-
Postów
14 997 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
rower górski do 2500-3000 zł
jajacek odpowiedział(a) na grabo999 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Za ok. 3300 kupisz Cube Attention na lepszym osprzęcie ale z amorem olejowo-sprężynowym. Raidon to taniutkie powietrze i powstaje pytanie czy da lepszą amortyzację niż RockShox olejowo-sprężynowy. Myślę że nie. Ale nie jest to zła oferta. Merida to żart. Kellys jest w porządku. -
Średnica musi być taka jak otwór w ramie. Większa nie wejdzie :) Z moich doświadczeń sztyca amortyzowana, amortyzuje głównie portfel a nie kręgosłup. Miałem ze dwie sztuki w tym jakiegoś zaawansowanego Suntoura. Taka sztyca powoduje zmianę odległości od pedałów i przesuwanie się miednicy do tyłu i przodu. Bardziej mnie bolał kręgosłup i biodra niż bez niej. Polecam kupić sztywną sztycę karbonową która amortyzuje lepiej niż alu, założyć grubsze opony i napompować mniej powietrza. To da dużo lepsze efekty niż taka sztyca.
-
To jest dla mnie przykład niemal wzorcowego roweru do takiego typu zastosowań jak wyżej: http://cube.pl/rowery/mtb-hardtail/reaction/cube-reaction-hpa-pro-29-black-n-grey-n-flashred-2015/ Tylko ta cena...Bardzo podobny do tego którego z wielką przyjemnością ujeżdżam: http://najlepszerowery.pl/rowery-testowe/796-specialized-crave-pro-2014.html
-
Czyli z grubsza potrzebujesz rower do aktywnej rekreacji a nie na wyścigi, podobnie jak ja. Podstawowe elementy roweru których raczej nie będziesz zmieniał to rama, amortyzator, manetki i przerzutki. I na tym trzeba się skupić. Są oczywiście ramy lepsze i gorsze, cięższe i lżejsze. W tym budżecie celujesz w ramy aluminiowe oczko poniżej wyścigowych. Lepsze, nowocześniejsze ramy mają zwężane główki ramy sterowej, niektóre mają wewnętrzne prowadzenie linek. Cube ma generalnie w miarę nowoczesne ramy, podobnie jak np. niemieckie Ghost, Canyon, Focus, Radon. Przy czym te ramy w rowerach w cenie do 5000 nie są zwykle zbyt lekkie i są zwykle ze zwykłego aluminium 6061. Ramy wyścigowe są lekkie i wycieniowane i odpowiednio hydroformowane/spawane. To jest korzystne w wyścigu ale niekoniecznie korzystne dla ciężkiego zawodnika. Wycieniowane elementy przy dużym obciążeniu są bardziej podatne na uszkodzenie. Z drugiej strony wycieniowana rama przekłada się na lżejszą wagę roweru a co za tym idzie jedzie się na niej agresywniej i szybciej. Rama wyścigowa ma też często inną geometrię z dłuższą rurą poziomą przekładającą się na bardziej wyciągniętą, aerodynamiczną pozycję. Do codziennej, aktywnej rekreacji może to nie być zbyt dobry wybór, przekładający się na niezbyt wygodną pozycję. Jeśli chodzi o amory to do Twojego zastosowania wystarczający wydaje się porządny amor olejowo-sprężynowy. Np. Rockshox Recon TK Coil. Suntoury są w większości gorsze. Sprężynowo-olejowy jest cięższy niż powietrzny ale dobrze amortyzuje. Trudniej jednak dopasować go do swojej wagi i i sposobu jazdy niż powietrzny. Powietrzny pompujemy pod swoją wagę co wymaga specjalnej pomki i ustawiamy jego twardość. Powietrzny jest kosztowny w utrzymaniu. Wymaga regularnych przeglądów które mogą być kosztowne, wymiany oleju i uszczelek. Olejowo-sprężynowy jest łatwy w utrzymaniu. Wystarczy go przetrzeć szmatką i popsikać Brunoxem. Serwisowanie przy rekreacyjnym użytkowaniu jest rzadko potrzebne i mało kosztowne. Jak ci padnie gdzieś po drodze