Rot Opublikowano 28 Maja Udostępnij Opublikowano 28 Maja Ja tam rower biorę na myjnię ręczną, płacę kartą kilka złotych i wio wodą dookoła. Błoto się legancko odczepia, a współlokatorka nie dostaje czegoś, co u kryminalnych nazywają motywem. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 28 Maja Udostępnij Opublikowano 28 Maja Ja już mam to opracowane. Stawiam plastikową, płaską deskę wannową. Rower staje równolegle do podłoża, Meglio i szczotka dom mycia samochodu. 5 minut i umyty. Ja byłem żonaty to było o to awantury 🙂 Po rozwodzie czynnik kwękający się wyprowadził 🙂 Pod prysznicem to rzeczywiście bardziej się syfiło i przerzuciłem się na wannę. Można też kupić przenośny spryskiwacz i popryskać gdzieś pod domem. Albo na myjkę. Mój kolega mechanik używa takiego zestawu w swoim ogrodzie: Odnośnik do komentarza
manieksl Opublikowano 28 Maja Autor Udostępnij Opublikowano 28 Maja no raczej takie profesjonalne czyszczenie to bede chyba zlecac w serwisie ale całego napędu - raz do roku jak jezdziłem na przegląd to to wystarczyło. Chodzi o takie doraźne działanie typu, lekkie przetarcie, posmarowanie i jezdzenie... jak się ufajda mocno to się nie zamierzam w tym paplać bo nie mam warunków. Wolę zapłacić za serwis niż robić w domu a potem ściany malować i płytki zmieniać... poza tym, czyszczenie w serwisie jest dla mni do udźwigniecia kosztowo. Niektórzy płacą za sprzątaczki w domu, żeby sie nie męczyć, ja sobie pozwolę na kompleksowe czyszczenie roweru co jakiś czas. Nie drałuję po lasach aż tak, żeby był brudny, unikam też jazdy w deszczowe dni (nie sprawia mi to frajdy) ani po błocie... Odnośnik do komentarza
manieksl Opublikowano 30 Maja Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja Rowrer odebrany, chodzi jak ta lala Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 30 Maja Udostępnij Opublikowano 30 Maja I super. A do mycia używam takich specyfików : https://ibb.co/H736DtC Odnośnik do komentarza
Greg29 Opublikowano 30 Maja Udostępnij Opublikowano 30 Maja Też używam samochodowego szamponu 😁 Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 31 Maja Udostępnij Opublikowano 31 Maja Co jeszcze robię, to od razu po zakupie roweru obklejam cały folią. Testowałem drogą folię 3M scotchgard jak i tańsze folie samochodowe(takie dedykowane na obklejanie zderzaków. Obie opcje są spoko, bo obie spełniają swoją zasadniczą funkcję. Nie dość że folia świetnie chroni lakier przed odpryskami od kamieni nawalających po ramie, to jeszcze bardzo ale to bardzo ułatwia czyszczenie. Błoto nie przylepia się do folii. Odnośnik do komentarza
ram Opublikowano 31 Maja Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2 godziny temu, Veriv napisał(a): Co jeszcze robię, to od razu po zakupie roweru obklejam cały folią. Testowałem drogą folię 3M scotchgard jak i tańsze folie samochodowe(takie dedykowane na obklejanie zderzaków. Obie opcje są spoko, bo obie spełniają swoją zasadniczą funkcję. Nie dość że folia świetnie chroni lakier przed odpryskami od kamieni nawalających po ramie, to jeszcze bardzo ale to bardzo ułatwia czyszczenie. Błoto nie przylepia się do folii. sam to robisz czy zlecasz komuś robotę ? Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 31 Maja Udostępnij Opublikowano 31 Maja Sam, wychodzi całkiem nieźle. Do nagrzewania folii używam suszarki. Jak zastosujesz grubą folię typu 300um to ciężko ją czasem poprawnie zagiąć. Jesli estetyka ma dla Ciebie kluczowe znaczenie to polecam miejscowe użycie cieńszej folii Odnośnik do komentarza
Greg29 Opublikowano 31 Maja Udostępnij Opublikowano 31 Maja Ja nie oklejam całego roweru tylko "newralgiczne" miejsca takie jak dół ramy, wewnętrzne strony amortyzatora/widelca, główka ramy tam gdzie przewody dotykają przy skręcie, rurę podsiodłową od strony tylnej opony, miejsca mocowań torebek podramowych czy naramowych no i oczywiście tylne widełki, żeby łańcuch nie obijał ale to jakimś neoprenem czy czymś takim Odnośnik do komentarza
ram Opublikowano 31 Maja Udostępnij Opublikowano 31 Maja 9 godzin temu, Veriv napisał(a): Sam, wychodzi całkiem nieźle. Do nagrzewania folii używam suszarki. Jak zastosujesz grubą folię typu 300um to ciężko ją czasem poprawnie zagiąć. Jesli estetyka ma dla Ciebie kluczowe znaczenie to polecam miejscowe użycie cieńszej folii Okleiłem sam 5 rowerów. Z żadnego nie jestem zadowolony. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 31 Maja Udostępnij Opublikowano 31 Maja To jest ogólnie dobry pomysł. Ale chyba oddałbym do zrobienia komuś kto robił to wielokrotnie. Odnośnik do komentarza
liftlodz Opublikowano 31 Maja Udostępnij Opublikowano 31 Maja Nie oklejam rowerów, a telefonów nie noszę w etui.Jak się rower poobija, to się go maluje i ma się ... nowy rower. Odnośnik do komentarza
ram Opublikowano 1 Czerwca Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca (edytowane) 7 godzin temu, liftlodz napisał(a): Nie oklejam rowerów, a telefonów nie noszę w etui. Jak się rower poobija, to się go maluje i ma się ... nowy rower. A co z kultowym logo na ramie od którwgo wszystko się zaczyna "Specialized" ? Robisz naklejkę metodą zrób to sam ?. Edytowane 1 Czerwca przez ram . Odnośnik do komentarza
liftlodz Opublikowano 1 Czerwca Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca No mam łatwiej, bo nie posiadam roweru z napisem Specialized , więc moje ramy można pomalować, mało tego 1 sztuka od nowości jeździ bez lakieru Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się