Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Rower fajny. Cena bardzo wygórowana. Nie wiem czy dałbym 2000. Za tę cenę można kupić używaną przełajówkę na ramie full carbon a nie alu. Starszej daty klamki grupy Shimano 105 5700. Odlschoolowe hamulce cantilever. Nie kupiłbym już przełajówki bez hamulców tarczowych, chyba że bardzo tanią. To tak jak kupić rower na MTB na kołach 26. Za chwilę nie będzie innych przełajówek niż na tarczach. Rose jest niezłą firmą. Na poziomie Cube czy Kross.

  2. Ja bym się przejechał żeby mieć dwie grupy wyżej. Jechałem wczoraj z jakąś laską na Kross Vento ale nie wiem jakim modelu i był całkiem spoko. Bez problemu jechała na nim 35-40 km/h. Ludziska twierdzą że Sora 3000 jest całkiem spoko. Nie wiem jak stoisz z budżetem ale w Intersporcie wyprzedają fajne Gianty jakby co.

  3. Tak, kilka lat temu. Przelałem kasę i nie dostałem ani kasy ani towaru mimo że firma niezła. Nie wiadomo co się stało. Oni rzekomo wysłali ale do mnie nie doszło. Więc od kupowania z USA trzymam się z daleka. Kupuję tylko z UE unikając ceł VATu i zawracania d. A co tam mają takiego czego nie ma w UE?

  4. Tylny trójkąt mam zabezpieczony osłoną neoprenową. Jak podła pogoda to mam przedni i tylny błotnik typu flash z Deca.Wiem że niektórzy stosują jakieś taśmy ale się temu nie przyglądałem. Chyba nawet na moim ulubionym Art"s Cyclery jest coś na ten temat. Kolega mi wspominał że oklejał swoją ramę karbonową w jakiejś firme jakąś substancją zabezpieczającą przez odpryskami ale nie znam szczegółów.

  5. Zdrowego nic. Sama chemia :)

     

    Plan bitwy :)

     

    Gutar Nutrend, bardzo dobry energetyk, stosować w drugiej połowie dystansu jak ktoś opada z sił.

    Magnez z B6 w płynie we fiolce. Działa niemal natychmiast jak kogoś łapią kurcze

    Ibuprofen na drugi dzień przed jazdą, dobry póki się mięśnie nie rozgrzeją

    Tyson z Guaraną i magnezem na drugi dzień z rana (uwaga, moczopędny) tudzież podwójne espresso macchiato jeśli ktoś nie toleruje Guarany

    Wypasione śniadanie z rana na bazie tłuszczu i węgli (zdrowe i konkretne :) )

     

    Tak dla ciekawostki zanotowałem sobie jedno z moich mega śniadanek w górach, w hotelu. Można się pośmiać:

    Średnie espresso z odrobiną mleka - 5x
    Jajecznica z 3 jaj, ja się da to na bekonie,  boczku lub szynce
    Ciemne pieczywo z masłem 2x
    Bułka ciemna z masłem 1x
    Ser żółty - 5 plastrów
    Wędlina - 5 plastrów
    Pasztet - 1 plaster
    Jogurt - 1 kubeczek
    Miód - kilka łyżeczek
    Gejpfrut - kilka plastrów
    Jakieś roladki z sosem tatarskim, serem i wędliną - 2 sztuki

     

    Regeneracja po pierwszym dniu

    Rolowanie rollerem, zmniejsza zakwasy i działa bardzo korzystnie na regenerację

    Duże dawki lecytyny. Na mnie to działa, nie wiem jak na innych

    Aspargin czyli magnez plus potas po jeździe

    Kąpiel nóg w lodowatej wodzie

    Skarpety kompresyjne

  6. A nie support? bo to u mnie skrzypi i będę reklamował jak się sezon zbliży do końca, rzecz jasna, pojawi się to dopiero na jesień ;)

     

    Czy to rzeczywiście skrzypi suport możesz sprawdzić zdejmując łancuch lub zrzucając go poza korbę i kręcąc korbą. Też mi się zdawało ze suport a okazało się że na maratonie po jeździe przez błota, piachy i głębokie kałuże, łańuch tak się uwalił że nie mogłem go doczyścić. Poruszaj łancuchem na boki trzymając z 10 cm w obu dłoniach. Jak skrzypi to czeka Cię porzadne czyszczenie łańcucha. Czasem ten piach cholernie trudno doczyścić.

