Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 973
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Tak swoją drogą jak tak testujemy namawiam na zasubskrybowanie testowe MyWindsock. Za pomocą tego serwisu robiliśmy różne symulacje dotyczące aerodynamiki. Jak wciągniesz tam plik FIT z Garmina czy też co tam Wahoo daje ewentualnie i prawidłowo podstawisz wszystkie parametry to powinieneś uzyskać całkiem dobrą ocenę swojego CdA.
  2. Tu mam dla Ciebie dobre, praktyczne porównanie. Dwa samotne przejazdy mojego syna z tego roku. Oba na podobnej trasie. Zbliżone średnie tętno. Niestety w gravelu nie mamy pomiary mocy więc możemy się oprzeć tylko na tętnie. Trasa zbliżona. 1. Specialized Diverge Carbon Bardzo lekkie koła alu Mavic Ksyrium Pro UST na szprychach aero. Opony Specialized Trigger Pro 42, 40 mm. Według niemieckich testów 1W szybsze od Specialized Pathfinder. Kierownica alu okrągła 40 cm, klamki mega do środka. Odległość między nimi środek-środek 32 cm. Przy okazji widać jaką głupotę Strava pokazuje jeśli chodzi o moc. 2. Orbea Orca M20 Team z pomiarem mocy. Rower taki mało aero. Typowa szosa race. Koła treningowe karbonowe ze stożkiem 35 mm. Opony Vittoria Corsa N.EXT 28 mm Kierownica aero ENVE SES Aero 35/40 mm. Odległość między klamkami ok. 30 cm. Trochę cieplej było co ma znaczenie. Ale też trochę trudniejsza trasa mając ciut więcej przewyższenia.
  3. Tak wyglądają różnice między tą samą oponą typu gravel race, Pirelli Cinturato w zależności od szerokości, na asfaltowym bębnie, testowane z zawodnikiem na rowerze przy 36 km/h. BRR twierdzi że im szersza opona tego samego typu i im bardziej napompowana tym mniejsze są opory toczenia. Jest to kompletna bzdura co widać z poniższego testu. Tą są różnice w stosunku do opony bazowej 35 mm. Trzeba to przeskalować z 36 km/h do 30 km/h.
  4. 16 cali to w ogóle w grę nie wchodzi. Moja przyjaciółka co ma 164 wzrostu na takim jeździ. Potrzebujesz rozmiar XXS 13-14 cali. Może na niektórych 15 da radę. Jak mój syn miał 150 wzrostu kupiłem mu 15 cali MTB i strasznie się na nim męczył. Dopiero gdzieś od 160 wzrostu był ok. Ten drugi rower to kompletny szrot. Ten pierwszy jest ok.
  5. Co do kosztów utrzymania 1500 to jest to bardzo oszczędnościowy koszt. Hardtailem jeżdżę głównie od października do maja. Ze 2x w tygodniu średnio po 50 km. Więc pewnie jakieś 3000 km rocznie. Może kiedyś dokładniej policzę. Jeżdżę na zajeżdżenie nie bawiąc się w serwisy i wymiany pomiędzy. Jeżdżę na 1x11 obecnie Więc po roku mam do wymiany: Kasetę SLX - 270 Łańcuch XT - 130 Blat korby - 100 Napęd 500 Pełny serwis amora, Fox w moim przypadku - 300 plus Service Kit - jakieś 200. Razem 500. Pełny serwis eksploatacyjny, roczny za 300: Przelanie i odpowietrzenie hamulców, serwis piast, centrowanie lub dociąganie szprych, sprawdzenie sterów, sprawdzenie łożysk suportu. Przynajmniej raz w roku klocki do wymiany (100) jak delikatna jazda i co roku przynajmniej jedną tarczę zajeżdżam (100) Co jakieś 2 lata do zmiany Gripy 100 2 opony 400 Linki i pancerze 100 Tylna przerzutka XT 300. Niestety ciśniemy mocno po lesie i patykach, skaczemy przez powalone drzewka, czasem o coś zaczepiając i przerzutki nie wytrzymują długo takiej jazdy A w tym nie ma łożysk piast. Jak są budżetowe typu Formula to część do zmiany po roku. Prawie wszystkie po 2 latach. W DT 350 niewiele więcej pociągną. Dobre łożysko to 40 zł. Trzeba wymienić 6 i mamy spokój na wiele lat. Jak coś się dzieje z suportem to też łożyska do zmiany. Wychodzi ok. 1000 raz na dwa lata czyli 500 rocznie. Razem 2000 -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Do tego doliczmy ewentualny serwis myk-myka, i jak ktoś ma fulla to serwis dumpera i wymiana łożysk wahacza.
