Veriv

pozostał bym przy tym co masz, tzn taniej wersji Krakenów. Droższe dobre opony szybko znikną na asfalcie a Krakeny masz teraz w bardzo dobrej cenie w decathlonie. Ten bieżnik jest dobry, dość dobra przyczepność przy akceptowalnych oporach i na prawde fajne trzymanie boczne

mysle, ze nie ma zadnego sensu by przeskalowywać hamulce. Te hamulce typu tektro czy mt200 nie są słabe, są dopasowane do potrzeb użytkownika. Mnie przy Sram Level bardzo drętwiały ręce. ale działo się to po jakiś długich, przynajmniej kilkunastominutowych zjazdach w górach. Załozyłem G2R i jest znacznie lepiej w górach. Podczas przejazdzki z dziećmi to jest overkill i bez problemu bym przelatywał przez kierownicę, gdybym nie uczył się kilka lat hamować motocyklami. To, że G2R działają dobrze postrzegam to jakąś formę fuksu, bo testowałem Code kilku kolegów i zawsze hamowały słabo(wada fabryczna? Zapowietrzone w nowym rowerze?)

Praktycznie zawsze lepiej wziąć rozmiar mniejszy niż rozmiar większy. Dobrze mówią w sklepie. Ale najlepiej nie iść na kompromisy i wybrać rower, gdzie nie wypadasz dokładnie pomiędzy rozmiarami!

Mysle ze to dobre hamulce. Ty jesteś zadowolony, że hamują. Powinieneś być też zadowolony, że nie katapultują ? win-win

Nie taki amortyzator nie może być optymalny. Ale przy dużej dozie samozaparcia da radę zjeżdżać na takim amortyzatorze. Wiem, bo miałem właśnie takiego Recona i nieraz zjeżdżałem na przykład tędy : https://www.youtube.com/watch?v=H4b49ayei0M Hamulce V-brake podejrzewam że też dadzą radę, ale myślę że tu potrzebujesz jeszcze więcej samozaparcia i szcześcia - będziesz musiał jechać wolniej co jest mniej bezpieczne. To wszystko jest trochę bez sensu. Bylebyś na kogoś nie wpadł.

Cena jest mega dobra, zwłaszcza, że złotówka teraz skoczyła względem euro. Za kilkaset złotych oszczędności to rzeczywiście można dobrać pedały spd, buty i może mykmyka. Brakiem sztywnej osi z tyłu bym się nie przejmował, rower będzie jeździć tak samo.

To Rose jest fajne. Nie wiem jaki masz problem z ramą Rose. Niemieckie marki mają takie właśnie rozmiarówki, że ich M to L innych producentów. To kompletnie dowolna kategoryzacja. Ważne są faktyczne wymiary ramy a nie przyporząrządkowana litera. Xc120 ma świetną ramę, nie wiem też o co chodzi z tą jakością wykonania. Osobiście jeszcze nigdy nie słyszałem o przypadku pęknięcia tej ramy, a śledzę temat dość konsekwentnie. Pęknięte twoje trójkąty w w fullach czy uszkodzenia karbonu widziałem. Pęknięcia aluminiowych hardtaili nigdy. Rama tez ma spoko malowanie bo jest matowy podkład i klar. Obecnie często się spotyka ramy w samym macie, co jest trudne do utrzymania w czystości. Kolor zgadzam się, nie porywa. Szczególnie w świetle o białej barwie.

Zgadzam się z Oskarem. Rowery elektyczne ze swojej natury jezdzą tak szybko, że byle wątły kowalski co na 1pietro windą wjeżdża, będzie w terenie jezdzic tempem świetnie wytrenowanego kolarza. Ograniczenia roweru jak kiepska amortyzacja czy wąskie opony dadzą o sobie znać.

W enduro powszechnie się używa małych błotników na przód. Mam, kosztuje to może z 30zl i działa, mniej błota w gębie ? A jak się połamie, to trzeba kupić następny.

