Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 819
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Z tymi kośćmi to oczywiście z jednej strony prawda. Ale z drugiej to jeżdżę na siodełkach Specialized Rival 130 mm oraz Specialized S-Works Toupe 155 mm i na obu jest mi wygodnie ? Więc diabeł tkwi w szczegółach. Aczkolwiek 130 mm to nie mój rozmiar. Miałem ze 20 różnych siodełek, testowałem ze 20 następnych. Nic nie zbliża się do komfortu jaki był w nieprodukowanym już Rival. Czasem pojawia się na OLX. Dosyć wygodnie jest mi w używanych obecnie przeze mnie Specialized Phenom Comp i Specialized Henge Comp. Kolega zarzeka się że świetnym siodłem jest Ergon ale nie wiem jaki model. Specialized ma program testowy. Można wypożyczyć. Zalecenia Speca w stosunku do rozstawu kości kulszowych są jak poniżej. Wystarczy gruby karton i trochę plasteliny i można pomierzyć jak na urządzeniu do tego ?
  2. Przy prawie takich samych komponentach moj karbonowy rower MTB jest ok. 5% szybszy na mojej petli testowej, lesnej. Roznica w wadze niecaly 1 kg.
  3. W MTB cisnienie jest absolutnie kluczowe. 0,1 bara moze robic roznice
  4. Wyślij do siebie w Messengerze o ile masz a potem kopiuj-wklej
  5. Starszy artykuł z 2020 ale warto poczytać, które opony są do czego: Round Up: 25 Different XC World Cup Tire Combinations - Pinkbike
  6. O, to szerokie te Mecale. Fast Trak na 30 mm mają 57-58 mm. Mam widzę po jakieś 6 mm po bokach. Czyli 2,35 bym zmieścił tak żeby nie dotykały obręczy.
  7. Ilość podróbek łańcuchów jest u nas porażająca. I nie odróżnisz podróbki od oryginalnego. Kolega mi dał podróbkę żeby porównać i ani ja ani serwis nie byliśmy w stanie odróżnić. YBN ma ostatnio bardzo ciekawe łańcuchy. Kolega co się para aerodynamiką i stratami energii w jeździe na czas przeszedł na ich tytanowe. Ale zwykłe też mają ciekawe. Nie wiem natomiast jak z wytrzymałością.
  8. RaceKing Race Sport 2.2 z odrobiną błota poważyłem 530. Do mojej ramy nic więcej niż 2,3 cala i tak nie wejdzie. Natomiast wieść niesie, że Vittoria nigdy nie trzymają rozmiaru i zawsze są węższe. Zmierz proszę swoje suwmiarką i napisz ile mają mm na jakiej szerokości obręczy. W dużym stopniu to też dotyczy Speca. Dopiero na obręczy 30 mm te oznaczone jako 2,3 cala mają te 2,3 cala. Ponieważ szosowe opony Speca są na pewno robione w fabryce Vittoria w Tajlandii, mam podejrzenie że MTB też.
  9. Trochę zależy jaka korba. Ja akurat mam RaceFace typu cinch. Przerzutkę zmieliłem. Chłopaki z serwisu powiedzieli że takie luzy na sworzniach że już nic z niej nie będzie. Łańcuchy i kasety zwykle używam SLX. Ale coś tam piszą że najnowszy łańcuch XT pod e-bike ma wydłużoną żywotność. Z hamulcami Shimano to miałem już dużo przygód. Starsze XT to sikały olejem regularnie spod tłoczków a jak wiadomo Shimano nie sprzedaje części zamiennych. W hydraulice nie grzebię. Ale mam zaprzyjaźnionych serwisantów mających wiele lat doświadczenia co mi wszystko zrobią po kosztach. Może mały serwis amora się powinienem douczyć i odpowietrzania hamulców. Nawet mamy zestaw do tego w domu. Syn mojego kolegi nam odpowietrzał. Ale zanim ogarnął co i jak to trochę prób było nieudanych ? A co jaki czas zmieniasz same koronki? Właśnie muszę napęd wymienić. Wpada mi 1.0 i już rzęzi. Kasetę i łańcuch mam. Zastanawiam się czy blat Banless oval przyjmie nowy łańcuch. Kosztuje stówę. Oryginalny RaceFace jakaś chora cena. Muszę w końcu porządny przymiar kupić. Bo mam najtańszy Bike Hand. Jakie polecasz?
