-
Postów
14 548 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez jajacek
-
-
Na razie stałem się w sposób niezamierzony właścicielem innego zestawu kół niż sadziłem że kupuję. Sprzedający na OLX mnie oszukał że sprzedaje mi koła Spec Roval Control ważące w pobliżu 1800 gram. Okazało się są to Roval Control zdjęte z Epica ważące blisko 2100 gram. Kontakt ze sprzedającym się niestety od razu urwał. Natomiast okazało się że są to koła mające obręcze o szerokości wewnętrznej 25 mm. A w Chiselu 2018 były ciut lżejsze ale o szerokości 22,5 mm. Ponieważ jeżdżę na oponach 2,3 cala ten profil powoduje że opona znacznie lepiej się układa więc je zostawię.
Natomiast będę celował w drugi komplet lekkich, aluminiowych kół wyścigowych. Najchętniej DT Swiss XR 1501. Niestety są to koła drogie i nie bardzo widzę w moim przypadku uzasadnienie ich zakupu. Natomiast model niższy DT Swiss X 1700 można czasem ucelować za rozsądne pieniądze a mają bardzo dobre opinie i stosunkowo niską wagę.
Ten zestaw który podałeś wydaje się być bardzo dobry. X1700 jak i wysokie modele Speca, jak Roval control SL też używają piasty DT 350 12x148. Nie wiem natomiast czym się różnia między sobą obręcze X1700 i XR391. Natomiast zastanów się jakiej szerokości obręcz wybierzesz tak żeby ją dopasować do opona na których jeździsz.
Tu ciekawy artykuł na ten temat, co prawda dotyczący enduro ale dający ciekawy pogląd na ten temat:
https://www.pinkbike.com/news/rim-widths-comparison-test-mountain-bike.html -
Na pewno nie przejałówka. To nie jest wygodny rower. Szosa to szosa. Ja masz mtb to nie musisz się pierniczyć w wybór jakiegoś dziwoląga, który może zjechać z asfaltu. Kup szosę endurance. Nie ma za bardzo czegoś takiego jak firma dobra czy nie dobra. Każda robi badziewne produkty dla ludu a niektóre robią też produkty wysokiej klasy. To jest rower dla ludu na kiepskim osprzęcie. Pytanie tylko co zamierzasz robić na szosie. Bo jak jeździć z jakąś ustawką szosową to żadne gravele się do tego nie nadają. Sugeruję Tribana 540. Chyba że musi miec tarcze to 520.
Na przełajówce przelecę czasem po mieście i na skrót przez lasek. Nie moja bajka. Na szosę mam szosę a na teren mtb.
Edit: Triban 540 niedostępny. Wiec taki:
https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-rc-triban-520-id_8502389.html
Od biedy taki:
https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-rc-500-id_8518726.html -
Jakby ktoś potrzebował drugą parę kół, to koła z mojego Chisela są do wzięcia. 500 zł. Manetki SLX i przednia przerzutka SLX też.
-
Trzeb by mieć specjalne koła do mtb żeby założyć opony szosowe bo są niekompatybilne. Oceniam że różnica będzie jakieś minimum 10%
-
Informuję iż będę zmieniał amor w moim Chiselu Expert z RockShox Reba na SID. Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem proszę o info. Amor w idealnym stanie.
-
-
Ponieważ ktoś pytał czym się różnią różne modele Chisela odpowiadam. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.