Nie potrafię w painta tak dobrze ? Tak więc nałożyłem na siebie w rzuty, osiując po tyknym kole i korbie. Rzut XC120 ma siodełko wyciągnięte zbyt wysoko. Ale widać, w jakiej pozycji by było, gdyby było niżej - będzie zgrubsza tak samo i do ustawienia na siodełku. Widać też, że im przednie koło "dalej" tym kierownica jest efektywnie bliżej a mostek efektywnie krótszy bo skierowany bardziej w górę. To niby niewielkie różnice ale podczas jazdy będą duzo znaczyć.

Oskar, moim zdaniem jednak dowiodłeś, że odległość od siodełka do główki ramy ma znaczenie i nie masz za bardzo pola manewru. Przecież jak napisałeś, w każdym rowerze ustawiasz tak samo, 80cm up, 10cm do tyłu od osi suportu. Nie ma pola manewru, musiałbys zmienić długość nóg ? Kąt główki ramy, długość mostka czy nawet jego kąt - wszystko ma znaczenie i powoduje, że efektywnie kierownica jest bliżej Ciebie w 720tce. To, że są rozbieżności pomiędzy rozmiarami wynika głównie z tego jak kiepsko decathlon ogarnął skalowanie ram. W XC120 wygąda to po prostu nieestetycznie

...bo ma bardziej rekreacyjną pozycję ? Nawet jeśli akurat w rozmiarze L reach jest taki sam, to w totalu siodełko jest bliżej kierownicy. Top Tube Length (czyli odległość od głowki ramy do siodełka) jest krótsza o 8mm w rozmiarze L. Mostek jest krótszy o 10mm r rozmiarze L. Razem zgrubsza 2 centymetry różnicy przy tym samym rozmiarze

https://www.decathlon.pl/p/mp/rockrider/2nd-life-rower-gorski-mtb-xc-rockrider-race-720-nx-eagle-aluminiowa-rama/_/R-p-571c9a57-50a2-4688-b9a4-1255c9481a1e?mc=571c9a57-50a2-4688-b9a4-1255c9481a1e_c27&rtbhc=SOVXMTKYIN8Hw71LVoYloknJVhKt7P8jkWSMjn0fhys.571c9a57-50a2-4688-b9a4-1255c9481a1e_c27.1700455449030&utm_campaign=rtbhouse-retargeting-BUYERS&utm_medium=retargeting&utm_source=rtbhouse&utm_term=1700455449030 Bierz tego. Jest po zwrocie i akurat mieści się w Twoim budżecie. Jak Ci nie będzie pasować to oddasz. Ma trochę bardziej nowoczesną geometrię i nie siedzisz na nim tak pochylona jak na xc120 Co do bólu nadgarstków - może to wystąpić, na rowerze mtb trzymasz ręce w jednej pozycji co nie jest optymalne na wiele godzin jazdy. Trzymaj czasem w innym miejscu kierownicę, czasem ją puszczaj. Zawsze można trz trochę skrócić kierownicę. Do roweru musisz dokupić pompkę do amortyzatora. Do tego siodełko, damskie są zwykle szersze. Polecam też pedały spd i buty

Miałaś raczej przestarzały i bardzo budżetowy rower. Jeździć nim to jak za karę ? Nie sugeruj się

Myślę że potrzebujesz z 2 rowery. I to minimum ?

Ramy podobne, nowoczesne. Najważniejsze kryterium to na którym Ci wygodniej. Drugie istotne to stan w jakim są rowery Jeśli oba są porównywalnie wygodne i oba są w dobrym stwnianie, to brałbym cannondale. Cannondale ma lepszy amortyzator. Lepszy głównie słabością amortyzatora ze Speca(Judy to budżetowy amortyzator, "pandemiczna" specyfikacja tego Speca) W Cannondale jest SID ale w wersji SL, bez regulacji jak w innych SIDach. Dalej jest to rozsądny, poprawny amor.

