Rodzaje rowerów

Chcąc dziś kupić nowy rower, gdy nie mamy sprecyzowanych oczekiwań, można złapać się za głowę. Kiedyś w sklepach były tylko składaki i „kolarzówki” (ja jednak zdecydowanie bardziej wolę określenie: szosówki). Później, w latach 90-tych do Polski szturmem weszły rowery mniej lub bardziej górskie. I na tym wybór się kończył. Ewentualnie najwięksi zapaleńcy ściągali wymarzone maszyny zza granicy, zamawiane na specjalne zamówienie.

Rodzaje rowerów

Dziś polski rynek rowerowy wygląda zupełnie inaczej. Możemy przebierać w typach i rodzajach rowerów, a sklepowe półki wręcz uginają się pod ciężarem sprzętu. Jeżeli zastanawiasz się nad zakupem, a nie wiesz do końca jaki rodzaj roweru wybrać, przygotowałem poniższą listę, która mam nadzieję pomoże Ci rozwiać wątpliwości. Wymieniłem najpopularniejsze typy rowerów, jakie można kupić w polskich sklepach.

Przy okazji zapraszam do lektury cyklu wpisów, w którym doradzam, jaki rower kupić w konkretnych przedziałach cenowych (od 1000 do 4000 złotych). Drugi wpis, który warto przeczytać to na co zwrócić uwagę przy zakupie roweru.

Rower górski (MTB)

Rodzaje rowerów
Kross Level 3.0

Tego typu roweru chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. „Górale” zostały stworzone do jazdy w terenie, poza asfaltowymi drogami. Wyposażone są najczęściej w 26/27.5/29 calowe koła, szerokie opony z agresywnym bieżnikiem oraz jeden lub dwa amortyzatory. Ze względu na swoją wytrzymałość i sporą uniwersalność, stały się niezłym wyborem także do jazdy po mieście. Kiedyś trochę śmiałem się z takiego wyboru, ale po dłuższym przemyśleniu, zmieniłem zdanie. Więcej na ten temat napisałem w podlinkowanym wpisie.

Wśród rowerów górskich, wyróżniamy kilka podgrup:

  • ATB – proste, niedrogie, amatorskie rowery do jazdy codzienno-turystycznej. Mają jeden amortyzator, a czasami nie mają go wcale (amortyzator czy sztywny widelec).
  • XC – bardziej zaawansowane i lżejsze rowery, do ostrzejszej jazdy w terenie (także ścigania się). Dla „urozmaicenia” tutaj także znajdziemy rowery o wygodnej geometrii, bardziej skierowanej ku miłośnikom turystyki górskiej. Przedni amortyzator zwykle ma skok 100 mm. Jeżeli pojawia się tylny amortyzator, najczęściej skok zawieszenia oscyluje w granicach 90-100 mm.
Kross Soil
Kross Soil – popularny przedstawiciel rowerów ścieżkowych
  • Trail, All Mountain – ścieżkowe rowery górskie o większym skoku, dedykowane turystycznej jeździe górskiej, a także jazdy i skakania po singletrackach (specjalnie przygotowanych ścieżkach w lasach i górach). Zwykle są to rowery z pełnym zawieszeniem (o skoku przedniego widelca 130-150 mm), choć można znaleźć także rowery jedynie z przednim amortyzatorem o powiększonym skoku i zmienionej geometrii.
  • Enduro – widelec o skoku 160-170 mm, a geometria ramy jeszcze bardziej nastawiona na zjeżdżanie i skakanie.
  • Freeride / Superenduro – jeszcze większy skok zawieszenia i jeszcze większe możliwości zjazdowe. To nie są już rowery do turystycznej, wycieczkowej jazdy :)
  • DH – downhill to dyscyplina sportu, w której liczy się tylko jazda w dół. Rowery do DH mają pełne zwieszenie o dużym skoku (amortyzator 200 mm i więcej), bardzo solidną ramę oraz tarcze hamulcowe o dużej średnicy.

Więcej na temat rodzajów rowerów górskich znajdziecie w podlinkowanym wpisie.

Rower szosowy

Rower szosowy
Trek Émonda SLR 10

Jak sama nazwa wskazuje, rower szosowy jest przeznaczony do jazdy po asfalcie. Posiada duże, 28 calowe koła, z wąskimi (zazwyczaj 23-28 mm) i gładkimi oponami. Kierownica (tzw. baranek) w rowerze szosowym jest zagięta w charakterystyczny sposób, umożliwiający zajęcie bardziej aerodynamicznej pozycji. W rowerach szosowych hamuje się oraz zmienia przełożenia, za pomocą klamkomanetek (przeczytaj więcej na temat manetek rowerowych), które umożliwiają wykonywanie obu czynności bez odrywania rąk od kierownicy.

W zależności od geometrii ramy, typowe rowery szosowe można podzielić na dwie grupy: sportowe oraz endurance. Różnią się pozycją zajmowaną za kierownicą. Te drugie umożliwiają bardziej komfortową, turystyczną pozycję i wygodniejsze pokonywanie dłuższych dystansów.

Z szosówki wywodzi się jeszcze kilka typów rowerów:

Rower do triathlonu
Rower triathlonowy
  • Jazda na czas/triathlon – geometria ramy oraz zamontowana na kierownicy lemondka, umożliwiają zajęcie jeszcze bardziej aerodynamicznej pozycji za kierownicą. Tego typu rowery stosowane są głównie na zawodach, gdzie jeździ się samotnie na czas.
  • Rower torowy – używany do ścigania się na specjalnym, zamkniętym torze. Taki rower nie posiada hamulców, ani przerzutek. Posiada napęd typu „ostre koło”, czyli nie da się nim jechać bez pedałowania.
  • Rower przełajowy – na pierwszy, szybki rzut oka, wygląda jak typowy rower szosowy. Po bliższym zapoznaniu się, okaże się, że ma szersze opony (zwykle 33 mm) z agresywnym bieżnikiem, trochę inne hamulce (umożliwiające włożenie szerszej opony), a często także trochę inaczej dobrane przełożenia. Umożliwia sprawne poruszanie się w mniej wymagającym terenie. To bardzo dobry rower do zimowych treningów.

Rower gravelowy

Rower gravelowy
Gravelowy Kelly’s Soot

Dla tego typu rowerów postanowiłem wydzielić osobny akapit :) Ostatnimi czasy stały się bardzo popularne i wcale mnie to nie dziwi (sam jeżdżę także gravelem). W dużym uproszczeniu to wygodny rower szosowy z większym prześwitem na opony, kierownicą typu baranek z wygiętymi końcami do ułatwienia jazdy w terenie. Często dają możliwość montażu błotników oraz bagażników, choć równie popularny wśród użytkowników graveli jest bikepacking, czyli pakowanie się w lekkie, samonośne torby. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby do takiego roweru założyć bardziej szosowe opony i śmigać nim po asfalcie prawie tak jak na pełnoprawnym rowerze szosowym.

