Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 547
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. A jakie opony chcesz mieszać ? O ile z przodu nie powinno być problemu ze zmieszczeniem szerszej opony o agresywniejszym bieżniku, to z tyłu pewnie nie wejdzie przez dolne widełki. Czy to coś zmieni? Wpadając szybko w piach jest szansa że nie zablokuje ci przedniego koła i nie przelecisz przez kierownicę (kilka razy tak miałem na 25c) ale i tak pewnie nie przejedziesz bo z tyłu będzie za wąska opona.

     

    Wysłane z mojego TA-1024 przy użyciu Tapatalka

     

    Poeksperymentuj kiedyś w crossie czy przełaju jeśli masz, ze stosunkowo wąską oponą ale na bardzo niskim ciśnieniu. Okaże się że da się przejechać mimo wąskiej opony jeśli ciśnienie będzie mniejsze. Oczywiście na szosówke nie bardzo coś pomoże.

  2. Jeśli chodzi o Trek to też się im przyglądam ale modele, które są sensowne zaczynają się od Trek Procaliber jeśli chodzi o modele 2018. W Specu Chisel. Oba w alu kosztują ok. 8k a to już zdecydowanie za dużo. Sam chętnie kupiłbym któryś z tych modeli, gdyby kosztowały do 6k. Obecnie jeżdżę na poprzedniku Speca Chisela, Crave Pro 2015. Ale zważając że za 5,5k a może można wynegocjować mniej to Spec Epic HT, który waży 11,9 kga który jeszcze można odchudzić to sensowna oferta. Najtańszy jest niewątpliwe ten Rose, który jest sprzętowo i wagowo bardzo podobny do Speca.

  3. Moje doświadczenia z 1x są zbyt krótkie żeby wydawać jakieś kategoryczne opinie. Fakt że w XCO większość ściga się na 1x jest związany przede wszystkim z zyskiem wagowym w stosunku do 2x. Ma on pewne niewątpliwe zalety oprócz wagi. Brak lewej manetki powoduje że nie trzeba się zastanawiać na jakim blacie jechać z przodu. Niektórzy twierdzą że można przez to lepiej skoncentrować się na trasie.

     

    Wad jest kilka. Bardzo drogie kasety. Trochę szybsze zużywanie się łańcucha. I największy dla mnie problem. Potrzeba dostosowania przedniego blatu do terenu. Na naszą słynną Kazurkę, ludzie zakładają 28. Do jazdy po płaskim 32. Jak założysz blat mający więcej niż 4 zęby różnicy to musisz założyć inny łańcuch bo potrzebna jest inna ilość ogniw. Więc musisz utrzymywać kilka przednich blatów plus narzędzia do ich wymiany.

     

    Więc dla mnie potencjalne zyski wydają się być nie warte upierdliwości z tym związanych.

     

    Dobry rower aluminiowy na napędzie 2x, odpowiednie skonfigurowany może spokojnie ważyć poniżej 12kg a na lekkich kołach nawet poniżej 11.

     

    Co do modeli z tej półki cenowej to mamy Rose Count Solo 2 i np. Specialized Epic Hardtail 2017 na którym jeździ mój kumpel. Też ma 180 wzrostu, jeździ na 19 cali co w Specu jest rozmiarem L. Przypomnę sobie co jeszcze. Tego Speca możesz zobaczyć w CozmoBike. Mają sklepy w Izabelinie i na Kasprowicza. Do Rose niestety nie da się przymierzyć.

     

    Merida Big Nine 600 niezła jeśli dobrze pamiętam. I chyba Cube LTD Pro. Warto kupując taki rower mieć już nowoczsne technologie czyli przynajmniej dwie sztywne osie. Czy one usztywniają rower to sprawa dyskusyjna. Natomiast bezdyskusyjna jest że jak zdejmiesz i założysz koło to klocki hamulcowe są zawsze w odpowiedniej odległości i nie obcierają, jak to często ma miejsce w rowerach bez sztywnej osi.

  4. Co do blokady to w niedzielę rozmawialiśmy na ten temat z kolegą. Kiedyś mi się to też wydawało ważne. Obecnie praktycznie nie używam. Używam wyłącznie na długich podjazdach górskich więc bardzo rzadko. Te kilka razy kiedy chciałbym użyć blokada na goleni jaka jest w Specu jest w pełni wystarczająca. A te manetki bloady w RockShoxie są niestety kiepskie i co druga ulega uszkodzeniu.

