Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukasz.przechodzen

  1. Bo to nie są ramy, o których można rozmawiać godzinami (jeśli ktoś się tym pasjonuje). Zwykła, prosta, solidna rama i tyle. W każdym razie ja bym się spokojnie decydował.
  2. Może pancerze od linek gdzieś ocierają, ale to całkowicie normalne.
  3. Od początku roku jeżdżę fitnessowym Cube, choć to nie jest pierwszy mój rower tego typu. Co o nim sądzę i czy nadal planuję nim jeździć, przeczytacie tutaj: https://roweroweporady.pl/cube-sl-road-pro-test-roweru/
  4. Czy nie ma oporu i czy nic podejrzanie nie trzeszczy.
  5. Te w marketach to najczęściej straszna chała. Tanie U-locki też można rozwalić. Ale jeszcze raz napiszę - U-lock nie wszędzie się sprawdzi. Nie przypniesz nim roweru do drzewa chociażby. Ale z drugiej strony śpiąc w lesie, można spiąć koło z ramą + przywiązać jakiś sznurek do roweru, a drugi koniec zaczepić o namiot. Zresztą jeśli będziesz spał na dziko, gdzieś w lesie, to jest większe prawdopodobieństwo, że w nocy spotkasz dzika niż człowieka :)
  6. Hej, jedno z drugim trochę nie za bardzo idzie w parze :) Warto o tym pamiętać, by nie ścinać kosztów, zwłaszcza przy rzeczach, których się potem już nie wymieni tak łatwo. Ale jeżeli chodzi o ramę, to ja bym się decydował, bo jest markowa i jeżeli chcesz składać budżetowy rower, to wątpię aby zależało Ci na wadze czy niesamowitej sztywności ramy. Rama prezentuje się w porządku i ja nie widzę przeszkód by składać na niej rower.
  7. Wszystko jest kwestią odpowiedniego doboru rozmiaru ramy. Zapewne jeździłeś na rowerze z większą ramą. Koła 29" mają dokładnie taką samą obręcz jak koła 28", po prostu ktoś wymyślił, że zrobią dwie nazwy dla mieszania ludziom w głowach. A na kołach 28" jeżdżą praktycznie wszystkie rowery trekkingowe i crossy, na których jeżdżą i wysocy i niscy, trzeba tylko dobrze dobrać ramę. A Giant w tej cenie szału nie robi, ale gdyby był do kupienia za 1600-1700 złotych, to już wyglądałby dużo lepiej.
  8. Jeśli ma z tyłu Sorę, to jest to podstawowy model SL Road'a: http://archiwum.allegro.pl/oferta/rower-cube-sl-road-czar-bialy-2014-rama-56cm-i4243497547.html Jeśli cena katalogowa to było 3100 złotych, to powinien teraz być do kupienia za maksymalnie 2400 zł. Spokojnie możesz się targować. Ja po swojego Cube jechałem aż do Wrocławia, bo sprzedający dał mi mega rabat, pod warunkiem, że przyjadę i sam odbiorę rower.
  9. Rower w cenie 1500 złotych jest naprawdę w porządku. Opony też niczego sobie, to bardzo pancerny model. Ja sam jeżdżę czasami na Schwalbe CX Comp, które są lżejsze od Land Cruiserów, ale z drugiej strony LC będą bardziej wytrzymałe.
  10. Jeżeli chodzi o dynamo i świecenie na postoju, to wszystko zależy od zamontowanych lampek. Obecnie większość tylnych pali się jeszcze przez długi czas po zatrzymaniu, natomiast jeżeli chce się mieć taką przednią, to trzeba dokupić, bo producenci montują zwykłe. Dynamo w piaście nie stawia szczególnie dużego oporu podczas jazdy. Jego plusem jest fakt, że działa zawsze, nie trzeba pamiętać o włączaniu lampek, no i baterie (czy akumulatory) się nie wyczerpią. A po założeniu lampki z gniazdem USB, można sobie ładować telefon czy nawigację podczas jazdy :) Ale nie namawiam na dynamo, choć kupując rower trekkingowy zdecydowanie bym kupił z dynamem. Onill wygląda w porządku, Merida 9300 też. Ale ja w tym budżecie postawiłbym na rower Romet Wagant 4.0: http://www.ceneo.pl/Rowery;szukaj-romet+wagant+4;0192.htm#pid=7269 Zaczynają się pojawiać przeceny, więc w założonym budżecie się zmieści. A jest lepiej wyposażony niż tamte modele. No chyba, że nie będziesz chciał dynama, to Onill też wygląda w porządku.