Na blogu znajdziecie sporo artykułów na temat rowerów gravelowych, a także wpis, który pomoże zdecydować w wyborze między rowerem szosowym, gravelowym i przełajowym. A także drugi, gdzie porównuję rower górski z gravelowym.

Rower trekkingowy

Rower wyprawowy turystyczny
Koga Randonneur

Rower trekkingowy razem z rowerem crossowym są często nazywane połączeniem roweru szosowego z górskim. Oczywiście nie należy ich traktować jako zastępstwo ani jednego, ani drugiego roweru. Trekkingi to typowo turystyczne rowery, wyposażone w błotniki, bagażnik, często dynamo z oświetleniem. Opony są szersze niż w szosówce i węższe niż w góralu. Pozycja za kierownicą jest o wiele wygodniejsza niż w rowerze szosowym. Takie rowery najlepiej czują się na asfaltowych drogach oraz ubitych, gruntowych ścieżkach.

Pewnym rozwinięciem idei rowerów trekkingowych są rowery wyprawowe. Pozornie nie różnią się niczym szczególnym od trekkingów. Ale popatrzcie na zdjęcie powyżej, widać na nim rower Koga Randonneur. Dla mnie jest to kwintesencja najwyższej klasy roweru wyprawowego. Stalowa, ręcznie robiona rama; sztywny, stalowy widelec; topowy osprzęt Shimano XT, kultowy przedni i tylny bagażnik marki Tubus, dwie stopki, a do tego dwa bidony i pompka. Niestety nie jest już produkowany, a jego następca, model Worldtraveller jest na aluminiowej ramie.

Rower crossowy

Rower crossowy
Merida Crossway

Rowery crossowe w dużym uproszczeniu to rowery trekkingowe, ale pozbawione dodatkowego, turystycznego wyposażenia. Dzięki temu są zwykle trochę tańsze i lżejsze. Ale większość z nich daje w razie potrzeby możliwość zamontowania bagażnika, błotnika czy stopki. Tak jak trekkingi, crossy to rowery do uniwersalnej – turystyczno-miejskiej jazdy. Są często wybierane na pierwszy rower, zwłaszcza gdy nie wiadomo w którą stronę pójdzie nasza rowerowa pasja. Warto tylko pamiętać o tym, że nie są to rowery do jazdy w trudniejszym technicznie terenie, do tego służą rowery górskie, posiadające większy skok amortyzatora i szersze opony.

Na blogu przygotowałem wpis, w którym porównuję trzy typy rowerów: górski, crossowy i trekkingowy.

Fitness

Jaki rower szosowy z prostą kierownicą
Cube SL Road

W uproszczeniu można powiedzieć, że to rower szosowy z prostą kierownicą, ale będzie to naprawdę duże uproszczenie. Na rynku znajdziemy różne fitnessy. Takie z krótką, szosową ramą oraz wąskimi oponami (23-28 mm) oraz takie z bardziej komfortową ramą i oponami trochę szerszymi (30-35 mm). Wspólnym mianownikiem jest sztywny widelec. Tego typu rower nadaje się zarówno na dalekie wycieczki, jak i szybkie treningi czy jazdę po mieście. Zakładając opony z odpowiednim bieżnikiem, można takim rowerem z powodzeniem zjechać na lekkie bezdroża. Sam jeździłem na takim rowerze, a na blogu znajdziecie jego test: Cube SL Road. Jeżeli interesują Was rowery fitnessowe, pisałem o nich trochę więcej na blogu w podlinkowanym wpisie.

Rower miejski

Jaki rower miejski holdenderski
Batavus Old Dutch

To najpopularniejszy typ roweru w Amsterdamie – światowej stolicy rowerów. Także w Polsce rowery miejskie stają się coraz popularniejsze. Konstrukcja ramy ułatwia wsiadanie, a także powoduje, że siedzi się na nim w pozycji wyprostowanej. Dzięki temu wszystko lepiej widać i nie obciąża się pleców podczas jazdy. Cechą charakterystyczną prawdziwego mieszczucha jest przerzutka planetarna, czyli przerzutka ukryta w piaście tylnego koła. Dzięki niej można zmieniać biegi na postoju, a napęd mniej się brudzi. Rowery miejskie bardzo często wyposażone są w dodatki uprzyjemniające jazdę: oprócz błotników i bagażnika, jest to także koszyk (lub bagażnik) na kierownicy, pełna osłona łańcucha, stopka i oświetlenie.

Rower elektryczny

Rower elektryczny
Rower elektryczny LeGrand Elille

Wymieniam tu rowery elektryczne nie jako osobny rodzaj roweru, ale jako opcję, która pojawia się przy coraz większej liczbie modeli. Rower taki wyposażono w silnik wspomagający pedałowanie, akumulator oraz manetkę na kierownicy sterującą siłą wspomagania. Według przepisów rower elektryczny może mieć silnik o mocy do 250 Watów, działający tylko gdy pedałujemy, a może pomagać nam jedynie do prędkości 25 km/h. Wspomaganie elektryczne pojawia się w coraz większej liczbie rowerów, to już nie tylko rowery miejskie i trekkingowe, ale także górskie i szosowe. Więcej o rowerach elektrycznych pisałem już na blogu.

Fatbike

Jaki fatbike kupić
Specialized Fatboy Trail

Jest to rower zbudowany na bazie górala. Charakteryzują go masywne opony o szerokości od 4 do 5 cali (100-125 mm). Tak szerokie opony sprawiają, że fatbike bardzo dobrze radzi sobie podczas jazdy po śniegu oraz piasku. Często nie stosuje się w takich rowerach amortyzatora, a jego zadanie przejmuje szeroka opona. Więcej o rowerach typu fatbike przeczytacie w podlinkowanym wpisie.

BMX

Jaki BMX niedrogi
Haro 000

Marzenie wielu dzieciaków, a także pasja już dorosłych. BMX to rower do skakania, a także robienia trików na specjalnie przygotowanych torach oraz w miejskich warunkach. Jego cechą charakterystyczną są małe, 20-to calowe koła, postawiona prawie w pionie kierownica oraz pegi, czyli specjalne rurki montowane w osi kół, ułatwiające robienie trików.

Street/Trial

Rower do skakania
Rower street-trial Inspired Hex Pro

Trial to widowiskowa dyscyplina sportu, gdzie zawodnicy starają się przejechać specjalnie przygotowany tor bez podpierania się (przykład takich zawodów). Rowery wykorzystywane w tym sporcie zazwyczaj nie mają siodełek (nie są potrzebne).

Z tych rowerów wyrósł street-trial, czyli rowery do użytku na mieście, do pokonywania przeszkód i robienia trików.

Dirt

Rower dirt
Dartmoor Two6Player

Rowery dedykowane do jazdy po specjalnie przygotowanych hopkach. Skoki i triki to ich żywioł. Jak wygląda jazda dirtowa możecie zobaczyć tutaj. Tego typu rowery są często z powodzeniem wykorzystywane do zabawowej jazdy po mieście.