     

    U mnie górna rura w rozmiarze M 17,5 cala ma 604mm i przy moim wzroście 175 jest to dla mnie bardzo dobra pozycja.

  5. Z fullem są zawsze dwa problemy. Jest zwykle o kilo cięższy od hardtaila co jest jeszcze do przebolenia a w jeździe rekreacyjnej w ogóle nie ma znaczenia. Najgorszym problemem jest koszt utrzymania. Bo oprócz serwisu amora, dochodzi jeszcze koszt serwisowania dumpera i koszt serwisowania łożysk wahacza. Kolega, który sprzedał fulla z tego powodu mówił że kosztowało go to 600-1000 zł rocznie.

     

    Natomiast testowałem różne fulle i gdyby nie te koszty to bardzo chętnie bym fulla kupił bo na fullu wyścigowym jeździło mi się znakomicie. Ja jednak szukam wygodnego hardtaila i są takie, które mają trochę miększe tyły. Zresztą sam obecnie na takim jeżdżę.

     

    W maratonie można wystartować w każdej formie. To tylko rzecz podejścia. Mój kolega, jeżdżący rekreacyjnie i dużo ważący, jeździ jakieś 10 maratonów rocznie i jest zwykle gdzieś w 2/3 stawki. Ja też się na ten sezon szykuję na jakieś 3-5 maratonów.

  6. Oczywiście w NRD. Był to doping państwowy. Szukano talentów i szprycowano ich w szkole od małego. Dzieci były skoszarowane i nie miały prawa rozmawiać o tym co się dzieje w szkole sportowej. W wyniku dopingu część kobiet szprycowano testosteronem zmieniła płeć. Szczególnie miotaczki. Występowały potem o odszkodowanie ale prawie nic nie wywalczyły. Tragiczne wydarzenia w historii sportu.

  7. Jak się ma karbonowe elementy to niestety powinno się mieć klucz. Canyon chyba nawet daje w komplecie do każdego karbonowego roweru. Ja już jedną sztycę podsiodłową załatwiłem, zgniotłem karbon. Po czym kupiłem klucze. Ja to ja, wykukałem okazyjnie Specowe, komplet 3 sztuki za stówę:

    https://www.evanscycles.com/specialized-torque-wrench-set-3-pack-EV180866

    5,1, 6,2 i 13,5Nm. Ogarniają wszystkie tematy. W karbonowej rurze sterowej nie może być wbita gwiazdka. Musi być ekspander. Tu jest dokument jak tego używać:

    http://media.specialized.com/support/collateral/0000010123_IG0298_R6.pdf

  8. 10 bar jest potrzebne tylko jak ktoś zamierza startować w wyścigu indywidualnym na czas :)

    Każdy normalny, który przeczytał jakiś w miarę nowy artykuł o ciśnieniach nie pompuje do szosy więcej niz 7-8 barów.

     

    Aktualnie testuję fajną, ale cholernie drogą pompkę, którą mój młody dostał jako nagrodę w wyścigu:

    https://sklep.harfa-harryson.com.pl/pompka-airstrike-dgt-pv-av-cyfrowy-cisnieniomierz,3,43337,51286

     

    Jej zaletą jest okrągły, stalowy, rozkręcany zawór, który pasuje do amortyzatora powietrznego i bardzo długi wężyk. Pompka pompuje z dokładnością do kilku PSI

  9. Robiłem swego czasu testy wielu rodzajów opon w Górach Świętokrzyskich na przeróżnych nawierzchniach i szerokość 1,75-1,8 uważam za optymalną na większość nawierzchni.

    Prędkość w mniejszym stopniu zależy od szerokości a w większym od ciśnienia, rodzaju bieżnika i mieszanki gumy z jakiej jest zrobiona opona.

