Skocz do zawartości

krzysiekw

Użytkownicy
  • Postów

    1 050
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzysiekw

  1. Witam w klubie :) Mój rowerowy cel na ten rok +/- 250km nadal pozostaje niezrealizowany. Zawsze coś staje na przeszkodzie :( jak nie obowiązki, to zdrowie albo pogoda. Ale pocieszam się że zeszłoroczne 150km zrobiłem dopiero na koniec października, więc jeszcze mam czas :P
  2. Napisz za jakiś czas jak się sprawują, zwłaszcza teraz w takiej już jesiennej pogodzie.
  3. Kands Cross STV700 - czyli chyba najtańszy model( kupiony za 750zł), sztywny widelec, suport na kwadrat, wolnobieg, osprzęt Tourney, klamkomanetki Altusa. Obecny przebieg jakieś 15k .Wymieniona tylna przerzutka po około 8k oraz hamulce. Reszta według zużycia. Obecnie używany jako rower całoroczny na dojazdy do pracy( 8h pod chmurką), wcześniej woził mnie na wycieczki, też takie 100km. Zakładałem mu cienkie opony i udawał szosę, a także grube traktory i robił za pseudo mtb. Na fabrycznych oponkach CST nigdy nie złapałem kapcia. To tyle jeśli chodzi o wytrzymałość rowerów takich jak Kands :)
  4. To może rozważ pracę w takim serwisie? :) Z tego co piszesz to już teraz masz o wiele większą wiedzę niż co poniektórzy panowie ''specjaliści'', przy okazji podszkolisz też tego bardzo życzliwego pana ;) A po Tarnowskim rynku już dawno nie chodziłem, wstyd się przyznać. A jakby nie było to w tym mieście się urodziłem :P
  5. Jest jeszcze Schwalbe Marathon Cross ale to już około 100zł za sztukę, choć podobno warto. A z wymienionych przez Ciebie ( zaznaczam że na żadnej nie jeździłem, więc wybór czysto wizualny) najlepiej mi się widzi ten Author, później chyba Conti i na końcu Schwalbe. W trakcie użytkowania wrażenia mogą być oczywiście całkowicie odwrotne.
  6. Schwalbe Smart Sam, świetne oponki typu semi-slick moim zdaniem.
  7. 1 czy 2mm to żadne bicie, musiałabyś mieć centrownicę żeby korygować takie odchyły. Szczęki hamulca są mocowane na jednej centralnej śrubie, przynajmniej w 520 tak jest, więc ich ustawienie raczej nie jest problemem. Nieźli spece swoją drogą, nic tylko zawozić im rower. A jeśli chodzi o asfalty to na swojej pętli, mam ich cały przekrój. Od tych bardzo dobrych, przez te gorsze aż do takich bardzo złych. Taki urok naszych dróg, ale traktuję to jako swego rodzaju urozmaicenie w czasie jazdy.Przynajmniej nie jest monotonnie :P
  8. Też chyba jestem takim ''samotnym wilkiem'' ( ale sobie posłodziłem) bo uważam że tylko taka jazda daje pełną swobodę. Nieważne jak bardzo ekipa jest zgrana, jak bardzo się zna i lubi, nie ma szans żeby wszyscy trzymali jedno tempo i mieli jednakowe potrzeby. A tak to sam wybieram czas na zrobienie zdjęcia, zobaczenia czegoś co ''mnie'' zainteresowało czy chociażby na tak prozaiczną czynność jak siku;) Co do kół w Tribanie, Elle to centrowałem przód po jakiś 5 tys.km ale to chyba dla tego że roweru nie oszczędzam pomimo że to szosa i jeżdżę praktycznie po wszystkim co mam do przejechania. Samo centrowanie jest banalne przy wykorzystaniu hamulców szosowych( to ta magiczna śrubka zbliżająca lub oddalająca klocki od obręczy) i wymaga jedynie cierpliwości. Warto też po kilku tys. km zajrzeć do piast, u mnie na tyle było ok. ale przód ''domagał'' się smaru.
  9. Więc chyba jestem jedną z tych osób którym należy współczuć ;) bo większość napraw robię w małym pokoju. Dywan na bok, na panele stara poszwa z kołdry, rower na stojak i można się bawić. tyle że dla mnie takie grzebanie przy rowerze to przyjemność. Nie wspominając o kasie zostającej w kieszeni, którą można oczywiście wydać na... rower :P
  10. Siemka :) mam na przodzie Nica tyle że w rozmiarze 29x2.25 w połączeniu z Racing Ralphem z tyły jest bardzo dobrze. Oponka w miarę lekka jak na taki rozmiar, przyczepna, dobrze się prowadzi i jak na razie bez przebić.