Chisel Comp 2018 1x: RockShox Judy Gold RL, Shimano SLX 1x11 (tylna przerzutka SLX M7000), korba Stout Pro 30T, kaseta 11-46, hamulce Deore
Chisel Comp 2018 2x: RockShox Judy Gold RL, Shimano Deore 2x10 (tylna przerzutka XT M8000 GS), korba Stout Pro 36x22, kaseta 11-36, hamulce Deore
Chisel Expert 2018 1x: RockShox Reba RL, SRAM GX 1x11, korba Race Face Aeffect 30T, kaseta 11-42, hamulce SRAM Level TL
Chisel Expert 2018 2x: RockShox Reba RL, Shimano SLX 2x11 (tylna przerzutka XT M8000 GS), korba Race Face Aeffect 36x26, kaseta 11-42, hamulce Deore
Chisel Comp 2019 1x: RockShox Judy Gold RL, Shimano SLX 1x11, korba Stout Pro 30T, kaseta 11-46, hamulce Deore
Chisel Comp 2019 2x: RockShox Judy Gold RL, Shimano Deore 2x10 (tylna przerzutka XT M8000 GS), korba Stout Pro 36x22, kaseta 11-36, hamulce Deore
Chisel Expert 2019 1x: RockShox Reba RL, SRAM NX Eagle 1x12, korba Truvativ Stylo 30T, kaseta 11-50, hamulce SRAM Level TL
Chisel Expert 2019 2x: RockShox Reba RL, Shimano SLX 2x11 (tylna przerzutka XT M8000 GS), korba Race Face Aeffect 36x26, kaseta 11-42, hamulce Deore
Chisel 2020 (1x): RockShox Judy Silver RL, SRAM SX Eagle, korba SRAM SX Eagle 32T, kaseta 11-50, hamulce Shimano MT-200
Chisel Comp 2020 (1x): RockShox Judy Gold RL, SRAM SX Eagle, korba SRAM SX Eagle 32T, kaseta 11-50, hamulce Deore
Chisel Expert 2020 (1x): RockShox Reba RL, SRAM NX Eagle 1x12, korba Truvativ Stylo 32T, kaseta 11-50, hamulce SRAM Level TL -
-
Podobno piękne okolice. Koleżanka mieszkała tam całą zeszła zimę i jeździła tam na szosie.
-
Moi koledzy ultra, a mam takich kilku startują zwykle w brevetach na 200 i 500 km
-
Rower wart maks 1200-1300 zł. Waga masakra, kowadło. Najcięższy rower jaki kiedykolwiek miałem ważył 14,5 kg. Ale Krossy serii B tak mają. Nowy kosztuje 1900.
-
Nie wiem co to za model bo najnizszy jaki znam to 700 ktiry kosztuje 500-600 -zl. Z numerka wynka ze ten jest gorszy. Kola dla producentow rzadko sa modelami detalicznymi. Wszystkie kola Campagnolo (Fulcrum to produkt Campagnolo) ponizej Zonda / Fulcrum Racing 3 sa na lozyskach maszynowych. Wyzsze modele na kulkowych. Jakosc wszystkich bardzo dobra ale domyslam sie ze to najtanszy model na niezbyt lekkich obreczach. Uszczenienia w porzadku, szprychy niestandardowe ktore trzeba kupic po 4 od dystrybutora i czesto nie sa dostepne. Inna rzecz ze przez lata zadnej ani ja ani znajomi nie polamali. Dzwiek cichy.
-
Rower terenowy ZAWSZE generuje koszty. Chyba że jest jakimś chłamem. Dla mnie warunki brzegowego dla roweru wyłacznie terenowego to amor powietrzny i napęd Deore lub SRAM NX. Żaden z tych rowerów ich nie spełnia. X-Caliber 7 nie nadaje się do jakiejś częstej eksploatacji terenowej bo wszystko poza ramą i amorem to straszna nędza. Oczywiście zależy kto do czego porównuje. Cube Attention to dla mnie poziom minimum do regularnej jazdy terenowej. Kosztuje ok. 2800. Amor sprężynowy na goleniach 30 mm to raczej tak maks do 85-90 kg wagi jeźdźca. Korby na kwadrat nie są żadnym problemem ani napędy 3x. X-Caliber 8 2019 to już całkiem fajny rower terenowy na amorze powietrznym. Ale jakieś koszty serwisu amora powietrznego trzeba raz na rok ponieść albo nauczyć się samemu serwisować.
-
-
Tu masz wątek gdzie jest trochę ciekawych informacji
https://roweroweporady.pl/f/topic/2586-specialized-chisel-nowy-aluminiowy-wyścigowy-ht/?tab=comments#comment-18753 -
Procaliber 9.7 2017 był rowerem na którym moje oko bardzo długo wisiało. Niestety kosztował grubo ponad 10k, więc był poza moim zasięgiem.
Posiada wszystkie pożądane przeze mnie cechy. Lekka ramę dającą komfort kręgosłupowi lędźwiowemu za pomocą systemu IsoSpeed a jedocześnie sztywność ze względu na użyty materiał, karbon. Świetny amortyzator Fox (komfort kręgosłupa piersiowego) i dobry napęd 2x.