Ostre koło/Wolne koło

Jakie ostre koło
Polka Bikes Stalówka

Ostre koło jest to rodzaj napędu w którym aby jechać, musimy pedałować. Innymi słowy, w rowerze nie ma wolnobiegu, który umożliwia przerwę w pedałowaniu i jednoczesne toczenie się. Ostre koło znajdziemy w rowerach torowych, niektórych dziecięcych rowerkach, a także w niektórych rowerach miejskich (potocznie zwanych „ostrym”).

Natomiast wolne koło (single), to rower w którym też jest jeden bieg, ale piasta jest wyposażona w wolnobieg, który umożliwia przestanie pedałowania. W niektórych rowerach można spotkać tylną piastę typu flip-flop, gdzie z jednej strony znajduje się zębatka z wolnobiegiem, zaś z drugiej strony tryb bez wolnobiegu. I można wedle uznania montować koło tak, by uzyskać ostre koło lub wolne koło.

Rowery składane

Rower składany składak
Dahon Vybe D7

Wbrew pozorom składaki mają się dobrze i są do dziś produkowane. Chociażby przez Rometa, który robi kultowe modele Wigry. Ale takie rowery nie muszą się kojarzyć z jedynie z poczciwymi Wigrusami. Na rynku dostępne są także bardziej zaawansowane modele, sprzedawane m.in. przez firmy Dahon czy Strida. To bardzo wygodne rozwiązanie, ułatwiające przewóz roweru w komunikacji miejskiej czy samochodzie. Wiele osób docenia możliwość składania w sytuacji, gdy warunki mieszkaniowe nie pozwalają na przechowywanie pełnowymiarowego roweru.

Beach cruiser

Rower plażowy
Schwinn Hornet

Popularność te miejskie krążowniki zdobyły na początku XX wieku dzięki firmie Schwinn (zapraszam do lektury wpisu: 5 rowerowych marek, które warto znać). Te stylowe i bardzo wygodne rowery, dostępne są w niezliczonej ilości kolorów i fantazyjnie giętych ram. Część z nich stylizowana jest trochę na motocykle.

Tandem

Cannondale jaki tandem
Cannondale Tandem

Każdy wie jak taki rower wygląda, ale nie każdy miał okazję na nim jeździć. Ja miałem :) i wrażeniami podzieliłem się na blogu we wpisie: jak się jeździ na tandemie. Oprócz tradycyjnych, dwuosobowych tandemów, spotkać można również rowery przygotowane do jazdy dla trzech czy nawet czterech osób. Choć tak duże konstrukcje są najczęściej produkowane przez małe, rowerowe manufaktury na specjalne zamówienie.

W Polsce tandemy nie zbyt popularne, a zakup porządnego modelu wiąże się najczęściej z zamówieniem go poza granicami naszego kraju. Wiele osób pyta się czy na tandemie jeździ się łatwiej/szybciej niż na solówce. Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w podlinkowanym wyżej wpisie.

Rower cargo

Rower towarowy
Babboe Big

To jeszcze mniej popularne rowery, niż tandemy. Chociaż powoli, powoli, zaczynam dostrzegać je na polskich ulicach, także w systemach rowerów publicznych. Sprawdzają się przy przewożeniu większych rzeczy, a także nadają się do przewozu osób (najczęściej wożone są dzieci).

Rower poziomy

Jaki rower poziomy kupić

Ciekawy typ roweru na którym siedzi się w pozycji pół-leżącej. Dzięki temu rowerzysta ma o wiele bardziej aerodynamiczną pozycję, niż na tradycyjnym rowerze. Jednocześnie, niestety, jest o wiele mniej widoczny dla kierowców. Istnieje wiele typów rowerów poziomych, konstrukcyjnie wyróżnić można dwa najważniejsze rodzaje: SWB – gdzie korba z pedałami znajduje się przed kołami (tak jak na rowerze na zdjęciu) oraz LWB – gdzie rozstaw osi jest większy, a korba znajduje się między kołami.

Podsumowanie

To nie wszystkie typy rowerów, które możemy spotkać na naszych ulicach, łąkach i w lasach. Są jeszcze riksze, bicykle (to te z wielkim przednim kołem i malutkim tylnym), monocykle (z jednym kołem), rowery dla osób niepełnosprawnych, rowery czterokołowe, mobilne kawiarnie, drezyny. Ale w większości przypadków są to rowery przygotowywane na specjalne zamówienie. Jeżeli jesteś zainteresowany nietypowymi rowerami, zerknij na wpis o polskich producentach rowerów. Zebrałem tam także producentów rowerów robionych na zamówienie. Prawdziwe cudeńka można tam obejrzeć :)

Na koniec zaproszę jeszcze raz na cykl moich wpisów „Jaki rower kupić konkretnej kwoty„, gdzie pokazuję propozycje rowerów w podanym budżecie i podpowiadam jaki rower kupić. A jeżeli macie pytania o to jaki rower kupić – serdecznie zapraszam na grupę na Facebooku lub na nasze rowerowe forum.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

526 komentarzy

  • Cześć,
    Świetny artykuł jednak aby dopełnić typy rowerów przydały by się jeszcze rowery Trialowe, które dzielą się na stocki i mody.

    Drugą nieścisłością jest zdjęcie prezentujące rowery dirt/street. Na zdjęciu widnieje rower typu street-trial. Rowery do dirtu i streetu mają krótki mostek i najczęściej tylko jeden hamulec.
    Mam nadzieję, że pomogłem :)

    Pozdrawiam :)

  • Dzień dobry prosił bym o poradę w dobraniu roweru MTB na kołach 29 cali z MAKSYMALNIE MOŻLIWIE KOMFORTOWĄ GEOMETRIĄ ramy. Rower ma być przeznaczony na daleką wyprawę ale ze względu na dość trudny teren typowy trekking odpada. Z tego co się orientuję rowery cube mają dość komfortowe geometrie ram i póki co zainteresowałem się tą firmą ale jeśli inny producent produkuje równie lub bardziej „wygodne” to prosił bym o podanie przykładu.

    Na chwile obecną interesują mnie 3 modele z Cube do których można przyczepić bagażnik i geometrie na papierze wydają się komfortowe

    1. Cube Attention Sl 29
    http://cube.pl/

    2. Cube Acid 29 – ta sama rama co attention nieco lepszy odprzęt
    http://cube.pl/

    3. Cube LTD Pro 29 – Seria LTD jest lepiej wyposażona ale tu już nieco inna geometria ramy ale nie wiem czy w praktyce była by inna pozycja na rowerze czy bardzo zbliżona ? Ogon jest krótszy, długość górnej rury o 10mm dłuższa, stack ten sam 629mm
    http://cube.pl/

    • Cześć,
      jeżeli chodzi o geometrię roweru, to najlepszą sprawą jest (niestety) przymierzenie się do roweru w sklepie i porównanie kilku modeli. To co na papierze to jedno, ale mimo wszystko najlepiej sprawdzić rower w rzeczywistości.

