-
Postów
14 518 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Co do tv tak jak napisałem nie jest mi niezbędna bo na lato zawsze kupuję Eurosport Player i oglądam wieczorem interesujące nas wydarzenia przez neta. Głownie wyścigi kolarskie i tenisa. Natomiast generalnie pociąga mnie idea pensjonatu będącego jednocześnie Sport Barem. Taki jest właśnie Penzion Relax Gol w Czechach, w Jesenikach, gdzie co roku jesteśmy, czasem latem, czasem zimą i gdzie świetnie się czujemy http://www.relax-gol.eu/ Tam się schodzą kibice sportowi z całej okolicy, grają wspólnie w piłkę czy siatkówkę a wieczorem w kręgle lub ping-ponga i oglądają wspólnie transmisje sportowe popijając serwowane przez właścicieli piwko z pipy czyli po czesku z rury u naz zwane z kija :) Jesteśmy zakumplowani z właścicielami, czasem zrobimy wspólne ognisko, obejrzymy coś wspólnie czy wypijemy piwo. Rano jeździmy, wieczorem relax :) Co do Włoch to też mam mieszane doświadczenia, szczególnie z Włochami. Jak napisałem gdzieś publicznie że oszustwo wyssali z mlekiem matki to zrobiła się afera i musiałem usunąć wpis. Ale większość moich kolegów ma o Włochach podobne zdanie. Rzym był jednym z najbrudniejszych miast jakie widziałem a tamtejszy dworzec kolejowy czy metro są siedliskiem syfu i przestępczości. Wjeżdżając do Włoch rowerem ze strony Słowenii, jadąc przez wioski nieturystyczne, miałem wrażenie że jestem w Rumunii lub Bułgarii. Słabo to wyglądało.
-
Szosa endurance- ok. 3-4K, porównanie 4 modeli.
jajacek odpowiedział(a) na Lukas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Sądzę że 54. Radek, co sądzisz? Moja sztyca z elastomerem tania nie jest. Oficjalna cena 849. Kupiłem za 400: https://www.specialized.com/pl/pl/sztyca-cg-r-carbon/p/130709 -
Łazienkę dzielę niechętnie, szczególnie z kobietami, które mają tendencję do zajmowania jej godzinami nie licząc się z innymi, susząc pióra i nie wiadomo co robiąc. Więc zdecydowanie nie, chyba że last minute, jak w Kwidzynie gdzie na maraton Langa i Mistrzostwa dzieci w MTB zjechało 2000 ludzi i nie można było nic znaleźć. Co do leżanek i kanap to nadal się zdarzają. Miałem nieszczęście z nich korzystać w Nowej Słupii w Górach Świętokrzyskich, którą to wiochę z pełnym przekonaniem mogę nazwać Centrum Zadupia. To jest wiocha nawet turystyczna, bo mieści się pod klasztorem na Łysej Górze. Sprawdziliśmy tam 3 prywatne kwatery i wszystkie były w stylu wczesny Gierek. Pamiętam że w ciągu nocy zmieniłem 3 łóżka bo było ich wiele w tym mieszkaniu. Wszystkie dramatyczne. Od tamtej przygody wożę w samochodzie na wszelki wypadek na wyjazdy matę samopompującą i śpiwór bo wygodniej spać na nich na podłodze niż się męczyć na czymś takim. W wiosze jest jedna knajpa w której wszystko jest z proszku, włącznie z kotletami i jeden kebab. Omijać szerokim łukiem. Zresztą z drugiej strony gór w Bodzentynie podobny dramat. Z wannami i prysznicami też różnie bywa. Byliśmy raz w Horni Plana na Szumawie. Pensjonat znaleziony na booking.com. Pokoje bardzo słabe. W łazience jakaś muzealna słuchawka, która trzeba było trzymać w jednym ręku żeby się umyć, zasłonka PCV przy natrysku. Łóżka nędzne. Bardzo słabo. Cena 15 Euro. A jak właścicielka wyłączyła nam WiFi o 22:00 bo "na noc nie zostawia bo może być zwarcie" to następnego dnia zarządziliśmy ewakucję. I była awantura bo rezerwację zrobiliśmy na kilka dni. Jeszcze ją obsmarowałem na bookingu bo mnie zeźliła. To jest branża usługowa. Jeden niezadowolony klient zniechęca dziesięciu innych. Jeden zadowolony zachęca jednego. Tak to działa. Z ciepła wodą też już gdzieś miałem przygody. Chyba w Czechach. Też