Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 853
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Czekam na lato i mam w planach się trochę pobawić w takie testy. Dla mnie ważne są nie tyle odczucia co czas i prędkość. Mam 15 km pętlę testową z paroma podjazdami i tam chcę sobie przetestować różnice między tribanem a specem, interesuje mnie kombinacja spec na ultra sport 3, na jakiś szybszych oponach (jeszcze nie kupiłem), porównanie do tribana na tych samych kołach co w specu z tymi samymi oponami, następnie dołożenie lemondki do obu rowerów. Niestety, obecnie jedynie jak mogę się starać o w miarę stałe pedałowanie to pomiar tętna który może się wahać w zależności od dnia, godziny czy czegokolwiek innego, np. w sobotę robiąc bazę tlenową na trenażerze trzymając 225 watów przez godzinę miałem średnie tętno 125 bpm, w poniedziałek robiłem właściwy trening interwałowy, wczoraj podczas robienia bazy przy 225 watów przez godzinę tetno średnie 135 bpm, w las poszło sobie gdzieś odpocząć 20 watów mocy przez zmęczenie. Aby poprawnie wykonać porównanie jednego roweru do drugiego, ale muszę zrobić parę powtórzeń na zasadzie "1 dzień: spec i później od razu triban, drugi dzień triban i od razu spec, trzeci dzień spec i od razu triban i czwarty dzień triban i od razu spec", dopiero w takich warunkach, jeśli czasy będą powtarzalne, można wyciągać jakieś wnioski na temat prędkości na tych rowerach. Innym sposobem jest pomiar mocy, chcę sobie kupić pomiar mocy ale do mtb. Pomiar mocy, który mógłbym przekładać to albo pedały garmina (jednostronny pomiar 3k, obustronny 5k), albo wymiana korby w moim XC z srama na shimano XT i kupno ramienia z pomiarem mocy, takie ramie powinno być kombatybilne z korbą 105 i z korbą sora, która jest w tribanie, uzyskałbym wtedy jednostronny pomiar mocy, który mógłbym przekładać pomiędzy rowerami, jednak trochę z tym by było zabawy i oprócz wydania na pomiar 1400 zł musiałbym kupić korbę i zębatkę za 800 zł i support za jakieś 200 zł. Nie wiem też jak z działaniem korby i zębatki shimano z łańcuchem i kasetą sram. Druga opcja kosztowała by więc 2400 i miała jednostronny pomiar i sporo zabawy z zamianą. Trzecią opcją jest oddzielne kupienie pomiaru mocy do szosy i do mtb...
  2. Mamy zaciski QR oraz sztywne osie 142 mm i osie boost 148 mm. Przeglądając dzisiaj internet do porannej kawy natknąłem się na półsztywne osie w najwyższych rowerach z decathlonu. https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-van-rysel-edr-cf-ultegra-z-hamulcami-tarczowymi/_/R-p-324426 W tym rozwiązaniu z jednej strony jest nacięcie w ramie jak w klasycznym QR a z drugiej strony jest gwint na śrubę od sztywnej osi. Z tego co doczytałem występuje we wszystkich ramach karbonowych z tarczami w decathlonie, nie wiem jak w przypadku ram alu. Ktoś miał styczność z czymś takim? Czy to przypadkiem nie łączy w sobie minusów sztywnych osi i minusów zacisków QR?
  3. Jeśli ten w toruniu jest tylko podrapany ale bez wgniotek to bym go brał za tą cenę. Po paru przejazdach w lesie prawidłowo użytkowany rower MTB powinien mieć już więcej pamiątek po krzakach ?
  4. Miałem Tribana 520 właśnie na tej ramie co jest teraz jako triban regular. W porównaniu do obecnego karbonowego speca rama zdecydowanie bardziej pracowała, jednak jest to odczuwalne w zasadzie tylko przy sprintach. Jadąc z równą prędkością, różnica w takim tribanie a rowerem za 10k będzie wynosiła ułamek kilometra (na takich samych kołach), ucierpi jednak responsywność i frajda z przyspieszania. Również bym polecał wybranie jak najdroższego roweru na jaki Cię obecnie stać inwestując pieniądze, które byś wydał na lepsze koła w lepszy rower.
  5. no to jak masz na miejscu w toruniu i możesz go zobaczyć to co za problem, bo nie rozumiem?