  10. Jeździłem na tej ramie i na moje oko jest pancerna pod typowego Szwaba regularnie walącego golonkę i parę browarów ? Nie przejmował bym się tym za bardzo ? Kumpel co waży 115 kg jeździ od paru lat na podobnej niemieckiej karbonowej ramie i zero problemów.
  11. Jeśli firma ma NIP UE to możesz odliczyć cały VAT jako nabycie wewnątrzwspólnotowe. Koszty przy moim przebiegu roweru MTB 3000 km rocznie, jeżdżonym głównie po Kampinoskim Parku Narodowym, czyli ok. 200h jazdy zakładając prawidłowe interwały serwisowe (z grubsza) Pełny serwis amortyzatora - 500 zł Łożyska sterowe raz na 3 lata 100 zł czyli 30 rocznie, plus jak nie masz zaprzyjaźnionego serwisanta to będzie cena z ulicy, niech będzie 50 średnio Linki i pancerze raz na 3 lata 60 zł czyli 20 plus koszty serwisowe, więc 50 Opony raz na 2 lata, w zależności od tego na czym się jeździ, powiedzmy 100 zł za oponę budżetowo, czyli średnio 100 rocznie Napęd zakładając jazdę na zajeżdżenie i wymianę raz rocznie Kaseta 300 zł Łańcuch 200 zł Blat korby 150 zł Przerzutkę tylną zajeżdżam raz na 2-3 lata, Ty pewnie szybciej zajedziesz, XT 400 zł, powiedzmy 200 rocznie Serwis regulacyjny roczny 200 zł Hamulce Odpowietrzenie i przelanie hamulców 100 zł Klocki 100 zł Jakąś tarcze zmieniam raz na dwa lata bo już się nie da naprostować 100 zł, czyli 50 rocznie Wyszło: 500+50+50+100+300+200+150+200+200+100+100+50 = 2000 zł Dobrze piszę @mike21?
  12. Akurat prowadzę dyskusję na zagranicznym forum odnośnie mojego roweru MTB. I ktoś mądrze napisał "don't overbike". Czyli nie przesadź i wybierz rower do swoich potrzeb. Wszystko zależy, jak, gdzie i z kim się jeździ. 10 lat temu jeszcze jeździłem w ustawkach ze średnimi 35-38 km/h. Dziś ledwo przekraczam 30 jadąc z kumplem. Mój rekord tego sezonu był na Roubaix. Mimo że mam też szybszy Tarmac. Wszystko zależy od dyspozycji dnia. Jak jeździłem dużo w ustawkach kupiłem Tarmaca. Ale okazało się że to nie Roubiax był ograniczeniem. Ograniczeniem była pozycja, brak odpowiedniego przygotowania do ścigania i parę podobnych rzeczy. Zrozumiałem to dopiero po latach jak mój syn się zaczął ścigać wyczynowo, widząc jego przygotowania do sezonu, bikefitting, aerofitting itd. Różnica między najszybszymi rowerami świata a takim Roubaix sprzed 10 lat wynosi ok. 20W ale przy 45 km/h. Przy 35 km/h wynosi jakieś 10. A przy 30 km/h jakieś 5. Natomiast rower alu na mało sztywnych kołach nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek karbonowym rowerem wyścigowym. I to zawsze jest ograniczenie. Mam akurat otwarty artykuł porównujący najszybsze koła na świecie do standardowych kół aluminiowych bo doradzam komuś przy zakupie kół do bardzo drogiego roweru. Przy czym najszybsze karbony, o których pewnie mało kto słyszał Scope Artech 6 to baza. Różnica w watach jest mniej więcej taka: 30 km/h Najwolniejsze markowe karbony - 2W Fulcrum Racing 5 alu - 5W 40 km/h Najwolniejsze markowe karbony - 2W Fulcrum Racing 5 alu 10W 50 km/h Najwolniejsze markowe karbony - 6W Fulcrum Racing 5 alu - 14W To jest doskonały artykuł pokazujący różnicę między szosą aero, nowoczesną szosą race i szosą okrągłorurkową typu endurance: Aerodynamics vs. Weight: What's the Tipping Point for Pro and Amateur Cyclists? - Bikerumor
  13. Wiem jak to było w przypadku Włoszczowskiej. Niekoniecznie jeździli na tym co dobre ? Każdy producent ma jakieś opony do XC. I chyba różnice między nimi nie są znaczne. To że ktoś jest Mistrzem Świata nie ma nic wspólnego z zastosowanymi oponami. Nino Schurter od lat reklamuje Maxxis. Jolanda Neff wygrała IO na Bontragerach. Natomiast ja zawodowcami sobie za bardzo głowy nie zawracam bo nie jeżdżę i nie będę jeździł w wyścigach XCO. Są tez pewne niuanse na które nie zwraca się uwagi. Np. to że obecnie UCI wymaga żeby w Pucharze Świata startować w XCC na tym samym rowerze co w XCO. Dopóki tak nie było zawodnicy startowali na hardtailach i w innych konfiguracjach sprzętowych. Dla mnie lepszym wyznacznikiem są doświadczeni amatorzy ścigający się w maratonach MTB i doświadczeni, ścigający się mechanicy. Mój syn też nie może jeździć na czym chce w zespole, który go zatrudnia. Ostatnio nawet nie mógł używać pedałów jakie lubi bo wszystko musiało być zgodne ze standardem zespołu. I tak jest w większości zespołów. Co do Lidl Future Racing, czyli oczko niżej, to akurat wiem z pierwszej ręki, że jeżdżą na konfiguracjach daleko odbiegających od tego na czym by chcieli jeździć.