powietrzny to już na tym rowerze nie pojedziesz. Jak padnie olejowo-sprężynowy to blokujesz i jedziesz dalej. Te cechy trzeba wziąć pod uwagę. Różnica pomiędzy Shimano SLX a XT jest głównie w wadze. Natomiast pomiędzy SLX a Deore jest to spora, konstrukcyjna różnica. Napęd 3x10 taki jak Cube w większości stosuje, powoduje że rower jest cięższy niż mający 2x10 ale taki napęd daje szerszy zakres przełożeń. Dzięki temu można taki rower stosować jako terenowy jak i miejski. Ale z takim napędem jest więcej problemów niż z 2x10 i wymaga on częstszych regulacji. Osobiście wolę 2x10. Manetki SRAM nie każdemu odpowiadają. Ja osobiście wolę pracę Shimano. Wybierając pomiędzy SRAM i Shimano warto mieć też na uwadze dostępność części zamiennych. W naszej części Europy dominuje Shimano do którego części można dostać w każdym mieście i niemal każdym serwisie, jakby co. Zalecam unikać hamulców Avid/SRAM bo jest z nimi wiele problemów. Używany w nich płyn hamulcowy DOT jest dużo bardziej żrący niż używany w Shimano olej mineralny przez co hamulce te ulegają szybkiemu uszkodzeniu. Ich konstrukcja tez pozostawia wiele do życzenia. Lekkie koła wyścigowe są zwykle wycieniowane, mają mniej szprych przez co są bardziej podatne na uszkodzenia przy intensywnej eksploatacji. Więc czasem lepiej mieć trochę cięższe koła z większa ilością szprych ale mniej podatne na uszkodzenia. Rozważ co jest Ci potrzebne i szukaj roweru pod te potrzeby. Ja zalecam porządny rekreacyjny a nie wyścigowy.
-
Polecam kupić rower odpowiedni do swoich potrzeb, swojego stylu jazdy i częstotliwości użytkowania. Niekoniecznie najlepszy w recenzjach czy opiniach użytkowników. Z tych co przychodzą mi do głowy bardzo sensowny jest Cube Attention. W ogóle Cube robi na mnie dobre wrażenie w rowerach ze średniej półki. Oszczędzają na hamulcach ale każdy na czymś oszczędza. Jeśli to ma być rower do aktywnej rekreacji i jakichś weekendowych wypadów to jest to dobry wybór. Jeśli ma to być rower na maratony MTB lub treningowe ostrzejsze jazdy z kumplami to już dobrze mieć amor powietrzny Rockshoxa/Foxa i osprzęt SLX lub XT Wtedy taki o klasę wyżej od Attention to Cube LTD Pro, który ma bardzo dobry amor Rockshox Reba z blokadą skoku, osprzęt SLX/XT, oszczędnościowe hamulce Deore, w przyszłości do zmiany na wyższy model, i niezłe koła na piastach SLX. Jak przejrzysz starsze wątki to było jeszcze wiele innych modeli Ghosta, Krossa, Rometa, Kellysa i innych ale nie przychodzą mi do głowy z pamięci.
-
Merida Big Nine 100 2016 czy będzie dobry?
jajacek odpowiedział(a) na RainbowHunterPL temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Na takim osprzęcie to nie wiem czy ta Merida z XC Maraton Race w nazwie dałaby radę przejechać jakąś wymagającą trasę bez rozpadnięcia się pod drodze. Kross podobnie. Na początek może wystarczą ale dokładając do ok. 3000 możesz kupić naprawdę porządny rower. Oba te rowery nie są warte więcej niż 1800-2000 zł. -
Jaki rower trekkingowy do plus minus 2500 zł ?
jajacek odpowiedział(a) na Winiar85 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Uwielbiam takie konkretne pytania. Naprawdę myślisz że ktoś Ci konkretnie odpowie? :D :D :D -
[Rower] kross Level B4 czy kupic Odprysk
jajacek odpowiedział(a) na tomasz661 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Kiepski rower na kiepskim osprzęcie. Nie kupować. -
SHIMANO WH-R501 to dobry wybór ?