rano włączali, potem wyłączali na pół dnia i znowu była wieczorem. Tak być nie może. Z Czechami miałem jeszcze kilka innych lip. Teraz jak sobie przypomnę to właścicelką była w każdym przypadku kobieta. Zaraz wyjdę na jakiegoś mizogina ale coś w tym jest. Kolega Szy ma dużo doświadczenia bo o ile pamiętam dużo jeździ z sakwami. W Polsce turystyka rowerowa jest w powijakach. Widać to na przykładzie Karkonoszy. Czesi już dawno zrobili setki km tras MTB i bardzo na tym skorzystali bo single pod Smrkiem czy w Rychlebach stały się już kultowe i zjeżdża tam tysiące ludzi. Takie Rychleby to kompletna dziura w polu z kilkoma drobnymi górkami. A dzięki przygotowaniu tras mają taki ruch że stodoły były pełne rowerzystów swego czasu. Mają teraz wypożyczalnie fulli, pensjonaty i rozwijają się w szybkim tempie. A u nas dopiero co się dogadali w Jelenie Górze. U nas zawsze ekolodzy i mnóstwo ludzi przeszkadza we wszelkich inicjatywach tego typu. Pies ogrodnika to powinno być nasze narodowe motto niestety. Jak byłem w czeskiej Szwajcarii graniczącej z niemiecką Saksonią to dopiero byłem w szoku. Tysiące ludzi, setki knajp i pensjonatów. Infrastruktura bardzo rozwinięta, pociągi przystosowane do przewozu dziesiątek rowerów, ludzie wysypujący się z nich. Dofinansowanie państwa i lokalnych samorządów. To samo na Szumawie. A u nas? Minister idiota mówi że nie ma warunków do jazdy rowerem więcej niż 2 miesiące w roku w związku z czym nie należy rozwijać infrastruktury rowerowej. Na szczęście jest już historią ale jednego debila zastąpią następni. Ale to już dyskusja polityczna na inne forum.
-
Rower górski - do 2500 zł. - prośba o poradę
jajacek odpowiedział(a) na Teka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Kiepski rower. Przejdź się do Olimpia Sport z Bydzi i zapytaj o Cube Attention albo jakiegoś porządnego crossa https://olimpiasport.pl/ -
TV jest mi w obiekcie lub pokoju potrzebna wyłącznie do oglądania transmisji sportowych. Jak nie ma a jest WiFi to nie jest niezbędna bo można tv oglądać przez laptopa jak ktoś jest od tego uzależniony. A czasem nawet lepiej jak nie ma. Mam takich kolegów, którzy jak tylko widzą TV to od razu włączają jakieś debilne programy informacyjne TVPiS czy TVN, które mnie kompletnie nie interesują a wręcz drażnią. Wolę ciszę :). Czajnik w pokoju dobrze jak jest. Jesienią byliśmy z młodym na wyścigu w Kwidzynie. Na hotelik przerobiono jedno ze skrzydeł dawnych koszar. Cena za dwójkę 120 za noc. Bez śniadania, co jest niedogodne, chyba był aneks ale nie chciało na się gotować. Zjedliśmy śniadanie na Orlenie.. Strona dla przykładu: http://www.hotel.ckj.edu.pl/
-
Bidony termiczne - jak długo trzymają temperaturę [YT]
jajacek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Ostatnio jak koleżankę po jeździe w minusach poczęstowałem ciepłą herbatą, słodką z miodem i sokiem malinowym to była zachwycona :) A druga miała bidon z wodą, której połowa już zamarzła :) Nikt nie mówi że musisz wlać wrzątek. Ale jak wlejesz ciepłe to i ciepłe w termosie dłuższy czas pozostanie. -
Elle, z całym szacunkiem ale na kliencie, który zapłaci 20 zł to oni nie wyżyją. Mają lokalizację w mieście a nie na wsi. Mając pokoje w rozsądnym standardzie zawsze mogą rywalizować z hotelami sprzedając miejsca klientowi nierowerowemu, który przyjedzie zwiedzić miasto. Cena 60 zł ze śniadaniem czy 50 bez śniadania, jest ceną, którą bez problemu im prawie każdy zapłaci. 20 zł to jest cena pola namiotowego lub wczesnego Gierka na kompletnym zadupiu. Lokalizacja w centrum miasta znacząco podwyższa cenę. Inna sprawa czy komuś taka lokalizacja odpowiada czy nie.
