Skocz do zawartości

damianKr

Użytkownicy
  • Postów

    239
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez damianKr

  1. Z tego co wiem butów szosowych nie dopasujesz do bloków SPD. Jeśli również chcesz coś ze SCOTTa to zobacz na buty Comp Boa Reflective Women MTB. Zapięcie BOA dużo wygodniejsze. Podeszwa jest dość twarda. Nie ślizgają się gdy trzeba wypchać pod górkę rower w lesie.
  2. Do tego nie zapominajmy o „suplementach” w kolarstwie, jakże popularnych również wśród amatorów ;).
  3. Trochę to brzmi jakby mieli jakiegoś zalegającego Foila i chcieli go opchnąć ?. Zapewne nie, 105 Di2 ma wszystko czego potrzebujesz, 12-rzędowy napęd i działa tak samo płynnie jak Ultegra. Różnica pewnie jest w wadze. Jeśli nie masz ciśnienia na to że rower ma być jak najdroższy to bierz 105. W przypadku SCOTTa jeśli kupisz na aluminiowych kołach to za zaoszczędzone pieniądze spokojnie kupisz DTSWISSy albo ZIPPy. Dobre podejście, powyżej 20tyś zł te rowery są dość podobne i nie ma czegoś takiego jak "dopłać 3 tyś i twoje wrażenia z jazdy wzrosną drastycznie". Ja niedawno przesiadłem się z aluminiowych na karbonowe na stożku 45. Jeżdżę z prędkościami powyżej 35km/h i dla mnie różnica jest wyczuwalna. Ja mam aluminiową aero i właśnie sobie chwalę to spłaszczenie ponieważ daje mi dużo większe podparcie na dłonie. Druga sprawa, że bardziej niż chwyt na środku preferuję chwyt z boku kierownicy tam gdzie zaczyna się spłaszczenie. @jajacek na stożku 60mm nie masz problemów z wiatrem? Ja ostatecznie zdecydowałem się na 45mm. Nawet jak jeździłem na aluminiowych to mocniejsze podmuchy wiatru było czuć. Raz jadąc ulicą z dość sporym ruchem samochodów, dostałem przy wyjeździe z lasu strzał z wiatru i prawie mnie wepchało pod samochód który mnie wyprzedzał.
  4. Racja bajerów ma więcej, jeśli człowiekowi chce się tym bawić ;). Przyciski do sprint shifters można dokupić również do eTap AXS. Dla lubiących bajery SRAM posiada kilka trybów jak compensation mode lub sequential shifting. Fakt, przednia przerzutka wymaga więcej uwagi. Konieczna jest prawidłowa instalacja zgodnie z instrukcją SRAMa. Czasami nawet serwis nie potrafi zrobić tego dobrze. Z tą dramatycznie cichsza to bym nie przesadzał ?. Etap AXS posiada możliwość mikroregulacji tylnej przerzutki przy użyciu aplikacji i i można naprawdę wszystko ustawić tak że napęd pracuje cicho. Ale konkretny rower na Shimano może już nie być dostępny. Czasy są takie że naprawdę ciężko jest wejść do salonu i kupić to co się chce.
  5. Scott Foil nowy jest bardzo ciężko dostępny. Nawiązując do rowerów SCOTTa to dla ludu klasyczna szosa wyścigowa w postaci Addicta RC będzie lepszym wyborem niż aero Foil. Zapewni takie same sportowe wrażenia jak i osiągi jak Foil, a przy tym jest bardziej uniwersalny i wyjazd z miasta nie będzie tak bolesny. Na kulturę pracy polecam update firmware i regulację przerzutek ;). SRAM ogólnie pracuje trochę głośniej niż Shimano co przy jeździ powyżej 30km/h nie ma znaczenia bo szum wiatru wszystko zagłusza. Do tego trzeba sprecyzować czy jest to SRAM eTap czy SRAM eTap AXS. Nie wiem czy to jest jakiś wyznacznik, u znajomego na serwis też trafiały Di2 i awaria może się przytrafić w każdej grupie. Ogólnie SRAM Rival to był entry level dla grup elektronicznych i cała masa ludu na tym jeździ. Ładowanie baterii SRAM trwa godzinę. To ile wytrzymają zależy od ilości kilometrów i jak często zmieniamy biegi na trasie. Średnio wychodzi około 500km i nadal w baterii zostaje około 30% energii. Jak dla mnie wybór pomiędzy SRAM a Shimano to kwestia dostępności, bo nie ma co liczyć że teraz w środku sezonu wejdzie się do salonu i kupi co się chce. Do tego kwestia które klamkomanetki bardziej komu leżą w dłoni. Mnie osobiści dużo bardziej spasowały klamki Shimano. I kwestia tego jak przypadnie nam do gustu zmiana przełożeń, czyli wolimy 4 przyciski z Shimano czy 2 przyciski z SRAM. Z czym polecam doczytać jak działa crash protection. Czasami nie jest to wymiana tylko zniżka 50% na nowe koła.