  6. Cennik Lefty w Spider Suspensions: Więc jak widzisz nie są to "dwie stówki różnicy". Tylko jest to tych stówek 8-9 w przypadku pełnego serwisu oraz 600 zamiast 175 w przypadku małego serwisu co 100h. Są to tylko koszty usługi serwisowej. Do tego dochodzi nieznana mi różnica pomiędzy Service Kit. Zalecany interwał serwisowy przez producenta:
  7. Tu zamieszczę moje dywagacje, żeby mi potem było łatwiej znaleźć ? Szosa endurance vs race vs gravel, aero, CdA, prędkość (Jacek Kapela) - Jaki rower kupić do X złotych? - Forum Rowerowe Porady
  8. W związku z pytaniami dotyczącymi o ile szybsza będzie szosa endurance, race czy aero niż gravel, postanowiłem założyć oddzielny wątek. Postaram się tu wrzucić info na podstawie tego co wiem. Nie jestem inżynierem więc nie wiem czy wszystkie te dane, które będę wrzucał się zgadzają ale ponieważ miałem do czynienia z jazdą na czas, testami aero na torze i eksplorowałem te obszary to wiem dużo więcej niż przeciętny użytkownik. Kalkulacje będą robione dla rowerów Specialized bo z nimi mam najwięcej do czynienia. Zacznijmy od samych rowerów. CdA jest to opór aerodynamiczny. Znając tę wartość możemy użyć programu do wyliczenia różnic w watach i w prędkości. Ja do tego celu używam AI DeepSeek. Z informacji dostępnych w sieci na podstawie testów robionych przez użytkowników tzw. wirtualnych tuneli wynika że przeciętne CdA roweru typu gravel wynosi 0.3750 Mamy też dostępne szczegółowe dane dotyczące rowerów Specialized, podane przez jednego z inżynierów tej firmy. Mamy więc: Gravel, 0.3750 Specialized S-Works Aethos, 0.3120, szosa ultralight okrągłorurkowa, z cienkich rurek karbonowych Specialized Tarmac SL7, 0.2950, szosa race z optymalizacją aerodynamiczną kształtów rur, typu kammtail Specialized Venge Disc, 0.2935, człowiek ze Specialized nie podał konkretnie że to Venge, podał że to "typowa szosa aero) ale chyba można założyć że są to dane Venge. Specialzied Roubaix SL8. 0.2960 (moje przypuszczenie). Na podstawie wcześniej opublikowanych przez Specialized danych, Roubaix SL8 jest odrobinę szybszy niż Tarmac SL6. Sądzę że te różnice są minimalne. Ponieważ posiadam Tarmac SL6 to z moich symulacji wynika że jest on jakieś 2W wolniejszy niż Tarmac SL7 przy zastosowaniu tego samego kokpitu i kół. Więc można się spodziewać że Roubaix SL8 będzie mieć CdA na poziomie 0.2960. Załóżmy że do gravelem pojedziemy 30 km/h. O ile szybciej pojedziemy na pozostałych typach rowerów? Gravel 30,0 km/h Aethos 31,89 km/h Roubaix SL8 32,46 km/h Tarmac SL7 32,49 km/h Venge 32,52 km/h Różnice są bardzo duże. Więc należy się wyjaśnienie. Podane CdA dotyczą roweru skonfigurowanego standardowo przez producenta. A więc gravel z okrągłą kierownicą, która jest cylindrem. A cylinder jest jednym z najgorszych kształtów aerodynamicznie. I zwykle jest to kierownica typu flare. Standardowo szeroka na górze, szersza na dole. Koła aluminiowe z niskim stożkiem. Bardzo długa główka ramy dająca wysoko kokpit. Aethos z okrągłą karbonową kierownicą i kołami karbonowymi 33 mm. Roubaix, tu przyjąłem założenie że konfigurujemy go tak jak Tarmac SL7. Czyli