Skocz do zawartości

mike21

Użytkownicy
  • Postów

    770
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia mike21

Stały bywalec

Stały bywalec (3/4)

  1. Trzeba by ustalić jaka jest poprawna wysokość kierwnicy to wtedy można rozważyć mostek pod stery ahead (rura bez gwintu jak ten pokazany niżej). Ale jeśli pod mostkiem ma być 10cm podkładek to sensu nie ma. https://www.mtbiker.pl/shop/czesci/widelce-i-amortyzatory/widelce-sztywne/force-trek-28quot-sztywny-widelec-aluminiowy-1-1-8quot-czarny-polysk-p77112.html?country=PL&variant=278233&gad_source=1&gclid=CjwKCAjwoa2xBhACEiwA1sb1BESal6CqdYgP_dkm1i0Y4wiYsOXaCzy9jzAI_0v1_lblnk5BymZaDRoCWXQQAvD_BwE
  2. Olaboga, cóżesz ty zrobił z mostkiem w tym rowerze. To jest przede wszystkim kompletnie źle dobrany typ i rozmiar roweru, zmiana widelca to jakieś pudrowanie wrzoda. Poza tym masz tu gwintowaną sterówkę+wpuszczany mostek. Nie każdy serwis robi gwintowanie a o gotowca z taką rurą ciężko.
  3. Supercaliber i nowy epic mają tylko jeden zawias bez żadnych linków/kołysek itp. Nawet damper jest montowany na sztywno w ramie. To daje w sumie z pół kilo mniej niż w przypadku poprzedniej gen epica. Do tego skok efektywny jest znacznie mniejszy, koło tylne mniej stabilne bo oparte na bardzo długich i elastycznych rurkach tylnego trójķąta i praca zawieszenia tak samo leniwa jak w klasycznych FS XC. To są rowery wybitnie niekomfortowe. Ma być ból, łzy i wyniki 😉
  4. Neuronów (CF 9) miałem w sumie 3 (dwa się wykruszyły, dosłownie ;)). Jeden jeszcze gdzieś przygnieciony innymi rowerami w garażu stoi. To rower stricte rekreacyjny. To jest dobry przykład pokazujący znaczącą różnicę jaka dzieli lekkie FS XC jak Epic czy Lux od FS Trail, które sprzedawane są jako rower uniwersalny do wszystkiego ale jednak wszystko wychodzi im średnio. To są świetne rowery do objeżdżania singli i bardzo lekkich tras enduro na spokojnie, bez żadnej spiny. Swoją drogą kilka lat temu Neuron miał skok 120mm i ważył w wyższych wersjach blisko 2kg mniej niż obecnie i IMHO był znacznie bardziej ciekawym wyborem jako pierwszy i jedyny rower "uniwersalny".
  5. Przy tej konstrukcji tyłnego wahacza (brak linku horsta, brak vpp itp. wszystko opiera się na elastyczności rurek tylnego trójkąta) alu nie ma racji bytu - zmęczenie materiału. Tu tylko węgiel. Miałem krótko epica s-works i szczerze - do ścigania ok, można przeboleć brak czułości zawieszenia bo ma być lekko i szybko. Pozycja też wybitnie pod ściganie. Ja już za stary na ściganie jestem. Na moje jazdy i single wolę jednak coś co ma min. 120 skoku z tyłu i w pełnym 4-zawiasowym wydaniu z bardziej płaską główką. Bawiłem się też takim expertem evo, który niby jest wersją downcountry tegoż. Trochę pomaga te dodatkowe 10mm skoku i szersze koła ale nadal miałem niedosyt pełnego 4-zawiasu na foxie.
  6. Oczywiście, że nie co 50h tylko teoretycznie co 200h. Niemniej znam przypadki nieserwisowanych nigdy przez kilka lat i działają jak nowe ale znam też przypadki, że od nowości stukał głośno i serwis tylko częściowo i tymczasowo rozwiązywał problem.
  7. Utrzymanie drogiego roweru kosztuje odpowiednio więcej i to jest naturalne. Cena atrakcyjna bo wyprzedaż poprzedniego modelu. Epic od 2024 znacząco się zmienił i upodbobnił do supercalibra. IMHO.lepszy ten do 2023.
  8. Zwykle można. Suport dobierasz do korby i ramy. Zakładam że rozzstaw korb w nowej korbie nie będzie jakiś rażąco mniejszy niż obecnej (OLD).
  9. Używanego amortyzatora tego typu nie kupisz w dobrym stanie ponieważ nie ma na rynku nic lepszego niż paragon = nikt nie będzie zmieniał dobrego amortyzatora na gorszy ;). Niższe modele (wszelkiej maści suntoury NRX, NCX, NEX, NVX itd.) są problemogenne (używane są już wytłuczone albo za chwilę będą, konstrukcyjnie są upośledzone, wymagają szczególnej troski i nie odwdzięczą się w zamian długowiecznością czy przyzwoitą pracą).
  10. Znajomy miał problemy przez tego typu zabawkę. Rowerzysta na którego "zatrąbił" przestraszył się, odruchowo szarpnął kierownicą i zahaczył o kolejnego uczestnika ruchu. Na dodatek w tych dwóch wjechał jeszcze znajomy ten co trąbił bo się tak wyłożyli, że już nie było odwrotu. Jeden z nich solidnie się potłukł (szczęka do drutowania itp.). Policja i pogotowie na miejsce wypadku. Człek zeznał, że jechał prawidłowo, został wystraszony sygnałem dźwiękowym. Policja sprawdziła "dzwonek" no i znajomego po sądach chcieli ciągać. Skończyło się na prokuratorze, dobrowolnym poddaniu się karze grzywny i zawarciu ugody z pokrzywdzonym (zadośćuczynienie + naprawa szkody na rowerze).
  11. No coś w ten deseń. Nie wiem tylko czy ta przerzutka da sobie radę z takim zakresem. Ostatnio miałem kontakt z tourneyem 30 lat temu.
  12. Chyba taniej będzie zmienić wolnobieg na jakiś kończący się na 36T
  13. Jeśli rower jest w miarę atrakcyjny i pozostawiany regularnie w tym samym miejscu to nie ma zabezpieczenia. Te wszystkie łańcuchy, u-locki to takie zabezpieczenie doraźne w momencie gdy na chwilę trzeba rower zostawić w przypadkowym miejscu, w którym nie stoją regularnie inne wabiki przyciągające jak magnes złodzieja z flexem lub 1,5m nożycami do metalu. W dodatku jak złodziej ma jakąś trudność z kradzieżą całego roweru to często zadowoli się kołami, amortyzatorem itp. Co jakiś czas mam na serwisie zrozpaczonego klienta, któremu rower okradziono z jakiegoś foxa, dvo czy innego bosa i/lub kół w podobnej cenie.
  14. Ale koryaki to głównie alu kierownice. Jest sens do taniego, ciężkiego, stalowego mostka montować lekką, drogą kierownicę węglową? Generalizując z węglem ryzyko jest zawsze. Zwykle mostki mają podany moment skręcania dla kierownicy alu. Sam kiedyś zniszczyłem węglowego ritcheya prologic w dodatku montując go w dedykowanym mostku ritchey wcs carbon zgodnie z manualem. W pewnym momencie przy skręcaniu (oczywiście równomiernie, i to jeszcze nie docelowym momentem) coś trzasnęło/chrupnęło. Optycznie, na zewnątrz nie było śladu ale taki element to już śmietnik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...