  6. Z jakimi prędkościami jeździsz i jakie trasy? Jeździłem na jeździe próbnej Foilem, sam posiadam Addicta RC. Nigdy nie zdecydowałbym się na taki rower, różnice w prędkościach do 40km/h znikome. Addict RC to świetna uniwersalna maszyna wyścigowa. Dużo lepiej sobie radzi w każdych warunkach niż Scott Foil. Na Foilu różnice być może zobaczysz dopiero powyżej 40km/h. Dla twoich zastosowań nie ma żadnych realnych powodów żeby wybrać Foila zamiast Addicta RC. Karbonowe koła Syncrosa to cenowa porażka. Bez crash replacement. Lepiej wybrać tańszy rower na aluminiowych kołach, sprzedać je i kupić dobre koła karbonowe. Addicta RC 40 na 105 Di2 kupisz pewnie za 20 tyś. Zostanie Ci na dobre koła , lepsze opony bo te Schwalbe to dziadostwo, lekkie dętki i jeszcze trochę zostanie w kieszeni. Di2 i SRAM różni się metodą zmiany biegów. Inaczej również wygląda sam sytem elektroniczny, w Shimano masz centralną baterię i klamki, przerzutki są połączone kabelkiem z baterią. W SRAM system jest bezkablowy, klamki mają własne źródło zasilania i łączą się z przerzutkami za pomocą bluetooth. Przerzutki również posiadają osobne akumulatorki. Obie grupy zmieniają biegi błyskawicznie. Jak dla mnie wybór pomiędzy Shimano a SRAM to kwestia obsługi klamek, preferencji co do kształtu klamek i czy chcemy podpinać rower do ładowarki, czy ładować małe akumulatorki przez USB. Przejeźdź się na Shimano i SRAM i sam zobacz. Pomiędzy SRAM Rival a Force i Red nie ma różnicy w działaniu. Wszystkie grupy działają tak samo różnica jest w materiałach z jakich są wykonane komponenty. Jedynie co to klamki Rivala mają ograniczoną regulacje dźwigni hamulca tzn. ustawisz reach, ale contact point można ustawić dopiero w Force. Według mnie szkoda pieniędzy. No chyba że masz takie parcie na efekty wizualne to śmiało. Jak masz budżet na rower 30 tyś to po co się zastanawiać.
  7. Z tą metodą jeszcze się nie spotkałem. Ale z ciekawości jutro zmierzę odległość od osi pedału i porównam z tym co wypluwa ten wzór.
  8. @ram nie wątpię w końcu to hamulce rekreacyjne. Ale nie każdy na MTB będzie pałować rower na długich zjazdach. Do tego po opiniach w temacie można odnieść wrażenie, że te hamulce to kompletne śmieci. Tak, więc nie zgadzam się z opinią, że hamulce są do niczego. Pozwalają się bezpiecznie poruszać w ruchu miejskim a i w MTB jeśli ktoś jeździ głównie po płaskim i małych górkach, będą Ok.
  9. Ja w swoim miejskim crossie mam hydrauliczne hamulce MT200 i tarcze SM-RT10 CL 160mm. Ważę 95kg do tego jeżdżę z dzieckiem w foteliku albo z przyczepką. W sytuacjach awaryjnych jestem w stanie bardzo szybko zatrzymać rower, również na zjazdach. Bez problemu blokuje tylne koło nawet jak z tyłu wisi 20kg w postaci fotelika i dziecka. Gdyby nie ten temat to nigdy bym nawet nie pomyślał o tym że te hamulce mogą kiepsko hamować :). Wiadomo jakieś demony to nie są, ale nie można o nich powiedzieć, że nie hamują.