z karbonową kierownicą aero i karbonowymi kołami wysokostożkowymi. Tarmac SL7 jest to z grubsza rama mająca przód od Venge a tył od Tarmac SL6. Venge skonfigurowany tak jak Tarmac SL7. Czyli różnice w CdA pochodzą jedynie z ramy. Są to dane teoretyczne. Ja się mają do praktycznych? Mamy dane opublikowane przez użytkownika który wykonał kilkadziesiąt jazd na rowerach Canyon Grizl SF7 i Cube C:62 Agree. Nie wiadomo jak były skonfigurowane i jakie on miał CdA. Opony Schwalbe G-One Allround 40 mm kontra Continental Grand Prix 28 mm. Jeździł z mocą w zakresie 153 - 192W i ze średnimi prędkościami 26 - 32 km/h. Średnia różnica wyniosła ok. 1,3 km/h. Więc trochę mniej niż rozważaniach teoretycznych. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że jadąc relaksacyjnie z pomiarem mocy na Specialized Tarmac SL6 z okrągłą kierownicą 40 cm w górnym chwycie przez 40 km ze średnią 25,6 km/h generowałem 129W przy 88 kg. Według DeepSeek potrzebowałbym 208W żeby pojechać 30 km/h. Z kolei w długim sprincie w dolnym chwycie lekko pod górę z średnią 33 km/h generowałem 172W. Teraz weźmy pod lupę komponenty. Najważniejsze dla aerodynamiki są nasze ciało i to w co najpierw uderza powietrze. A wygląda to mniej więcej tak: Ja widać kierownica ma kolosalne znaczenie. Co tutaj wiemy? Mamy dwa ciekawe testy przeprowadzone w tunelu aero. Pierwszy przeprowadził Xavier "Aerocoach" Disley. Porównał kierownicę okrągłorurkową z dwoma najpopularniejszymi aero. Zipp SL 70 Aero i Enve SES Aero. Jak widać przechodząc na kierownicę aero Zipp 38 cm, zyskujemy 13.2W. Przeskalowując to na 30 km/h daje nam to oszczędność blisko 4W. Tu mamy drugi test, który wykonał Arthur Jones na torze Silverstone. Kierownica okrągłorurkowa kontra Enve SES Aero 37/42 mm z flarą. Jego wartości są znacząco wyższe i nierealne w praktyce IMO. Pokazują przy 30 km/h blisko 10W na klamkach przy wietrze czołowym i 6W przy 10 stopni yaw . Sądzę że w praktyce będzie to połowa tego. W dolny chwycie. gdzie obie kierownice mają 42 cm jest to przy 30 km/h 1.2W przy wietrze czołowym i 3W przy bocznym. A jak się to ma do kół aero? No i tu będzie zaskoczenie. Bo wszyscy zawsze mówią że żeby jeździć szybciej to najpierw jest potrzebna rama aero a potem koła. Test w Silverstone przy 30 km/h: Różnica na poziomie 3,5-4W pomiędzy aluminiowymi kołami Fulrum Racing 5 za 1000 zł a czołowymi kołami karbonowymi za 8000 zł. Więc lepiej jest inwestować w kierownicę aero niż w koła ? W następnej części opony ?
  9. Absolutnie nie wierzę w 11.4W na oponach typu gravel. To są opory toczenia na poziomie Vittoria Corsa Pro jakie wyszły ostatnio w testach w Silverstone na bębnie pokrytym nawierzchnią asfaltową. Ogólnie coraz mniej wierzę w te dane z Bicycle Rolling Resistance robione na stalowym bębnie i inni też. Dotychczas najszybsze opony typu gravel miały opory toczenia w pobliżu 17-20W. Natomiast zamierzam zrobić oddzielny wątek gdzie spiszę moje przemyślenia. Poza tym opór czołowy nie będzie ten sam. Merida Silex ma wyższy stack.
  10. @mike21 Jakie sa koszty serwisowe Lefty i interwaly serwisowe w porownaniu do SIDa?
