jajacek

Crux jest wyścigowym rowerem przełajowym. Bez mocowań na bagażnik i nie pomyślany o używaniu sakw. Jak już rower tego typu to Specialized Diverge.

Ciekawe rzeczy piszesz. Swój obecny MTB kupiłem używany. Za 3000. Musiałem w niego włożyć 2000 żeby go doprowadzić do dobrego stanu. Wart jest nieustająco 3000. Jak kumpel taki specjalista to niech wybierze coś dla Ciebie.

Kup to Co Ci podpasowało. Karbon pod sakwy to rzeczywiście może nie jest dobry pomysł. Z tym Trek kontra inni to róznie bywa. W zaprzyjaźnionym sklepie zrezygnowali z Treków po podobno klienci zdecydowanie woleli Spece. Ale każda sroka swój ogon chwali. Co do Sory w karbonie za 8k to się nie zgodzę. Kto szuka i ma cierpliwość ten znajdzie. Ja mam na poniedziałek odłożonego, nowego, karbonowego Speca Tarmaca za równo 8k na Ultegrze Di2

Potwierdzam, 58 wydaje się odpowiednie. W Specu jest to XL

Planuję tu taki założyć :) Klub właścicieli Speców

Niewątpliwe :) Ale dla równowagi mamy dwa inne. Treka T1, torówkę, bo spec nie robi rowerów torowych Ridleya Xcalibur, szosę race na której młody się ściga. Ale zaraz nastąpi wymiana na Speca a ta pójdzie do ludzi.

Tak z ciekawości spojrzałem z moje zakupy Specowe. Pierwszego Speca, Sirrus Comp, kupiłem 08.12.2009. Potem były: Specialized Roubaix SL2, moja szosa endurance Specialized Hardrock, pierwszy MTB mojego młodego Specialzied Hardrock 29, mój MTB Specialized Tarmac Expert SL4, moja szosa race Specialized Crosstrail Expert, mój cross Specialized Crave Pro, mój MTB Specialized Stumpjumper Comp, MTB młodego a za chwilę mam nadzieję, dojdzie jeszcze Tarmac Comp DUi2 młodego :) A jeszcze docelowo mamy w planie: - wymianę mojego Crave na Chisel - zakup dla mnie Epic FSR - wymianę mojego Roubaix na nowy Roubaix Disc - zakup jakiejś taniej przełajówki, może Cruxa dla młodego

Super! Gratuluję! I zaraz Cię powitam w Specialized Owner's Club, który m.in dzięki mnie regularnie się powiększa :) Spec powinien mi płacić prowizję lub dawać specjalne warunki :)

Ty kupiłeś czy ktoś kupił? Takie sprzęty w tej cenie długo nie stoją. Ja też jednego mam u nich zarezerwowanego do poniedziałku :)

To celujesz w rozmiar L, 56 cm. Ten Crux będzie dobry rozmiarowo. Pytanie tylko czy nada się do zastosowań, które planujesz.

Cieńszego można. Ale to jest bardzo sztywny rower o typowo przełajowej geo. Z pewnością wygodny nie będzie. No i przełajówkę kupuje się raczej rozmiar mniejsza niż rozmiar większa. A ile masz wzrostu?

Crux to przełaj. Ale fajny rower. Za ile możesz kupić? Z tych co wymieniłem to zdecydowanie Fuji Sportif 1,5 Disc. Chyba że dokładaasz 300 i Triban 540

Dlatego pytam gdzie chcesz jeździć i po kiego grzyba płacić 8k za alu czy Cro-Mo jak można za tyle mieć karbon. Świetny rower tylko należy pamiętać że w tej wersji wchodzą opony bodajże do 35 lub 38. Ale generalnie jestem na tak :)