      Natomiast jeżeli chodzi o rowery, które podałeś. Wszystkie są bardzo dobrze wyposażone i każdy jest świetny. Aczkolwiek w modelu Attention SL zastanowiłbym się nad wymianą hamulców, na jakiś wyższy model. Kwestia kalkulacji czy lepiej wziąć od razu wyższy model, czy lepiej wyjdzie wymienić same hamulce.

      • Dziękuje za podpowiedź ale sam pewnie wiesz jak to jest z jazdą „próbną” przy zakupie roweru. Niestety najczęściej jest to przysłowiowe kilka metrów pod sklepem i to wszystko co niestety ma się nijak do tego jak w praktyce spędza się minimum 10 godzin w siodle dziennie w czasie dłuższego wyjazdu gdzie dopiero wtedy wychodzi jaka jest faktycznie geometria ramy i czy nam odpowiada.
        Wstępnie odrzuciłem Attention Sl faktycznie ma słabsze hamulce oraz piasty. Mam teraz dylemat czy ACID czy coś z serii LTD
        Gdybyś mógł zerknąć na obie geometrie ram – czy Twoim zdaniem w praktyce sylwetka co za tym idzie komfort będzie dość zbliżony? Czy te niby nie duże różnice w długości rury górnej,ogona oraz wielkości główki będą miały duży wpływ na pozycje za kierownicą ?
        Teoretycznie stać mnie na coś z modelu LTD – pytanie tylko czy warto – żeby przysłowiowo nie przedobrzyć – mogę kupić rower droższy ale może się okazać że seria LTD ma geometrię już mocno sportową i nie będę zadowolony, choć „na papierze” niby dużych różnic nie ma dla ramy 19 cali stack niby ten sam 629mm a więc kierownica na tej samej wysokości, długość rury górnej różnica 10mm krótszy ACID, ogon krótszy w LTD – nie wiem czy jeszcze jakieś parametry mogą świadczyć o tym że geometria jest bardziej spokojna lub bardziej sportowa?

        • „Niestety ma się nijak do tego, jak w praktyce spędza się minimum 10 godzin w siodle” – i właśnie z tego powodu nie jestem Ci w stanie udzielić odpowiedzi. Naprawdę wszystko zależy od indywidualnej budowy ciała oraz preferencji. Biorąc jakikolwiek rower może się okazać, że dla jednej osoby jazda na nim to katorga, bo będzie miał zbyt sportową geometrię. A dla innego będzie to relaksacyjna jazda turystyczna, bo na co dzień jeździ na o wiele bardziej sportowym.

          Jeżeli chodzi o geometrię na papierze, to faktycznie różnice nie są kolosalne. Sam współczynnik stack to nie wszystko, warto jeszcze porównać stack to reach. W tym przypadku różni się tylko trochę. LTD Pro to nadal nie jest jeszcze rasowa maszyna do ścigania, ale bardzo, bardzo porządny sprzęt do bardziej amatorskiej jazdy.

          A który wybrać? Acida widziałem po 3500, LTD Pro za 4150. Mocno bym się zastanowił czy warto dopłacać. Sporo zależy od terenu w jakim chcesz jeździć, z jakimi prędkościami itd. Przy bardziej turystycznym podejściu, gdzie nie liczy się każda sekunda Acid będzie i tak w 100% wystarczający. Główne różnice między tymi modelami to rama, amortyzator i korba, reszta jest podobna.

          Ja bym się raczej zdecydował na Acida, a resztę pieniędzy przeznaczył na bagażnik, sakwy, porządne oświetlenie i inne akcesoria.

          • Maszynę do ostrzejszej jazdy mam ten ma służyć właśnie do jazdy wyprawowej ale z przewagą jazdy terenowej stąd MTB 29 a nie trekking i stąd konieczna komfortowa geometria. Acid tak jak mówisz pewnie by wystarczył i mogę go mieć w cenie 3400zł – co sądzisz o amortyzatorze to zdaje się podstawowy model powietrzny manitou A30 o średnicy goleni 30mm – nie wiem czy to duża różnica w praktyce co do sztywności itp w stosunku do tego jaki mam obecnie fox średnica goleni 32mm ?? Tym bardziej pod obciążeniem sakwami ??
            LTD PRO mogę mieć za 3800zł i tu różnica robi się już dość mała 400zł

          • Nie martw się, Manitou to nie jest taki podstawowy model :) Ja zawsze mam spory problem przy takich wyborach, bo zawsze będzie rower oczko wyżej, do którego dopłaci się „tylko” 400 złotych i będzie ciut lepszy. Różnice nie są między tymi rowerami aż tak znaczne. Na pewien „minus” żeby do turystyki dalekobieżnej nie kupować LTD jest suport Press-Fit. Nie ma co dramatyzować oczywiście, ale Hollowtech 2 w Acid, jeżeli zabierzesz ze sobą klucz i zapasowy suport, będzie się dało wymienić bardzo łatwo. Z Press-Fitem już tak różowo nie jest.

            Ale to tylko moja luźna uwaga, bo też nie jest tak, że te suporty padają jak muchy. Jeżeli chodzi o sztywność goleni 30 mm vs 32 mm, to ja bym aż tak na to nie patrzył, chyba, że ważysz powyżej 100 kg + dołożysz sakwy, wtedy 32 mm na pewno da lepszą sztywność. Ale jeśli jedziesz turystycznie, to i tak źle nie będzie w obu przypadkach.

            Kurczę, może inaczej. To Twoja kasa :) Jak kupisz LTD to stratny nie będziesz :) Jak kupisz Acida, to też nie.

          • Rozumiem :-) mam kilka dni na podjecie decyzji będę myślał intensywnie – rower zakupię w styczniu.
            Miał bym do Ciebie jeszcze pytanie może nie z tego działu ale w dziale o bagażnikach wiele informacji na ten temat nie ma. Obecnie jak wspomniałem mam MTB29 ale z typowo sportową geometrią bez możliwości doczepienia bagażnika. Czy Twoim zdaniem bagażniki na powiedzmy wypady „weekendowe” jakie oferuje choćby topeak – mam na myśli model doczepaniany do sztycy o nośności jak dobrze pamiętam max 9kg to bezpieczna sprawa ? Ja ważę + – 90kg – nie wiem czy te ewentualne 9kg doczepione do sztycy może zrobić „krzywdę” ramie? Czy to na pewno bezpieczny limit i spokojnie można doczepić i w drogę ???

          • Nie testowałem nigdy bagażników na sztycę, ale jeżeli tylko bagażnik jest markowy (a Topeak robi dobre bagażniki), to nic nie powinno się stać. Jeśli ważysz 90 kg, to 9 kilogramów w tą czy w tamtą sztycy różnicy nie zrobi.