  11. Rozmawiałem kiedyś z gościem z jednego z najlepszych u nas serwisów zawieszeń. Mówił że ostatnie co by kupił to Lefty. Dla ludzi z głęboką kieszenią na koszty serwisowe. Ale ogólnie jak za tę cenę specyfikacja zajebista. Z tym że tylko jeden rozmiar został, M. Opieprzyć tego Lefty i kupić Foxa 34 albo SIDa 35. Kupić dobrą sztycę karbonową albo myk-myka. Na OLX gość za 3 stówy sprzedaje nowe zajebiste kiery karbonowe Newmena. Mostek też jak ktoś ma chęć sprzedaje. Koła też bym opieprzył bo 25 mm to już pieśń przeszłości i za rok będzie ciężko je sprzedać za dobrą cenę. A nówki to ktoś się skusi. Wszyscy moi kumple ścigający się w XC połamali koła karbonowe swoją drogą. Albo alu takie jak moje Newmen lub coś podobnego co się nie połamie. Jak koła karbon w XC to tylko mające 100% crash protection.
  12. To jest ta specyfikacja? https://www.bikemag.com/mountain-bike-gear/tested-cannondale-scalpel-2
  13. Za 10k nie da się kupić dobrego fulla. Ale da się kupić dobrego hardtaila. Więc jak dla mnie to wyczerpuje temat ? Natomiast abstrahując od budżetu full jest znacznie bardziej uniwersalny. Gdzie jest wolniejszy? Na sztywnych podjazdach i na prostych. A gdzie jest szybszy? W każdym trudniejszym technicznie terenie. Czemu jeżdżę na hardtailu a nie na fullu? Z powodów ekonomicznych. Fulle, które testowałem i które mnie interesowały nowe kosztowały ponad 25k a używane 15-20k. Hardtail, który mam kosztował mnie po wszystkich przeróbkach jakieś 8-9k. No i druga sprawa to koszt utrzymania porządnego fulla to jakieś 30% więcej. Dochodzi serwis dumpera i łożyska wahacza.
  14. To wygląda że jest na tej ramie: Gravel Specialized Sequoia Elite naped Garbaruk nie diverge Kraków Podgórze • OLX.pl Rama waży 2200 gramów. Karbonowy widelec waży 500 gramów. Rama Diverge E5 waży 1475 gramów, nie wiem ile widelec ale pewnie podobnie. Tu porównanie różnych wersji Diverge i Crux: Specialized Diverge vs Crux: The best Specialized gravel bike in 2025 | Cyclist
  15. Fuji w karbonie są ramami wyśmienitej jakości. Mój syn zajął 5 miejsce na Torowych Mistrzostwach Świata Juniorów na ramie Fuji. Natomiast alu jeśli dobrze pamiętam są z najtańszego stopu alu, 6061. Z tym, że trzeba powiedzieć że do jazdy rekreacyjnej nie ma się chyba za bardzo co jarać tymi stopami. Im szersza opona, tym bardzie ona przejmuje na siebie wybieranie nierówności. Czy ma sens wstawienie karbonowego widelca do Stevensa? Zapewne tak. Wiele osób chwali Merida Silex. W budżecie 6000 powinno się chyba dać kupić Specialized Diverge E5. Jest to świetna rama. Mam Specialized Crux z tego samego stopu i bardzo dobrze mi się na nim jeździ. Jest też Diverge E5 z Future Shock. Czyli mikro-amortyzatorem mającym 2 cm skoku. Mój syn ma taki, tylko w karbonie. Rama stalowa ma tę zaletę że jest pancerna i trudno ją uszkodzić. Jest za to zwykle znacząco cięższa. Ludzie twierdzą że stal lepiej pochłania drgania. Badania ani moje doświadczenia ze stalową ramą Authot, którą mam, jakoś tego nie potwierdzają. Był jeden stalowy Spec, który robił na mnie wrażenie. Sequoia Pro i Expert (ta sama rama). To była jakaś super lekka rama stalowa. Takiego bym chętnie popróbował. Już nie produkują. Były wersje 1x i 2x. Bywają na OLX i eBay.