  14. Tymi zespołami fabrycznymi to bym się aż tak bardzo nie sugerował. Zwykle jeżdżą na tym co sponsor daje.
  15. Cube Raction C:62 Pro i Race to zupełnie inne konfiguracje. Race ma zajebistego Foxa StepCast, jest na pełnym XT i na świetnych, lekkich kołach wartych 600 Euro. Waży ok. 10 kg. Geometria jest trochę starsza ale przez to daje stosunkowo komfortową pozycję. Nowsze geometrie poszły w kierunku wydłużenia i obniżenia pozycji. Jest to dobre do ścigania ale niekoniecznie do jazdy długodystansowej. Amor RockShox Judy nie nadaje się kompletnie pod kogoś kto waży 100 kg. Potrzebujesz amora z goleniami 32 lub 34 mm. Blat korby nie jest żadnym problemem. Jest to element eksploatacyjny, który i tak się zajedzie. Wymiana go na inny nie jest kosztowna. Cube Attention to nie jest jak dla mnie rower MTB. Ma chorą geometrię. Jest to cross/trekking na kołach MTB. Ekstremalnie krótka górna rura i ekstremalnie wysoko położony kokpit. W efekcie jeździ się wyprostowanym. Niektórym to pasuje. Ale ten rower jest ciężki i nie nadaje się za bardzo do jakiejś sportowej jazdy. Jeśli komfort stoi u Ciebie wysoko to odradzam karbonowy rower. Te rowery zostały stworzone z myślą o wyścigach. Po 3h jazdy po lesie po korzeniach będziesz dosyć ubity. Ale po szutrach i po jakimś lasku typu parkowego będzie spoko. Najwygodniejszym rowerem MTB na którym jeździłem był aluminiowy Specialized Chisel. Ale obecna wersja jest słabo skonfigurowana. Marin Team to trochę podobny rower. Kellys Mystery to damski rower. Jego męskim odpowiednikiem jest linia Gate.
  16. Ja generalnie nie jeżdżę w mokrych warunkach ani nie ścigam się w maratonach. Aczkolwiek będąc w formie jeździłem z ludźmi co się w nich ścigają i chętnie bym do tego wrócił. Natomiast bywa że z powodów pogodowych mokre warunki napotykam jak coś popada. Nie miałem żadnych problemów z przyczepnością na Fast Trak. Na Race King, którego zakładałem na tył czasami na błocie i na tłuczniu mi się uślizgiwał. Ale była to wersją Race Sport. Mój syn go nie lubi, bo trenował czasem na pętli XC w lesie zimą gdzie przyczepność była kiepska i było mokro. Zmiana na Fast Trak z tyłu była dla niego bardzo pożądana. Nowy Fast Trak ma jeszcze lepszą przyczepność. Koleżanka co się 15 lat ścigała ostatnio bardzo go chwaliła. Hutchinson nawet kijem nie dotykam. Miałem kilka opona tej marki w szosie, w trekkingu i MTB i wszystkie były śmieciem. Pirelli Scorpion używa mój kolega w górach w ciężkich warunkach na fullu. Ale to jest opona trail a nie XC. Widzę, że nie byłem na bieżąco bo opony XC Pirelli też ma: Pirelli Scorpion Tyre Review | Scorpion XC, Enduro, Race & e-MTB Tyres
  17. To by się mogło zgadzać. Kolega ma taki rower. Twierdzi że jest mega wygodny i daje bardzo wyprostowaną pozycję jak na rower MTB.