-
Jeżdżę po Europie na wyjazdy rowerowe od wielu lat. Lubię komfort więc nie śpię pod namiotem ale zatrzymuję się w różnego rodzaju pensjonatach i hotelikach. Niezbyt drogich ale z pewnością nie tych najtańszych. Kryterium wyboru jest wygodne łóżko, czysta pościel, przyzwoita łazienka i albo śniadanie na miejscu albo dostęp do aneksu kuchennego. Przez wygodne łożko mam na myśli wolno stojącą ramę łóżka z rozsądnym materacem, powiedzmy co najmniej 12-15 cm grubości. Nie śpię na żadnym chłamie typu rozkładane sofy, kanapy itd. Pokój mam mieć łożka typu hotelowego na których można dobrze się wyspać a nie kręcić całą noc na jakiejś nędzy za grosze i wstać niewypoczętym. Jeśli chodzi o łazienkę musi być kabina prysznicowa z porządną słuchawką z regulowaną wysokością. Żadna wanna nie wchodzi w grę. Obiekt musi oferować czyste ręczniki w cenie pokoju, większy kąpielowy i mniejszy do higieny osobistej. Jeśli chodzi o śniadanie to nie musi być nie wiadomo co. Można uzgodnić za 10 czy 12 zł coś z gośćmi. Dla przykładu w pensjonacie w którym jestem w Czechach co roku, gdzie jeżdżę z synem i znajomymi, więdzą że codziennie muszą nam podać śniadanie kolarskie. Ciemne pieczywo bo nie jemy białego, każdy dostaje kilka plasterków wędlin, gotowane jajka, żółty ser, jednorazowe małe dżemiki, pasztet, miód, masło, kawę , herbatę, cukier. Jeśli jest dostęp do aneksu kuchennego to musi być płyta kuchenna, patelnie, garnki, sztućce, talerze, czajnik. Np. powyższy pensjonat nie ma aneksów kuchennych bo jego właściciele w nim nie mieszkają. Przyjeżdząją rano, robią śniadanie o ustalonej z goścmi porze, wyjeżdżają i wracają po południu żeby obsługiwać posiadane w obiekcie atrakcje, niedostępne w środku dnia. Żadnych firanek i niepotrzebnych dekoracji, które mogą ulec uszkodzeniu. Na oknie żaluzje lub roleta. Darmowe WiFi jest wszędzie standardem i nie ma mowy że by go nie było. Przechowywanie rowerów musi być możliwe w pokoju albo w bezpiecznym pomieszczeniu, tak żeby w nim bez obaw można było zostawić swój rower wart 10 tys zł. Standard obiektów, nawet tych tanich, w ostatnich latach znacząco się poprawił. Znacząco wzrosła też zamożność obywateli. Coraz mniej ludzi jest skłonnych nocować w warunkach nazywanych umownie "wczesny Gierek". Na Słowacji ceny są w bardzo porządnym pensjonacie są rzędu 10-12 a już wyjątkowo 15 Euro za noc. W 2017 byliśmy w Rużomberoko, koło bikeparku. Nocleg znaleziony przez booking.com. Cena 10 Euro bo duża ekipa 10 osób na 4 dni. Każdy pokój był jakby oddzielnym mieszkaniem z kuchnią i własnym aneksem kuchennym. Do tego wielki wspólny salon, z kuchnią i ogromnym tarasem. Swoją drogą szczerze mówiąc nigdy nie mieszkam w centrum miasta. Jest to najgorsza lokalizacja dla rowerzysty. Nie ma spokoju. W weekend, a wtedy głównie się przyjeżdża, hałasy, śpiewy, burdy i pijacy. Wolę mieszkać poza centrum. Dla porównania wiele hoteli w pewnych lokalizacjach zrozumiało że będa gościć coraz więcej rowerzystów. Czterogwiazdkowy hotel Europa i trzygwiazdkowy Senator w Starachowicach oferują specjalne pakiety. Jak przyjeżdżam do Senatora na weekend na dwie noce, to w cenie ok. 100 zł za głowę mam nocleg w dwuosobowym