  16. Lapszanka piekne miejsce ? Teraz wkolo mozna zapetlic przez Kacwin i Osturnie
  17. Dużo tam tłukłem rowerem po okolicy. Bardzo lubię te tereny. Jeszcze działa w sieci mój stary dziennik treningowy, gdzie są opisy tras: jajacek.BIKEstats.pl jajacek - blog rowerowy
  18. Lesnicke Sedlo do zjazdów jest takie sobie. Dwa zakręty i jesteś we wiosce. Natomiast z Magurske Sedlo to masz najpierw bardzo ostry zjazd przechodzący w łagodniejszy, kilkanaście kilometrów do Łysej nad Dunajcem. I tam jest gdzie się rozpędzić. Z Knurowskiej do Ochotnicy też jest bardzo długi zjazd. Ale w Pieninach można trafić wiele miejsc z ostrym zjazdem. Najszybciej na szosie zjeżdżałem 82 w Austrii w otwartym ruchu. Ale to już bardzo nerwowo było. Mój syn na wyścigu koło Frankfurtu w zeszłym roku 101 gdzieś na zjeździe. A przecież gór tam nie ma.
  19. Łatwo nie było. Nikt nic nie miał. Ja miałem trochę szczęścia bo trenując lekkoatletykę trafiłem do jednego z lepszych klubów w Polsce, Skra Warszawa i przeniosłem się z normalnego liceum do sportowego, obok klubu. W konsekwencji miałem czasem 6 obozów sportowych w ciągu roku. W tym np. wiele tygodni siedzenia w Zakopanem, chodzenia po górach, jeżdżenia na biegówkach, trenowania w Centralnym Ośrodku Sportu gdzie była siłownia, sauna itd. Natomiast ciuchy każdy miał jakie rodzice kupili. Nie było żadnych oddychających. Jakieś nędzne, rozpadające się buty, kalesony po ojcu, itd. Ale świetnie wspominam te czasy. Dużo zabawy, piękne lekkoatletki, dyskoteki, trenowanie w dzień i granie w karty po nocach ? Potem mi to zostało. Jak zacząłem zarabiać pieniądze to co chwilę byliśmy z kumplami w Zakopanem chodząc po górach. I przywoziłem też w góry swoje dziewczyny ?
  20. Moze cos w tym jest. Przede wszystkim jest straszne parcie zeby sie pokazac w mediach spolecznosciowych. Pokazujac ze sie cos osiagnelo. Co chwile widze jakies laski ktore w kolko jezdza wkolo komina i wrzucaja te trasyi swoje zdjecia w roznych pozach. A inni ze ukonczyli jakis wyscig. Do tego szalenstwo triathlonowe i biegowe. Moj partner brzydzowy, w wieku podobnym do mojego po 50-tce, porzucil brydza i biega maratony. W tym roku przebiegl jakas korine maratonow a teraz sie chyba bierze za biegi gorskie. A drugi przerzucil sie na tanczenie tango. I nie mam z kim grac ? A po 20 latach przerwy zaczelismy grac i awansowalismy do II ligi ?
  21. To już zależy od prędkości i osobistych preferencji. Jeździłem latami na rowerach z prostą kierownicą. Dystanse nie były oszałamiające ale stówę zdarzało mi się przejechać zarówno na rowerach nazywanych 30 lat temu trekking, potem hybdrid/fitness a dziś nazywanych "gravel z prostą kierownicą" ?. Jak i na rowerach typu cross a amorem. Mając dobrze ustawioną pozycję, szerokość kierownicy i rogi, spokojnie mogą konkurować z gravelem. Mają też pewne zalety. Dramatycznie lepszą kontrole podczas hamowania i zjazdów, szczególnie po jakichś drogach szutrowych. Pamiętam że na crossie koło Szczawnicy zjeżdżałem 75 km/h bez najmniejszego problemu i obawy. Na szosie wolę szybciej niż ok. 60 km/h nie zjeżdżać. Jest dużo gorsza kontrola jakby coś się stało. Natomiast im szybciej się jedzie tym bardziej zwiększają się opory aerodynamiczne ze względu na szeroko trzymaną kierownicę i stosunkowo wyprostowaną sylwetkę. Pamiętam jak ostatni raz podjąłem próbę pojechania szybko na Specialized Sirrus, trochę ponad 10 lat temu. Przejechałem ok. 120 km ze średnią trochę ponad 25 km/h i dałem sobie spokój. W tamtym czasie szukałem uniwersalnego roweru do eksploracji nieznanych terenów, głównie utwardzonych. Po to miałem Sirriusa. No i tu gravel sprawdza się znakomicie. Oprócz tego że jak nie jest gładko to potrzeba jakieś minimum amortyzacji. I wtedy mostek taki masz masz albo jakiś rodzaj amora. Sirrus, który miałem, Comp 2009, miał ograniczenie jeśli chodzi o opony do 35 mm. To było jednak trochę za wąsko w teren. Natomiast prawda jest taka że nie ma roweru do wszystkiego. Najbardziej uniwersalnym jest tu cross lub MTB 29 cali z napędem 3x lub 2x. Ale MTB na oponach 2,35 cala co jest obecnie standardem, i z kierownicą 74 cm i napędem 1x będzie zamulać. Crossy z napędem 1x to żart. Ostatnim dinozaurem uniwersalności z amorem RockShox Paragon Gold i z napędem 3x10 był Radon Scart Light. Mój Sirrius na zdjęciu. Zgrabniutki to był rower i ważył niewiele ponad 9 kg. I napęd 50x39x30 ?
