Skocz do zawartości

damianKr

Użytkownicy
  • Postów

    239
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez damianKr

  1. Ok, ale po waszych odpowiedziach wnioskuję, że z Tiagry 4700 do 105 już warto rozpatrzyć dopłatę?
  2. Czytam wasze komentarze i wnioskuję, że raczej nie ma dużego sensu dopłacać do Addicta 30 na 105 lub Addicta 20 na ultegrze? Zresztą tak jak napisał poprzednik ewentualnie 105 to chyba maks na co amator może się zdecydować. Różnica w cenie to 1000 zł, może jednak lepiej za tą kwotę kupić czujnik kadencji ;).
  3. Widzę że wszyscy chwalą Roubaix, rozumiem, że ,mówimy o tym modelu https://rowmix.com.pl/roubaix/9421-71853-roubaix-2021.html#/663-rowery-61cm/778-spec-black? To chyba najtańsza wersja a już musiałbym naciągnąć swój budżet. Rocznik 2022 ma super malowanie, ale cena już 13000 https://www.specialized.com/pl/pl/roubaix/p/199911?color=321757-199911 A co z tym Scotem? Czy zalicza się do ram "porządnych" czy do "budżetowych"? Te wyższe modele Addicta to chyba ta sama rama tyle że inny osprzęt.
  4. Ok, głupotą z mojej strony byłoby zignorować tyle głosów za karbonem, czyli zdecydowane idę w karbon. W sklepie dowiedziałem się że w sumie i Speedster 10 to nie jest rower z typową geometrą sportową, a że różnica niecały 1000 zł to faktycznie chyba lepiej wybrać Addicta nawet kosztem 105. Na zawody dla mnie jest już za późno ;). Trenuję tylko dla siebie, ponieważ lepiej się po tym czuję :). Ten specialized Roubaix wygląda obłędnie w szczególności w tym czerwonym malowaniu, ale niestety trochę przekracza mój budżet. Plus Addict 40 model 2022 ma już mieć schowane kable a to dla mnie duża zaleta wizualna. Problem w tym, że sezon się powoli kończy a z rowerami jest problem, może Addict pojawi się gdzieś w listopadzie, ale to najwyżej będzie czekać w garażu na przyszły sezon. W sumie to jakoś się nie upieram przy rowerze Scott, obok mam jeszcze salon Orbea, mogę tam podjechać i zobaczyć czy coś jest. U mnie jeszcze jest problem ze wzrostem, mam 192 cm i jestem po środku rozmiaru XL, XXL. Swojego crossa mam w XXL, ale jak mierzyłem gravela Sub 20 to już pasował rozmiar XL.
  5. Czyli jednak Endurance i Karbon. Wydawało mi się że skoro ma to być drugi rower typowo na szosę to powinienem celować bardziej w speedstera. Ten Addict 40 kojarzy mi się bardziej z takimi z Gravelem na szosowych oponach. Ale jeszcze nie miałem żadnych jazd próbnych bo czekam na rowery. W sumie w sklepie również polecają mi Addicta. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale to nie jest tak że szosy Endurance to mocno rekreacyjne rowery do trochę szybszej jazdy niż np. cross?
  6. Witam wszystkich, Jest to mój pierwszy post na tym forum więc krótko o sobie. Nazywam się Damian mam 29 lat i rowerzystą jestem od czerwca, nie sądziłem wcześniej że tak to polubię ;). Obecnie posiadam rower Scott sub cross 20. Jestem z niego bardzo zadowolony, jest uniwersalny i wygodny. Jest to rower (na codzień) do dojazdu do pracy, na wycieczki z rodziną itp. Spisuje się w tej roli znakomicie. Jednak ciągnie mnie w stronę szosy, na początku myślałem żeby sprzedać crossa i kupić Gravela, ale opcja z dwoma rowerami będzie chyba lepsza. Na oku mam dwa typy rowerów, różnica w cenie to 1 tyś. zł. Speedster 10 jest na 105, sportowa geometria, aluminiowa rama (jest to wersja tańsza). Addict 40 jest na tiagrze plus karbonowa rama i jest to bardziej rower Endurance. Zastanawiam się w którą opcje powinienem pójść. Interesuje mnie jazda po szosie, lubię sobie rano przed pracą wyskoczyć na godzinny trening i popracować nad kadencją, porobić interwały itp. Z drugiej strony zdarza mi się robić trasy 60km w jedną stronę. Proszę doradźcie mi w którą opcję powinienem pójść? Niby rower wygodny już posiadam, więc może Speedster 10 będzie lepszą opcją? pozdrawiam, Damian
×
×
  • Dodaj nową pozycję...