Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Jeżdżąc na trekkingu odpuścił bym sobie rozważania dotyczące aerodynamiki. Nie ten rower, nie ta pozycja. Skoncentrował bym się na komforcie. Zauważ że nawet triathloniści w Iromanie nie mają bardzo niskiej pozycji a w czasówce na wyścigu szosowym mają maksymalnie obniżoną i niewygodną z niemal równoległymi plecami do ziemi. Ja bym radził znaleźć taką na której po prostu dobrze Ci się jedzie bez patrzenia na licznik i bez względu na prędkość chwilową i średnią i w której nic Ci nie doskwiera.
  2. Jeśli chodzi o chńskie wyroby karbonowe to markę od lat wyrobiły sobie jeśli chodzi o sprzedaż dobrych, tanich karbonowych ram, firmy HongFu, DengFu i właśnie Flyxii. Jest o nich wątek pod nazwą Chinarello na amerykańskim forum na kilkaset stron. Po jakimś czasie rozpoczęły one też sprzedaż kół. Yoeleo nie słyszałem. Ican przewija się od zeszłego roku. Sądzę że jest to taki sam poziom jak sprzedawane przez polskie firmy NoLimited, Evanlite, Daveo, Jagu i Jaan. Ważne żeby nie kupować z Chin tylko z europejskiego magazynu, do którego można odesłać w ramach crash protection. Takich firm jest też wiele w UK. Ja natomiast po różnych historiach z karbonowymi kołami na wyścigach juniorów mam wciąż mieszane uczucia. Z jednej strony wydaje mi się że sprawdzają się świetnie jako koła wyścigowe ale gorzej jako koła treningowe. Zresztą nasz trener raczej nie daje naszych w pełni karbonowych kół klubowych juniorom na wyścigi ze startu wspólnego. Wczoraj natomiast jechałem 100 km z koleżanką będącą kierownikiem sklepu rowerowego. Ona ma pięknego Treka Domanego na karbonowych stożkach Bontrager. Jeździ na nich już długo i nie ma z nimi żadnych problemów. Ale z drugiej strony ona nie waży chyba nawet 50 kg. Parę dni temu ktoś zamieścił zdjęcie koła Vsion TC50. Markowego i w pełni karbonowego po wpadnięciu w dużą dziurę. No i niestety obręcz kompletnie rozwalona. Jak znajdę fotkę to wkleję. Natomiast gdybyś chciał alu-karbon FFWD z dobrej ręki to kolega ma używany komplet 40 z przodu, 60 z tyłu za 2500. Szczerze mówiąc sam mysłałem czy nie kupić ale cienko z kasą stoję. Z tym że nie wiem na jakich piastach ma. Poszukaj roweru Cinelli z Białołeki na Allegro/OLX. to koła z tego roweru, który on sprzedaje.
  3. Trudno mi doradzić. Z jednej strony chciałbym mieć koła full carbon, z drugiej obawiam się czy przeżyją na naszych drogach. Gdybym chciał zaoszczędzić na zakupie rozważyłbym koła chińskiej firmy Ican, które mają dobre opinie wśród użytkowników. Stożki 50mm kosztują ok 1800 zł, są wysyłane z magazynu w UK więc odchodzą wszelkie procedury związane z cłem i VAT oraz mają dwuletni crash protection. Za 1800 zł jest wersja na piastach Powerway, coś ala Chosen czy Novatec. Te same koła na piastach DT Swiss 240 kosztują już ok. 850 Euro. Więc oszczędność jest na piastach. No i nie mam wątpliwości że FFWD to produkt wysokiej jakości. Znam mnóstwo ludzi jeżdżących na kołach tej firmy i nie pamiętam żeby ktoś narzekał. Nawet mistrzowie świata na torze na nich jeżdżą. No i zdecydowanie oponka. Większe przecięcie szytki oznacza że ląduje w koszu. A szytki zwykle zaczynają się od 400 zł.
  4. A jakie konkretnie chcesz kupić? On ostatnio chyba jakieś full carbon za 3500 wystawiał
  5. Ja bym tę stówę dopłacił. Bo jak patrzyłem na koła MTB dla siebie to każde dodatkowe przejściówki do Fulcrum kosztowały 25 Euro. A tak masz koła pod wszystkie standardy. Co też zwiększa atrakcyjność odsprzedażową. Może tego 100 zł przy odsprzedaży nie odzyskasz ale jak będą pod wszelkie standardy to szybko pójdą.
  6. Tu wytłumaczenie standardów http://www.darrenlugg.co.uk/news/30/16/MTB-Axle-Standards-Explained Do CL to chyba trzeba mieć klucz. Może poprosić sprzedawcę żeby od razu przykręcił tarcze?