  7. Młody dziś pętla 52 km ze średnią 36,5 we trzech. Mnie urwali :)

    https://www.strava.com/activities/1161995491/analysis/250/1029

     

    Widzę że jak mu dam prędzej czy później mojego Tarmaca na moich stożkach (a pewnie tak to się skończy) to spokojnie wytrzyma średnią 40 w peletonie na płaskim. A jeszcze jest rezerwa sprzętowa bo ma przecież przełożenia 46x15 i można mu dać koła full karbon na szytkach, które są lżejsze i szybsze i lepszy, lżejszy groupset. Masakra...Strach się bać co będzie dalej...

  8. Z mojej praktyki każdy jednorazowo jest w stanie przejechać dwa razy dłuższy dystans niż jeździ na co dzień. Ale czy dwa dni z rzędu? Niekoniecznie. Mam doświadczenie z moją młodą 25-letnią przyjaciółką z MTB. Jeździ do 100-120 km ale w dosyć wolnym tempie, tak 14-16 km/h. Pierwszego dnia w Górach Świętokrzyskich zrobiliśmy 110 ale tempo było ze 2-3 km wyższe niż to którym zwykle jeździ. I przewyższenie chyba z jakieś 1200m. Następnego dnia ledwo jechała. Nie była w stanie się zregenerować ani wytworzyć tyle mocy żeby kolejnego dnia coś więcej pojechać. Miało być dwa dni po 100. A drugiego zrobiliśmy 50 w bardzo wolnym tempie. Z tym że jazda interwałowa i tempo miały z pewnością znaczenie. Więc może jak tempo w jej strefie komfortu to może da radę 2 dni. A przejechała już kiedykolwiek 100 km? To młoda dziewczyna z dobrą regeneracją czy w średnim wieku?

  9. Najbardziej odczuwalna to będzie zmiana tego podłego amora. Przeszedłbym się do Deca i podpytał czy sami nie zaproponują jakiejś promocji dla swojego klienta. Widziałem że mieli w wolnej sprzedaży Roxkshoxy. A jak nie, to kupić w detalu albo coś taniego ale sprawdzonego typu Raidon Air, którego chyba można znaleźć za ok. 500, ostatecznie XCR Air, albo jakiegoś najtańszego Rockshoxa, który wyjdzie pewnie ciut drożej. Napęd jest podły ale jego wymiana to spore koszty a odczuwalna różnica nie aż taka ogromna w porównaniu do zmiany amora. Odczuwalna to by była jakby zmienił na Deore 10x ale to przy tym rowerze nie ma żadnego sensu. Nie zainwestował bym w niego więcej niż 300, no może w porywach 500 zł, jak ktoś przez sentyment lubi ten rower. I to chyba tylko w amor, ewentualnie lepsze, lżejsze opony.

  10. Giant Contend 2, rama alu, Tiagra, tarczówki hydrauliczne, 3800

    https://www.intersport.pl/sporty/rowery/rowery/szosowe/rower-giant-contend-sl-2-disc-hd-700035.html

     

    Giant Defy Advanced 3, rama karbon, Tiagra, tarczówki mechaniczne TRP Spyre, Niby 5400. A w sklepie w Warszawie, w Arkadii, stał za 4700.

    https://www.intersport.pl/sporty/rowery/rowery/szosowe/rower-giant-defy-advanced-3-h.html

     

    Lecieć i brać póki są!

  11. Miałem kiedyś 2 liczniki z kadencją i GPS po ok. 400 zł. Opaska HR  do nich ze 100 zł. Więc wychodziło 500. Firmy Globalsat. Ale chyba ich już nie sprzedają. Nawet jeden mi się ostał bo drugi był dla kolegi. Młody ze dwa razy użył i tyle. Jakby kogoś interesował to się chętnie pozbędę. Model Globalsat GB-1000. Mam chyba wszystkie graty do niego czyli pudełko, soft, uchwyt, sensor kadencji/prędkości. Działa na Bluetooth Smart.

  12. Specialized jest marką premium. I za to się dopłaca. Ile? Zależy od klasy roweru. Kwotowo znacznie więcej w drogich rowerach, procentowo w tanich. Dodatkowo Specialized daje bardzo dobrą gwarancję i lekką rame, dużo lżejszą niż Decathlon. Nie znam wagi ramy Allez ale ponieważ nowa rama MTB ze tego samego materiału co Allez waży 1350 gram to Allez napewno waży mniej. Triban 1760 gram. Pytanie czy warto za te cechy dopłacić czy nie? To zależy. czy ktoś potrzbuje bardziej wyścigowej geo, czy bardziej ceni markę, czy potrzebuje opon szerszych czy węższych. Gdyby cena Allez na Tiagra 4700 zbliżyła się do ceny Tribana, to jeśli chciałbym rower o geometrii wyścigowej, to wziąłbym Allez. W klubie w którym ściga się mój syn sporo dzieci ściga się na Allez. W ustawkach, w których jeżdżę też jest obecny. Btwinów na poziomie wyscigowym jest z pewnością mniej. Ale warto się rozejrzeć bo czas wyprzedazy się już zaczął.

  13. Ja miałem bardzo fajnego fitnessa. Speca Sirriusa 9,8 kg. Jeździłęm nim sporo po górach. Był to mój kolejny rower po crossie, który ważył 15kg. W Sirriusie miałem opony 700x28 i okazjonalne szutry i gruntówki, które nam się z kolegą zdarzały eksplorując drogi najpierw w Polsce a potem w Czechach, Słowacji i na Węgrzech, pokonywał bez problemu. Był też wygodny. Ale wadą był brak możliwości ukrycia się przed watrem. No i młodego też woziłem. W foteliku bardzo krótko. Może z 1 sezon. W drugim jeszcze z takim pałąkiem Trailgator bo pod najmniejszą górkę jeszcze nie dawał rady. Jak miał 5 lat to już wszystko jeździł samodzielnie. A dziś ma 13 lat i nie mam z nim szans :)

     

    Potem była szosa z Decathlonu. Ale nawet na lekki off-road sie nie nadawała. Wąskie opony 700x23 i mało wygodna. Więc najpierw w góry na fitnessie a potem juz tylko asfaltem na szosie. A któregoś razu przetestowaliśmy z kolegą rower Specialized Roubaix i okazało się że i jest wygodny i szybki i tłumi nierówności drogi i bierze opony 700x28. Sirrius poszedł w odstawkę bo na Roubaix i szutry i gruntówki nie straszne. Poleżał jeszcze z rok na balkonie i kupił go kolega. Szosa z Deca też poszła na sprzedaż. Jeszcze po drodze był kolejny pomysł na crosa jako rower wyprawowy i zimowy i trochę do MTB. Pomysł okazał się głupi. Jeździłem nim może 10 razy. Jak kupiłem dobry MTB to stał się zbędny. Więc jedna szosa i jeden MTB opędza w zasadzie wszystkie potrzeby i nawierzchnie.

  14. Co do bębenka to zmieniałem w szosie 10x na 11z i nie szło dokręcić kasety. Kilka mm brakowało. Musiałem kupić nową piastę i  przepleść koło bo koszt prawie taki sam jak koszt zakupu bębenka. Bebenek do porządnej piasty kosztuje ponad 200 zł. W tym Krossie to piasty podłe więc wątpię żeby można było kupić bębenek na 11rz. Więc prawie napewno wymiana piasty i przeplecenie koła. Bębenki standardowe obsługują 8/9/10 rzędów.

  15. Jesteś kolejną osobą sprzedającą fitnessa. Też się zastanawiałem czy nie przerobić swojego na baranka ale rzeczywiście pojawia się dużo problemów. Co nie znaczy że jest to zły rower. Ale musi znaleźć nabywcę, którego nie będzie ciągnęło do szosy. Mam troje znajomych, którzy jeżdzą na rowerach tego typu niemal sakwowo, wyłącznie po asfalcie i są zachwyceni. Niektórzy wolą trochę szersze opony i bardziej wyprostowaną pozycję.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...