Miałem okazję testować po kilka dni kilka najwyższych modeli karbonowych Speca (niestety Trek tego nie umożliwia). Problem z nimi był taki że były bardzo sztywne, co fajnie przekładało się na szybkość ale po ok. 60 km pojawiał się związany z tym dyskomfort bo były zbyt sztywne. Wynikało to zarówno z konstrukcji ramy przeznaczonej do ścigania więc maksymalnie sztywnej oraz stosunkowo sztywnego wyścigowego widelca RockShox SID lub Reba.
Ostatecznie miałem opcje kupić aluminiowego Chisela, bardziej komfortowego albo karbonowego Epica Comp, 300-400 gram lżejszego na takim samym osprzęcie ale bardziej sztywnego. Dlatego też wybór padł na Chisela. Poprzednio miałem Speca Crave Pro na Foxie Float Evolution i nie ma żadnej wątpliwości że Fox pracował lepiej i był bardziej komfortowy niż obecnie posiadana przez mnie Reba.
Natomiast jeśli jesteś w stanie rozciągnąć budżet i kupić tego Procalibera to będziesz miał w miarę lekki rower, ze świetnym amorem i przyzwoitym osprzętem. Jeśli się nie mylę jest to Fox z pokryciem Kashima i nowym tłumikiem Grip. Jest to amor, który umożliwia bardzo precyzyjne dostosowanie go do swojej wagi i potrzeb. Rower ma też podsiodłówkę w rozmiarze 31,8 co jest standardowym rozmiarem dającym możliwość zakupu bardzo szerokiej rzeszy myk-myków czyli opuszczanych sztyc (dropperów). W Chiselu jest 27,2 co zmiękcza tył ale trochę ogranicza dostępność myk-myków. W jednym i drugim jest poprowadzony wewnętrzny peszel do poprowadzenia linki myk-myka i wyprowadzenia jej do manetki na kierownicy. Po dokonaniu paru poprawek można uzyskać wyśmienitą maszynę służąca zarówno do wyścigów jak i rekreacyjnej jazdy w każdym terenie.
A tak swoją drogą jak podadzą Ci part number z tego Foxa to można znaleźć na stronie producenta jaki dokładnie jest to model. Bo jest wiele różnic miedzy nimi. -
W Czechach 2x do dostania bez problemu. Procaliber tez fajny rower, ktory mi sie podoba. Giant to przypadkiem nie na Suntourze?
Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka -
2018 i 2019 byly identyczne z tego co pamietam.
Mam 2018 i manetki i przednia przerzutke SLX, tylna XT, korbe RaceFace Aeffect 36x26, hamulce Deore, kaseta SLX, siodlo Phenom. Poniewaz moj jest przerobiony na tubeless i stoi na oponach S-Works FastTrak, wazy prawie rowno 11kg.
Mam do niego przygotowane kilka upgrade'ow. Jest teraz promocja na XTR 11-speed i manetki kosztuja niecale 300 a przednia przerzutka 130. Hamulcow nie zamierzam zmieniac. Mialem XT i te hamuja nie gorzej a maja mataliczne tloczki bardziej odporne na zime niz ceramiczne w SLX/XT. Zmienie jeszcze sztyce podsiodlowa i kierownice na karbon. Moim celem jest uzyskanie maszyny stosunkow lekkiej, maksymalnie komfortowej, bardzo sprawnej technicznie i stosunkowo odpornej mechanicznie.
-
Jesli nie jezdzi duzo i intensywnie w terenie i nie wazy duzo to nie sadze zeby potrzebowal powietrzny. Przez lata jezdzilem z moim kolega, ktory mial starego Gary Fishera z przedpotopowym amorem RockShox Judy. Widzialem jak ten amor pracowal i bujal pieknie w calym zakresie. Z tym ze on wazy 60kg, mial sprezyne dostosowana do swojej wagi a amor byl krotszy bo mial kola 26 cali. Nie serwisowal go nigdy przez 10 lat. I sadze ze dla wiekszosci uzytkownikow jezdzacych rekreacyjnie taki jest wystarczajacy. Natomiast oczywiscie ze powietrzny pracuje lepiej i mozna go precyzyjniej dostosowac do swojej wagi. Natomiast nie jest bezobslugowy i jakies koszty, w przypadku Suntora niebyt duze, generuje. No i pytanie drugie to ile lat ten Suntour sprawnie pochodzi? Tego nie wiem. Chyba nie spotkalem Suntora ktory by po 5 lat uzytkowania nie byl szrotem. A 10-letnie RockShoxy w super stanie spotkalem juz kilka razy.