  7. 15/100 to jest już jeden z pierwszych standardów przedniej osi. Nie wiem co masz z przodu. Jak otworzysz szybozamykacz to masz szpilkę taką jak do standardowych kół czy nie?
  8. Wymiana klocków: https://accidentalrandonneur.wordpress.com/2016/02/12/replacing-pads-on-a-trp-spyre-mechanical-disc-brake-caliper/ Piszą w paru miejscach że półmetaliczne Jagwire lub Ashima działają bardzo dobrze.
  9. Takie zdjęcie tarcz kół Giant SX-2 znalazłem w sieci
  10. Coś nie mogę przysiąść do tych Twoich kół bo mnie łeb nawala i jestem na ibuprofenie i ketonalu więc wszystko obserwuję jednym okiem. Ale zaraz się biorę. Tarcze SLX są dobre. Używam takich od dawna i mają dobry stosunek jakości do ceny. W komplecie z tarczami są wyłącznie śruby do ich przykręcenia w wersji na 6 śrub. Nie wiem jak jest na CL A jesteś pewna że masz CL? Bo na review poniżej jak byk widać 6 śrub: https://www.bikeradar.com/road/gear/category/bikes/road/product/giant-anyroad-1-review-51475/
  11. 50 cm https://www.rowerymerida.pl/produkt1097/crossway-5-v-lady-rower-merida.html
  12. Nie wiem skąd mają te koła. A kto sprzedaje? Bo jak Żabiński lub Panfil to można spokojnie brać.
  13. Jest tysiące rowerów, często różniących się drobnymi detalami a czasem znacząco geometrią. Czasem trudno się już w tym połapać. Moi koledzy posiadający amortyzator RockShox Recon twierdzą że jest on bardzo komfortowy. Z kolei użytkownicy Procaliber twierdzą że jest to komfortowa rama i z tego też powodu rozważałem jej zakup. Ja z kolei jeżdżę na mtb praktycznie wyłącznie w terenie leśnym a czasem, z rzadka wyjeżdżam w góry. Zależy mi i na komforcie i na szybkości i rower, który obecnie mam spełnia te cechy. Procalibera lub Chisela rozważam też ze względu na sztywne osie, które nie są mi specjalnie potrzebne w celu zwiększenia sztywności kół ale bardziej w celu powtarzalności ustawienia klocków hamulcowych względem tarcz. Wożę rower samochodem i często ściągam przednie koło. Więc tu sztywna oś oznacza że zakładasz, zakręcasz i jest perfekcyjnie. Z kolei piasty boost pozwalają założyć bardzo grube opony, zwykle do 2,4 cala. Mam dwa komplety kól, jeden do jazdy w lżejszych warunkach a drugi w cięższych, np. w górach, z szerszymi oponami. Im szersza opona tym lepsza przyczepność co w górach ma istotnie znaczenie. I poprawia linię łańcucha czyli że na żadnych biegach nie obciera. I trzecia cecha to możliwość dokupienia opuszczanej sztycy podsiodłowej i eleganckiego schowania jej linek wewnątrz ramy. na długich czy bardzo nachylonych górskich zjazdach. Taka sztyca zwana myk-mykiem, jest niezastąpiona.
  14. Big Nine Lite 500 w stosunku do Crave Comp - ma sztywne osie co jest lepsze - ma gorszy amor z węższymi czyli mniej sztywnymi goleniami - bardzo porównywalny napęd i koła - znacznie gorsze hamulce Ja Crave Comp oceniam wyżej.
  15. Rose to szosa wyścigowa. Wygodnie nie będzie. Ale można dostosować żeby było wygodniej. Nikt nie sprzedaje kół w systemie bezdętkowym o ile mi wiadomo. Koła są zwykle ewentualnie Tubeless Ready. Czyli możemy kupić wentyle i wlać mleko uszczelniające pod warunkiem, że mamy opony Tubeless Rady. Nie jest to popularne rozwiązanie na szosie ze względu na wysokie ciśnienie w oponach. Do wszystkich kół bezdętkowych można założyć dętkę i nic nie powinno uciekać.