  10. @liverpoolczyk02 Pamiętaj żeby zmiany robić małe i tylko jedne na raz. Jeśli obniżyłeś siodełko to nie kombinuj z innymi rzeczami tylko pojeździj i zobacz co na to powiedzą twoje kolana. W takiej wyprostowanej pozycji nacisk na poślady będzie znaczny, możesz pomyśleć o szerszym siodełku. To nie rower stał się bardziej żywy tylko teraz angażujesz więcej mięśni podczas jazdy. WIększość bikefitterów zaczyna fitting od pozycji siodełka ustawionego możliwe najniżej dla danego delikwenta i wysuniętego możliwe najbardziej do przodu. To powoduje najbardziej efektywne wykorzystanie możliwości roweru. Z takiej pozycji aplikuje się już zmiany w przypadku, gdy coś boli. Metoda lemonda tak jak wspominałem to pozycja która daje jakieś odniesienie, ale nie bierze pod uwagę ani długości korby, ani rodzaju pedałów, wysokości podeszwy w bucie, ustawienia bloków, długości stopy itp. Mnie żadnego roweru nie udało się ustawić metodą lemonda, zawsze musiałem obniżyć siodełko. Metody na "pięte" nie skomentuje, nie wiem czy komuś udało się wstrzelić z ustawieniem przy tej metodzie ;). No chyba że jeździ się trasy po 10km to faktycznie może być Ok ;).
  11. Aaaa czyli chodzi o klejnoty :). Metoda lemonda to tylko pozycja wyjściowa, nie bierze pod uwagę np. długości korby. Czyli ustawiasz siodełko zgodnie z daną metodą i masz pozycje zerową i z tej pozycji już modyfikujesz wysokość siodełka. Na moje oko siedzisz zbyt wysoko. Siodełko płaskie czy profilowane? Ustawiałeś poziomicą? Lekkie opuszczenie noska siodełka w dół odciąży klejnoty. Patrzę również na ustawienie kolana względem pedałów w pozycji poziomej i chyba możesz siodełko przesunąć lekko do przodu to również odciąży klejnoty. Pamiętaj tylko że jak opuścisz siodełko w dół to automatycznie też pójdzie lekko do przodu, tak więc nie wszystko naraz. Fakt, widać po Twojej pozycji na rowerze, że masz zbyt duży ucisk na krocze. Chodzi o mocno wygięte plecy tak jakbyś chciał wygiąć miednicę do tyłu żeby ulżyć klejnotom.
  12. NIe masz zbyt wysoko siodełka? Na zdjęciu wygląda jakby noga w dolnej pozycji miała się całkowicie wyprostować. W sensie boli Cię tyłek czy siodełko uciska w tkanki miękkie? :). Jeśli problem z tyłkiem to: 1 - jeśli siodełko zbyt wysoko to podczas pedałowania nie będzie wystarczającego nacisku na pedały żeby odciążyć tyłek. 2 - tyłek musi się przyzwyczaić do nowego siodełka/pozycji 3 - pomóc może obniżenie kierownicy, większa część masy przeniesie się na dłonie i odciąży tyłek. Ja w takiej wyprostowanej pozycji to mogę jeździć tylko na wielkich turystycznych siodełkach. W sensie masz problem z tyłkiem i chcesz jeszcze bardziej wyprostować pozycje żeby jeszcze więcej ciężaru przenieść na tyłek? Łokcie masz wyprostowane bo je prostujesz, mostek tu nie ma nic do rzeczy ;). Btw. ładna maszyna.
  13. Jak masz teraz 2x to przetestuj 1x :). Jak widać jest to kwestia osobista i 1x nie jest złotym środkiem.
  14. Ja mam napęd 1x12, korba 32T i kaseta 10-51T i uwielbiam ten napęd. 12 biegów daje naprawdę spory zakres przełożeń do tego wygoda z obsługi tylko jednej manetki. W teren i na miasto jest to według mnie świetna opcja. Chociaż fakt to kwestia gustu i lepiej spróbować każdego rozwiązania. Tyle, że jak weźmiesz napęd 1x i przejedziesz się obok sklepu to nie sprawdzisz czy Ci taki napęd pasuje. Najlepiej pojechać na długą prostą i sprawdzić jak się z tym czujesz. Według mnie to właśnie długie proste asfaltowe drogi mogą spowodować, że 1x nie będzie nam pasować.
