Cześć. Od jakiegoś miesiąca jeżdżę bardzo dużo na rowerze, wszystko było w porządku. Ale od jakiegoś czasu , słychać dziwne strzelanie.Na początku myślałem że to maszynka , ale dokładnie sprawdziłem i to nie ona. Wydaje mi się że to strzelanie wydobywa się z korby albo suportu , a na pewno z tych okolic. Dzieje się to głównie przy wjeżdżaniu na wzniesienia kiedy mocno naciskam na pedały. Zdarza się , ale to sporadycznie na prostych.I od razu mówię że nie jest to przeskakujący łańcuch. Dodam że właśnie ok.miesiąc temu oddałem rower do serwisu, gdzie m.in. była wymieniana korba. Pomóżcie