  16. Ten Cannondale od poprzedniego niewiele się różni oprócz tego że ma odrobinę lepsze hamulce i nadal brak sztywnej osi i brak nowoczesnych piast typu boost. Wyrzucone pieniądze. Wbrew nazwie te Cannondale i Procaliber to nie są rowery górskie. Są to rowery terenowe. Skonstruowane do ścigania się w maratonach MTB i XC. Można oczywiście jeździć nimi po górach ale nie zostały do tego zaprojektowane. Będą dobrze podjeżdżać pod górę ale kiepsko zjeżdżać bo mają do tego nieodpowiednią geometrię. Można to trochę poprawić stosując opuszczaną sztycę podsiodłową i grubsze opony. Takie opony można założyć do Procalibera i Chisela ale nie do Cannondale. Skoro nieodpowiadała Ci pozycja na Procaliber to być może w ogóle powinieneś rozważyć rowery typu trail. Nie mam z nimi zbyt dużego doświadczenia a już zupełnie żadne jeśli chodzi o rowery trailowe bez tylnego zawieszenia. Takimi typowymi trailowymi rowerami są Canyon Spectral na którym jeździ moich dwóch kolegów czy Specialized Camber, który testowałem. Musiałby to być rower mający kąt natarcia widelca ok. 67 stopni (rowery XC starszej generacji mają ok. 71 stopni, nowsze, jak Procaliber czy Chisel 69-69,5 stopnia) i amortyzator ze skokiem typu 120 mm. Taki rower świetnie zjeżdża i nieźle podjeżdża. Nadal potrzebna jest do ostrych zjazdów opuszczana sztyca podsiodłowa. Jest tu na forum kolega Marek, który zna się na Trail i Enduro i może jego należy spytać o radę. Polecam też lekturę bloga 1enduro.pl
  17. Kluczowy jest wybór koła. 27,5 jeździ z grubsza jak 26 cali. Niewielka różnica. 29 jeździ zupełnie inaczej. Jaki amor nie wiem w Rockrider ale skoro Decathlon się nie chwali to zapewne olejowo-sprężynowy. Ale dobrej firmy. A tu Raidon ale kiepskiej. Oba kosztuja 600-700 zł więc sa porównywalne. Z osprzetem XT/X7/X9 raczej wolałbym nie mieć do czynienia bo taki już miałem i nie byłem zadowolony. Ale są użytkownicy co chwalą. Jak dla mnie koło 29 jest decydujące i wolałbym Rometa.
  18. Sprzętowo podobny rower. Piasty Formula są bardzo przeciętne i czego producent nie podaje zwykle na kulkowych łożyskach co nie jest dobre. Amor starszej generacji bez czarnych goleni. Osprzęt z grubsza taki sam, klasę lepsze hamulce niż w Treku, Kiepska korba. Węższe opony. Ogólnie taki rower jak sprzed 3 lat, nie nadążający za nowymi trendami. Rzekomo dożywotnia gwarancja. Ja bym nie kupował. Nie widzę dokładnie ze zdjęć a w opisie nie ma, moim zdaniem rama nie ma sztywnej osi.
  19. Możesz podpytać czy tego nie obniżą na 5k: https://www.metrobikes.pl/pl/p/Specialized-Epic-HT-zielony/37787
  20. Też mam Speca Crave Pro na tej samej ramie. Jest to świetna rama. Natomiast są to trochę starsze rowery nie mające pewnych nowych technologii. Ten rzekomy Pro nie jest żadnym Pro bo Pro nie miał takiego amora w komplecie tylko dużo droższego Foxa i napęd SLX. Za podobne pieniądze kupisz np. Rose Count Solo 2 na lepszym osprzęcie: https://www.rosebikes.pl/rose-count-solo-2-bike-now-2660368 Natomiast Spec to jednak znacznie lepsza marka i dobra gwarancja. Rower na starszym ale przyzwoitym osprzęcie Deore 2x10. I przyzwoity amor RockShox Recon. Na pewno będziesz zadowolony. bo jeździ się na nim świetnie. Śmiesznie się złożyło bo jeździmy we czterech z kolegami jeździć po Alpach na szosówkach. Najpierw ja kupiłem Crave Pro. Potem nie wiedząc o tym kolega kupił Crave Expert. Ostatnio mój partner treningowy kupił Crave Pro bo testował kilka razy mojego. A czwarty ma za moją namową, trochę wyższy model Epic HT o którym wyżej pisałem. Edit Nie dopatrzyłem że ten Pro to Rockhopper a nie Crave. Tego nie kupujemy.
  21. Ja często jeżdżę na tętno i wiem jakie mam strefy. To ma swoje wady i zalety bo czasem puszczę koło obawiając się zbyt dużego obciążenia. Mam zresztą ostatnio problemy zdrowotne więc muszę spokojniej jeździć dopóki nie znajdę ich przyczyny. A info dla Elle. Moja przyjaciółka, kupiła jakieś zegarek Lezyne z pulsometrem za ponad 5 stów. Bo może będzie biegać :) Pytałem ile razy biegała w ciągu roku. 2-3 :) Niestety ci z którymi jeżdżę ciągle mnie wciągają w strefę ok. 80% HR Max co przy obecnych temperaturach jest dla mnie za dużo. Jak chcę jechać 60-70% to muszę jechać sam bo wszyscy wokół się ścigają i cisną każdą jazdę jak trening.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...