jajacek odpowiedział(a) na Janao temat w Części i akcesoria rowerowe
Wszystko zależy do czego mają być koła i ile kosztować. Generalnie zasada jest taka że poniżej 1000 zł nie bardzo jest sens bawić się w koła składane na zamówienie bo ich jakość zwykle nie będzie lepsza niż kół gotowych. Jak poczytasz artykuły w których firmy zachodnie (co ważne ) składające koła piszą na jakich obręczach i piastach składają koła to piasty 105 prawie nigdy tam nie występują. Z czego wnoszę że nie są one zbyt wysokiej jakości. Z najtańszych piast składają na Ultegrze. W Polsce składają również na innych tanich piastach z których najpopularniejsze są Novatec, jak widać na przykładzie kolegi powyżej. Dobre koła treningowe nie muszą kosztować 1500, natomiast lekkie koła tak już rzeczywiście kosztują. Nie mam szczególnie dobrego doświadczenia z Shimano jeśli chodzi o szosę więc ich wyrobów unikam. Chociaż w ostatnich latach znacznie się poprawili. Mam kilka kompletów kół i mogę powiedzieć z praktyki mojej i moich dwóch kolegów wagi ciężkiej a może i nawet superciężkiej że bardzo dobrą inwestycją są koła Campagnolo albo jak kto lubi w wersji dla Shimano koła Fulcrum. Mam jedne droższe Campagnolo Zonda na których przejechałem ok. 20 tys km po najróżniejszych nawierzchniach w tym po różnych dziurskach, czasem szutrach i gruntówkach Polski, Czech, Słowacji i Węgier. Koła jeszcze nie potrzebowały serwisu ani centrowania mimo że ważę zwykle koło 90 kg. Mam też tańsze Fulcrumy S6, sytuacja podobna. Moi ciężcy koledzy mieli tanie Campagnolo Vento i Khamsim, zero problemów. Mam natomiast koła DT Swiss i jeden z kolegów również i w kółko lecą w nich szprychy. Piasty na pewno mają bardzo dobre ale koła niekoniecznie. Przynajmniej nie te z niskiej i średniej półki. Fulcrum Racing 7 pod Shimano, waga 1750, nowe, kosztują 600 zł. Trudno kupić lepsze koła w tej cenie.: http://allegro.pl/kola-fulcrum-racing-7-shimano-i6224429523.html Przestrzegam przed kupowanie używanych. Zdarzyło mi się zrobić ten błąd i okazało się że obręcze są wytarte do maksa a piasty do serwisowania. Natomiast koła składane pod zamówienie mają pewne zalety, Mogą być złożone na piastach, obręczach i szprychach, które wybierzesz. Bardzo wytrzymałe koła, które są jednocześnie komfortowe powinny być złożone na niskostożkowych obręczach, podwójnie oczkowanych, z dużą ilością okrągłych szprych stalowych 2mm. Im więcej otworów tym lepiej ale ponieważ trudno znaleźć piasty pod 36 otworów to zwykle składa się na 32. Kolega sam sobie złożył na obręczy Mavic Open Pro i piastach Campa Veloce i przejechał na nich 100 tys km z jednym czy dwoma serwisami piast. Ja chciałem sobie złożyć koła na kultowych obręczach Ambrosio i piastach Campa Record ale importer Ambrosio jest niekomunikatywny i projekt upadł. -
A ja jakoś samemu nie mam motywacji. Na MTB to zupełnie lajtowo jeżdżę. Chodziło mi po głowie wystartować w jakimś maratonie ale jak widziałem ostatnio trasę po jakiej jeździł mój młody to mi się odechciało. Rzeźnia, 15 podjazdów na 5 rund plus takie zjazdy że bym z buta dawał. No ale to trasa XC. Na takiej bardziej płaskiej, mało technicznej trasie może bym pojechał. Niestety czeka mnie wydatek 550 bo tyle kosztuje zdalna manetka kontroli twardości widelca do Foxa. A coraz bardziej mi jej brakuje.
-
http://bikestory.pl/sr-suntour-xcm-oraz-xcr/
-
Za 2200 ma ręce i nogi. Z czasem, jeśli w ogóle będzie taka potrzeba, można wymienić amor na Rockshoxa ale przy tej wadze to raczej nie powietrznego tylko olejowo-sprężynowego. Korby jak by coś się z nimi działo też. No i hamulce przy większej wadze dobrze mieć takie które dadzą radę zahamować w nagłej sytuacji. Raczej z przodu tarcza 180mm, 160 z tyłu. Jak już napęd Deore to i może hamulce Deore do kompletu. 2x10 ja bardzo lubię. W swoim MTB gdzie też mam 2x10 większość czasu jeżdżę na blacie 36 z przodu. Rzadko się zdarza podjazd na Mazowszu żebym zrzucił na 22. W crossie też mam 2x10, tylko inne blaty. 44x32
-
Diamond Back jest kultową firmą, jednym z prekursorów MTB. Natomiast ten konkretny model za te pieniądze z pewnością bym nie kupił. Napęd jest przyzwoity na Deore. Amortyzator jest słabiutki. Jest to bardzo prosty model sprzedawany za ok. 300 zł produkowany bez większych zmian gdzieś od 2005 roku. Amortyzować będzie, szkoda tylko że nie ma blokady skoku z manetki. Do roweru włożono też najtańsze korby Suntoura w ramach oszczędności i najtańsze możliwe hamulce Shimano. Koła są w porządku, na piastach Deore z dobrymi oponami. Ogólnie rower wart max 2200-2500. Ktoś tu pisał że znalazł Cube Attention za 3300. Różnica między nimi w cenie nieduża a w osprzęcie bardzo spora.