          • Witam Łukaszu raz jeszcze jestem coraz bliżej zakupu :-) robię ostatnie przymiarki „na papierze”
            Miał bym do Ciebie jeszcze jedną kwestię odnośnie różnicy geometrii rowerów ACID i serii LTD – jak sam zauważyłeś różnica w geometrii jest nie wielka ten sam stack podobna długość rury górnej teoretycznie pozycja powinna być dość zbliżona, ale jednak ACID klasyfikowany jest jako bardziej rekreacyjny a seria LTD bardziej wyczynowa. Zauważyłem dość istotną różnicę która jak sądzę ma wpływ na pozycję bardziej rekreacyjną w ACID i bardziej sportową w LTD – w ACID mostek jest długości 75mm oraz lekko gięta kierownica natomiast w LTD mostek 90mm i kierownica prosta – czy Twoim zdaniem te 1,5cm różnicy w długości mostka oraz lekkie ugięcie kierownicy może mieć zauważalny wpływ na bardziej rekreacyjną lub bardziej sportową pozycję na rowerze ?

          • Oczywiście, że różnica będzie zauważalna. Gdyby nie była, producent nie stosowałby takich zabiegów.

          • OK czyli jeśli pójdę jednak w któryś z modeli LTD i jeśli pozycja okażę się nieco zbyt sportowa na wielogodzinne jazdy mogę zastosować krótszy mostek oraz kierownicę taką jaki ma model ACID i właściwie uzyskam identyczną pozycję jak na ACIDzie z tym że będę miał rower na lepszych podzespołach bo jeśli zakupił bym model LTD SL fakt że musiał bym dopłacić ale jest jakieś 1,5kg lżejszy od ACID i praktycznie cały na XT i amortyzator Fox a to już na pewno sprzęt niezawodny i na lata. Co o tym sądzisz ? :-)

          • Z tym „niemal identyczną pozycję” bym naprawdę nie przesadzał. Będzie podobna, ale nie identyczna. Rowery z serii LTD to złoty środek pomiędzy wygodą, a sportowymi właściwościami. Będziesz zadowolony, a w razie problemów, to tak jak piszesz, zawsze można mostek wymienić na krótszy, albo np. skrócić kierownicę, jeśli okaże się dla Ciebie za szeroka.

          • Tak tak mam na myśli że po ewentualnej zmianie mostka i lekko giętej kierownicy na takiej jak w Cube Acid uzyskam identyczną pozycję. Chyba się nie mylę ?

          • Identyczną nie, ale powiedzmy, że całkiem podobną. Mimo wszystko te rowery różni wysokość główki ramy, długość tylnego trójkąta i długość poziomej rurki ramy. Nie jakoś szczególnie dużo, ale ultra-sportowe ramy też nie różnią się od tej aż tak bardzo. Wszystko drobnymi kroczkami się zmienia.

          • Dziękuje za wszelkie podpowiedzi :-) podzwoniłem po sklepach ostatecznie wynegocjowałem na Acida 3400 a jeśli wejdę w LTD to LTD RACE mogę mieć za 4400 już super wyposażony lub LTD SL czyli ten najwyższy model serii LTD na całym XT prócz hamulców i amortyzatorze Foxa i kołach DT CSW MA 1.9 – mogę go mieć za 4700 Główna różnica to amortyzatory RACE ma Manitou Marvel TS Air a SL Fox 32 Float CTD oraz koła RACE ma na piastach XT a SL łożyska maszynowe koła DT CSW MA 1.9

          • Witam Łukaszu z góry przepraszam że tak Cie męczę :-) ale mam jeszcze jedno pytanie które wyjaśnia pozycje na rowerze i sam o tym wspomniałeś. Być może pomoże to nie tylko mi w doborze geometrii ramy ale też innym. Mianowicie stosunek Stack do Reach – poszperałem wczoraj w necie i faktycznie miałeś rację :-) tylko czy mógł byś wytłumaczyć na „chłopski rozum” dlaczego ma to związek z tym czy geometria jest sportowa bądź rekreacyjna ?

            Trochę tego nie rozumiem bo to że stack ma wpływ na wysokość na jakiej będzie górna krawędź główki ramy czyli co za tym idzie wysokość na jakiej będzie kierownica to nie rozumiem w 100% ale Reach nie odnosi się do całej długości rury górnej tylko do odległości od osi suportu do górnej krawędzi główki ramy.

            Gdyby pozycja wynikała ze stosunku Stack do całkowitej długości rury górnej rozumiał bym to w 100%.

            Jednym słowem dlaczego liczony jest stosunek Stack do jak by wycinka a nie całości rury górnej?

          • Przepraszam przejęzyczyłem się miało być że w 100% rozumiem stack i co to daje, natomiast nie rozumiem co daje stosunek stack do reach skoro reach to nie cała długość rury górnej tylko jej wycinek. Długość całej rury „na chłopski” rozum ma znaczenie czy pozycja będzie bardziej wyciągnięta sportowa czy bardziej rekreacyjna wyprostowana natomiast nie wiem dlaczego liczone jest nie jako cała długość rury tylko do odległości od osi suportu do górnej krawędzi główki ramy.

          • Podaje się reach, ponieważ nie wpływa na niego kąt pod jakim poprowadzona jest pozioma rurka ramy. Tak przynajmniej mi się wydaje. Nie jestem ekspertem od geometrii roweru i będę jak mantry trzymał się zdania, że jeżeli nie jesteś pewny, czy geometria będzie Ci pasować, wsiądź w auto/busa/pociąg i jedź osobiście odebrać rower.

          • Jestem totalnym rowerowym laikiem. Miałam składaka, ale to było jakieś 20 lat temu ;)

            Szukam roweru do jazdy do pracy (ścieżka rowerowa+jezdnia), może też na wypady za miasto. Wychodzi mi, że szosowy lub miejski. Zależy mi na dużym koszu z przodu lub bagażniku, stabilnym – pewnie kupimy przyczepkę, by z dzieckiem jeździć.

            Jestem drobna, jakieś 155 cm, waga ok. 50, więc rower nie może być też zbyt ciężki.
            Przedział cenowy do 1500 zł. Może być nowy, może być używany (wtedy sobie poszukam), bajerów nie potrzebuję, przerzutek mogę mieć i 3.

            Jakieś polecenia?

          • Hej, rower szosowy w Twoim przypadku się nie sprawdzi, prędzej crossowy/trekkingowy lub miejski.

            Jeżeli chodzi o wybór roweru, to zerknij do mojego cyklu wpisów o rowerach do konkretnej kwoty:
            https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic/

          • Dzięki, przejrzałam artykuły i tylko 2 modele mi wizualnie pasują:
            Burghardt Eco Green Line – bardziej mi się podoba, ale tylko dostępny przez internet,

            Cossack LowLine City – ten jest w lokalnym sklepie, mogę podjechać zobaczyć

            Jeszcze natrafiłam na taką ofertę sprzedaży, moja okolica, sama firma ma dobre opinie, ale o tym modelu już nic nie mogę znaleźć. Co sądzisz?
            https://olx.pl/oferta/rower-damski-trekkingowy-mongoose-lady-g-CID767-IDayudN.html#8a90edb06c

          • Ciężko mi cokolwiek powiedzieć oglądając jedynie kilka zdjęć. Używane rowery najlepiej oceniać na żywo. Na pewno w opisie jest błąd, rower nie ma przerzutki planetarnej (schowanej w tylnym kole), a posiada zwykłą przerzutkę.