  18. Bardzo fajną kierownicą jest Enve SES Aero. To jest kierownica, która ma lekką flarę. Mój syn się ścigał na wersji 37 na górze, 42 na dole. Połamał ją w wyścigu. Ponieważ Enve daje na te kierownice 5 lat bezwzględnej gwarancji to poprosiliśmy żeby przysłali wersję 35/40 bo młody taką woli. Szczerze mówiąc też się na nią czaję ale na OLX/Allegro prawie się nie pojawia. na Promocjach też nie. Drugą którą rozważałem jest Zipp 70 SL Aero. Też ma lekką flarę. Bardzo podobną kierownicą jest Easton, chyba też 70 w nazwie. Ktoś mi wspominał że Bontrager ma kierownice RSL, które są stosunkowo komfortowe. Na stronie mają napisane że mają shorter reach czyli że klamki będą bliżej niż w niektórych innych kierownicach bo głębokość będzie mniejsza. Możesz też spojrzeć na Newmen. Jest to bardzo dobra niemiecka firma. Mam jej koła w MTB. I planuję zmienić moją obecną karbonową kierownicę w MTB na ich. Z moich doświadczeń na ustawkach dziewczyny mają zdecydowanie za szerokie kierownice. Ostatnio jechałem z jedną szczuplutką co powinna była mieć maks 36 a miała 42 czy 44 w swoim Giant. Więc jak już wymieniasz to upewnij się że szerokość będzie odpowiednia do Twojej sylwetki. No i teraz jest tendencja na węższe bo są bardziej aerodynamiczne. Ja mając 116 w klacie szukam nie szerszej niż 40 cm. Jak masz Di2 to zwróć uwagę czy kierownica jest pod Di2. Enve i Zipp które wymieniłem na pewno są bo sprawdzałem bo też pod Di2 potrzebuję.
  19. Cube Attention jeśli geo się nie zmieniło to taki cross na kołach MTB. Jeździłem na rozmiarze 19 cali. Na wysokość był dobry przy moich 175 wzrostu, na długość był za krótki w stosunku do tego do czego jestem przyzwyczajony. Te rowery na kołach 29 cali występują w rozmiarach 19 i 21 cali. A na kołach 27,5 18 i 20 cali. Czy to jest rower na kołach 27,5? To jest bardzo rekreacyjny rower.
  20. @mike21 To co piszesz jest z grubsza zgodne z moim podejściem. Koła karbonowe o tyle mnie ciekawią że w szosie jest to upgrade na plus w stosunku do niskostożkowych alu. Ale na nieduży plus. Bo jeździłem chyba tak samo szybko dla mnie (a dla niektórych wolno ? ) na kołach alu-karbon FFWD ze stożkiem 58 mm co na moich Zippach 58 mm czy Rovalach 50 mm. Zresztą stare testy aero z tunelu pokazują że różnica miedzy kołami HED Jet 60 alu-karbon a Roval CLX 64, które posiadam, wyniosła 2W przy 45 km//h. Więc dla amatora jest to różnica kompletnie bez znaczenia. Zawsze byłem wielkim fanem kół alu-carbon ale ten segment z przejściem na hamulce tarczowe w szosie przestał kompletnie się rozwijać. Swoją drogą ostatnio była śmieszna sytuacja taka że mój młody ostatnio przytulił gravela, Speca Diverge w karbonie na Mavicach alu. Myślę, pewnie jakieś badziewiaki i trzeba je opieprzyć na OLX i kupić coś lepszego. Patrzę w neta a to koła za ponad 3000 zł co ważą 1400 gramów ? Więc można się przejechać na aluminiakach ? Co do kół zastanowił mnie ostatnio wpis gościa od opon ze Speca, mówiącego że niektórzy zawodnicy ścigający się w XC wolą węższe obręcze z dwóch powodów. Po pierwsze są oczywiście lżejsze. A po drugie opona układa się tak że ma większy kontakt z podłożem a co za tym idzie lepszą przyczepność w zakrętach. Więc być może 25 mm jednak nie powinno wyginąć? Mój ścigający się w XC kolega, prawie zawsze na podium, sam mówi, że dla niego 30 mm wydaje się być ciut za szerokie i być może jakieś 27 mm to by było optimum. Z karbonem w MTB jest ten problem że się mocno zużywa i ma bardzo kiepską sztywność boczną. Nie znam prawie nikogo agresywnie