  11. Dlatego najlepiej co tylko się da robić samemu, nie dość że na czas to i satysfakcja gwarantowana :)
  12. Dlatego muszę znaleźć jakiś złoty środek, tj. but który pozwoli depnąć na szosie a i przy chodzeniu nie będzie strasznie uciążliwy. Jak na razie biorę pod uwagę wspomniane wcześniej m089( teoretycznie tam gdzie jest blok podeszwa jest sztywna, a bliżej pięty bardziej giętka) oraz szosowe z możliwością montażu bloków spd( powinny więcej wytrzymać) czyli model rp3 = obydwa od shimano.
  13. Bo to plastiki i z tego co czytałem to przy chodzeniu znikają w szybkim tempie niestety.No i cena bloków szosowych to tak od 50zł w górę.
  14. Z shimanowskich ciekawie wyglądają m089, ale wszystko się okaże po przymiarce.
  15. Też tak mi się zdawało że do jazdy bardziej turystycznej lepiej będzie zostać przy spd. Teraz kręcę na 520 i raczej zmieniać nie będę, za to pomyślę nad butami, tylko shimano, northwave czy cóś innego?
  16. Tak się zastanawiam, zarówno w szosie jak i w drugim bajku mam spd mtb plus jedne butki z decathlonu, najtańsze jakie mieli. Jak na razie nic się nie dzieje i wszystko śmiga, ale chodzi mi po głowie myśl żeby przejść na ciut wyższy poziom. I mam dylemat co wybrać. Czy wziąć zestaw szosowy, a na tym co mam śmigać na drugim rowerze. Czy może jakiś wyższy model butów mtb i zostać przy pedałach mtb. Nie było by tematu gdyby nie to że szosę traktuję też jak rower turystyczny, czyli długa trasa plus trochę chodzenia. Boję się co w takim przypadku działoby się z blokami szosowymi, czytając opinie co poniektórych osób to ich trwałość marnie wygląda. Jakie Wy macie doświadczenia w tym temacie? Podzielcie się opiniami jak możecie :)
  17. Co tyłek to opinia :P , tak więc nikt Ci nie napisze kup takie a takie i będzie super. Ja przerobiłem chyba z pięć różnych zanim znalazłem to swoje, śmigam na WTB Rocket i sobie chwalę, ale nikt nie zagwarantuje że przypasuje też Tobie ;)
  18. Ja sobie licznik z kadencją kupiłem z ciekawości, tyle się o niej naczytałem że chciałem sprawdzić z jaką ja jeżdżę. Okazało się że średnia to 85 i to w zasadzie tyle ;) Sprawdziłem i w zwykłej jeździe przestało mi to być potrzebne. Natomiast przydaje się na trenażerze kiedy robię właśnie ćwiczenia na kadencję.
  19. Tyle że przy napędzie 8s za bardzo nie poszalejesz z lepszymi częściami. Przykładowo ta zaproponowana przez kolegę kosztuje 38,90zł i waży około 305g ; teraz dopłacając jakieś 16zł do modelu ''wyższego'' cshg51 ''zyskujesz'' raptem około15g. Jak z żywotnością tej droższej kasety to nie wiem.
  20. Kiedy ma być ta jazda? Pytam bo jeśli czas na to pozwoli to proponowałbym wyciągać koleżankę na coraz dłuższe jazdy. Wtedy sama zobaczy że jest różnica między jazdą na mtb z terenowymi oponami a śmiganiem na lekkiej szosie.
  21. Dużo zależy od ogólnej kondycji i motywacji, oczywiście sprawny rower też pomoże ;) Piszesz że znajoma jeździ na 50km wycieczki, jak się po takiej trasce czuje? Mogłaby jechać dalej, albo na drugi dzień wsiada i robi drugie 50km? Czy może dochodzi do siebie kilka dni? Jeśli po takich 50km wszystko gra, nic nie boli i jest chęć do dalszej jazdy to da radę. Czemu 100km ma zająć 10h ? Jadąc tylko 20km/h wychodzi 5 dodać nawet 2h na wszystkie postoje to i tak mamy 7h brutto :)
  22. Powiedziałbym że równiejszy i ciut lepsze hamulce.
  23. Bez różnicy, wybierz ten który najbardziej Ci się podoba.
  24. Teoretyzując że chodzi o v-ki to pytanie w jakim stanie są klocki?
  25. Albo używana Merida albo nówka Romet, twój wybór. Jeśli używka to kupuj osobiście, dokładnie rower oglądając i go sprawdzając. Swoją drogą gość pisze o rowerze ''moja perełka'' a wstawia fotki z usyfionym napędem :o
×
×
  • Dodaj nową pozycję...