    • Hej,
      wszystko zależy od ceny. Jeżeli za katalogowe 2900 złotych, to poszukałbym czegoś innego. Bo rower jest fajny, ale trochę drogo wychodzi. Ale jeśli kupiłbyś go za 2400-2500, to będzie naprawdę fajna oferta.

    • Hmmm… I tak i nie. Dla mnie urban to dość szeroko pojęta kategoria, ale w dużym uproszczeniu można tak powiedzieć o rowerze, z dużo łagodniejszą geometrią niż fitness. Jest więcej miejsca na szerszą i wyższą oponę, a pozycja za kierownicą jest bardziej wyprostowana. Do tego często można spotkać w takim rowerze przerzutkę planetarną.

  • Wszystko się zgadza. Ale pamiętaj o tym, że nie dla każdego rower stanie się kiedykolwiek pasją. Ba, zaryzykowałbym stwierdzenie, że stanie się tak (optymistycznie patrząc) w przypadku kilkunastu procent. Nie można więc snuć wizji przed osobą, która kupuje pierwszy rower, że „rower żeby jeździł, musi kosztować co najmniej 4000 zlotych”. A z takimi stwierdzeniami się spotykam.

    Ha, wpis o tym chyba niedługo zrobię :)

    • Oj zrób, bo tu sami pasjonaci zaglądają, a bardzo dużo osób potrzebuje roweru, żeby dojechac na pocztę ( bo na piechotę za daleko, a wyciąganie samochodu z garażu na 2-3 km nie ma sensu). Albo do szkoły/gimnazjum – wtedy im gorszy, tym lepszy :)

      • Ooo nie tylko sami pasjonaci (myślę tu o osobach, które bardzo dużo jeżdżą). Wpis o rowerach do 1000 złotych cieszy się olbrzymim zainteresowaniem: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-1000-zl/

  • Z uporem maniaka będę powtarzał, że rower trekingowy nie jest żadnym skrzyżowaniem roweru górskiego z czymkolwiek. W prostej linii trekingowy wywodzi się z roweru turystycznego i linia ta istnieje nieprzerwanie od czasów, gdy rower górski nie był przez g.Fishera i T.Ritcheya wynaleziony. Co więcej, na wycieczki za miasto, lub na wyprawy do Afryki jeżdżono jeszcze w latach 20. XX w (a po skałkach nie). Właściwie najbliższymi potomkami „roweru zwykłego” są rowery miejski i trekingowy. Reszta to wydziwianie i odstępstwa od wzorca :).
    Rower górski powstał właściwie w ciągu 3 lat 79-81 (widelec amortyzowany potem, 1987), Nie ma nic wspólnego z rowerem przełajowym, który wywodzi się z szosówki. Przełaj i MTB, to jak wieloryb i ryba – oba pływają w wodzie.
    Pierwsze rowery górskie:

    Rower wyprawowy:
    http://ocdn.eu/images/pulscms/MTM7MDQsMCwyOCwyODAsMTY4OzA2LDMyMCwxYzI_/34bde6cfd59a2c6318383056511fade4.jpg
    Oczywiście grube koła (balony), prosta kierownica i nawet widelec amortyzowany istniały wcześniej:
    http://patentpending.blogs.com/patent_pending_blog/images/1922_fork_spring_fork_suspension_bicycle.jpg
    Ale wszystko to razem, w celu jazdy po bezdrożach połączono na koniec lat 1970. Nieszczęściem zaś było, że w latach 80 i 90 wszystkie dzieci zapragnęły coś takiego mieć.

    • Tak, wszystko się zgadza. I dzięki za fajne fotki :) Ale pisząc o połączeniu, nie myślałem o tym, co było pierwsze. Bardziej o pewnym umiejscowieniu w dzisiejszej rzeczywistości :)

  • Bardzo fany wpis. Zainteresował mnie zwłaszcza wpis na temat roweru trekkingowego/wyprawowego – Koga Randonneur. Fajnie się prezentuje i ma masę rozwiązań, które się przydadzą podczas wypraw, jednak cena.. :P Swego czasu sprawdzałem inne podobne rowery wyprawowe i bardziej mi przypadł do gustu Surly Troll. Cena za cały rower podobna, ale możliwości konfiguracyjne są chyba większe (np możliwość zamontowania 3 bidonu „pod” ramą i dodatkowych na widelcu). Widziałem też że można kupić samą ramę z widelcem (ok 2500zł) i poskładać rower. Może wyjść taniej :P

    • Witam Panie Łukaszu, planuję zakup roweru. W oko wpadła mi ta oferta: . Czy jeśli rower będzie służył mi do jazdy rekreacyjnej tzn. kilka razy w tygodniu, po drogach asfaltowych a niekiedy po ubitych drogach gruntowych to będzie to dobry wybór? Pozdrawiam. :)

      • Cześć, jeżeli tylko rower jest dobrym stanie technicznym, to jak najbardziej jest to opcja godna rozważenia. I na pewno wystarczy Ci na długo :)

  • Witam

    Mam upatrzony rower ale nigdy nie kupowałam roweru przez internet i nie chciałabym popełnić jakiejś gafy. Podoba mi się CUBE ale już pogubiłam się w tym jaką dużą ramę mam sobie dobrać (160 cm wzrostu ) Proszę o pomoc. https://allegro.pl/10-cube-access-wls-26-aqua-white-2015-r-15-i5186124059.html

    • Hej, ten Cube to bardzo fajny rower i spokojnie sprawdzi się w terenie po którym jeździsz.

      Jeżeli chodzi o rozmiar ramy, to oczywiście najlepiej byłoby się przysiąść do tego roweru. Według moich teoretycznych wyliczeń, rama będzie pasowała dla kogoś, kto ma nogę (mierzoną po wewnętrznej stronie) długą na 68-70 cm. Ale to tylko teoretyczne wyliczenia.

  • Naszło mnie na kupno nowego roweru. Do tej pory jeździłam starym, marketowym rowerkiem, trasy do 50km. Dalej nie jeżdżę, bo po prostu boję się, że jak wjadę w głęboki las i mi się rower rozpadnie, to nie wrócę żywa ;) Czytam i czytam, ale chyba wiem coraz mniej… Jakiś tam ogólny pogląd dot. amortyzacji, hamulców, itp. mam, ale dalej trudno mi podjąć ogólną decyzję co do typu roweru, więc krótkie pytanie: drogi leśne, polne, żwirówki, czasami asfalt, ambicje na trasy dużo powyżej 50km – cross/trekking czy góral?