pokoju z bardzo ładną łazienką, ze śniadaniem w formie mega wypasionego szwedzkiego bufetu, obiadokolację, darmowy dostęp do basenu, sauny i kortów tenisowych, WiFi, i przechowalnię rowerów. Odbywają się tem również konferencje i konsultacje kolarskie, które organizują warszawscy kolarscy trenerzy personalni wespół z organizatorami maratonów szosowych i MTB, Poland Bike i Mazovia. Organizują oni wyścigi corocznie w Górach Świętokrzyskich. Więc branża ta dynamicznie się rozwija.
-
Bidony termiczne - jak długo trzymają temperaturę [YT]
jajacek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Elle, na Twoje pytanie odnośnie temperatury, to nie można do tych które nie są w środku z metalu wlewać wrzątku. Wlałem takowy do Speca insulated i cały się pogiął w środku. Mam też stare bidony aluminiowe Zefala. Do tych można wlewać napoje o temperaturze zbliżonej do wrzątku. Nie wiem czy je jeszcze robią. Na pewno robi je firma SIGG, których bidon alu mam od jakichś 20 lat i jeszcze się dobrze trzyma. Ale to szwajcarska firma, która lipy nie robi. Natomiast polecam potestowanie elastycznych bidonów Salomona. Soft Flask: https://www.salomon.com/int/product/soft-flask-500ml-16oz-1.html Wygląda jako sensowne rozwiązanie do wożenia w kieszeni bluzy. Są w różnych pojemnościach. Sam zamierzam taką kupić. W ogóle to Salomon robi różne fajne rzeczy i bardzo lubię tę firmę. -
Bidony termiczne - jak długo trzymają temperaturę [YT]
jajacek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Po latach testów różnych rozwiązań stwierdzam z całą pewnością że: 1. Na zimę kompletnie nie warto, mają niewielki sens. Są inne sprawdzone rozwiązania. Żaden bidon termiczny nie zapewni ciepłego napoju powyżej 30 minut na szosie. Może 45 min w lesie. 2. Na lato mogą mieć sens jeśli ktoś lubi zimne napoje do których dorzuca lód. Ad 1. Zrezygnowałem z wszelkich bidonów termicznych zimą bo znalazłem lepsze rozwiązanie. Wożenie bidonu lub termosu w tylnej kieszeni bluzy rowerowej. Nie zdarzyło mi się zimą wypić więcej niż 350, max 500 ml płynów na trasie zajmującej mi 3h jazdy. Więcej niż 3-3,5h zimą nie jeżdżę. W tym celu stosuję termos: https://www.decathlon.pl/kubek-termiczny-035-l-id_8331659.html Trzymany w tylnej kieszonce bluzy trzyma ciepło bez problemu do 4h. Jeśli wożę bidon, co mi się też czasem zdarza, to wożę mały bidon 500 ml, zawinięty w gruby neopren, kupiony w Decathlonie razem z pasem do nart biegowych. Idealnie pasuje mi do koszyka rowerowego Specialzied z bocznym wkładaniem. Trzyma temperaturę do 1-1,5h w lesie. Max 1h na szosie. Są inne dobrze ocieplane, które można do tego celu użyć. Należy wpisac w google "insulated belt". Oberwuję profil Justyny Kowalczyk. Wiem że zimą używa tego: https://www.decathlon.pl/torba-izotermiczna-na-bidon-id_8400758.html Dyskutowałem na ten temat z lokalną koniną jeżdżącą zimą głównie na MTB. Ponieważ jeźdżą oni dystanse 80-100 km w tempie wyścigowym bez zatrzymywania się w stylu "nie bierzemy jeńców", to nie ma tam czasu na wyciąganie bidonu. W związku z tym większość z nich używa plecaków typu camelback z ocieplanymi neoprenem rurkami. -
Szosa endurance- ok. 3-4K, porównanie 4 modeli.
