Skocz do zawartości

Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"


Rekomendowane odpowiedzi

Tylko czy nie jesteśmy na etapie ludzi, którzy używają roweru naprawdę dużo, intensywnie i później przeciętny Kowalski myśli, że jak kupił rower za 2500zł to jedyne co może to wrzucić do kosza po przeczytaniu takiego wątku.

Jak czytam komentarze, że napęd to trzeba czyścić co wyjazd, smarować co 100km, amortyzator oddawać co roku do serwisu pełnego, a w swoim życiu miałem w domu kilka rowerów, przy których robiliśmy coś raz w roku albo raz na dwa lata, jeżdżąc regularnie w mini trasy 20-40km, a były to rowery z kategorii dla Ciebie szrot i w ogóle nawet patrzeć na nie nie warto to trochę mam ochotę stopować takie opinie, bo później komuś kto ma mniejszy budżet może wydawać się, że na rowerze nie pojeździ, bo nie ma sensu kupować czegoś poniżej krytyki.

Oczywiście, że rowery z wyższej półki, regularnie serwisowane są o wiele przyjemniejsze w użytkowaniu i być może często mniej awaryjne, ale nie idźmy w skrajności. Zawsze dobierajmy sprzęt do swoich potrzeb, umiejętności i tego jak intensywnie i często będziemy go używać 

 

Edit: dodam, że sam lubię dołożyć do sprzętu (czasem nawet powyżej tego co potrzebuję), ale nie każdego na to stać i można się łatwo zniechęcić. Chciałem kupić ostatnio rolki, do tej pory jeździłem na rolkach z allegro za 150zł i było w miarę okej. Na rolkach jeżdzę parę razy w roku, a po przeczytaniu wątków i obejrzeniu youtube okazało się, że nie ma sensu kupować nic poniżej 700-900zł i w twardej skorupie, bo to w ogóle szrot i tylko kolana się popsuje... i trochę mi się odechciało kupować rolek

Odnośnik do komentarza

Trzeba odróżnić dwie rzeczy: rower do jazdy po asfalcie i rower do jazdy w terenie.
Wymagania wobec roweru do jazdy po asfalcie są niskie. Przez lata jeździłem na crossie za 1500 zł na v-brake, nie było wtedy zresztą w ogóle tarczówek w takich rowerach, na Deore. Jeździłem na tym rowerze jakieś 6000 km rocznie. Ważył 15 kg.

http://st2.static.bikestats.pl/30/b430-u1458_orig.jpg?1398199007

Nawet się na nim ścigałem i zacząłem jeździć na nim na ustawki szosowe gdzie szybko mi wybito ten pomysł z głowy w wyniku czego kupiłem rower szosowy. Z Decathlonu za 2200 zł jeśli dobrze pamiętam. Ale wtedy 2200 zł to było 1100 USD.

Wymagania wobec roweru do regularnej jazdy terenowej są drastycznie wyższe.
Pierwszy mój rower MTB na kołach 29 cali to również był rower za ok. 1500 zł. Na chamskim uginaczu Suntoura, z beznadziejnym napędem Altus/Acera który pod obciążeniem giął się jak plastelina, z beznadziejnymi kołami na beznadziejnych oponach i z nędznymi jak na rower MTB hamulcami v-brake. Jazda na tym rowerze po korzeniach w lesie koło mnie, zjazdach i podjazdach Puszczy Kampinoskiej, była koszmarem. Nie znajdowałem w tym żadnej przyjemności, rzadko jeździłem więcej niż 30 km. I raczej tylko jak pogoda nie nadawała się na szosę. Po zakupie przyzwoitego roweru, używanego za 3000 plus 1500 włożone w upgrade, zacząłem jeździć dramatycznie częściej, moje regularne jazdy zaczęły wynosić 50-60 km a sporadycznie do 100 km. A nadmienię że jestem w wieku 50+.

Podsumowując:
Życie jest za krótkie żeby jeździć na gównianych rowerach.

tumblr_p2ph9b0R7v1sm0gg2o1_1280.jpg

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, pandarek napisał(a):

Mam i ja emoji16.pnga9c3dc97348cddd92ee9bcf6c62952c6.jpg

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
 

I jak wrażenia? Jaki rozmiar w końcu wziąłeś?