    • Hej,

      pisząc ten wpis, nie byłem przekonany czy komuś się przyda. Wydawał mi się banalny. A tu taka niespodzianka, ktoś się o to pyta :)

      Zapraszam: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-gorski-trekkingowy-czy-crossowy/

  • Zamiast cargobajka powinienes powiedziec o rowerach poziomych :) bardziej popularne od cargo a mocno niedoceniane.

    pozdrawiam

      • trzeba tylko zmienic troche sposob myslenia o jezdzie :) ja sie zakochalem w poziomkach. jesli bede robił nastepny to na pewno ze sterowaniem podsiodlowym

        • Moja lepsza połowa jeździ na trochę zmodyfikowanym cruiserze – chwali za wyprost pozycji plus wrażenie jakie wywołuje – ogólnie kopara, gorzej jak JA jadę za Nią – wtedy oprócz kopary, wypad zębów i wytrzeszcz gawiedzi bezcenne …
          Ogólnie polecam każdy rower ale po lekkiej zmianie poglądu na wygodę to poziomal nie ma sobie równych – istotny jest sprawny błędnik a reszta sama przyjdzie.
          Co zaś do wyboru roweru – jak się co komu podoba i nie poniżej 1000 zł bo wyrwać za tyle to można co najwyżej popłuczyny z nazwą typu Kands i Lazaro z zeszłego roku (dające co najwyżej moim zdaniem zadowolenie z posiadania roweru ale nie z jego użytkowania) -stąd poleca rozwagę przy wyborach – chyba że używane z dobrej ręki – wtedy tanio nie znaczy źle.

          • Ja bym nie skreślał rowerów Kands, Lazaro oraz innych niedrogich. Wszystko zależy od potrzeb i nie każdy jeździ nie wiadomo ile kilometrów. Oczywiście też uważam, że tanie rowery nie nadają się do intensywnej jazdy. Ale sporo osób potrzebuje sprzętu na wycieczkę do parku raz w miesiącu. I tu zakup używanego roweru może sprawić większe rozczarowanie.

          • Ujmując rzecz delikatnie – na szczyt wspinać się należy od pierwszego stopnia/szczebla – idąc coraz wyżej (w miarę możliwości finansowych) ku pewnej doskonałości technicznej roweru jako całości dochodzi się w pewnym momencie do pewnego punktu w którym dostrzega się wszelkie wady i zalety tego co się posiadało i co się ma – dopiero wtedy z perspektywy wcześniej posiadanych rowerów czy części do nich, widać na czym polegają różnice.

            To trochę jak z oceną łyżwiarstwa figurowego na lodzie czy innych finezyjnych dyscyplin sportowych czy sztuk walki (tai chi na przykład) – póki nie posiada się oka wyćwiczonego każdy ruch to po prostu piruet i machnięcie nogą – jakakolwiek ocena czy to dobre czy złe to profanacja i zarzut dyletanctwa.

            Początki typu Lazaro czy Kands są jak najbardziej na miejscu, ale należy wspierać również KIERUNEK rozwoju pasji – pokazać palcem „o tak wygląda doskonałość w takiej cenie” – dopiero znając początek i kierunek wraz z etapami doskonałości można zrozumieć pasje ludzi do tego sportu.

            To takie myśli ogólne a nie tylko rowerowe ale pomagają zrozumieć dlaczego szosa „w węglu” to też rower a nie pojazd kosmiczny tyle tylko że dla ludzi o paranoicznie wyśrubowanych parametrach postrzegania doskonałości lub … kasiastych dyletantów ;) – takich tez trzeba lubić bo tworzą swoista otoczkę i smaczek kolarstwa.

  • Kiedyś marzył mi się uroczy rower miejski – taki wiesz, z koszyczkiem, pięknym bagażnikiem i w pastelach. Teraz chyba trochę z tego wyrosłam i co raz częściej myślę nad porządnym trekkingowym rowerem, który nada się zarówno do jazdy szosowej, po mieście ale i po nieco bardziej wybrakowanym terenie :)

    • A przy wyścigowej czasówce napisano, że na kierownicy jest zamontowana lemondka. Właściwie standardem jest już kierownica zintegrowana w formie lemondki, ze szczątkową kierownica prostą. Szkoda, że nie zamieściłeś zdjęcia, bo to w dziedzinie rowerów „pionowych” najbardziej odjechane konstrukcje. Mają hamulce, ale w zasadzie do hamowania nie służą. Siedzi się gdzieś w okolicy przedniego koła, skulonym za podwójną gardą :)
      A sama lemondka w wersji przyczepianej jest bardzo użyteczna w rowerach trekingowych. Łokcie szerzej niż w czasówce, podparcie wygodne, jedziesz sobie oparty jak pijak o bar :). Tyle, że wtedy nie ma manetek pod ręką.

  • Posiadam Romet rambler 5.0 przejechałem 2500 km po terenie Beskidu żywieckiego. PILSKO RYSIANKA i kilka mniejszych górek, także drogi asfaltowe. Jedyna usterka to zdarta opona i lekko krzywa piasta

  • Witaj, chciałbym zauważyć, że w tym artykule jest kilka błędów :) Przy rowerze Dirt/street dodałeś zdjęcie roweru street-trial, a nie dirtówkę/streetówkę ;) do tego brakuje opisu samego trialu :)
    Pozdrawiam
    Jasiek

    • Aż tak głęboko nie zagłębiałem się w różnice pomiędzy dirtem/streetem/trialem. Te rowery są do siebie dość podobne i często są modyfikowane do konkretnych potrzeb użytkownika.

  • Ja jeżdżę rowerem typu fitnes i bardzo to sobie chwalę :) .Świetny rower.Pozycja za kierownicą jest delikatnie sportowa z zachowaniem jako takiego komfortu.Można pośmigać po szosie,a jeśli po drodze pojawi się polna czy leśna ścieżka,to można ją pokonać.Jak jadę np.do Wisły to dokładam bagażnik z sakwą i nie muszę się martwić,że jak coś kupię to nie dam rady zabrać.Taki rower można dostosować do własnych potrzeb-wywalasz wszystko co zbędne i upodabniasz go do szosy.Dokładasz bagażnik i upodabniasz go do trekka.Dokładasz amor i szersze opony i upodabniasz go do MTB.Jedyny mankament rowerów fitnes z szosowymi oponami,to zmiana stylu jazdy.Trzeba uważać,by np.omijać dziury,szkło oraz rozsypany grys,przez który można łatwo wpaść w poślizg-dotyczy to zwłaszcza osób które mają opony kojak- boczna ścianka tych opon jest bardzo cienka przez co ostry kamyk potrafi zwyczajnie przeciąć taką oponę.

  • Super wpis, robisz fantastyczną robotę na tym blogu :)

    A jeśli chodzi o rowery składane, pominąłeś moim zdaniem Bromptona, który pomimo tego, że jest koszmarnie drogi (w granicach 5-6 tyś. zł), jest najlepszym rowerem składanym jaki znam. Sam mam Dahon Speed D7 i chociaż go bardzo lubię i uważam za świetny rower, to i tak nie umywa się do Bromptona.