  22. Każda rama z alu 6061 na której jeździłem była nędzna i ciężka. Taką ma Stevens. Żaden szanujący się producent nie sprzedaje rowerów z aluminiowym widelcem. Chyba że w marketówkach. Kolega mechanik co miał Topstone alu chwalił ramę. Ta korba FSA jest nędzna, koła są nędzne. Reszta jest ok. Nie wiem za co tu trzeba zapłacić 9k. Chyba za hasło gravel+Cannondale. GRX 400 jest ok. Z grubsza to samo co Tiagra. GRX jest przereklamowany co było widać na Gravel World Championships. Prawie nikt nie jechał na grupach gravelowych tylko na szosowych. Oczywiście korba 46x30 lub podobna daje miększe i zwykle pożądane przez amatorów przełożenia.
  23. Jest moda na gravela. Więc łatwo na nim zarobić. Dużo jest wyścigów gravelowych w którymś dla jakiejś przyczyny ludzie chcą popierdykać po polach 200 km. Mam taką znajomą. Maratony MTB się ludziom znudziły. Na szosie część z nich nie czują się pewnie. Albo jeździli na szosie i im się znudziło. Szukają więc gdzie indziej adrenaliny. Jest bardzo dużo kobiet który się bały szosy ale chciały w miarę szybki rower do jazdy po asfalcie. Mam taką przyjaciółkę. Całe życie jeździła trekkingami ze sztywnym widelcem. Na próbę wsadziłem ją kiedyś na szosę jak mój młody był jej wzrostu i mieliśmy mały rower. Powiedziała że nie wchodzi w grę. A tu nieoczekiwanie kupiła gravela Bianchi. U bab kolor jest ważniejszy niż osprzęt ? Jakoś łapią się na ten seledynowy czy jak go zwał jak lep na muchy ? No i jak wsadziła do niego, uwaga, uwaga ? opony 25 mm to oczywiście że jej średnie wzrosły. Potem doszły lepsze koła ? W końcu przejechała 100 km ze średnią 25 co było jej marzeniem ? Parę dni temu zadzwoniła że ma chandrę i pytała co myślę o zakupie szosy endurance. Oczywiście też Bianchi, też ten sam kolor, Celeste ? Powiedziałem, że jak na chandrę to dobry zakup ? Stać ją ? A czy jest jej potrzebny? Oczywiście że nie ? Więc ogólnie z gravelami to tak jak z Trekami. Co któryś człowiek chce kupić gravela lub Treka bo ich reklamy wyskakują niemal z lodówki ? A czy ma to sens to zupełnie inny temat ? 90% nie ma pojęcia o rowerach i osprzęcie.
  24. To z kalkulatora trzyma się kupy. Przy tym wzroście powinieneś mieć ramę pi razy oko 57. Czyli gdzieś ok. 20-21 cali. A zważywszy na to że kręgosłup Ci się nie zginał ? to będąc pomiędzy rozmiarami lepsza wydaje rama mniejsza. Czyli 20 cali. Tym bardziej że wyliczył duży saddle setback więc odsuniesz się do tyłu.
  25. No XC po mieście trochę muli, nie da się ukryć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...