-
Crash Test kasków rowerowych [YT]
jajacek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Ten kask z Alibaby przypomina mi kask Volt, który mój kolega kupił w sklepie rowerowym za 50 zł. Upadł z wysokości 1m na podłogę i było po nim. -
rowerek z ogłoszenia
jajacek odpowiedział(a) na weekendowyrowerzysta temat w Jaki rower kupić do X złotych?
IMHO wart 500. Kupiłem synowi trochę gorszy za 600. Zapewne opony i łańcuch do wymiany. -
Rower MTB na 29 ( Radon,Canyon,Cube ? )
jajacek odpowiedział(a) na Gontar3d temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Po asfalcie i po mieście można jeździć nawet na kiepskim osprzęcie takim jak Altus czy Acera. W terenie jednak się one nie sprawdzają. Dlatego jak masz zamiar jeździć po górach czy puszczach z dużą ilością korzeni i piachów to potrzebujesz lepszy osprzęt. Do takiej aktywnej rekreacji wystarczy amor olejowo-sprężynowy. Najlepiej z blokadą skoku do jazdy po mieście lub pod górę. Koła 29 jak najbardziej popieram. Ten Canyon to takie absolutne minimum do jazdy w terenie. Osprzęt Alivio oczko poniżej Deore ale całkiem przywoity. Najtańszy ale przyzwoity amor Rockshoxa, podstawowe, tanie hamulce. Kross słabiutki. Do miasta ok ale w teren tylko na okazjonalne przejażdżki rekreacyjne. Cube AIM Pro bida z nędzą. Cube Attention bardzo dobry wybór. Dokładnie to czego potrzebujesz. Amor olejowo-sprężynowy z blokadą skoku. Przyzwoity napęd i manetki. Kiepskie hamulce. Do miasta wystarczą i na okazyjną jazdę w terenie też. Jak je zajeździsz to wymienisz na coś sensownego, np Deore. Ten rower to zdecydowanie najlepszy wybór. -
Panowie, Do cen pomiędzy PL a Norwegią się nie odnoszę. Jak możecie kupić w PL i zawieźć do Norwegii to mówimy o zupełnie innej ofercie. Celujecie w rowery niewyścigowe czyli w branży rowerowej są to rowery z niskiej półki i nie ma znaczenia czy kosztują 1000, 2000 czy 3000 zł. Nie ma pomiędzy nimi żadnej większej różnicy poza amortyzatorem i osprzętem. Więc nie ma znaczenia czy będzie to Giant, Romet czy White bo są to rowery na bardzo podobnych aluminiowych niedrogich ramach. Chyba że ktoś z Was bardziej lubi którąś kolorystykę lub lepiej się czuje z jakąś z tych marek. Ja natomiast stwierdzam że do jazdy rekreacyjno-fitnessowej dla kogoś ciężkiego najlepszy jest amortyzator olejowo-sprężynowy. Dla kogoś lekkiego lepszy będzie powietrzny. Osprzęt poniżej Shimano Alivio to generalnie taniocha niskiej jakości. Shimano Tourney to chłam wkładany do najtańszych rowerów z supermarketu. Altus/Acera nadają się na asfalt, w teren już nie. Alivio to absolutne minimum jeśli chodzi o jakość. Osprzęt przeznaczony do intensywnej eksploatacji zaczyna się od grupy Shimano Deore lub SRAM X5 w górę. Naprawdę dobrej jakości osprzęt, używany do maratonów MTB zaczyna się od Shimano SLX. Ten White który podlinkowałem u nas zapewne by kosztował w pobliżu 3000 PLN. Z Giantów lepszy jest Talon.
-
To jest dobry rower dla Ciebie: https://www.xxl.no/white-white-xc-275-lite-16-terrengsykkel/p/1117961_1_style Amor olejowo-sprężynowy bardzo dobrej firmy, minimum sprzętowe które ma ręce i nogi i dobra waga roweru.