Czasy handlu na leżakach się skończyły. Są jednak firmy które sprzedają uzywane rowery zgodnie z prawem. Np. kupszose.pl - są w stanie ogarnąć sprzedawanie zgodnie z prawem, na paragon, jak wolisz to fakturę czy nawet dać miesięczną gwarancję. A rower można obejrzeć, przymierzyć w stacjonarnym sklepie w centrum Wrocławia. W Warszawie też pewnie coś się znajdzie. Ergo, sprzedawanie na lewo jest nie fair wobec sprzedawców działających zgodnie z prawem. Możliwe że także nie fair wobec konsumentów. Po prostu mi to się nie podoba. Każdy jednak ma prawo wybrać źle.

Ja jestem konsumentem. Fajnie jednak jest móc się cieszyć prawami konsumenta.

Tydzień? Łaskawca. Ustawowo jest 14 dni. Kolega syna rozumiem czeka na problem handlując rowerami na lewo. Bo w to, że nie osiąga przychodu rzędu 2.5k brutto handlując rowerami nie uwierzę. Magazyn ma zorganizowany. Działalność powinna być zarejestrowana bo od razu widać że spełnia przesłanki. I przestrzegać praw konsumenta.

Mam mykmyka. Cały rower jest delikatny, krótki, trzeba go często serwisować. Trzeba bardziej uważać by nie popsuć roweru i sobie nie zrobić krzywdy.

...ja bym chyba nie brał xc500s ? Rower jest zbyt delikatny. Zbyt delikatne opony to nie problem bo można założyć mocniejsze ale nie wszystko da się tak ogarnąć. Fota właśnie z teraz:) Niby na samej Srebrnej były maratony czy nawet mistrzostwa Polski XC, ale jednak na moim rowerze jestem zdecydowaną mniejszością.

Ten NS Eccentric co masz go kupić to podejrzewam dokladnie ten który stoi w Srebrnej przy sklepie strefy enduro? To go weź na jazdę próbną ? Raz wjedziesz na szczyt na Gołębią, zjedziesz D a potem F i już będziesz wiedzieć czy to rower dla Ciebie

Optymista by powiedział że to rower do wszystkiego ?. To fajny i w miarę idiotoodporny rower na hopy, bikeparki, na pumptrack będzie ok i też singletrack oblecisz. W żadnym z tych zastosowań nie będzie najlepszą opcją, ale nie istnieje rower do wszystkiego. Na pewno fajnie da się na nim skakać, bo na hardtailu się dobrze pompuje a ten rower zniesie lądowania.

To kup wygodną karbonową szosę na Tiagrze. Przejechałbym/podzwonił się po salonach Gianta. Jak tak zrobisz to na pewno coś znajdziesz. W zeszłym roku zimą u mało co nie kupiłem w ten sposób nowego Gianta Defy Advanced za 7199zł. Giant Defy Advanced na Tiagrze byłby świetnym zakupem, to bardzo wygodna szosa. Co do kół - olej to co wypada a co nie ? To nie jest rewia mody. Jak masz na oku dobre aluminiowe koła to kup i ciesz się jazdą. Mozna nawet uderzyć do lokalnych "kołodziejów" i podpytać czy nie mają jakiś potestowych karbonowych kół na sprzedaź. Ja tak kupiłem karbonowe koła na gwarancji za 1/2 ceny.

Z podanych rowerów rozważałbym tylko Meridę Silex. Sakwy mogą ważyć i 20kg. Przy takich obciążeniach bardzo miękkie przełożenia mogą się okazać niezbędne. Jeden blat jest fajny, ale nie do wszystkiego. Tutaj jego właściwości nie będą pasować do zastosowań. 1x w gravelu czy przełaju ma sens gdy dużo i ostro jeździsz w terenie. Wtedy bardzo trzęsie i napęd 1x ma sens bo działa niezawodnie przy dużych drganiach, w brudzie.