  6. Nie, nie dostaniesz. Z tym też może być problem, dzisiaj nawet w innym poście opisywałem problem z indianami. Nie ma ich a jak są to też ich nie ma np. Jest w sklepie ale uszkodzony itp. Jeśli dostaniesz rabat to fajnie, ale nie liczyłbym na to. 3800 to dalej super okazja i jeśli nie jest uszkodzony to kupować
  7. Wyjściowa cena Ci dużo nie da bo to było parę lat temu i były inne realia rynkowe. Początkowa cena to było koło 3500, X7 kosztował przed pandemią koło 3000 ale wtedy taka 6.9 kosztowała koło 2500 a XC 100 na podzespołach obecnego XC 120 kosztował 4000 zł (obecnie XC 120 5800). Wtedy szosę tribana 520 na pełnej sorze kupowałem za 2200, obecnie kosztuje szosa na sorze 3800. Poniżej 4500 zł za X8 to dobra cena, poniżej 4000 zł za X8 to bardzo dobra oferta przebijająca konkurencję o głowę. Poniżej 3500 to cena jak za używkę na porównywalnym/gorszym osprzęcie - prawdziwa okazja jak za nowy rower.
  8. To już nie te czasy, gdzie 250 km kosztuje na bla bla 50 zł, tym bardziej z paczką w postaci roweru. Jest problem z tymi indianami. One niby są a ich nie ma. Ja zamawiałem rok temu, gdzie nie było już możliwości kupna przez internet, w sklepie stacjonarnym. Na miejscu okazało się, że rower ma wgnieciony amortyzator i dlatego jest jeszcze na stanie. W zeszłym tygodniu był podobny problem u kolegi z forum który zamówił rower, miał jechać go odebrać ale dostał od sklepu telefon, że rower jest uszkodzony i proszą o anulowanie zakupu. Najlepiej zadzwonić do sklepu i się dopytać co z nim nie tak, zawsze możesz zagadać na forum gdzie ten rower stoi, za przysłowiową flaszkę może ktoś się skusi aby się przejść do sklepu i zweryfikować jego stan na miejscu. W ciemno bym na pewno nie jechał.
  9. hamulce tarczowe mechaniczne to jeszcze większe zło i tym bardziej nie polecam.
  10. nie polecam w takich pieniądzach kupna roweru z hydraulicznymi hamulcami. Będą to albo jakieś no name z azji albo najtańsze tektro / shimano z fatalnymi tarczami. W rezultacie nie będzie dużo lepiej hamować niż obręczowe a będą droższe i bardziej problematyczne w utrzymaniu
  11. Byłem przy podobnym dylemacie, padło na shimano deore. Będą tańsze i lepsze od sramow
  12. Ciężko z używanymi, są często absurdalnie drogie. Np. Podesłany przez Ciebie cube, jakbylby nowy w tej cenie to bym odradzał. Rower bez sztywnych osi. Jako nowy powinien taki cube kosztować koło 3500, abym doradził kupno nowego bliżej 3000. Używka bez sztywnych osi bliżej 2500
  13. Ja do samej komory powietrznej nie wlewam. Według dtr, przynajmniej manitou i rockshock tam daje się smar stały jedynie na uszczelki a nie do samej komory. Trochę oleju wlewam właśnie do goleni aby olej radośnie sobie tam chlapał.
  14. Czy olej 80w nie jest zbyt gęsty? Moja reba po wymianie fabrycznego oleju 5w na 20w zaczął wolniej pracować, jakbym go zalał 80w to by stanął. Druga kwestia to zima. W zimnych warunkach te amortyzatory trochę zamulają.
  15. Wymianę oleju można zrobić spokojnie samemu w mieszkaniu w bloku. Nie trzeba nawet wyciągać amortyzatora z ramy (choć raz na rok się przyda wymiana smaru w sterach). Do serwisu wystarczy kupić odpowiedni olej do amortyzatora i : odkręcamy koło, Odkręcamy hamulec od amortyzatora, Spuszczamy powietrze z amortyzatora, wyciągamy regulacje odbicia (ciągniemy w dół, czasem jest na śrubce, nie chodzi o blokadę z góry a regulator z dołu jeśli jest. odkręcamy imbusem sruby od dolu amortyzatora, jak odrecimy z 1cm sruby, pukamy śruby młotkiem, łatwiej wtedy ściągnąć golenie. Odkręcamy śrubę do końca, z dziur wycieknie stary olej. ściągamy golenie, czyścimy wszystko, z goleni wyciągamy uszczelki z gąbki, albo wymieniamy na nowe albo robimy im kąpiel olejową parę razy zaciągając nowy olej i wyciskając olej na ręczniczek papierowy aż ślad po uszczelce będzie czysty, montujemy uszczelki, zakładamy golenie, wlewany przez dziury na śruby odpowiednie ilości oleju, dokręcamy śruby, montujemy regulacje odbicia, pompujemy amortyzator. Roboty na 20-30 minut i około 1 piwo idzie na to. Jesli ktos potrafi odpowietrzyc hamulce to z tym sobie tym bardziej poradzi.
