Cześć
W sezonie letnim (prawdopodobnie czerwiec, lipiec lub sierpień) planuję pobić swój rekord odległości. Chcę się szarpnąć na 400 km. Do tej pory mam za sobą kilka jednodniowych wyjazdów w granicach 200 km i jeden rekord 315 km. Póki co z sezonu na sezon dalej ;) . Wszystkie swoje dotychczasowe trasy pokonałem rowerem crossowym Saveno Everest, bez SPD czy nawet płaskiego bieżnika w oponie. W tym sezonie będę ujeżdżał fitness, pojawi się SPD i odpowiednie opony.
Czy ktoś chętny, żeby pokonać taką trasę? Planowany przebieg: Łódź - Władysławowo.
Chętnie przebyłbym tą trasę w towarzystwie :) . Zawsze to bezpieczniej i raźniej.
Na zachętę dodam, że nie będzie to rower szosowy, więc prędkość będzie umiarkowana. Do tego jakaś sakwa. Przy dotychczasowych 315 km czas jazdy wynosił u mnie 13 h, do tego doliczam 3 h postojów, czyli łącznie 16 h. Dla 400 km łączny czas przewiduję, jak w tytule, do 24 h.
Plany dalekie, obecnie forma mizerna, ale od marca zaczynamy trening.
Skusi się ktoś? :lol: