Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. A moje doświadczenia są takie:

     

    Na wypad jednodniowy bez spania wystarczy duża torebka podsiodłowa plus kieszonki rowerowe. Ja mam podsiodłówkę Ortlieba 2,7 litra i zmieści się do niej bardzo dużo drobnych rzeczy. Jak nie starczy to nieduży plecaczek kilkulitrowy na dodatek. Mam taki z Lidla i bardzo sobie chwalę. Są tacy co lubią kilkulitrową torebkę na kierownicy. Mam taką, nawet fajną, ze Sport Arsenala ale nigdy nie biorę jej na wyjazd. Jej zaletą jej że można na niej zamontować mapnik z mapą. Ja nie lubię jak coś mi się majta przed kierownicą.  Zmienia też sterowność roweru. Jest natomiast bardzo dobra na zakupy do spożywczaka :)

     

    Na wypad na 2-3 dni z jednym-dwoma noclegami w pensjonacie optymalna wydaje mi się torba bagażnikowa. Najlepiej poszerzana lub z odpinanymi bokami. Ma to zwykle pojemność ok. 20 litrów co jest w pełni wystarczające. Taka torba jest też świetna na zakupy w spożywczaku na codzień. Firm robiących takie torby jest mnóstwo. Od noname na Allegro za kilkadziesiąt złotych przez tańsze Author, Kellys, Sport Arsenal do najdroższych i najfajniejszych Topeak DXP Trunk Bag za 320 zł.

     

    Sakwy na krótkie wyjazdy są moim zdaniem upierdliwe. Rower robi się ciężki i niezwrotny. Sam mam dwie sakwy Ortlieba ale korzystam z nich sporadycznie jak już absolutnie muszę.

  2. Polski Bus ma przepisy że weźmie zapakowany rower pod warunkiem że jest miejsce w luku bagażowym. Innymi słowy jest się na łasce i niełasce kierowcy. Ale ponieważ Polski Bus jest stosunkowo tanim przewoźnikiem i można dojechac nim za ok. 100 zł do Wiednia lub Pragi to warto przećwiczyć temat.

     

    Ja mam z kolei doświadczenia z wożeniem rowerów samolotem. Wielu przewożników weźmie rower za 40-50 Euro w jedną stronę. Są to np. Ryan Air, Wizz Air, Lot i Lufthansa. Niestety najczęsciej latam z Itaką a ich przewoźnikiem jest czeska firma Travel Service. Ich ceny przewozu roweru są bandyckie i wynoszą 120 Euro w jedną stronę więc nigdy nie skorzystałem. Próbowałem interweniować w tej sprawie w Itace ale mają to w nosie i nie doczekałem się odpowiedzi na maila.

     

    Jak ktoś ma info jakie są koszty przewozu roweru u innych tanich przewoźników latających z Polski niech proszę je zamieści.

     

    Jest też możliwość wysłania roweru kurierem na miejsce. Ale jak to zrobić w przypadku zagranicy to nie mam pojęcia. Czy ktoś to ćwiczył?

     

    Jesli chodzi o sposób pakowania roweru to są dwie szkoły. Tania i upierdliwa czyli wyżebranie kartonu w sklepie rowerowym i opakowanie roweru folią bąbelkową, wyrzucenie kartonu po przylocie i kolejny sklep rowerowy przed odlotem. Droga i nieupierdliwa to dedykowana torba lub walizka rowerowa. Można kupić, można też wypożyczyć. Ja mam akurat Evoc Bike Travel Bag i chwalę. Wożę też w niej rower w samochodzie na dłuższe podróże. Ale czy była warta swojej ceny, 300 Euro, to już mam wątpliwość. W warszawie jest sklep rowerowy Airbike w którym można wypożyczyć torby i walizki rowerowe. Nie wiem niestety jaki to koszt.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...