-
Może podpytaj Tomka (ksywka Tobo) tu na forum. On mieszka w Bergen, pracuje w sklepie rowerowym, może coś doradzi gdzie i co kupić. Przy tej wadze to raczej rower MTB na aluminiowej ramie, na grubych oponach, np 2,3 cala, na kołach które mają 32 szprychy i solidne obręcze. Ten pierwszy zalinkowany rower (Giant) to chłam. Ten drugi znacznie lepszy ale szału nie ma. Powinieneś kupić rower który ma minimum osprzęt Deore, amortyzator najlepiej olejowo-sprężynowy bo powietrzne przy tej wadze mogą stanowić problem i generować niepotrzebne koszty.
-
Rower crossowy/Fitness do 4000zł
jajacek odpowiedział(a) na Michal20 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Zethos bardzo porządny cross, wielokrotnie dobrze tu oceniany. Zethos ma jednak wadę w postaci amortyzatora bez blokady skoku. Tej Meridy nie kojarze. Manetki trochę gorsze niż Zethos, hamulce też. Ale jest to przyzwoity cross z amorem z blokadą skoku. Romet Orkan z grubsza to samo co Merida. Rower fitness ze sztywnym widelcem i mozliwością założenia szerszy opon tak. Ale Merida Speeder 300 nie. Dlatego że widelec jest aluminiowy więc fatalnie amortyzuje. Tego typu rower to tylko z widelcem karbonowym. Ale taki rower jak zostanie obciążony sakwami to po asfalcie będzie wszystko ok. Ale na szutrach i gruntówkach sądzę że komfort będzie gorszy niż w crossie. -
Cube LTD Pro to bardzo dobry rower. Już go tu parę razy ocenialiśmy. Te Treki rozsądne ale szału nie ma. Podstawowe amory Rockshoxa i manetki Deore. Więc rowery do aktywnej rekreacji. Kross Level B8 Rio bym nie kupił. Nie mam dobrych doświadczeń z hamulcami Avid a manetki SRAM mi się nie podobają. Marcin zawsze namawia na 27,5 a ja na koła 29. Fakt faktem że jak pójdziesz na maraton MTB to większość jeździ na 29. Ale przyznaję że 27,5 jest zwrotniejszy. Unibike Expert na którego Marcin namawia ma dobry osprzęt ale amor rekreacyjny (co nie znaczy że zły). Być może do Twoich zastosowań w pełni wystarczający. Przy tym wzroście i przekroku jesteś na granicy L i XL. Zalecam się pomierzyć na stronie competitive cyclist calculator. Tak na "optykę" wydaję się że odpowiednia rama to XL 21 cali.
-
ICS odpuść. To beznadziejny system. Miałem takie światełko w siodełku. Przy pierwszej okazji wypadło na przejeździe kolejowym i przejechał je samochód. Bardzo fajne i ładne są światełka Infini Lava, http://www.bikeman.pl/zestaw-lamp-infini-lava-set-usb,3,17865,11551 Z tym że nie nadają się na off road. Mój syn szybko zgubił przednie ale było to na treningu XC po muldach. Wypadło z mocowania. To są raczej światełka miejskie. Przednie nie ma wielkiej mocy ale świeci nieźle.
-
Jak przewieźć rower samochodem?
jajacek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Ja się ma porządne rowery to ich się raczej na dachu nie wozi. Dlatego trzeba dopasować nie rowery do samochodu ale samochód do rowerów :) U mnie rowery wchodzą w całości do środka bez zdejmowania kół i zostają trzy miejsca albo zdejmuję przednie koło i zostają cztery miejsca. Samochód Chrysler Grand Voyager. Z tym że żeby nie brudzić wnętrza samochodu zawsze tylne koło i napęd mam w torbie rowerowej. Największa i najlepsza do tego typu celów jest torba polskiej firmy Zator, model XL. Zrobiony z grubego trwałego , nie płowiejącego materiału a la brezent. Trzymam w tych pokrowcach ramy rowerów ze zdjętymi kołami na balkonie przez zimę. -
Sztywny widelec, czy amortyzator?
jajacek odpowiedział(a) na Grzeg temat w Części i akcesoria rowerowe
Dobry rower fitness z karbonowym widelcem z szerszymi oponami ze niezbyt dużym ciśnieniem amortyzuje nie gorzej niż cross z kiepskawym amorem. Ponieważ Kross Evado 3 i 4 mają taniutkie amory ze sprężyną stalową które niewiele robią a dużo ważą to faktycznie wybór roweru ze sztywnym widelcem (ale musi być karbonowy bo alu trzęsię okropnie) może być dobrym pomysłem. -
Myślę że jak tak ostro eksploatujesz to łańcuch co 2 tys km, kaseta co 4, zębatki korby co 6.