  11. Też bym się zdecydował na Kandsa. Ma najlepiej dobrany osprzęt w tej cenie.
  12. To jest teraz ten model: https://www.canyon.com/pl/road/endurace/endurace-al-6-0.html I tak jak pisze Marek, tak jak Radon, Canyon prowadzi swoją dystrybucję bezpośrednio do klienta, wysyłkowo.
  13. Solidny U-Lock waży ok. 1,6-1,8 kg, nie strasz kolegi trzema kilogramami :) Tyle to łańcuchy ważą. Mikołaj, pisząc "wolałbym nie wydawać pieniędzy bez uprzedniego sprawdzenia, czy dana rzecz jest konieczna", sugerujesz, że kupisz zabezpieczenie dopiero jak Ci rower ukradną :) Napiszę Ci jak to wygląda u mnie. Jeżeli nie nastawiam się na żadne mega zwiedzanie, tylko jazdę + postoje w fajnych miejscach, ale bez rozstawania się z rowerem, to zabezpieczenia nie biorę. Głupio czy nie, oby mnie to nie zawiodło. Gdy zatrzymujesz się na stacji benzynowej aby uzupełnić zapasy, jest naprawdę nikła szansa, że ktoś tam ukradnie rower, musiałby być niesamowitym niedorajdą. Pod sklepami zostawiam, ale nie w miastach, tylko w wioskach, gdzie prawdopodobieństwo kradzieży jest nikłe, bo co ktoś z moim rowerem by zrobił? Zresztą zawsze stawiam go tak, by mieć go na oku. Z noclegami to już inna sprawa. Jeśli chcesz spać w hotelach, pensjonatach i hostelach, to zawsze znajdą Ci jakieś miejsce do zaparkowania roweru na noc, tak by nikt się nim nie interesował. Ale już śpiąc na polu namiotowym czy na dziko, wolałbym mieć ze sobą zabezpieczenie. Kwestia jakie masz plany, bo U-Lock też nie wszędzie się sprawdzi. Może nie rewelacyjną, ale przyzwoitą podkowę kupisz już za 60 złotych od Kryptonite: http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-kryptonite+keeper+12+u-lock;0192;0112-0.htm#crid=31145&pid=7269 Nie jest to może mistrzowskie zapięcie nie do obejścia, ale pod sklepem czy w spokojnym miejscu spokojnie wystarczy.
  14. Link nie pomógł, ale miał pokazać, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jeden woli matkę, drugi córkę, trzeci, jak mu nogi śmierdzą ;) I każdy wybór może być dobry. Jeśli planujesz wjeżdżać w cięższy teren, to tylko rower górski, inne się do tego nie nadają. Jeżeli chodzi o jazdę po płaskiej, asfaltowej trasie to koła 28/29 cali będą miały tę przewagę, że będą się lepiej toczyć niż mniejsze koła 26". Oczywiście jest jeszcze kwestia opon, ale to przy zakupie można się dogadać i dobry sklep powinien wymienić Ci je na takie, jakie będziesz chciał, jakoś to rozliczając. Jeżeli chodzi o jazdę po mieście, to ja kiedyś ukułem teorię, że na rozkopane i dziurawe ulice, z wysokimi krawężnikami najlepszy będzie góral, choć sam się kiedyś z tego śmiałem: https://roweroweporady.pl/najlepszy-rower-do-jazdy-po-miescie/ Ale na dalekie przejazdy po asfalcie + jakieś lekkie bezdroża, moim zdaniem lepiej sprawdzi się cross. Zresztą wybierz się do kilku sklepów, przysiądź się do kilku rowerów i porównaj sobie jak się siedzi na góralu, jak na crossie i jak na trekkingu.