jajacek odpowiedział(a) na Lukas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Widzę z parametrów że prawie na pewno dobrze się pomierzyłeś. Zauważ że mamy niemal identyczne parametry poza wzrostem. Ja mam bardzo krótką szyję a Ty jak sądzę masz długą i dłuższą głowę bo sternal notch mamy taki sam a trunk masz 2,5 cm dłuższy. Sądzę więc że będziesz się dobrze czuł na 54. Koledzy mają 56 żeby być bardziej wyciągniętymi i jest to dla większości z nich naturalna długość ramy. Ale są też tacy co jeżdżą na 54 żeby obniżyć pozycję i zyskać aerodynamikę. Zawodowcy sprinterzy o tym wzroście jeżdżą na ramach S żeby na finiszu mieć plecy równolegle do ziemi żeby maksymalnie zmniejszyć opór powietrza. W 54 główka ramy będzie niższa a górna rura krótsza. Podkładek nie ma potrzeby dokładać, wystarczy kupić mostek ze wzniosem. Specialized ma świetny patent z którego od lat korzystam, mostek Multi Clip.(CLP) https://media.specialized.com/support/0000016662/0000016662_IG0383_revA.pdf W komplecie dostajesz kilka tulejek, które pozwalają na zmianę kąta podnosząc mostek do góry a tym samym skracając odległość od siodełka do kierownicy. Nowy kosztuje 200, używane w świetnym stanie można trafić po 100-150 zł https://sklep.airbike.pl/mostki/8070-mostek-specialized-comp-clp-mlt-17d-black-16-649810100.html Sztycę będziesz miał wysuniętą prawie na max. Mi do maksymalnego bezpiecznego wysunięcia brakuje 1cm. Mam specjalną karbonową sztywną sztycę, z minimalną amortyzacją, z wbudowanym elastomerem, w celu zwiększenia komfortu. -
Szosa endurance- ok. 3-4K, porównanie 4 modeli.
jajacek odpowiedział(a) na Lukas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Moje dane dla porównania: Measurements ------------------------------ Inseam: 84 Trunk: 61 Forearm: 34 Arm: 67 Thigh: 61 Lower Leg: 56 Sternal Notch: 150 Total Body Height: 175 The Eddy Fit (cm) ------------------------------ Seat tube range c-c: 55.6 - 56.1 Seat tube range c-t: 57.3 - 57.8 Top tube length: 53.8 - 54.2 Stem Length: 10.1 - 10.7 BB-Saddle Position: 74.6 - 76.6 Saddle-Handlebar: 53.1 - 53.7 Saddle Setback: 6.2 - 6.6 -
Szosa endurance- ok. 3-4K, porównanie 4 modeli.