-
Jeśli obręcz ma dziurę pod wentyle samochodowe to można. Jeśli nie to trzeba rozwiercić.
-
Rozrzut duży. Przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć jaki procent jazdy będziesz spędzać w terenie a jaki na asfalcie.
Byłem posiadaczem Specialized Crosstrail Expert i na podobnego typu rowerach przejechałem blisko 100 tys km. Miały one sens kiedy w mtb były koła 26 cali. Sprzedałem i już takiego roweru nie zamierzam mieć. Jest to rower na asfalt z możliwością jazdy w lekkim terenie i okazjonalną jazdą w średnim terenie. Jego amortyzator pracuje w bardzo małym zakresie i bardzo słabo wybiera nierówności. Kupno takiego roweru w karbonie uważam za bezsens. Bo z założenia ma on czasem wozić bagażnik i sakwy i być transportowany w środkach komunikacji. A karbon się do tego nie bardzo nadaje. Dla mnie warunki brzegowe na dobry cross to rama alu, amor RockShox Paragon i napęd Deore z korbą 3x 48x38x28. Nic więcej nie potrzeba. Cross z napędem 1x to kompletne nieporozumienie.
Co do rowerów mtb to inna bajka. Jak widze budżet pozwala Ci na zakup najlepszego mtb w tej klasie jakim jest Specialized Chisel Expert 2x 2019. Koszt ok. 6k. Taki posiadam i na taki namawiam. Jest to rower terenowy ale zdarza mi się nim z przyjemnością jeździć równiż po asfalcie. Mając drugi komplet kół z węższymi oponami na asfalt ogarniasz wszystkie zastosowania. W tym modelu masz już wszystkie najnowsze technologie, więc parę dobrych lat nie będziesz miał potrzeby nic więcej kupować. Rower waży trochę powyżej 11 kg. -
Miałem kiedyś rower zimowy na XCT. Jazda na nim była ciężkim przeżyciem. Nie jest to żaden amortyzator, bo amortyzator ugina się i rozpręża w sposób kontrolowany, który można regulować. To jest atrapa amora. Nie ma żadnego elastomera w XCT Jest sprężyna stalowa. W XCM jest sprężyna i elastomer. Też atrapa.
Nie miałem XCR olejowego ale miałem olejowe NCX w trekkingu. Ta sama technologia. Był to shit. Koleżanka miała tego XCR olejowego. Pracował w zakresie 3-4 cm. Dno
Masz więc opcje że kupujesz powietrzny Suntour Raidon, którego serwis jest tani i który jest najtańszym w miarę prawidłowo działającym powietrzniakiem albo kupujesz RockShoxa sprężynowego, który w zasadzie nie wymaga żadnego serwisu. Można czasem olej zmienić. Ale mam kolegów co jeżdżą 5 lat bez jego zmiany.
Wszystkie amory Suntour mają kiepskie pokrycie goleni, kiepskie bebechy, nie są zbyt trwałe ani zbyt sztywne. Sugeruję dołożyć te 3 stówy do RS i mieć spokój na lata. -
Mam obręcze tubeless i raczej nie ma problemu tylko jest to system w którym trzeba regularnie uzupełniać mleko co jakieś 2 miesiące. Wczoraj przed jazdą okazało się że mam flaka z tyłu. Napompowałem i 2h trzymało. Ale to oznacza że mam małą dziurkę i mleko zaschło i jej nie uszczelniło. Nie jest to więc bezobsługowy system. Czasem dętka i opona w wkładka antyprzebiciową nie są złe.
Hamulce w Meridzie faktycznie MT-200. Coś źle spojrzałem.
Kellys Gate 50 2019 ma hamulce MT-400 i raczej wszystko co potrzebujesz. Co do wagi to koła z oponami ważą do diabła. Ktoś pisał że po zmianie zszedł poniżej 12 kg
https://www.greenbike.pl/rower-gorski-kellys-gate-50-2019-p-3663.htmlJak chcesz lekki rower z napędem 2x to najlżejsze są Spec Chisel a potem Accent Peak.
to bym rozważył:
https://www.olx.pl/oferta/rower-specialized-chisel-comp-x2-2019-CID767-IDCP3UU.htmlTu nówka XL za 5200:
https://www.heliasport.cz/kolo-specialized-chisel-dsw-comp-29-xl-black-storm-grey -
Kellys ma ramy na poziomie Kross. Jedne i drugie są lepsze niż Unibike. Accent Peak jest z kolei lepszy od nich technologicznie i blisko 400 gram lżejszy. Teraz mają nowa ramę. Nie wiem czy łamliwą czy nie. Kross ma podobną wytrzymałość jak Accent.