@Scotiael @jajacek Obaj Panowie macie rację. Jeśli tylko nas na to stać* to należy kupować jak najlepszy rower, bo różnice są odczuwalne. Ale jeśli nas nie stać* to kupno droższego roweru jest błędem w przypadku jazdy rekreacyjnej po lasach, bo mimo że różnice są odczuwalne to nie są jednak aż takie duże. Sam niedawno kupiłem MTB za 1500zł i bardzo się zdziwiłem, że mimo beznadziejnego santura bez tłumienia, V-brekow i kompletnej grupy ? turneya, sprawdza on się całkiem nieźle do jazdy po lasach, niskich pagórkach i korzeniach. Zmieniłem tylko gripy i siodełko na takie same jakie mam w "głównym rowerze". Jeździ się troszkę ciężej (co mnie akurat cieszy bo, po rodzinnej przejażdżce jestem choć trochę zmęczony), troszkę bardziej czuć nadgarstki bo amor odbija i owszem w tym brakuje akurat lekkich przełożeń. Ale wciąż jeździ się przyjemnie, a jazda daje dużo radości.

Tylko trzeba się liczyć z tym, że to nie jest rower górski.

Góry, single czy nawet pumptracki to już inna sprawa i wtedy bezpieczeństwo dyktuje minimalny standard, no ale 80% pytających będzie jeździło MTB po lasach, a nie górach. Taki 15kg "trekking" na grubych oponach na krótkie dystanse to koszt zaledwie 1,5 tys zł i spełnia wymagania minimalne 80% populacji i to by pytającym trzeba było pisać. Ale dodać też że kupując rower za 4k, kupują znacznie lepszy rower, od ok 5-7 tys zaczynają się już bardzo przyzwoite rowery.

*a kogo na co stać to już sam musi wiedzieć.

Rower wygląda dobrze, jest dużo wygodniejszy niż konstrukcje sprzed 20 lat, no i nie strach że zostanie skradziony:

Screenshot_2023-06-14-12-21-40-974-edit_com_miui.gallery.thumb.jpg.88c16835aa267efe1c2126446f2702ac.jpg

Odnośnik do komentarza

Sam często polecam rowery tupu kands jeśli ktoś chce jeździć tylko po mieście. Do lasu się jednak nie nadają, jeśli ktoś myśli o jeździe trochę ambitniejszej czy jakiś singlach to powietrzny amortyzator na szerokiej oponie dużo wybacza i jest zdecydowanie bezpieczniejszy. 

Kupiłem rower dziewczynie za 2k 2 lata temu, dziewczyna była zadowolona, do jazdy po mieście był wystarczający. W ciągu roku władowałem w niego kolejne 1200 zł, wymieniłem amortyzator na powietrzny, napęd na deore, siodełko, sztycę, kierownicę, teraz się zaczyna suport odzywać. Dziewczyna uważała, że moje inwestycje w rower są bez sensu do czasu gdy pojechaliśmy do Świeradowa. W jednym miejscu pojechała za szybko, rower wyskoczył na 0,5 metra w górę, krzywo spadł, ale amortyzator i dobre opony wyciągnęły rower do pionu przy lądowaniu, na fabrycznym, sprężynowym amortyzatorze i fabrycznych oponach na 100% by leżała w tamtym miejscu. Dziewczyna jest ogólnie zadowolona z roweru ale ze względu na brak sztywnych osi czy ramy nie taraped dalsze inwestycje są bez sensu. Po wydaniu na jej rower w sumie koło 3k mam obecnie rower, który odstaje od takiego EXPL czy XC 100. Chciałem jej teraz wymienić korbę na deore ze sztywną osią i wrzucić tylną przerzutkę obsługującą większą tarcze (obecnie ma 11-42) na płaskim jej nie brakuje przełożeń, ale jak jeździmy w góry to przy nachyleniach powyżej 20% musi dziewczyna schodzić z roweru. Wymiana korby i napędu na taki jaki ma EXPL 540 to będzie kolejne 600 zł a dalej mam rower na gorszej ramie i bez sztywnych osi - krótko mówiąc nie opłaca się, trzeba było od początku kupić XC 100 z napędem 11-50 ? 

Już parę razy pisałem, że posiadanie lepszego roweru sprawia, że zaczyna się jeździć więcej i dalej. Fajnym przykładem są moi rodzice, parę lat temu jeździli na rowerach za około 2k i robili trasy po 30-40 km. Rok temu tata dostał na urodziny XC 120, mama EXPL 540, w zeszły weekend objechali ze mną tatry. 4 dni jazdy, 360 km, 3200 metrów przewyższenia, fizycznie bez problemu, rowery też bez problemu, rodzice mają 61 i 56 lat. Na swoich starych rowerach w życiu by się nie podjęli takiej wycieczki. 

Tu zdjęcia aby się pochwalić:

U_zHAdrK2kCBLMmoWfmlsVErUQRAzjaUNpUDkslpLuFC8niuNzB_cNtsZASSx4k9dYsit3xVXcvu1OSsLCKJsDfUFliMevDTIYZo-EvZMVVfDLvR9jFlXwfKNGKQmH_6zcZgGsNBmi-Eu1kCVS8Zz3XD_9BSIyoh14Y9witPO186YzyuCOWENuhrX7hMEtE1TzOE0UnSKo_5dBhm6gZiYIenGtYWEsABzHch9VS2Rt_th3p3J0sJOlHhDL87y9Mst_CYhP7vPSov77pWA9T62WeWv19RrxKx68ViHStnEYo8D9xbzD6Oo1Ma__XzXXYw_02JI9IMl-BS04B2hEvJearhD5ui3rHwr1CHuYhquQBiK3__YP3C4GkXNFXPyF0b1dHd4Z57OrUYTbWsYRxGTYWqdtjAzEdnG-70a6y9obQNvoKFWi8sLwrjE8ihGn_keK9oPVMeFeHpHs42-opvpkirSxx65mm78E35YpvIihQmWPSYFPUp3YnaYp1nYbTgadDAxycjnuxhaZVy3PjE5nwVb7vnze4OdQPwBU2ZwLat911n0bpjeiEaUZ6N80E08C8eiQ-I87DNORiZRf2ETFIOtsxsjjFXddfYiXG6Q8yp1fQv051rKllBpxItCvoRNoXXTRosLEwIR0PzjHmNBqUaIQ6kzznUJy9-t6wwo14tOYGbMIaethtZdHJ5oB5-kvb3BeOFYHtk7g475sUUW72ffJYdqKRIaW5EB8r6jRR8SQjStWh3eOQYfqWC2J5ecKXBW5Apya1ArcDEL89Ok7fJMnxkWd3xtQl9-8XSFB79R0OeffhpI-JAcdFpIxnacP5W5BJLmvmV9IXmupfyncRPFPSXwBMmZY6QjhCe-FgVm4tT-nr3W6-EUxGMaf2b6Jh8a0zJ_XSfYSnY9uFlOSkSixIFozzal08rZhJtx5jqsqZ1XUxN0W6IyEBYnbmnW1Dl9pxBM5Hc1tyB7KRltQ=w703-h937-s-no?authuser=0

J5RggD29C-AqW-hmMmkIyeZbZrEttra2EOXHvEzHbjaaEvNugij9mCsdU2MZw-xHVdSBpYAEt5TBpBQvYGT6Lcqdh5FKY4jKYjFZDretOdcOwebH8DRVYbufoWk8S_7Fsc1v5RD-qWEkXlcDaCqaQdS7YciMtuSELY65DXDvyo3PDw48cifoEMZSv9iNA0Y3mkYCfWuMpJoojROCirfOpgabudQvPYXjyZbmhbT7dR7YWqpQGMN36NSCKXNwv6x-G_NKI5ArNAG942jSAe2D2crhHOMxxO0s6p5FPdGrvLYh3Yro6uKHBYycoVJeJDFgPHE5bxwmggFpfBU-Tr81pm2QbhlQ3BOapqxNoZ1Gmh7Uq-Nc5INRks-Tp9buvjHKpC1IqDYicH2qIj6Hk7eTnCl0BqRBlCCYDwaXVVLr__Xv4jkLIBExX3im7VHM3V6Oto0BKPEVHtEeg2zXxPO6Ss54PASwPAINAHkS0h5uSrGZ6SROsRDhlIssCXBa8-AMeIg_zI6OINDw1D4z_zmO_1KUEZZGZe9O3Vq0y8nmpIJQSvrquzwuNseM3fnBtVATP4GZyRtUBwhN8NrwDPB_kQjdAgwdC0hWlQpCAuC9-n0ONoHY8yo9vNYAIM3mJYiTeOuafgnhNmEWXePeohsnm1-sKbiWpGFA_rX6EIOxwY6d4wxzD6_f64B9QPaGugOd0Voh_kbylDHKmo1faAuZn-asVQ4J-2eoVfb8e-z4Ry-ro0mScqyvgsLAFIW2IEu75MGxEDAZTRul7-KyOmptg9Ociutu2bXawp9n0ra7Gd8M40tWn6puGBqieX00NDQx0QOFAPbp_TH-69ocNEyMXodXtQCDaEQuW6x3KurJZMc6sqpstKS0EB2YVwMQORhie3iRXMB6vndCibF3IeFR7fRsZvNgUk6IHYlxAsGmRuzdfHL4ECZzUZTevyBVl9djS-HeIl3I6u_gRNnYwn-kTA=w703-h937-s-no?authuser=0

