Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 948
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Karbon nie jest konieczny do ścigania. W temacie zawarłeś kwotę do 10 k z informacją że chcesz się ścigać. W tej kwocie i pod ściganie idzie się w Karbon. Na początku sezonu ścigałem się ze znajomym, chłopak zimę regularnie jeździł na trenażerze po 4-5 razy w tygodniu, ja 2 razy, na pierwszych zawodach straciłem na karbonie do niego 5 minut ma godzinę, po miesiącu 2 minuty, 2 tygodnie temu on do mnie stracił minute. Na moim rowerze by ze mną wygrał ale mając podobną nogę, wygrywam sprzętem. Osobiście nie czułem dużej różnicy miecz Alu a Karbon. Jestem po pół roku jeżdżenia na karbonie i dziś jechałem na rowerze mojego sparingowego kolegi - xc500 na kołach xr1900. Xc 500 jest tylko 600 gramów cięższe ale w jeździe sprawia wrażenie topornego i wolnego. Może kwestia lepszych opon w xc 900? Xc 900 wydawał się jednak wygodniejszy, szybciej reagujący na pedałowanie i ogólnie szybszy. Ja szukając zwrotności przesiadłem się z xc 100 w rozmiarze L na xc 900 w rozmiarze M, jestem na granicy ze wzrostem 177. Znam parę osób jeżdżących na takich supach, jeszcze nie jestem w stanie ich dogonić, specyfikacja jest super. Mam rebe i jestem zadowolony. Mój docelowy set to xt, sid i karbonowe koła o szerokości wewnętrznej 30-32 mm, w kolejności koła- długo nic, amor i przerzutka
  2. jak na cenę 2000 zł to całkiem przyzwoity rower, ja bym brał jeśli chcesz crossa. W rowerach w tej półce cenowej specjalnie nie ma co się psuć. Rzeczy, które się psują i tak są określane jako części eksploatacyjne, więc kwestia gwarancji w tej cenie rowerów jest pomijana.
  3. Ja z serwisu decathlona jestem zadowolony. Chłopaki raczej nie bawią się w naprawę a po prostu wymieniają po kolei części aż przestanie hałasować. EXPL na papierze wygląda bardzo dobrze, jak będzie dostępny to myślę, że to dobry zakup. Sam się zastanawiam, czy nie dołożyć jednej expl 540 do garażu.
  4. @Tony rzecz w tym, że decathlon nie stosuje takiej polityki. Sam jestem zdziwiony ceną. W stosunku do XC 900 dali oczko słabszy amortyzator, kasetę 11-50 nx zamiast 10-52 gx, tańsze i cięższe koła, inną korbę, sztyca podsiodełkowa z aluminium zamiast karbonu. Na plus opony, w porównaniu do wcześniejszych krakenów to oczko wyżej. Kaseta NX jest tańsza o jakieś 200 zł, tańsze koła o 200, amortyzator 300, korba 100 zł. Reszta to samo, więc w porównaniu do XC 900, kosztującego obecnie 8800 powinien kosztować w okolicach 8000. Sporo się tych rowerów pokaże na wyścigach jak je puszczą do sklepów ?
  5. tak, rowery mają rozmiary. W Twoim przypadku rozmiar to około 21 lub 23 cali. Ja ostatnio uważam za najbardziej uniwersalny rower MTB hardt tail o rekreacyjnej pozycji. Najbardziej uniwersalny napęd to obecnie 2x10 shimano deore, hamulce hydrauliczne pokroju shimano mt 400. Idealnie w taki model roweru wpisuje się indiana X8, obecnie okolice 4000-4300. Na asfalcie będzie jechał tak jak rower trekkingowy, możesz w przyszłości dołożyć błotniki i sakwy a rower nie będzie się bał zjechania w teren i zabawy na singletrackach, w razie chęci można też startować na maratonach mtb czy zawodach XC. Taki rower nie boi się ominięcia ludzi idących ścieżką rowerową kawałkiem trawnika, zjeżdża i wjeżdża na krawężniki i będzie 4-5 kg lżejszy niż klasyczny rower trekkingowy. Od czasu jak pokazałem rodzicom rowery mtb przesiedli się z rowerów trekkingowych na lekkie mtb i są zachwyceni.
