krzysiekw

Rowery crossowe będą na kołach 28'' więc nie wiem czy jednak nie za duże. Co do 520 i F4 to w zasadzie podobne. Według mnie ten LeaF4 jest wart tyle co Rockrider520 czyli 1300zł nie więcej. Choć wiadomo że płaci się też za firmę. Moja rada przymierzyć się do obydwu, sprawdzić jak się na nich czujesz, który bardziej pasuje i wybrać.

Na zdjęciach wygląda nieźle, jeśli tak samo w rzeczywistości to jeszcze lepiej. Zresztą nie ma co teraz debatować po fakcie :) rower kupiony, zakładam że jesteś z niego zadowolony, więc pozostaje cieszyć się jazdą zamiast zamartwiać ;)

To zależy czego oczekujesz wersja drut w podstawowej mieszance i ochronie antyprzebiciowej, czy wersja zwijana i więcej bajerów typu podwójna mieszanka gum, podwojona ochrona antyprzebiciowa itd. Ja w crossie jeździłem na 28x1.75 w wersji drutowej, tej podstawowej i było ok. Może miałem farta ale obywało się bez przebić.

Ale co mamy oceniać? Kupiłeś rower używany, nie wiemy za ile ani w jakim jest stanie. Z podanego linku można powiedzieć: KTM dobra marka; amor mechaniczny - słabo; przerzutki Deore; hamulce shimano; manetki Alivio tutaj ok choć zmieniarki słabsze od przerzutek; korba na HT2 bardzo fajnie. Ogólnie niezły rowerek, zmienić tylko manetki na deore i amorka na takiego z blokadą hydrauliczną lub wywalić i wstawić sztywnego.

A propo batonów daktylowych swojej produkcji. Wczoraj po raz pierwszy z taki wybrałem się na dłuższą trasę i jedno jest pewne, na samych bym nie ujechał. Raz że połączenie daktyli i kokosu jest masakrycznie słodkie - niby daje kopa - ale zjadłem dwa na 160km i więcej bym nie dał rady, po prostu by mnie zmuliło. Banany, bułki pszenne, suszone lub świeże owoce, wafle ryżowe. A do picia muszę mieć coś smakowego, nie dam rady na czystej wodzie niestety.

Marathony to już legendarne opony, ale nie wiem czy zwróciłeś uwagę że ważą prawie drugie tyle co twoje obecne. Jak dla mnie Smart Samy to jedne z lepszych semi-slicków, szybko na asfalcie a i po lesie dają radę. Jeśli szukasz czegoś typowo pod asfalt to albo coś podobnego do zaproponowanych już CX Comp lub typowe slicki .

Budżetowy cross do spokojnej jazdy, czyli to o co Ci chodziło. Jeśli blokada w tym amorku jest hydrauliczna to spoko oferta.

Wiem jakie drogi masz na myśli, dzisiaj taką jechałem właśnie szosówką. Niby piękny równy asfalcik, a w rzeczywistości jakiś taki chropowaty i pełno w nim mikronierówności. Trochę mnie wytrzęsło, na szczęście nie był to długi odcinek. Krawężniki i kostka - najlepiej omijać :P A tak serio jak mam jakiś mały krawężnik to normalnie podrywam przód jak w każdym innym rowerze, po kostce też czasem przejadę jak już muszę. Dobre kółka naprawdę sporo wytrzymują. Rowerek fajny, nowe dobry tysiak więcej kosztują. Jedyny minus to ta korba na octalink. Wstyd dla Meridy pakować coś takiego do roweru za 3 tysie. Pamiętaj tylko że jak kupisz szosę to zostajesz na szosie, wtedy do lasu kupujesz drugi rower :D

W Kandsie jest korba na kwadrat - najstarsze rozwiązanie, choć wcale nie takie złe według mnie(ponad 10000km i nadal działa) . W Unibike jest octalink - trochę nowsze rozwiązanie, ale też nie jakieś super. To ile wytrzyma napęd i kaseta zależy od tego jak użytkujesz rower i czy dbasz o napęd. Szosa nie jest awaryjnym rowerem, nie wiem skąd ta myśl. A wytrzymałość? To rower na asfalty, lepsze lub gorsze ale jednak asfalty. Nie do jazdy po lesie, szutrach czy polach. Kawałek taką drogą da radę przejechać ale nie po to kupuje si ę szosówkę.