  16. Ja bym wąskich felg tak nie demonizował. Strzelam, że większość osób by nie poczuło czy jedzie na 25 czy 30 mm. Aby opona nie pływała wystarczy zwiększyć ciśnienie o 1 psi. Jasne, lepiej mieć szerszą, sam jednak ostatnio jak kupowałem koła do ścigania stałem przed wyborem 25 a 30 mm i padło na 25. Mam obecnie dwa komplety kół na 30 mm wewnętrznej szerokości i jedne na 25 mm i w ślepym teście czuć jedynie różnice na korzyść przyspieszania nowych kół i rower szybciej skręca (bezwładność przedniego koła jest mniejsza, mniej energii potrzeba do skręcenia kierownicy, gorzej się przez to jedzie bez trzymania kierownicy). U rodziców dalej posiadam rower na kołach 26" z 15 letnim sprężynowym amortyzatorem, oponami 2.2 na feldze 19mm. Mój 26" jest na dętkach więc chcąc nie chcąc jeździ na większym ciśnieniu, ale trzymając ciśnienie zapewniające bezpieczeństwo przed dobiciem nie powinniśmy czuć pływania opony, ewentualnie + 0,1 bar. Ja mając Markhora serwis mu robiłem 2 razy w sezonie, przy wymianie oleju nie było śladów aby był brudny itp.
  17. Ja bym wybierał między Meridą a Kellys. Napędy podobne, hamulce podobne z lekkim plusem na Meridę, na tych ramach nie jeździłem, więc się nie wypowiem na ich temat. Patrząc po osprzęcie bardzo porównywalne więc pozostaje decyzja który tańszy, jeśli rzeczywiście cenę masz o 700 niższą w Meridzie, brałbym Meridę. Rozważałbym Kellysa jeśli cena by była w okolicy +200 zł do Meridy. Superior spoko, ale trochę za drogi.
  18. Brak łożysk maszynowych w tym rowerze nie jest problemem. Koła się dobrze kręcą, nie widziałem jakiś dużych różnic w stosunku do moich mavicków crossmaxów czy sun ringle duroc, problemem są jedynie trochę miekkie i wąskie obręcze o szerokości chyba 21 albo 23 mm, już nie pamiętam więc nie bijcie, efekt jest taki, że producent daje tam seryjnie opony 2,1 i w rezultacie dostajemy dość mało mięsa które by nas amortyzowało, łatwo też dobić taką oponą. Rower dużo zyskuje zmieniając opony na trochę szersze. Geometria nie jest też zbyt nowoczesna, jest tam dość krótka górna rurka z długą rurką podsiodłową z dość prostym kątem mostka. Mój brat ma takiego. Całkiem dobry, uniwersalny rower mtb do raczej mniej agresywnej jazdy. Nie chcę przez to powiedzieć, że jest gorszy od takiego XC 120, jest inny. Rowery z serii XC w decathlonie mają geometrię pod XC (kto by się spodziewał ? ) a te indiany to geometria pod maratony mtb, albo po prostu jeżdżenie. Przy ambitniejszej jeździe koła wymienimy po 2 latach bo będą krzywe, łożyska do tego przebiegu nie dadzą o sobie znać ? Na plus lepszy napęd w indianie, lepsze hamulce, lepszy amortyzator niż ten w expl (amortyzator półka xc 100), trochę gorsza rama niż w decathlonie. Można jeszcze zwrócić uwagę kupując indianę na tylne koło. Sprzedawali w dwóch standardach - 142 mm i 148 mm (boost), lepszy oczywiście 148.
  19. @kamilo941 expl dalej kosztuje koło 4000zl, to dalej spoko opcja. Xc 100 w rozmiarze M I L są dostępne od decathlona na allegro za 4300, ja bym wolał dopłacić 300 zł i mieć xc 100.
  20. @kamilo941 wszystkie uzywki które podesłałeś sa bez sztywnych osi, w cenie 2500 byłyby spoko. Za 3500 jako nowe nie są tyle warte. Ten spec też słaby
  21. Dokształciłem się, łańcuch do 105 jest zapisywano jako 105/slx a nie 105/deore. Według stronki którą poleca Jacek, łańcuch 105 został uznany za najlepszą relację jakość/cena. Moja dziewczyna ma napęd deore 10s z wrzuconym łańcuchem 12s sram nx, ale nie powiem Ci czy to dobrze pracuje bo nie ja na tym rowerze jeżdżę, u niej się zmienia wszystko i nie chrobocze. do tourneya kupiłbym łańcuch za 30 zł, jest szansa, że stary napęd nie przyjmie nowego łańcucha. Jakiekolwiek kombinerki nadają się do ściągania zapinki. Skuwacz polecam kupić, przydaje się, możesz kupić multitoola za 100 zł ze skuwaczem w środku albo skuwacz za 15 zł, też działa.
  22. Nie wiedziałem, że to NX, jakoś miałem w pamięci ceny NX w granicy 120 zł, jak nx za 50-60 zł to spoko opcja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...