Nie wiem które modele sprawdzałeś ale Kellys Gate 50/70/90 mają dobry osprzęt jak się nie mylę. Piasty Novatec przeciętne ale żaden producent (oprócz chyba Decathlon, Accent i Specialized)) w cenie do 5k nie daje dobrych kół z dobrymi piastami.
Merida Big Nine 500 Lite 2020 jest bardzo przyzwoitym rowerem. Hamulce MT-400 ale każdy producent na czymś oszczędza. Prawie każdy na kołach, hamulcach i korbie.
Nie wiem co widzisz w Unibike o głowę. Ma amor kosztujący 600 zł podczas gdy RockShox Recon kosztuje dwa razy tyle. Fakt że ma pełny SLX, napęd i Hamulce. Ale rama i koła do lekkich nie należą. Możesz się jeszcze przyjrzeć rowerowi oczko niżej od tego który mam. Czyli Specialized Chisel Comp 2x. Można znaleźć model 2019 czy 2018 w rejonie 4,8-5k. Ma najlżejszą i najlepszą ramę na rynku z wszystkich, 1350 gram (Unibike/Kross 2,2 kg), sztywne osie z piastami boost, amor powietrzny RockShox, dobre koła, napęd Deore 2x10 (lepszego nie potrzeba do Twoich zastosowań) i hamulce Deore. Caly rower w tej wersji waży chyba 11,8 kg. Jest tu gdzieś wątek w którym masz opnie użytkowników bo paru go kupiło. No i jest jeszcze przyzwoity Trek X-Caliber 9 i trochę lepszy Procaliber 6.
Co do Suntoura nieprecyzyjnie się wyraziłem. Nie działa dobrze ani w zimie ani pod kimś od 90 kg w górę bo ma kiepski tłumik który traci czułość pod większą wagą.
Gravel za 6000-7500zł, Rondo Ruut ST2 vs Kross Esker 6.0
w Jaki rower kupić do X złotych?
Opublikowano
Jeśli chodzi o gravele to mam znikome doświadczenie, pochodzące jedynie z testów kilku modeli. Natomiast jeśli chodzi o jazdę na kilkudziesięciu różnych rowerach, stalowych, aluminiowych i karbonowych po szosie i off-roadem to mam spore, bo jeżdżę po Europie i poza nią od ok. 30 lat.
Rondo jest rowerem klasy premium, nastawionym obecnie na klienta zagranicznego i bogatego klienta polskiego. Ma ładny design i jedną szczególną cechę jaką jest regulowany trail czyli kąt wychylenia widelca. Rozmawiałem już z paroma właścicielami i okazuje się że w zasadzie z tego nie korzystają a jest to cecha, która powoduje że rower ma cenę znacznie drożej niż rowery konkurencji.
Co do napędu 1x w rowerach typu gravel opinie są podzielone i spieram się nieustająco na ten temat z Łukaszem, adminem Rowerowych Porad. Ja podzielam zdanie mojego kolegi, który te rowery sprzedaje a które brzmi "rower fajny, tylko napęd do dupy". Innymi słowy nie uznaję napędu 1x w zastosowaniach szosowo-turystycznych. Jak do tego roweru założysz jeszcze sakwy to co drugą górkę będzie pokonywał z buta. A rower nie jest od tego żeby go pchać lub nosić tylko żeby na nim jeździć.
Co do materiału ramy to nie mam żadnej wątpliwości że na ramie stalowej lepiej się jeździ niż na aluminiowej. Oczywiście jednak kosztem wagi. Nie jest to jednak kolosalna różnica. Sam łypię jednym okiem czy nie pojawi się rower Specialized Sequia Pro, gdzieś na aukcji w odpowiednim dla mnie rozmiarze i z napędem 2x11, bo innego w zasadzie nie uznaję.
Firma Kross jaka jest wiadomo. Podobno poprawia się z roku na rok. W tego typu rowerze chciałbym mieć napęd Shimano GRX 2x11, korbę 46x30, hamulce hybrydowe lub hydrauliczne, kierownicę typu hoover i opony minimum 700x42. I w zasadzie po paru niedużych zmianach rower ten jest w stanie spełnić te wszystkie wymagania. Więc mógłby to być mój wybór.