  6. Jak wejdzie do regularnej sprzedaży to w mojej opinii będzie hit. To jest dokładnie to, co większość osób szuka. Zastanawiam się jedynie nad dość mocno wyciągniętą pozycją i kołami 27,5 w wersji S. Mam dziewczynę o wzroście 160 i mamę o wzroście 164 i teraz ciężko będzie zdecydować czy iść w ramę S czy w M. Na 2023 planuje wymienić im rowery, czegoś takiego właśnie szukałem na rynku. Wolałbym jednak mieć w moim parku maszynowym rowery o tych samych wymiarach kół, ułatwiałoby to serwisowanie i pakowanie na wycieczki (same dętki 29", te same klocki hamulcowe itp). Pewnie wyjdzie, że jednej i drugiej, ze względu na niżej prowadzoną górną rurkę kupi się expl 540 w rozmiarze S. Ciekawe, czy nie strzelą tym rowerem sobie w stopę zmniejszając zapotrzebowanie na XC 100. Mamy tu dobry napęd 1x10, w moim odczuciu nie ma dużej różnicy dla normalnego rowerzysty między 10, 11 czy 12 blatami, jeśli zachowają rozpiętość 11x46 jest super, amortyzator powietrzny - ciekawe jak będzie działała ta marka, ktoś ma jakieś doświadczenia z tymi X-Fusion RC32?
  7. @ram na asfalt też bym polecał 34 z przodu. Jak ktoś ma mocna nogę to konfiguracja 34 na 10x50 jest naprawdę spoko rozwiązaniem. Jeździłem xc 100 z korbą 34 i napędem 11x50, przesiadka na 34x10-50. Podobna różnica w prędkości jak przejście z korby 30 na 34. Na zjazdach na 34x11 brakowało mi możliwości dopedalowania. Na maratonach mtb lecąc w grupie zdarzało mi się chcieć wrzucić wyższy bieg, mówimy tu jednak o jeździe w grupie w pierwszej grupie z prędkościami 40+. Na prostym nigdy mi nie brakowało przełożenia. Piszę to z perspektywy osoby, która jest właścicielem prawie 40 komów w okolicy i amatorsko ścigam się trzeci sezon. Kupowałem 2 tygodnie temu rower dla taty, tata jeździ koło 3kkm rocznie, jest wuefistą, startuje ze mną w triathlonach i chodzi po 40 km po górach. Tata jest mocniejszy niż wszystkie nietrenujace osoby jakie znam, też się naczytal, że korba 34 bo 32 to za mało. Dostał rower 32x11-50 i stwierdził, że zdecydowanie zostaję przy 32 bo przełożeń mu nie brakuje (chwali się obecnie vmaxem 53,5 km/h według gps). Inna kwestia. Jeśli ktoś jeździ dużo po asfalcie to może być sensowne zmienienie korby nawet na 36 czy 38. Jazda na przełożeniu 38x11 mimo dawania identycznego przełożenia co 34x10 zużywa mniej energii, są mniejsze opory tarcia na większej zębatce. Jak chcemy dokręcić 20 sekund z górki nie ma to znaczenia.
  8. Wolnobieg to zło. Mechanizm zapadek odpowiedzialnych za to, że możesz w czasie jazdy nie pedałować znajdują się albo w wolnobiegu albo w piaście. Umieszczając je w piaście możesz zapewnić ich lepszą jakość, bo nie będą demontowane i wyrzucane przy każdej zmianie zębatek. Dostajemy więc coś cięższego niż rozwiązanie na piaście, mniej trwałego, z większymi oporami tarcia w czasie niepedałowania. Dla osoby, która nigdy nie smaruje łańcucha może to być spoko, jeśli jednak ktoś planuje jeździć więcej, nie. Koszty eksploatacji wyjdą podobnie, wolnobieg 7 rzędowy to okolice 50 zł, kaseta 55. z tym, że kaseta będzie trwalsza. Kaseta będzie też sztywniejsza. Jeśli chcesz szybciej jeździć to też wybierz kasetę, wolnobieg ma zakres przełożeń od 14 zębów, kaseta 11. W wolnobiegu brakuje 2 najszybszych biegów.
  9. X8 jest spoko, opłacają się również rowery xc 100 i 120 z decathlonu.
  10. Rozmiar 19 powinien być dobry. Ja mam 177, brat ma Indianę x7, rozmiar 19 jest dla mnie okej. Fabrycznie jest tam dość długi mostek, więc można go skrócić, ale pojeździj na początku, wtedy zobaczysz czy musisz coś zmieniać.
  11. Oskarr

    Kaseta zużycie

    Ja bym jeździł na obecnym tak długo, aż zacznie przeskakiwać. Jak zacznie to przejść na nową kasetę i rotacja 3 łańcuchów.