jeżdżącego, kto by nie połamał kół karbonowych. No i jeszcze jest temat komfortu. Jak dużo komfortu tracimy przechodząc na koła karbonowe? Co do meritum: 34x11 jeżdżę bardzo rzadko. Patrzyłem dzisiaj na mojej pętli testowej i jeżdżę głównie w zakresie 13-15-17-19-21. Ceny kaset SLX 11 i 12 rzędów widzę że prawie się zrównały. Manetka. Miałem w którymś Foxie. Problem był taki że często go blokowałem na asfalcie a potem zapomniałem odblokować w terenie i dziwiłem się że się jakoś kijowo jedzie. Potem miałem Rebę z blokadą na goleni. 6 klików. No i to bardziej mi się podobało. Teraz blokada na goleni w Foxie mi w ogóle nie przeszkadza. Nigdy nie blokuję na sztywno. Albo środkowe położenie i jakieś 2 cm skoku na asfalt i szutry albo otwarta w lesie. Co do tabelek również traktuję je z przymrużeniem oka. Też jestem praktykiem. Jak założyłem Race King od razu było czuć że są szybsze od Fast Trak od pierwszych metrów jazdy. To mi wystarczy. Pojechałem raz na Racing Ralph i Rocket Ron Evo i coś mi nie pasowało, Na szutrach i asfaltach opory toczenia wydawały się większe niż w Fast Trak. Co do łożysk to w porządnych kołach szosowych pod wyścigi zmieniamy zwykle na stalowe NTN. Ceramiczne nigdy. Natomiast w moich kołach do gravela kupowałem ostatnio Enduro Max po 20 zł sztuka.
  21. Z tymi tłumikami FOX to zaraz wejdziemy w jakieś kosmiczne poziomy cenowe. Z mojej praktyki użytkownika, który tych tłumików za bardzo nie rozkminia, kazdy Fox na jakich jechałem był bardzo fajnym, komfortowym amorem. Nawet najtańszy Rhythm z GRIP. Obecnie mam Fox StepCast Performance Float 32 z tłumikiem GRIP i pracuje bardzo dobrze. Trochę lepiej niż Reba której miałem dwa modele ale nie jest to jakaś bardzo duża różnica. Początkujący użytkownik raczej nie będzie potrafił wykorzystać zaawansowanych nastawów amora. I być może lepiej żeby przy nich za dużo nie grzebał. Tylko nastawił do wagi zgodnie z instrukcją. Tu mamy problem bo mamy użytkownika, który tak naprawdę nie wie czego chce. Jak dostanie usportowiony rower to będzie on szybszy, m.in przez to że będzie miał bardziej sportową geometrię i ewentualnie ramę karbonową, która ma znacznie mniejsze straty energii podczas pedałowania. Ale kosztem komfortu. Ghost to nigdy bym nie kupił. To jakieś dziwolągi podobnie jak Haibike czy Mondraker. Co ważne, Decathlon i Trek oferują bardzo dobre warunki gwarancyjne i jak coś się dzieje to zwykle bez problemu wymieniają nie działające komponenty. Dokładać to można w nieskończoność. Tylko pytanie czy tego potrzebujemy? Rowerem typu hardtail który ma jeden z najlepszych stosunków jakości do ceny jest Cube Reaction C:62 Race. W DE za ok. 1800 Euro. Poleciłem ten rower jednemu z początkujących użytkowników tutaj. No i okazało się że kręgosłup mu się nie zgina, rower jest dla niego za sztywny i zupełnie nie dla niego. Więc dobrze ustalić przynajmniej gdzie zamierzasz na tym rowerze jeździć, ile godzin i czy wolisz prędkość czy komfort? No i czy wiesz ile kosztuje serwis droższego, dobrze wyposażonego roweru?
  22. A jaki jest cel modyfikacji? Waga, prędkość, komfort? Kopit zintegrowany czy mostek plus kierownica? Prowadzenie pancerzy przez stery czy nie?
  23. Kolega sakwiarz przeszedl z roweru typu cross na turystyczny MTB Cube Attention SL i jest zachwycony. Ale za moja namowa ma naped 3x10. Jezdzi w kazdym terenie. Asfalty, szutry, piachy Maroko itd.
  24. Atrapa amortyzatora, korba z gownolitu, hamulce trekkingowe,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...