jajacek odpowiedział(a) na Lukas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Moje szosy są w rozmiarze 54. Obie mają górną rurę 54,8. Kupując ramę 56 będziesz bardziej wyciągnięty ale będzie ona wyższa niż 54. Sądzę że na obu będziesz mógł osiągnąć odpowiednią pozycję. Ale na 54 będziesz zapewne musiał dokonać modyfikacji mostka. Zapewne kupić dłuższy. Samo przymierzenie się do ramy nie jest z moich doświadczeń obiektywne. Lepiej kierować się wskazaniami kalkulatora. Zdarzyło mi się dawno temu kupić szosę w Decathlonie i zamienić ją na większą bo wydawała mi się za mała. Był to błąd. Miałem też szosę o klasycznej geometrii race z górną rurą 55 i była na mnie za duża. Mniejsza szosa może mieć też tę zaletę że może mieć krótsze ramiona korb, co jest korzystne dla kolan. W szosie, którą źle dobrałem w Decathlonie, miałem ramiona 175mm a ze względu na problem z kolanami, bóle kolan. Drobna zmiana na 172,5 i jest dużo lepiej. Więc generalnie jeśli się jest na granicy rozmiarów a szczególnie jak chce się skrócić pozycję to mniejszy rozmiar jest korzystny. To są czynniki, które warto rozważyć. Natomiast większość moich kolegów o wzroście 180 jeździ na ramach 56. Ale prawie wszyscy z nich, mniej lub bardziej się ścigają. Z danych, które przestawiłeś wynikałoby że masz krótki tułów, więc może 54 rzeczywiście byłoby lepsze. A jaki masz sternal notch? -
Szosa endurance- ok. 3-4K, porównanie 4 modeli.
jajacek odpowiedział(a) na Lukas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Weź pod uwagę Eddy Fit. Samemu ciężko się dobrze pomierzyć ale wygląda mi że w miarę dobrze się pomierzyłeś. Przy 180 powinna wyjść rama długości 55-56 i to się z grubsza zgadza. BB Saddle czyli odległość od środka suportu do górnej części siodła też się zgadza bo ja mam przekrok 84 przy 175 wzrostu i wychodzi mi podobnie. -
Trochę się rozejdą
-
Rozmiar ramy Giant roam 1
jajacek odpowiedział(a) na grzegorzek86 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Tu się pomierz i dopasuj: http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp Ja przy 175 jeżdżę na ramach 17,5 cala i zwykle jest to M, ale różnie to bywa u różnych producentów. U niektórych jest to S (Kross) a u niektórych L -
Ten nowy Mustang 2 dobrze wyglada. Recon Gold RL to jest znacznie lepszy amor niż Recon Silver ze względu na dużo lepszy tłumik Motion Control i trochę niższą wagę. Mustang ma też bardzo przyzwoite heble Deore. Sądzę że rama jest ta sama co w zeszłym roku bo na zdjęciu nie ma z tyłu sztywnej osi.
-
Szosa endurance- ok. 3-4K, porównanie 4 modeli.
jajacek odpowiedział(a) na Lukas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Najszersze opony w hamulcach obręczowych to chyba w Tribanie. Natomiast ja niespecjalnie widzę potrzebę szerszych niż 28 w szosie. Nawet na 25 jeździłem po szutrach i gruntówkach bez problemu. Jak się jedzie szybko to się szlifuje technikę, trochę jak jeżdżąc na MTB po śniegu i lodzie :) Obecnie mam w szosie Roubaix 28 i w pełni mi wystarcza na kiepskie drogi. Nawet szosy z tarczówkami rzadko pozwalając na więcej niż 30 lub 32. Fakt że teraz jest większa dostępność opon w większych rozmiarach. Moja ulubiona opona szosowa, Specialized Roubaix Pro jest już robiona w rozmiarze 30/32 czyli ma 30 wewnętrznie ale jest wysoka na 32. Ja widzisz w tym review na temat Gianta, testujący ocenia komfort bardzo wysoko. Jeśli hamulce standardowe to Giant wygląda bardzo przyzwoicie. A jak oceniasz te Jamisy? Mają ich jeszcze kilka w Legionowie? Sądziłem że szukasz Fuji i Giant 2017 bo 2018 są sporo droższe. Fuji 2018 ma w pełni karbonowy widelec podobnie jak Jamis Ventura Race podczas gdy Giant ma karbonowy z aluminiową rurą sterową. Fuji 2018 suport wkręcany bardzo uznanej firmy Praxis Works i hamulce mechaniczne TRP Sypre. Giant 2018 tarczówki hydrauliczne Tiagra. Jamis jako jedyny ma karbonową sztycę podsiodłową, ale nie wiem czy tak jest w modelu, który mają na sklepie. Giant jako jedyny ma pełną Tiagrę wraz z korbą. Pozostali oszczędzają na korbie. Wszystkie korby compact i takie same kasety 11-32. Wszystkie koła podobne. Nie podają jaka waga ale zapewne koła budżetowe. Giant jest znany z tego że ma niestandardową rozmiarówkę i dobrze się przymierzyć. A po ile możesz je kupić? -
Szosa endurance- ok. 3-4K, porównanie 4 modeli.
