liftlodz

Jesienne zmiany

No to i ja się wypowiem. Na swoim rowerze, czyli gravel z piastą Rohloffa na pasku, bez problemów robię dystans + 100 > km w trasie mieszanej, tzn 50% szosa i dziurawy asfalt, 50% ścieżki leśne, polne i szutry utrzymując średnie prędkości ok 24 km/h. Na rowerze mtb zrobię to samo tyle, że wolniej i bardziej się styram. Jeśli nie będziesz jeździł po ekstremalnych trasach z kamieniami, piachem itp to gravel będzie ok i będzie szybko, łatwo i przyjemnie, jeśli chcesz kamienie i piach to tylko MTB.

Opadanie siodełka zdarza się, mnie nawet zdarzyło się wczoraj. Łańcucha nie zerwałem od ładnych paru lat - po prostu nie jeżdżę na łańcuchu [emoji14]

Jeśli szukasz oszczędności masy to odpuść sobie jeszcze dętkę, wystarczą same łatki. PS. Proponuję także wymianę dętek na ultralekkie np Pirelli Smartube, na 1 sztuce oszczędzasz ok 150 g i są mniej wrażliwe na np snake'a. Sam na nich jeżdżę.

I dla tego że tego procesu łączenia ze sobą włókien nie da się powtórzyć, to ramy tego typu są nienaprawialne, no chyba że naprawą nazwiemy połączenie ze sobą byle czym pękniętych\przerwanych części ramy bez łączenia przerwanej struktury karbonu

Moim zdaniem powinieneś jeszcze wozić pompkę, multitool w twoim wypadku jest raczej zbędny.

Super ciekawy materiał zawierający ciekawą informację : Przy konstrukcyjnych elementach kompozyt węglowy powinien być wykonany metodą próżniową – infuzją żywicy lub metodą prepregów... A to moim zdaniem wyklucza jakąkolwiek naprawę ram rowerowych.

Nowa sztyca i siodło Specialized Power Comp

Jeśli jest Ci wygodnie to ok [emoji3]. Ten bagażnik na sztycy nie kręci się na wybojach?

Po prostu człowiek nie ceni swojego życia. Za te 45000 kupiłby sobie niezły rower, a tak jeździ naprawionym gratem, ale za to ma kolor dobrany idealnie.

Podstawowy sprzęt na start to ok 3000 zł, strzelnica ok 100 zł za 140 piłek, instruktor 150 zł za godzinę

I tyle w temacie "naprawy" ramy z karbonu.

Czyli za jakieś ... 10 lat [emoji1]. Tak to dobry pomysł.

Można też i tak https://youtube.com/shorts/A80s23lAJzY?feature=share Efekt będzie ten sam

Jeśli jeździsz cały rok i poruszasz się w deszczu czy śniegu to zdecydowanie warto założyć hamulec tarczowy. Jeśli będziesz jeździł tylko przy ładnej pogodzie to taki wydatek nie ma sensu.

Zrób zdjęcie widelca , ale raczej nie da się Wysłane z mojego motorola razr 5G przy użyciu Tapatalka

Popatrz na Brezeera Liberty lub Beltway w wersji ST ( jeśli nie przeszkadza Ci piasta wielobiegowa i pasek), albo Fuji Absolute w wersji ST Wysłane z mojego motorola razr 5G przy użyciu Tapatalka

Poszukaj innych na olx , to bardzo dobre amerykańskie rowery

Na że swojej strony mogę Ci polecić Breezera Beltway - bardzo trwały rower o wygodnej ramie. Mam takiego z obniżoną ramą , możesz wrzucić opony 700x45 C Tu masz przykładowa https://www.olx.pl/d/oferta/trekking-11-alfine-pasek-carbon-24-cali-CID767-IDQdm29.html

U mnie od niedawna doszedł jeszcze golf

Napęd jest w porządku, to najbardziej wytrzymała piasta od Shimano. Jeśli ma przejechane 4300 to za 700 km trzeba zrobić serwis. Na pasku jeżdżę od paru lat i uważam że nie ma lepszego napędu odpornego na piasek, błoto, wodę i śnieg.

To że można naprawić pokrywy schowków na bagaże to jest oczywiste, ale elementów kluczowych dla bezpieczeństwa lotu NIE NAPRAWIA SIĘ, nieważne z czego są zrobione, tylko wymienia na nowe. To co napisał pan expert z pewnością dotyczy mało istotnych elementów samolotu.

Wkradł się spory błąd, w lotnictwie elementów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lotu się nie naprawia tylko wymienia na nowe. Mało tego robi się to zanim mogą ulec awarii, ponieważ każdy taki element ma tzw. resurs, pracuje np 200 h i podlega wymianie. To, że ktoś naprawia karbon wcale nie znaczy że jest to bezpieczne. Czy producenci rowerów dopuszczają naprawę uszkodzonych ram, wsporników, kierownic czy widelcy z karbonu?

Piękne podsumowanie - zgadzam się w 100%.

A moja stal po glebie nadal cała.