Przede wszystkim musisz pamiętać że każdy z nas jest inny i inaczej reaguje podczas wysiłku na przyjmowane pożywienie. Moja rada to testować nowe przepisy na krótkich trasach w okolicy domu z zapasem papieru ;)

Do rekreacyjnej jazdy grupa Alivio spokojnie wystarczy według mnie.Natomiast jeśli ta jazda ma być ostrzejsza, to jednak Deore zapewni lepszą pracę napędu.Inna sprawa = jeśli się wkręcisz w jeżdżenie to i tak pewnie z czasem kupisz szosę lub MTB. Cross to taki rower przejściowy na początek :P żeby złapać bakcyla.

Po co Ci full do wycieczek z dziećmi ? Nie to że nie możesz sobie kupić, ale jestem po prostu ciekaw.

Niedokręcony suport, źle skręcona korba, jakiś syf dostał się na gwinty przy skręcaniu. Przyczyn może być dużo, najlepiej rozebrać, wyczyścić i złożyć od nowa.

Tyle że tam do szosy też jeszcze daleko, napęd 1x7 i manetka przy mostku. Niestety, ale pozostaje szukać używek albo dołożyć do Tribana 500

Manetki ''cynglowe'' ? Sorki, ale szosa bez klamkomanetek to dla mnie nie szosa.

Sporo osób poleca alkohol izopropylowy do odtłuszczania tarcz. A klocki wyjmij, weź jakiś drobny papier ścierny i trochę je zetrzyj, następnie przetrzyj szmatką zwilżoną tym odtłuszczaczem. Jeśli to nie pomoże to zostaje wymiana klocków. Są też tacy którzy klocki wypalają w piekarniku, jak chcesz możesz spróbować.

W tym przedziale cenowym to bym sobie jednak amora darował.Będzie to zwykła sprężyna, a jak trafi się blokada na której tak Ci zależy to i tak będzie mechaniczna.

A co z klockami? Jeśli przy tłustej tarczy próbowałeś hamować to też się mogły zapaprać.

Mam tę z pierwszego linka. Z plusów dwa niezależne ramiona oraz możliwość regulacji rozstawu padów. Minusy to niewymienne gąbki i brak możliwości przesunięcia rurek do przodu lub tyłu. Najlepszy zakres ustawień ma ta druga z linku Jacka.

Przy odpowiednim ustawieniu mega wygodne rozwiązanie, najlepiej żeby miała jak największą możliwość regulacji.

Bardzo możliwe że to pomoże ;) U mnie oryginalnie było właśnie na śrubę, zmieniłem na zacisk i też zauważyłem że po każdej jeździe muszę poprawiać wysokość. Mam zamiar z powrotem założyć ten skręcany i powinno być OK.

Giant i Vento 2.0 napęd 2x8 - w tej kwocie to jakieś nieporozumienie według mnie. Tak więc pozostaje Huragan 2 = wymieniłbym hamulce na jakieś lepsze, te Promaxy nie budzą mojego zaufania; oraz Vento 3.0 = pełna Sora i fajne malowanie. No i oczywiście jest jeszcze Triban 520 ;)

Ale brakowało tych szybkich, czułeś że możesz jeszcze docisnąć a na kasecie nie ma już co zrzucić, czy tych miękkich na podjazdach? Poczytaj wpis Łukasza na ten temat https://roweroweporady.pl/jaka-kasete-rowerowa-kupic/

Jeszcze nie słyszałem żeby opona wyleciała z ramy :P pewnie chodziło Ci o obręcz, spoko. Teoretycznie obręcz 19mm ma zakres opon od 28mm do 50mm, w praktyce ludzie zakładali nawet węższe i jeździli. Jeśli teraz masz 38mm i nie ociera to tym bardziej węższa 28mm nie będzie. Na żadnych z tych oponek nie jeździłem, ale jak szukałem dla siebie to lepsze opinie zbierał Michelin.

Tyle że różnica jest, bo to dwa różne typy rowerów. Inna pozycja za kierownicą, inna szerokość opon jakie można założyć, itp. Jeśli ma to być głównie asfalt i tylko sporadycznie szutry, polne drogi i leśne ubite dukty to cross. Jeśli profil jazdy 50/50 = asfalt/teren to jednak lepiej weź MTB. Tak jak napisał ''wiktorgu'' jeśli jesteś wysoki to bierz duże koło cross=28'' MTB=29'' obręcz w zasadzie ta sama tylko rozmiarówka opon inna. W tej cenie faktycznie nic super z markowych nie znajdziesz, większość będzie na słabych amorkach, napędzie 3x8 i mieszance osprzętu Altus / Acera przykład nr. Romet Rambler.