Kluczem do wyświetlania map, oprócz wielkości ekranu jest jego rozdzielczość. I tak mamy: Edge 800, który mam, ekran 2,6 cala, rozdzielczość 160x240 pikseli Edge 520, ekran 2,3 cala, rozdzielczość200x265 pikseli Edge 820, ekran 2,3 cala, rozdzielczość 200x265 pikseli Edge 1000, ekran 3,0 cala, rozdzielczość 240x400 pikseli Więc Edge 800 ma ekran o przekątnej ok 15% mniejszej niż Edge 1000 i rozdzielczości ok. 1/3 mniejszej. Edge 820 ma ekran o przekątnej ok. 25% mniejszej niż Edge 1000 i rozdzielczości ok. 25% mniejszej. Natomiast wielką wadą Edge 1000, jest krótki czas życia na baterii. 5h w trybie nawigacji. Dlatego powstał Edge 1030. Ale można też wozić Power Banka :) Edge 520 żyje do 15 h

No, no no! Zmiany, zmiany! Rower z barankiem, Garmin. Dołączasz do rowerowej cywilizacji :) w kwestii 820 to bym nie kupił. Jeśli chodzi o mapę to jest kompletnie nieczytelna na takim ekranie. Więc mamy do wyboru albo Garmin Edge 1000 z mapami albo 520 bez map i bez dotykowego ekranu, za to świetnie czytelny i mający guziki, którymi obsługuje się urządzenie podczas jazdy znacznie lepiej niż ekranem dotykowym. No i szansa stłuczenia ekranu niedotykowego wielokrotnie niższa niż dotykowego. Oba są świetnymi urządzeniami. 820 oceniam jako ni pies ni wydra. W 820 dopłacamy 430 zł za fukcje mapowe z których nie da się korzystać i dotykowy ekran którego do jazdy bez map nie potrzbujemy.

Widziałem ostatnio Speca Sequoia. Cr-Mo, szerokie opony, nie wiem jaki osprzęt. A czemu nie full carbon? Mieszkałem kiedyś pół roku w Rzeszowie. Jeździliśmy głównie po asfaltach wokół miasta. Plus Bieszczady też na szosach. A czy masz aby napewno trasy szutrowe i podobne na taki rower? No i Awol to jednak raczej taka szosa wyprawowa pod sakwy. Tak chcesz jeździć?

A do czego ten rower? I jaki rozmiar tudzież ile masz wzrostu?

X-Caliber 8 wydaje się sensowny w tej sytuacji. Możesz zapytać tu czy mogą mieć Twój rozmiar: http://skleprowerowy.pl/rowery/91-trek-x-caliber-8.html#/66-rozmiar_ramy-215

Kumpel nie ma zielonego pojęcia. Jak nie dbasz o rower to sugeruję amortyzator olejowo-sprężynowy. Najlepszy byłby RockShox Recon Coil. Coil znaczy sprężyna. Poniżej info o serwisie amorów powietrznych: https://www.1enduro.pl/jak-dbac-o-amortyzator-podstawowy-serwis/

Specialized Roubaix jest ramą typu endurance. Specialized była firmą, która wymyśliła i wdrożyła koncept takich ram i są one standardem do jakiego inni próbują dorównać. Na Roubaix jeżdżę ja, mój najlepszy przyjaciel Fox, z którym razem je kupiliśmy, słynny UltraCyborg, Cezary Urzyczyn, opisywany tu na forum i nie wiadomo ilu innych użytkowników szukających komfortowej a jednocześnie szybkiej ramy szosowej. Wygrywano na niej wielokrotnie wyścig Paryż-Roubaix, jeździli na niej m.in Tom Boonen, Peter Sagan i wielu innych. Jest to rama legenda.

Będąc Tobą to bym dzwonił jutro z rana. Raty też mają. Jak chcesz to zapłacisz 3000 a resztę w ratach. Obserwuję rynek i ceny nowych i używanych rowerów tej klasy. Taka gratka zdarza się raz na kilka lat. Kolega tu z forum został namówiony przeze mnie na zakup podobnego Speca, Tarmaca, ale używanego na Shimano 105 od prywatnej osoby bez gwarancji. Cena 4200. I była to dobra okazja zdarzająca się raz na 6-12 miesięcy. Więc porównaj.

