszy teren i dla większego komfortu amortyzator. I niech vulpecula myśli :)
  19. Carter 70 to bardziej za 1800 złotych: http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-kellys+carter+70;0192.htm#crid=64618&pid=7269 2200 zł bym za niego w życiu nie dał, nie jest tego warty. Negocjuj ostro w sklepie. Jeżeli chodzi o ilość przełożeń z tyłu 8 czy 9, to nie ma to większego znaczenia, zwłaszcza przy amatorskiej jeździe. W jednym rowerze masz kasetę 11-32, w drugim 11-34, więc w zasadzie to samo. W 8-rzędowym po prostu w pewnym miejscu na kasecie będzie większy przeskok między zębatkami i tyle, nawet nie odczujesz różnicy. Jeżeli kupisz Kellysa za 1800 złotych, to według mnie spokojnie wystarczy, jeżeli nie chcesz się wypompować z całej kasy i dokupić jeszcze kilka akcesoriów.
  20. Jak sami sprzedający piszą, są to lampki do zaznaczania naszej pozycji na drodze bardziej, niż jej większego oświetlania. Niestety nie powiem Ci jak one świecą, dodam tylko, że według mnie nie warto brać lampki z automatem zmierzchu. Dynamo dużo siły z pedałowania nie odbiera, więc warto aby taka lampka/lampki świeciły się cały czas. W dzień wjeżdża się często do cienia, albo po prostu jest szaro-buro, czego czujnik zmierzchu może nie wykryć. To tak na marginesie dodam :)
  21. Co do rozmiaru kół, to Jacek dobrze napisał "Rower kupowałbym pod swoje potrzeby". Najlepiej przysiąść się do roweru w sklepie, a jeszcze lepiej przejechać na nim trochę. Nie wciskałbym na siłę kobiety na 29", jednym to będzie pasowało, innym nie. Zwłaszcza w terenie, gdzie takie koła są trochę mniej zwrotne niż 26 czy 27,5". Chociaż teraz 26" i tak są w odwrocie.
  22. Waga roweru jest podana bez pedałów i bez stopki. I zakładam, że w najmniejszym rozmiarze ramy. Realnie rower może ważyć od kilograma do półtora więcej niż te 14 kg. Według mnie jest wyposażony dobrze i niczego mu nie brakuje. Czy to rower, który da radę na wyprawie w Ameryce Południowej? Nie wiem. Nie wiem dlatego, że nie mam pojęcia jak sprawa tam wygląda z serwisami i dostępnością części. A także ile kilometrów chcesz jeździć i w jakich warunkach. Tak czy owak na pewno przed takim wyjazdem przetestowałbym rower (i siebie) na jakimś krótszym wypadzie po Polsce czy Europie. Tak żeby nie jechać nowym, nieznanym rowerem w nieznane :) Jajacek ma sporo racji, że być może taniej wyjdzie kupno roweru na miejscu i sprzedanie przed powrotem. Ale to już wszystko kwestia kalkulacji i zastanowienia, czy uda się tak łatwo na miejscu kupić porządny rower, który wytrzyma trudy podróżowania. Przez obie Ameryki w zeszłym roku jechał Piotrek Strzeżysz: http://onthebike.pl/pl/ Możesz spróbować do niego uderzyć po większą garść porad :)
  23. Według moich doświadczeń nie 1 kg więcej, a bardziej 1,5-1,8 kg więcej. Autor wątku zrobi jak będzie uważał, ale jeżeli szukał roweru ze sztywnym widelcem, to ja bym na siłę nie forsował amortyzatora, bo to zupełnie, zupełnie inna bajka.
  24. Cześć, jeżeli chodzi o suport, najlepiej wykręcić ten, który masz w rowerze i na jego podstawie kupić nowy, o tych samych parametrach. Inaczej to będzie zgadywanka. Jeżeli wymienisz amortyzator na inny, o większym skoku, pamiętaj, że zmieni się Twoja pozycja za kierownicą i charakterystyka jazdy. Ramy są projektowane pod konkretny skok amortyzatora. I może się okazać, że 130 mm to już będzie za dużo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...