  15. Jak dla mnie MTB jest szybszy i wygodniejszy w każdym terenie oprócz dobrego asfaltu. Nawet na szutry nadaje się lepiej niż Gravel. Czyli w skrócie, w tak nieprzywidywalnym środowisku jak miasto MTB jest po prostu bezpieczniejszy. Pozycje w crossie możesz wyregulować, ja mam crossa do jazdy z rodziną i po wyjęciu podkładek i obróceniu mostka pozycja nie jest już taka wyprostowana. Kiepskie amortyzatory i blaty 3x to jedno, druga sprawa to bardzo strome kąty główki ramy u mnie cross ma kąt prawie jak w szosie. A to powoduje duży dyskomfort przy pokonywaniu nierówności. Moja żona miała sztywne MTB z bardziej wypłaszczoną główką i w lesie jeździło się dużo lepiej mimo że mój cross miał 'jakiś tam amortyzator" i terenowe opony smart sam. Jakie MTB? Enduro faktycznie może nie być najlepszym wyborem, ale klasyczne MTB hardtaile to najbardziej uniwersalne i popularne rowery ;).
  16. Shelby GT 500 wśród rowerów ?. Zastanawia mnie w jakiej pozycji jeździ się na takiej retro szosie? Porównując z nowymi rowerami, które posiadają wygodne klamkomanetki to właśnie górny chwyt jest chwytem docelowym gdzie kolarz spędza najwięcej czasu. Ale tutaj wygląda jakby to właśnie chwyt dolny był tym głównym.
  17. Jak ktoś chce sobie w łatwy sposób klepnąć pierwsze 100km to zapraszam do Krakowa. 140km trasy rowerowej wałami Wisły. Droga prosta i płaska, człowiek nawet nie zauważy że 100km przyklepał ;).
  18. Dzięki uprzejmości @Cajtek78 udało się załatwić mostek i kierownicę ze Sparka RC :). Pozycja poszła w dół i wrażenia z jazdy o wiele lepsze. Lepiej się pedałuje i manewruje, ale najbardziej widać różnicę na podjazdach, gdzie nie ma już tak dużego problemu żeby utrzymać przednie koło przy ziemi. W celach testowych zmieniłem również kąt główki ramy z 65.8 na 67.2 i wrażenia raczej negatywne. Nie ma jakiejś dużej różnicy w efektywności pedałowania, lub przy manewrowaniu. Za to na zjazdach czuć różnicę na gorsze, no chyba że zbytnio się przyzwyczaiłem to poprzedniego setupu i teraz wydaje mi się jakby koło miało zawinąć się pod ramę. Gorzej również pokonuje się przeszkody. Kolejna wada to że przód idzie do góry. W Sparku RC może tego tak nie czuć bo tam jest 120mm skoku a nie 130mm. W następnej kolejności jak pojawi się wolny budżet to zapewne wlecą jakieś lekkie koła aluminiowe. Myślę nad kołami all mountain od DT SWISS XM 1700 SPLINE. Tylko, że waga to ponad 1800G tak więc nie wiele więcej niż moje obecne. Więc zastanawiam się czy warto wymieniać koła na niewiele lżejsze. Nadal też zastanawiam się nad jakimiś szybszymi oponami jak Recon Max Race. Tylko nie wiem na ile się pogorszy przyczepność. chyba na takie warunki jak Lasek Wolski lepiej mieć jakiś trailowy bieżnik.
  19. @krix trzeba przejść pod wiaduktem i dalej jest ścieżka do Klasztoru w Tyńcu. Za klasztorem jest kolejna która prowadzi do Skawiny i biegnie wzdłuż kanału w Łączanach.
  20. Dziki to bardzo częsty widok na wałach, ale ostatnio rano zobaczyłem w oddali coś wielkiego pędzącego w stronę wałów. Dobrze, że się zatrzymałem bo to był dorosły jeleń, przeskoczył jednym skokiem ścieżkę rowerową i poleciał dalej ?. Bydle takie że lepiej nie być na kursie kolizyjnym jak leci rozpędzony ?. No w Polsce to też normalka... jak się jeździ rowerem po wsiach to często mi się zdarza, że jakiś kundel leci mi za rowerem przy kole. Ludzie nie dbają o to że psy sobie biegają po wsi póki wracają na noc a dla mnie jadąc szosą, wpięty w zatrzaski nie jest do komfortowa sytuacja jak mi pies leci przy przednim kole. Chociaż zauważyłem, że głośnie piasty strasznie prowokują psy do pościgu.... Próba sprzedania kopa z roweru też się nie sprawdza...