Proponuję żeby kolega Enio szybko pożyczył od kogoś 1000 zł albo udał się jak najszybciej do sklepu i kupił na raty rower, który starczy mu zapewne na najbliższe 10 lat: http://skleprowerowy.pl/rowery/746-spec-rower-roubaix-sl4.html?search_query=roubaix%27&results=2 Nie ma opcji żeby znaleźć tak wyśmienty rower full carbon, tak świetnego producenta, w tej cenie.

Nie doczytywałem gwarancji Garmina. Natomiast jest on znany z momentalnej wymiany sprzętu na inny, sprawny w razie jakichkolwiek usterek. W Legion Serwis, Warszawa, Górczewska, na Black Friday wszystko 30% taniej. Sklep sprzedaje głównie Meridę, Kellys, Mavic i Shimano.

Akurat jestem fanem Speca, również często uważanego podobnie jak Trek za przepłacony. Stosunek ceny do jakości jest słaby w rowerach z niskiej półki, co w przypadku tych firm jest ceną do 1000 euro z ogonkiem. Ale. Trek oferuje dożywotnią gwarancję na ramę. Jak kupujesz rower za 3000 to nie ma to takiego znaczenia. Ale jak kupujesz za 8000-10000 a rower konkurencji, który kosztuje 2000 mniej i ma prawie zawsze gorszą i cięższą rame, takiej gwarancji nie ma to ma to wtedy zupełnie inne znaczenie. Seria X-Caliber jest serią rekreacyjnego MTB. Jak poczytasz o dylematach zakupowych na tym forum to zorientujesz się że z grubsza są rowery tego typu do 3500 a znacznie lepsze, do ścigania zaczynają się od ok. 5k. Skoro wspomniałeś że Deore wydaje się być wystarczające to kupiłbym coś typu Cube Attention sL. Gdzie dostajesz Deore i przyzwoity amor. X-Caliber 8 nie jest zły. Natomiast mają opinię że koła są bardzo kiepskie. Model 2017 ze stalową sprężyną kupisz za ok. 3300. Za tyle samo kupisz Cube Attention SL ze sprężyną powietrzną. działa ona lepiej ale jest bardziej kosztowna w utrzymaniu. X-Caliber 8 2018 ma już sprężynę powietrzną. X-Caliber 9 jest pomyłką, gdyż za sporo wyższą cenę oferuje mniej niż konkurencja. Specialized Epic Hardtail 2017, który można kupic za ok. 5500 jest lżejszy, ma lepszy amortyzator i ma obie sztywne osie. X-Caliber ma z tyłu szybkozamykacz. Napisz jeszcze jak zwykle jeździsz i w jakim terenie i ile masz wzrostu. Jeden z zaprzyjaźnionych sklepów ma ogromne obniżki wyprzedażowych Treków 2107 na Black Friday.

@Elle A co masz na myśli przez reklamację? Bo gwarancję ma chyba ogólnoeuropejską. @Radek Zysk aero to mnie nieszczególnie interesuje. Natomiast niewątpliwie na stożkach karbonowych jeździ się lepiej i szybciej. Z kilku przyczyn. Aerodynamiki, lekkości i sztywności a co z tym związane lepszego przyspieszania roweru. No i komfortu. Ten od razu czuć, tak samo jak w przypadku przesiadki z ramy alu na karbon. Natomiast jest jeden ból. Hamowanie. Dobre klocki są drogie. Żółte SwissStop 150 zł. Szybko się zużywają. Hamują na suchym nieźle. Jak jest mokro to róznica jest jak między v-brake a tarczówkami. Czyli prawie nie hamują. Co do golenia kopyt to nie znoszę tego ale czasem mi się zdarza. Jak zaczynam jeździć więcej w ustawkach to nie ma siły, prędzej czy później się leży. a gojenie ogolonych jest szybsze i łatwiejsze.