  12. x7, x8 i x9 to najlepszy wybór w tej kategorii cenowej. Nie powinno być problemu z montażem, rowery nie mają klasycznych miejsc do montażu tych elementów, ale jest coraz więcej błotników do montażu bez dedykowanych otworów montażowych
  13. W moim przypadku tak samo, kupno tańszego roweru wychodziło ostatecznie dużo drożej. Kupiłem rower za 250 zł na początek z mtb - wydałem później prawie 2000 zł w modyfikacje aż kupiłem XC 100 za 4000 zł, przez rok wymiana jedynie opon + łańuch i sprzedaż roweru za 3500. Kupiłem dziewczynie tani rower za 1900 do mtb, w ciągu roku wymieniłem koła, amortyzator, przerzutki, wyszło prawie 3500, teraz myślę, aby też jej wymienić ten rower na zdecydowanie lepszego XC 100 za 4200... Plus karbonowego, droższego roweru jest taki, że człowieka później boli dupa jak nie jeździ, bo szkoda mu wydanej kasy. Ja jak nie mam czasu trenować na moim XC 900, kupionego za 8000 zł to się wkurzam, że wydałem pieniądze na rower a takie same wyniki miałbym jakbym trenował. Dzięki temu więcej jeżdżę i po 3 latach jeżdżenia na rowerze w końcu mam dobrą formę na początek sezonu i będzie można powalczyć na zawodach. Jak kupisz rower, potrenuj z miesiąc - 2 i wybierz się na jakieś jeżdżenia w grupie, ustawkę czy zawody. Jest mega zabawa.
  14. Waga kol w RR odnosi się do przedniego i tylnego koła. Proporcje w okolicach: przód 800, tył 1050.
  15. U mnie na wadze xc 900 na mleku, z pedałami i koszykami 10,6 kg. Opony z wkładkami, nie najlżejsze wyścigowe. Mógłbym zejść na oponach i ilości mleka z 100-150 gramów.
  16. Korzystam ze stravy. Na xc 100 zrobiłem według strawy obajzd mojej ulubionej testowej trasy 120 razy, na podjeździe, na którym zawsze cisnę na 100% miałem rekord 52 sekundy, 4 krotnie podczas prób bicia rekordu zrównałem się z czasem 52. Pierwszy przejazd xc 900 i czas 50 sekund według stravy. Co do wytrzymałości rowerów z deca - pod koniec sezonu katowaliśmy z kolegą xc 900 i xc 100 tydzień w enduro trials w Bielsku i na trasach enduro w Szczyrku. Zjechałem też trasą dh w Bielsku. Według stravy w tych dniach byliśmy najszybszymi rowerami i ogólnie w generalce na niektórych segmentach w top 100 ogólnie. Decathlon sprzedaje 50x więcej rowerów niż konkurencja więc mają lepsze ceny na części.
  17. To zrezygnuj z tego drugiego roweru i zainwestuj w szersze opony. Ramy endurance (taki np. Triban 520) potrafią przyjąć opony do 32 mm. Zdarzyło mi się kiedyś wystartować na moim tribanie w zawodach XC. Organizator się denerwował i uważał, że nie mogę startować, ale w regulaminie zapisu nie było więc pojechałem. Nie było to rozsądne ale rower przejechał. Do dziś potrafię na single zabrać szosę. U mnie 2 komplety kol - jedne na mavicach z oponami 25c slicki, drugie 32 mm z bieżnikiem. Dzieciaki nie będą jechały tak szybko abyś ich na szosie w lesie nie dogonił ?
  18. Oskar potwierdza korzyści płynące z ramy. Mam xc 900, wcześniej xc 100 (obecne xc 120), na tych samych oponach na 10 minutowej pętli 3 km z technicznymi zjazdami i 3 podjazdami łącznie 100 metrów przewyższenia na karbonie mam 10-20 sekund lepszy czas, przy ściganiu na godzinę mamy prawie 2 minuty przewagi - to jest przepaść na wyścigu. Ostatnio między 1 miejscem a moim 8 na 1:15 były 4 minuty różnicy.
  19. Nierealne. Dętki maja po 250 gram, na mleku zejdziesz po 150 gram, na lateksowych detkach po 100 gram na koło, dobrej jakości Alu koła mają 1700-1800 gram, ciężkie koła typu sunringle z xc 120 ważą 2,1 kg, optymistycznie mamy więc 0,4 kg. Dobre opony to 600 gram, fabryczne będą miały z 700-750 gram. Optymistycznie 0,3 kg. Wrzucając dobre koła Alu, mleko i wyścigowe opony zyskujemy maksymalnie kilogram. Wrzucając karbony za 5k zyskujemy dodatkowe 400 gram.
  20. @ram chyba się pomyliłeś z wagą kół. Wysokiej klasy koła karbonowe ważą 1400 gram na feldze 30mm, felga 25mm i najlżejsze piasty ma rynku dają 1300 gram. Wyścigowe opony shwalbe albo continental to 600 gram, za 400 zł można kupić gumy 2,2 cala o wadze 500 gram. Z mlekiem do ścigania 60-80 gram mamy 2,6 kg na super lekkich kołach i najlżejszych oponach. Taki xc 100 ma koła 2,1 kg, xc 900 koła o masie 1850 bez opon.