  21. Ja tam jeżdżę teraz głównie rano jak nie ma ludzi i jest to dla mnie głównie trasa wylotowa z Krakowa. Tam się naprawdę ciężko jedzie na szosie, ja ten odcinek traktuje jako rozgrzewkę a gaz odpalam dopiero za Kolną (90% ludzi kończy wycieczkę na Kolnej). Fakt niektórym brakuje wyobraźni i czasami trafi się osobnik co akurat w godzinach szczytu musi robić segment na sravie na ścieżce pełnej ludzi. Zresztą podziwiam tych gości... kupują karbonowe sportowe szosy po czym idą śmigać po najbardziej zatłoczonej ścieżce w Krakowie a co najlepsze jak dojadą do Kolnej to zawracają... a dopiero w tym momencie dla kolarza szosowego otwierają się możliwości żeby fajnie pośmigać po szosie. Chociaż trzeba też pamiętać, że większość ludzi na tych ścieżkach zachowuje się jak jak bezrozumne zwierzęta. Nie sygnalizuje manewrów, hamuje bez ostrzeżenia. Niektórzy potrafią się zatrzymać po czym zawrócić nawet nie patrząc czy ktoś nie jedzie za nimi. Jazda obok siebie co przy tak wąskiej ścieżce jest tragiczne. Do tego jazda z telefonem itp.
  22. Dziwna sprawa, chyba w jakimś specyficznym miejscu mieszkasz. Jak jeżdżę na szosie to raczej wszyscy bardzo mili. Ostatnio nawet zmieniałem nowe siodełko no i na trasie musiałem często się zatrzymywać żeby korygować ustawienie. I za każdym razem jak grzebałem przy siodełku to wszyscy pytali czy wszystko Ok czy potrzebuję jakiejś pomocy, dętki, kluczy itp. Ale z tego co widzę to na szosie większość kolarzy to ludzie przynajmniej 25+, mnóstwo ludzi 40+, którzy jednak już zdążyli się nauczyć co to szacunek. Jeszcze mi się nie zdarzyło spotkać małolata na trasie. Z drugiej strony w Lasku Wolskim który jest główną miejscówką Enduro/MTB w Krakowie, jeździ cała masa małolatów, spora część na drogich elektrykach i tam już ludzie naprawdę potrafią być czasami niemili, dlatego ja odwiedzam Lasek Wolski tylko rano o godzinie 6 jak nikogo tam nie ma a gimbaza śpi albo w szkole. Jak widzę gościa który jedzie zatłoczoną ścieżka i korzysta z telefonu przy tym nie trzymając kierownicy to mam ochotę go zatrzymać i rozbić telefon na łbie. Nawet jak jedziesz wolno to jest szansa że trzymając kierownice jedną ręką, przy podmuchu zwieje Cię i wpadniesz na jadącego 38km/h kolarza z naprzeciwka. 20km/h się nie boje, ale jak już jadę ponad 35km/h to już się obawiam bo ludzie są nieobliczalni. Dlatego nadal uważam że dla kolarza szosowego bezpieczniej na ulicy niż na ścieżce rowerowej o godzinach szczytu.
  23. @Cajtek78 tak, 70mm :). Jestem z Krakowa. Nie chcesz może sprzedać? :).
  24. @Cajtek78 W sumie 67.2 to nadal dość wypłaszczony kąt pod zjazdy. Ja właśnie poluje na mostek ze Sparka RC, bardzo ciężko je dostać w rozmiarze 70mm. Domyślmy mostek trailowy, jest bardzo wygodny do jazdy, ale ciężko pokonuje się strome podjazdy. To ciągła walka o utrzymanie przedniego koła na ziemi.
  25. @Cajtek78 Polecasz zmieniać kąt główki na 67.2? Jak to wpłynie na rower? Czy taki kąt w Spark RC nie jest wymuszony krótszym skokiem (120mm)?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...