  15. Ja bym celował w Cube Peloton Race, zwłaszcza, że można go kupić poniżej 4000 złotych: http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-cube+peloton+race;0192.htm#crid=31112&pid=7269 Albo zastanowiłbym się jeszcze nad Radonem: http://www.radon-bikes.de/en/bikes/rennrad/training/r1/r1-40/ W podobnej cenie oferuje jeszcze trochę lepsze wyposażenie.
  16. Udało mi się uruchomić czat, link znajdziecie na samej górze pod logiem forum. Tylko grzecznie mi tam :)
  17. Hej, odnośnie Twojego pytania czy góral, cross czy trekking: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-gorski-trekkingowy-czy-crossowy/ Wielkość kół: koła 28 i 29 cali mają dokładnie tę samą wielkość obręczy. Nazwa 29" powstała chyba tylko po to, aby namieszać ludziom w głowach. Zasadniczo na opony szerokie do mniej więcej 45 milimetrów mówi się 28", a na szersze 29". To tak w dużym uproszczeniu. Evado 2.0 i Flash to dość podobne do siebie rowery i wziąłbym tego, który wyjdzie taniej.
  18. Z tych rowerów wybrałbym Hexagona R8, wygląda naprawdę fajnie i spokojnie można go kupić dużo, dużo taniej, bo już zaczynają się wyprzedaże: http://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;szukaj-hexagon+r8;0192;0115-1.htm#crid=31087&pid=7269
  19. Wszystko zależy w jakim stanie jest reszta osprzętu, stery, suport, przednie koło, opony itd. Jeśli włożysz w niego te 700-800 złotych i bezproblemowo przejeździsz kolejne kilka lat, to wydaje mi się, że będzie to opłacalna sprawa. Ale jeżeli potem dojdzie wymiana kolejnych części, to warto byłoby się zastanowić nad nowym.
  20. Link poprawiłem, powinien śmigać. A Treków warto szukać na dobrych wyprzedażach. To są fajne rowery, ale z cenami trochę niedopasowanymi do realiów konkurencji.
  21. Schwalbe dał oponie Hurricane jedynie 3 punkty na 6 pod względem odporności na przebicie, tak więc na pewno nie są super wzmacniane. Ale z cienkimi jak papier bym nie przesadzał, znam cieńsze i lżejsze opony :) Ale za przedarcie opony nie będę bronił producenta, to już nie pierwszy głos jaki do mnie dociera w tej sprawie. I jedyne co mogę poradzić, to reklamowanie i zwrot pieniędzy. I ew. zainwestowanie w jakiś mocniejszy model opon.
  22. To jeszcze zerknij tutaj: https://roweroweporady.pl/po-co-w-rowerze-11-biegow/ I co to znaczy, że brakuje Ci przełożenia? Wolnobieg ile ma ząbków na najmniejszym i największym przełożeniu?
  23. Wymiana bębenka, przynajmniej w piaście Shimano to banalna sprawa, odkręca się go kluczem imbusowym bez żadnych problemów. Jeżeli chodzi o dylemat, to tylko 6 tysięcy i już myślisz o wymianie całego koła? Co to za rower i co to za koło? Tu masz małą instrukcję serwisowania tylnej piasty: https://roweroweporady.pl/serwisowanie-tylnej-piasty-na-lozyskach-kulkowych/ A czy się opłaca czy nie, to już musiałbyś usiąść z kartką w ręku i podliczyć co wyjdzie taniej. Ale 6 tysięcy i już padło???
  24. Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że od tych upałów mam już wszystkiego dosyć :) A na rower staram się ruszać najpóźniej o 7:00, choć powinienem wcześniej. A jeśli ktoś pracuje zmianowo, to w tych warunkach nie zazdroszczę godzenia tego z rowerem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...