jajacek odpowiedział(a) na Lukas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Tu masz review Gianta: https://blog.wheelies.co.uk/giant-contend-sl2-disc-review-2017/ Jest z nim jeden problem. Kompletnie niestandardowe hamulce. Jest to dziwoląg zrobiony wspólnie przez Gianta i Tektro. Nie widziałem żeby ktokolwiek inny to stosował. Zrobiono przejściówkę-protezę przełączającą z klamek mechanicznych na hamulce hydrauliczne. Jestem przeciwnikiem dziwolągów i niestandardowych rozwiązań. Te hamulce mogą ale nie muszą sprawiać problemy i pytanie brzmi czy jakby ten system padł za parę lat to czy Giant będzie go jeszcze produkował i będą do niego części zamienne? -
Szosa endurance- ok. 3-4K, porównanie 4 modeli.
jajacek odpowiedział(a) na Lukas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
PressFit może ale nie musi stwarzać problemy. W tym sensie że czasem coś pyknie. Bywa że pyka częściej, bywa że rzadziej. Mam PressFit w jednej z szos i czasem coś pyknie. Taka jego dolegliwość. Oczywiście że wkręcany jest lepszy ale ni była by to cecha decydująca o zakupie roweru. Fuji Sportif 1.5 Disc 2017 ma PressFit. Korba na kwadrat nie jest IMHO problemem. Kolega przejechał na takiej 120 tys km na szosie. Na Sorze bym nie kupił więc Comp skreślam. Obejrzałbym tego Jamisa i Gianta. W Giancie masz hamulce hydrauliczne. I Giant ma najlepszy opsrzęt. Jak masz możliwość to obejrzyj co się da na żywo i wtedy skonsultuj. -
Ja w firmę Suntour nie wierzę. Dla mnie XCR Air czy Raidon lub Epixon mogą konkurować z RockShoxem ale olejowo-sprężynowym. Mają więcej ustawień ale są gorzej wykonane. Natomiast z powietrznym RockShoxem to moga konkurować ewentualnie tylko z XC28 i XC30. Z XC32 a już nie daj Bóg z Reconem w żadnym wypadku. Niektórzy moi koledzy mają rowery zimówki w których są stare RockShoxy olejowo-sprężynowe i jeszcze nie widziały serwisu. Suntoury z tego okresu już dawno leżą na śmietniku.
-
Dla mnie systemy bezpieczeństwa są ważne. Tempomat w Polsce jest dla mnie bezużyteczny. Za granicą używam. U nas ludzie jadą albo za wolno albo za szybko i przepustowość autostrad i ekspresówek jest słaba. Natomiast bez czujników parkowania, dużym samochodem, szczególnie w dużym mieście, jest bardzo trudno. Wszyscy parkują bardzo ściśle i czasem trzeba się wcisnąć na styk. A bez czujników bardzo trudno.
-
Kolega kolarz, przeszedł się swego czasu po salonach z torbą, w której miał rower ze zdjętymi kołami. Założenie było że musi wejść w poprzek w bagażniku. bez składania siedzeń. I w Octavii się to udało i została zakupiona przez niego. A Tsi to benzyna? Zachwalają w prasie jakieś Skody Octavie Eco ale nie wiem jakie to silniki. Żeby tylko się w niej jeszcze wyżej siedziało...Ja już nie bardzo chcę samochód w którym szoruję tyłkiem po drodze i mało widzę.. Widoczność w vanie jest dramatycznie lepsza bo się wyżej siedzi.
-
To był Alien :)
-
Fotka z dzisiejszego treningu 60 km w śniegu: