Skocz do zawartości

Własny mini warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów,

Jestem początkującym - jeśli chodzi o serwisowanie roweru.
Chciałbym serwisować własne rowery - od regulacji po rozmaite wymiany/naprawy.
W internetach jest multum poradników, artykułów dotyczących jak serwisować rower we własnym zakresie ale jak dla mnie trochę mało konkretów.
Chciałby spytać was jako doświadczonych użytkowników od czego zacząć.
Od razu powiem że nasze rodzinne rowery nigdy nie serwisowałem - nawet nei smarowałem ale i jeździliśmy rzadko w sezonie.

Teraz uświadomiłem sobie po wizycie w warsztacie że trzeba na to wydać miliony monet ale z drugiej strony - wiem że sam mogę to wykonać - tylko zaczerpnąć wiedzy no i ... oczywiście narzędzia niezbędne.

W załączniku chcę pojkazać jakie rowery mam i mechanizmy - przerzutki itd.

Pierwsza rzecz co rozumiem trzeba kupić to stojak - taki wygodny żeby można było wygodnie pracować z rowerem.
Jest stojak w lidlu:
https://www.lidl.pl/p/crivit-stojak-montazowy-do-roweru-skladany/p100360836

Co myślicie nad tym?
Dodatkowa sprawa to narzędzia.
Co muszę mieć na początek. dodam że mój rower (szary) ma pognieconą zębatkę przy mechanizmie korbowym, także muszę wyregulować i nasmarować przerzutki (wszystkie rowery), fajnie by było gdybym mógł sprawdzić jakość łańcuchu - czy jest zużyty, jak sprawdzić czy mam dobre linki, ew przesmarować ich itd itp.

Mój rower 26":
https://drive.google.com/file/d/1cloEZBia3Qs5f0MZIjcBoUYP6G3ne8rl/view?usp=sharing

Rower syna 24":
https://drive.google.com/file/d/1M7toyuVtomtZox6dZ3-tLimDsQR0qbXA/view?usp=sharing

Rower żony - nowy jest na razie ok 29":
https://drive.google.com/file/d/189mdEdO7lhk8B3Aoqj0AArBFOgu02Bn5/view?usp=sharing

Rower córki:
https://drive.google.com/file/d/1EeVH1IsU1fBaZzGtFGW0wV5rj9MjHOJy/view?usp=sharing

Z góry dziękuję o poradę

Odnośnik do komentarza

Osobiście jestem sceptyczny co do gotowych walizek z narzędziami bo często okazuje się, że połowa narzędzi jedt nieprzydatna do rozwiązań technicznych w Twoim rowerze (np. klucz do suportu na kwadrat vs. Octalink vs. HT2) a druga połowa jest zrobiona z bardzo kiepskiej jakości materiałów, powszechnie zwanych gównolitem. Chociaż można mieć nadzieję, że narzędzia z tej walizki Bike Hand będą w miarę dobrej jakości bo firma robi w miarę dobre narzędzia. A więc jestem zwolennikiem kupowania tylko tych narzędzi, które potrzebuję i w miarę dobrej jakości. Ale na początek może ta walizka Bike Hand nie będzie zła. Widzę, że brakuje tam cążek do cięcia linek i pancerzy, jest klucz do suportu na kwadrat ale nie ma do HT2 jeśli w którymś z rowerów masz taki, więc na pewno trzeba będzie i tak coś dokupić 

Odnośnik do komentarza

Z narzędzi (ale nie multitooli) rowerowych cokolwoek wartych to parktool, unior, niektóre topeak, oryginał shimano/pro, niektóre ice-toolz. Reszta to praktycznie jednorazowe graty.

Co do przgmiaru łańcucha to park tool cc-4 ew. coś co mierzy na tej samej zasadzie czyli nie rozpycha rolek na zewnątrz tylko w tym samym kierunku.

Stojak z lidla to takie gó..ko. Zmienisz na nim łańcuch czy linkę i właściwie coś więcej strach robić bo to plastikowe.

Odnośnik do komentarza

W sumie wszystko zostało napisane... Z własnej praktyki mogę dodać:

1. Kupuj najlepsze (praktycznie oznacza to najdroższe) narzędzia, na jakie cię w danym momencie stać. Nic tak nie wkurza jak praca tandetnymi narzędziami, które albo są niefunkcjonalne, albo wręcz utrudniają pracę, a często także więcej psują niż pomagają (obrabiają gniazda i łby śrub, przy zadaniach, gdzie przykłada się większą siłę - co w rowerze też ma miejsce - potrafią zawieść, niszcząc i kalecząc np. rower). To w sumie dotyczy wszelkiego rodzaju narzędzi, nie tylko rowerowych i nie tylko wykorzystywanych do prac mechanicznych...

2. Dobre narzędzia są drogie (choć to oczywiście dla każdego oznacza co innego), ale możesz przyjąć, że punktem odniesienia w rowerze będzie wspomniany wyżej Park Tool czy Unior. Oczywiście możemy sobie dywagować, czy nie ma droższych producentów (bo są, zwłaszcza niszowi, mało popularni), ale wspomniana dwójka to będzie naprawdę wysoki poziom masowej produkcji. Ponieważ obowiązuje zasada nr 1, trudno oczekiwać, że na dzień dobry wyposażysz kompletny warsztat w samego Park Toola, bo to jest finansowe samobójstwo, ale możesz kupować pojedyncze narzędzia - takie, jakich w danej chwili potrzebujesz. Kierując się tą zasadą i unikając gotowych zestawów "all in one" korzystasz z wysokiej jakości narzędzi, wydając akceptowalne (jednorazowo) kwoty.

3. Kupowanie zestawów wyjątkowo opłaca się ale nie w odniesieniu do narzędzi stricte rowerowych... O co chodzi? Przy rowerze będziesz korzystał ze zwykłych narzędzi ogólnego zastosowania (wszelkiego rodzaju klucze: płaskie, oczkowe, nasadki, imbusy, torxy) - które wykorzystuje się także poza rowerem, oraz specyficznych narzędzi wykorzystywanych TYLKO przy rowerze (różne wielowypusty do wolnobiegów, kaset, wkładów suportu, baciki, skuwacze do łańcucha itp.). Narzędzia z pierwszej grupy warto kupować w jakichś zestawach (ale nie od razu takich 300 elementów za 250 zł), ale sensownych. Chodzi o to, że być może potrzebujesz przy rowerze tylko imbusów 4, 6, 8 i mógłbyś w sumie kupić tylko te trzy pojedyncze klucze, ale zdecydowanie lepiej kupić niewiele droższy zestaw imbusów od 2 do 10. Wybierając takie niewielkie zestawy raczej nie popełnisz błędu. Trzeba mieć tylko orientację, czego potrzebujesz i nie przesadzić, bo zbyt rozbudowane zestawy nie muszą być ci potrzebne - jak nie masz w rowerze torxów, to ich kupowanie w zestawie np. z imbusami nie ma sensu... W odniesieniu do narzędzi z drugiej grupy (stricte rowerowych) to już tak nie działa. Zestawy narzędzi rowerowych są badziewne, a dobre narzędzia w zestawach nie są sprzedawane w ogóle. Taki Park Tool czy Unior nie oferują przystępnych zestawów "uniwersalnych" z różnymi rodzajami narzędzi (chyba, że prowadzisz warsztat zawodowo, to możesz sobie kupić komplety wyposażeniowe, ale to są kwoty kilku0kilkunastu tys. zł).

4. Niektóre prace możesz wykonać zwykłymi narzędziami ogólnowarsztatowymi, ale czasem jednak warto kupić coś z oferty rowerowej, choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że to zbędny wydatek. Jako przykład podam pedały. Możesz je mieć przykręcane imbusem i wówczas każdy zwykły imbus się nada. Możesz mieć pedały przykręcane zwykłą płaską 15 i takiego klucza używać. Może się jednak zdarzyć, że twoje pedały będą zapieczone i do ich odkręcenia trzeba użyć klucza z dużą dźwignią, a ta solidna 15, którą masz, jest za szeroka i nie mieści się między pedałem a ramieniem korby. W takiej sytuacji specjalizowany klucz do pedałów (będący dalej 15, ale taką bardziej "przemyślaną", węższą i z długą dźwignią) nie jest najgłupszym pomysłem. Tylko, że takie sytuacje przychodzą z czasem i sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy kupno specjalizowanego rowerowego narzędzia jest ci potrzebne, czy coś na nim zyskasz.

5. Narzędzia powinny być dobrane do roweru/rowerów, które posiadasz i do prac, które zamierzasz wykonywać. Kupowanie na dzień dobry rzeczy niepotrzebnych, których w ogóle nie użyjesz nie ma sensu. Dlatego zacznij od dokładnej inspekcji roweru/rowerów. Zobacz jakie masz śruby, jakich kluczy - rodzaj, wielkość - tam użyjesz. Sprawdź wolnobieg/kasetę, suport, żeby zobaczyć, jakich wielowypustów potrzebujesz. Jak masz mocowane korby (czy będziesz potrzebował ściągacza do korb na kwadrat, a może octalink)? Do tego pomyśl, jakie prace planujesz wykonywać samemu. Będziesz zmieniał łańcuch - sprawdź, jakich narzędzi do tego potrzebujesz (skuwacz do rozpięcia starego - jak nie masz spinki, i na pewno skrócenia nowego). Będziesz grzebał przy hamulcach - mechnicznych (rozważ kupno dobrych cążków do linek i pancerzy), hydraulicznych (zastanów się, jakich elementów do napełniania i odpowietrzania układu potrzebujesz). Dopiero z taką wiedzą planuj zakupy. Jak już napisali wcześniej koledzy, najlepiej kupować w miarę potrzeb, ale to TY musisz wiedzieć, czego TY potrzebujesz do TWOJEGO roweru, a nie do hipotetycznego/statystycznego roweru, bo nie zajmujesz się hipotetycznym rowerem tylko swoim.

6. Jeżeli będziesz się trzymał powyższych zasad, to po pewnym czasie zbierzesz całkiem pokaźny zestaw narzędzi i być może okaże się, że sumarycznie wydałeś na nie zdecydowanie więcej niż kiedykolwiek planowałeś. Warto jednak pamiętać, że dobre narzędzia często "żyją" dłużej niż rower, do którego je kupiłeś. Być może w przyszłości pokusisz się o droższe rzeczy - na przykład zapragniesz dokręcać śruby z właściwymi momentami i postanowisz kupić klucze dynamometryczne. Dlatego warto od początku kupować rzeczy z głową, żeby się nie okazało, że zgromadzony przez lata zestaw bitów, nasadek czy wielowypustów ma np. gniazda/trzpienie pod grzechotki os sasa do lasa i nie da się ich używać z jednym kluczem dynamometrycznym, czy jedną grzechotką bez dziwnych adapterów czy przejściówek.

Mam nadzieję, że nie przynudziłem zbytnio... 

Odnośnik do komentarza

Trochę się to kłóci z tym co wyżej napisano odnośnie min przyzwoitości narzędzi. Lepiej kupić raz na zawsze. Tutaj istnieje tylko Wera (przy ooazji to najtańsze imbusy, które ze względu na specyficzny kształt nie obrabiają gniazd). Niewiele drożej (widuję w okolicy 25-30EUR) od tej chińszczyzny jest komplet Wery (2-8mm, bez rączki). To są narzędzia, którymi jeszcze prawnuki będą naprawiały swoje latające urządzenia transportu osobistego. Przy tej cenie naprawdę warto.

Odnośnik do komentarza

A czy moglibyście polecić jakiś konkretny uniwersalny zestaw imbusów, taki właśnie rozmiary 2-10 albo podobny? Taki ogólnie do grzebania, nie tylko w rowerach (chociaż w praktyce przede wszystkim do nich). Nie musi być z jakichś ultra kosmicznych pancernych najdroższych metali, ale generalnie porządny. I wygodny w obsłudze, a nie takie fatalne krótkie knypki, którymi nic nie idzie chwycić:

SZESCIOKATNY-KLUCZ-IMBUSOWY-HEX-IMBUS-3-

Mam nadzieję, że za stówkę to już idzie kupić takie dobre klucze?

Odnośnik do komentarza

Ja się zgadzam co do jakości narzędzi z małym "ale".
Zacznę od tego że od dłuższego czasu jestem fanem posiadania bardzo dobrych narzędzi w których mam kilka, być może trochę na wyrost . Mam na myśli narzędzia ogólnoremontowe, np mam multitoola Boscha niebieskiego (do którego końcówki oryginalne, szwajcarskie są masakrycznie drogie, a zamienników nie znalazłem). Opierałem się długo namowom kolegów, że narzędzia marek Casto, Obi i Lidl są równie dobre do okazjonalnych prac remontowych co produkty wysokiej jakości.
1. W końcu, szukając wkrętarki, zaryzykowałem i kupiłem Parkside z Lidla. okazuje się że pracuje na moje potrzeby tak samo dobrze jak DeWalt, który także posiadam w rodzinie już od 20 lat (!).
2. Kilka razy kupowałem narzędzia lub akcesoria rowerowe (na przykład pompki) ze sklepu internetowego - kupuję kilka modeli, oglądam w domu, zostawiam solidniejsze, lepsze, ładniejsze, resztę odsyłam, oczywiście nieużywane. Chociaż w przypadku trzech pompek dokonałem testu, który nagrałem i muszę w końcu wrzucić na YouTube. Takoż ostatnio kupiłem klucze do pedałów Bike Hand (49 PLN) oraz Unior (129 PLN). Oba klucze miałem w ręce, przymierzyłem je i delikatnie próbowałem odkręcić lekko przykręcone pedały, nie narażając tych kluczy na szwank i organoleptycznie stwierdziłem, że oba są podobnie precyzyjnie wykonane. Mając w pamięcj historię z Parksidem, zostawiłem sobie Bike Hand. Następnie przystąpiłem do dzieła - miałem bardzo, bardzo zapieczony i skrzywiony pedał w jednym rowerze i używając Bike Hand z wielkim trudem odkręciłem pedał (uprzednio zakropiwszy gwint Perma Film Liquid A). Klucz dał radę, nie "przekręcił się" ani nie wyrobił. Także przeczy to trochę teorii o posiadaniu jak najlepszych narzędzi.

p.s. ale dynamometryczny kupiłem Wera :)






Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...