  • Witam,
    Chciałabym kupić rower dla męża na jazdę po asfalcie, ewentualnie czasem do jazdy po „pagórkach”. mieszkamy w mieście, więc raczej to bedzie jazda po drodze. zupełnie nie wiem jaki rodzaj roweru kupić, chcialabym aby to była dla niego niespodzianka (no chyba że lepiej by było gdyby to on sam sobie wybrał). bardzo proszę o pomoc w poszukiwaniu:) dodam że mogę przeznaczyć na to 2000 zł

    • Hej,

      tutaj znajdziesz moje propozycje rowerów do 2000 złotych:
      https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-2000-zlotych/

      Jeżeli chodzi o robienie niespodzianki… To szczerze mówiąc odradzałbym, bo po pierwsze warto dobrze dobrać rozmiar ramy. Po drugie, niby nam facetom jest wszystko jedno, jeżeli chodzi o wygląd czy wyposażenie. Ale jak przychodzi co do czego, to każdy chce mieć coś, co będzie mu się podobało :)

  • A tak w praktyce to ile trzeba minimum wydać na rower, aby można nim było jeździć.
    1, 2, 3 tys. Na jaki poziomie zaczynają się dobre rowery? Myślę przede wszystkim o rowerze trekkingowym, crossowym z lekkimi modyfikacjami, ewentualnie drugim kompletem kół?

    • Jeżeli chcesz pojeździć trochę więcej, to warto celować w półkę 1700-2000 zł. Oczywiście jeśli dołożysz jeszcze 500-1000 złotych, możesz kupić jeszcze fajniejszy rower, ale ten pierwszy przedział już jest okej.

  • Witam, swietny pomysl na zalozenie takiej strony! Co Pan mysli o tym rowerku: ROWER MIEJSKI ALU 28 MAXIM MC 1.6.21 ? Pozdrawiam

    • Witaj, dziękuję za miłe słowa.

      Jeżeli chodzi o ten rower, to jeżeli byłby w cenie 1400 złotych, to według mnie średni interes. Ale gdyby sprzedający opuścił cenę do 1200-1250 zł, to już byłby niezłą ofertą.

  • Witaj Łukaszu, ja mam do Ciebie zapytanie dotyczące roweru miejeskiego jaki znalazłem w Decathlonie. Wyglada ładnie i ma dobrą cenę. Może zechcesz ocenić ten produkt? jestem zupełnym laikiem a chciałbym kupić niedrogi rower do jazdy po mieście. Oczywiście planuje do niego dokupić bagażnik. Pozdrawiam

    https://www.decathlon.pl/rower-miejski-elops-100-ltd-id_8305485.html

    • Cóż, taki rower zawsze będzie kompromisem pomiędzy jakością a ceną. Ale do rekreacyjnych przejazdów na pewno będzie się nadawał i posłuży.

  • WITAM, czy warto kupić ten rower https://www.decathlon.pl/btwin-mtb-rockrider-340-c5-id_8302232.html nie mam zadnych duzych wymagan co do jazdy bo bedzie sporadyczna w weekendy po drogach asfaltowych oraz polnych zadnych wyczynowych badz bardzo dlugich przejadzek

    • Hej, do rekreacyjnej jazdy spokojnie będzie się nadawał. Decathlon zaczął robić naprawdę przyzwoite rowery w niezłych cenach. Ja bym śmiało kupował.

  • Witam.

    Chciałbym kupić rower, lecz nie posiadam rozległej wiedzy w tym zakresie. Postaram się przedstawić moje potrzeby.

    Cena do 2500. Przede wszystkim chciałbym, żeby był wytrzymały, mam tendencje do zużywania rowerów. Planuje jeździć w 75% po asfalcie i w 25% po drodze gruntowej. Swoim góralem jeździłem zazwyczaj na trasy do 40 km, rocznie przejeżdżając jakieś 2500 km. Na nowym rowerze chciałbym trochę zwiększyć te osiągi. Wydaje mi się, że odpowiedni dla mnie byłby rower crossowy. Przejrzałem temat z rowerami do 2500, jednak proponowane modele nie są dostępne.

    Znacie jakieś rowery, które odpowiadały by moim potrzebom? Liczę na Waszą pomoc ;)

    • Hej,
      poszukaj w Google, te rowery śmiało kupisz w wielu, wielu sklepach internetowych i stacjonarnych.

  • Witaj Łukasz :)

    Jestem zupełnie laikiem w temacie rowerów ale mimo to chciałam kupić mojemu narzeczonemu w prezencie urodzinowym rower :) – troszkę się porywam ale spróbuję…

    Mój narzeczony dopiero zaczynał by przygodę z rowerem po mieście Kraków i coś wstępnie znalazłam – tylko nie wiem, czy za te pieniądze warto – mój budżet to do 400zł.

    Bardzo proszę zerknij na stronę swoim fachowym okiem i doradź mi proszę :)

    Dziękuję,

    Pozdrawiam,

    Iwona

    https://allegro.pl/rower-miejski-reactio-26-meski-blotniki-licznik-i5248893183.html

    • Hej,
      pierwsza sprawa – przed zakupem roweru w ciemno sprawdź dyskretnie jaki rozmiar ramy będzie mu potrzebny:
      https://roweroweporady.pl/rozmiar-ramy-rowerowej/

      Najlepiej zrobić to mierząc długość nogi po wewnętrznej stronie. Wiem, że ciężko to zrobić dyskretnie ;) ale jeśli to ma być niespodzianka to coś wymyśl :)

      Cóż, 400 złotych za rower szału nie robi. Nie ma się co oszukiwać, za te pieniądze nie kupić dobrego, nowego roweru. Wiesz, mógłbym napisać, że do sporadycznych przejazdów taki rower byłby okej, ale chcesz kupić rower facetowi – a mężczyźni takie rowery zajeżdżają bez trudu.

      Kurczę, za cztery stówki wolałbym poszukać czegoś w dobrym stanie, ale używanego. Wiem, że używany rower to mało romantyczny prezent, ale nowe rowery w tej cenie to złomy.

      Chyba, że zwiększyłabyś budżet i np. taki kupiła: https://www.decathlon.pl/rower-gorski-rockrider-300-man-id_8284495.html

      • Dziękuję za pomoc Łukasz :) – faktycznie albo ten co polecasz albo coś używanego.
        „Dyskretnie” sprawdziłam rozmiar ;) i wg tabelki będę się tak sugerować co do wielkości – dużo mi to pomogło, najpierw sobie zobaczę na używane gdzie polecałeś wcześniej(Koletek 9) a później zadecyduję jak ostatecznie – mam jeszcze troszkę czasu więc może rzeczywiście ten nowy…
        Dziękuję Ci bardzo :)
        Pozdrawiam

  • Witam, jako kompletny laik jeśli chodzi o rowery chciałbym się poradzić co do zakupu roweru.
    Upatrzylem sobie rower Cube Aim Disc 27.5 z tego roku. Mam możliwość zakupu tego roweru za 1799pln. Czy za te pieniądze jest to dobry wybór? Osprzęt nie powala ale rower będzie służył do kompletnej rekreacji, czyli jazda po mieście, jakieś parki i trochę lasu. Bardzie proszę o opinie.
    Pozdrawiam
    Krzysiek

    • Za te pieniądze to bardzo ciekawa propozycja. Moja dziewczyna od kilku lat ma Cuba Aim i bardzo go sobie chwali właśnie do rekreacyjnej jazdy. Tak więc mogę Ci go polecić, na pewno będziesz zadowolony.