  21. Co Ty chcesz kupić, że buty + pedały 1500? Jak nie masz jakiejś dziwnej stopy to możesz kupić buty w decathlonie za 150 zł, mam takie do mtb i szosy i są bardzo wygodne. Ja idę tylko w buty w których bieżnik wystaje ponad bloki. Nie podoba mi się koncepcja typowych butów szosowych w których nie możesz przejść 10 metrów. Na pierwsze super są typowe buty pod mtb. Pedały shimano Mt 520 kosztują obecnie 160-170 zł. Lepsze buty shimano to okolice 300-350 zł. Jak zaczynasz zdecydowanie polecam pedały i buty SPD pod mtb. Właśnie udało się zaoszczędzić 1000 zł na lepszą karbonową ramę ?
  22. W ramach karbonowych nie chodzi o zejście z masą o 0,5 kg ale o sztywność i reaktywność. Opony 21 mm nie będą mniej sztywne ale w ściganiu ważne jest dopasowanie ciśnienia do trasy. Często zchodzi się z ciśnieniem. Przy waskiej feldze nie możesz zejść z ciśnieniem bo zejdzie Ci opona na zakręcie
  23. Ja, jakbym miał teraz kupować, kupiłbym albo karbonową używkę (jedną z proponowanych przez Jacka) albo van rysela edr af 105. Obecnie mam wspominanego przez Jacka tribana 520. Rower fabrycznie był na fatalnych kołach i tragicznych oponach. Po wymianie kół na podstawowe mavicki i opon na podstawowe zwijane continentale (jeszcze mostek na krótszy), rower odżył i stał się zwarty. Nie jeździłem nigdy na dobrych rowerach szosowych, mam porównanie z wcześniejszym crossem i rometem huraganem. Huragan wydawał się mega szybki, był twardy i podskakiwał na każdej nierówności, ale huragan był wolniejszy - trasa 50 km, na zmianę jazda tribanem i huraganem, jadąc huraganem ciężko było utrzymać tempo tribana, jadąc tribanem musiałem czekać na kuzyna na huraganie. Wymiana kół + opon zwiększyła średnią na ulubionej trasie o 1,5 km/h co jest przepaścią. Można zaznaczyć, że mając stary rower na kołach 26" miałem wrażenie, że jeżdżę szybko i nie wierzyłem Jackowi co do różnic między moim rowerem za 500 zł a takim za 4k. Po kupnie roweru za 4 k musiałem przyznać Jackowi rację, że jest jednak przepaść, więc jestem gotów uwierzyć, że mój biedny tribanik to kupa ? Van rysel ma już inną ramę, rama alu w rockriderach jest jedną z lepszych na rynku, więc zakładam, że obecne ramy w van ryselach też nie odbiegają od konkurencji.
  24. W zwykłym mtb byłby to rozmiar XL. Ja przy swoich 177 jestem na granicy M i L. Co do pękania ram - w zwykłych mtb nie występuje niezależnie od poziomu katowania roweru. W fat bikach wydaje mi się, że kupując od jakiegoś normalnego producenta będzie podobnie z trwałością.
  25. Niby tak, ale jednak nie do końca ? Kupując taki rower za 3k nikt nie będzie w nim myślał o wymianie części. Jeśli myśli, to od razu lepiej kupić Indianę lub xc 100/120. Kolejna sprawa co do kupna używki. Masz zdecydowanie większą wiedzę na temat używanych rowerów niż ja, ja mam zdecydowanie większą wiedzę na temat rowerów niż moi znajomi. Zakładam, że masz największą wiedzę techniczną od strony rowerów na całym forum, które jednak gromadzi osoby zaznajomione w temacie. Do tego masz syna mistrza polski i europy (popraw mnie jeśli się walnąłem) i uczestniczysz w dobieraniu sprzętu dla zawodowców. Reasumując - jesteś prawdopodobnie w top 10-20 osób w Polsce jeśli chodzi o wiedzę jaki używany rower kupić. W takiej sytuacji lepiej jest kupić używkę. Ja z moją wiedzą już się trochę obawiam, że trafię na zjechane piasty, zatarty amortyzator itp. Inwestycja 500 zł to obecnie wymiana łańcucha i kasety, jeśli dojdą klocki to kolejne 100 zł, serwis amora kolejne 300, serwis piast kolejna 100, dla amatora to też koszty oddania roweru do serwisu. My się tym interesujemy więc możemy trafić w jaki rower warto iść, większość osób chcę nowy rower bez kombinowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...