  10. W sobotę byłem w Decathlonie żeby kupić ich firmową pompkę ale wziąłem jednak SKS i co ciekawe zapłaciłem 90zł. Może to przez punkty jakie mam na karcie albo jakąś dodatkową promocję. Nie wiem i nie dociekam. Dzisiaj rano sprawdzałem i przede wszystkim działa :D

    https://www.decathlon.pl/pompka-rowerowa-nona-airworx-100--id_8166702.html

     

    Miałem już pomki z takim zaworem. Żadna długo nie pożyła bo ten wyginany język blokujący dopływ powietrza, prędzej czy później pękł albo ułamał się tam gdzie jest taki nit wewnątrz plastiku. Tu zapewne będzie to samo, pytanie tylko czy za rok, 5 czy 10 lat :) SKS ma tę zaletę że sprzedaje części zamienne i w razie czego zapewne bez problemu będzie można kupić zawór.

     

    Zgadzam się że wysoko zamontowany manometr jest bardziej czytelny.

     

    Dobry wężyk też jest ważny bo w mojej lidlowej twardniał na zimnie i się przez to łamał. Lidlowa miała kilka wersji. Nastarsza którą miałem miał skałdane nogi, które szybko odpadły, zawór w końcu te się rozpadł a wężyk skracałem kilka razy bo wciąż się łamał. Był to więc shit. Miałem też wersję gdzieś sprzed dwóch lat i w tej nogi są plastikowe ale się jeszcze nie ułamały. Zawór się trochę rozpada ale jeszcze żyje. Tłok i jego obudowa jest chyba z alu. Za 30 dychy to bardzo dobra pompka. Jej wadą jest okresowe występowanie i brak części zamiennych ale nie wymagajmy za wiele od pompki w cenie średniej pizzy.

  11. Nie wydawałbym tak autorytarnych opinii dotyczących astmy. Długotrwałe trenowanie w zimnie niestety bardzo często prowadzi do objawów astmatycznych. Trzeba je leczyć, to oczywiste. Można jednak leczyć lekami nie poprawiającymi znacząco wydolności jak i poprawiającymi. I tu jest problem bo taka Bjoergen dopóki nie ze zezwolono jej na stosowanie symbicortu nie miała tak wybitnych wyników.

     

    Co do Rosji to jestem o tym kraju jak najgorszego zdania. Mieszkałem rok w Moskwie i nie bardzo mogę powiedzieć cokolwiek dobrego. Złodziejstwo i oszustwo są cechami narodowymi i dąży się tam do celu wszelkimi możliwymi sposobami, kompletnie nie zwracając uwagi na ich etyczną stronę. Nie mam żadnej wątpliwości że doping nie był tylko siermiężny ale państwowy ze wsparciem władz państwowych bo sport jest tam częścią polityki mocarstwowej mającej pokazywać jak silna i wspaniała jest Rosja. Obecnie następuje gloryfikacja Stalina i ZSRR i próba odbudowy ZSRR tudzież byłej strefy wpływów.

  12. Nie wiedziałem że nie ma sztywnej osi. Nie  dałbym 5k w takim razie. Jak kupować nowy z tej półki cenowej to muszą być sztywne osie. Wiem że w CozmoBike w Izabelinie mają chyba jeszcze Speca Epica Hardtail 2017. Ostatnio kosztował chyba 5,5k. Mój kolega ma taki sam, wczoraj nawet razem jeździliśmy. Amor RockShox Reba, osprzęt SLX 2x11, heble Deore, Waga 11,9kg.

    https://www.specialized.com/us/en/epic-hardtail/p/115227

     

    http://cozmobike.pl/index.php/cozmobike/main/contact

    Zadzwoń i poproś z Maćkiem albo Łukaszem.

  13. W gospodarkę hormonalną ingeruje się bardzo często z powodów medycznych. Od tego są środki antykoncepcyjne w postaci hormonów, terapie hormonalne u kobiet i mężczyzn w celu zajścia w ciążę, wyrównywanie poziomu hormonów tarczycy, terapie w ramach menopauzy czy właśnie podawanie mężczyznom testosteronu po 50-tce żeby uzupełnić jego niedobory i wiele innych. Czy wreszcie takie fajne wynalazki jak Viagra. Testowałem, polecam :) Polska jest w tej dziedzinie daleko za zachodem. A czy szkodliwe czy nie to ciężko powiedzieć. Życie generalnie jest szkodliwe i IMO lepiej umrzeć zdrowszym i silniejszym bo to oznacza lepszą jakość życia w międzyczasie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...