NjR25ss7wnXoG_JtFMLvjEG5P8kzKTRc94HazjlYKaYJZNRxGw8k5aNveHO42VTMSJbrc3DZ__p7zsvB6Veld6AVC2pr2aFjGG_dDPRNJM23KHfERMAAJB9bxk8IoWv8qG7-nrfVCNqNIcVo7PvWXX8wAZnWsdXJJvZnOcqKIYPb_0RaQzzhFLhkahG1JALs3bXnSkJ9N9DZmiINHDa_-qbkao27dPxINeznT34MjsoQ0C7_4vWT7wK-KOV8ZgGg6UiKTMd__5zvDYLHeLOG7tWdxk7S56LjUF86o5oQ8lu0pGHKyPK8zXayrlMkjnAM3_IxbWGq4KWWijJedJlFxcoxQGIAo_AYP7H2fITy-ad99pUMuFJpZ0l1LsI2-KcmUg5Yh32ThzNe73FgdO2nGjIqIDJGCbM3FkSdMIPavlRBCIbaDVJqsiKoQfstO2pgRFpSSnff_LfhT6HDkNcAYGyqgVrzLJviDIwYsxMbnx3_rQzyzF_XjbhhVl9QJaLXq_rkQk0IZFKHza6RTl73uKnAiXuTgwnP3fcW2dwOQNfCXsRghTbnKZc_cp587WB9kPADMlFiONO59D9JQZcfIJt0HXewGlWh9KW1YgnKVRBfwjpB8yHvDXo8L-SGfCj0N9O8QJI5NJmB-dbYlXiW-L7T7PhhXRfaj1nrFQbpBM42-MhY8IwDfz6ksZrn0jbo065PMAAR-msB8686GyaadT4i8n-q1ZkAcF9cCaQLkhYv1qqznaOZ7FGAMq7iBa_8yleJReuOWrzDrO5F5UvM4g-Jh3vvf7Bm5D0L8Yp4nVyujS-XuMB-USYjspy24p6MXHzFlSCDUXXBY3XKsQiH8UrS3FJyZI4siUzJTclu3fT30Y8Sbg4rhPxBYeyhjRTLuWvy_9J98xWMYUU0lpBs_3T9RZUuIDr3_w3BUl326pXJEAEen0UGAZauknMet9Dej2QG5ZRpucAa1QzUB8eBeQ=w703-h937-s-no?authuser=0

 

 

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Bonnum napisał(a):

I jak wrażenia? Jaki rozmiar w końcu wziąłeś?

Wziąłem rozmiar M i jest ok, ale dam chyba dłuższy mostek bo mam ten z damskiej wersji. Co do wrażeń to za wcześnie przejechałem się może ze 2km, muszę go nasmarować, ale najpierw zmyć z łańcucha jaką dziwną kleistą maź.
Ale na razie nie było efektu wow. Rower jak rower i nie zauważyłem od razu jakiejś ogromnej róznicy w stosunku RR ST100 mojego syna. Po łapach na szutrach dalej trzepie, a ja w swojej naiwności zakładałem, że będzie pływał :D. Przerzutki wchodzą jakoś tak twardo, ale to może wina słabo nasmarowanego łańcucha.
Pojeżdżę, poreguluję to się wypowiem.

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Scotiael napisał(a):

Tylko czy nie jesteśmy na etapie ludzi, którzy używają roweru naprawdę dużo, intensywnie i później przeciętny Kowalski myśli, że jak kupił rower za 2500zł to jedyne co może to wrzucić do kosza po przeczytaniu takiego wątku.

Jak czytam komentarze, że napęd to trzeba czyścić co wyjazd, smarować co 100km, amortyzator oddawać co roku do serwisu pełnego, a w swoim życiu miałem w domu kilka rowerów, przy których robiliśmy coś raz w roku albo raz na dwa lata, jeżdżąc regularnie w mini trasy 20-40km, a były to rowery z kategorii dla Ciebie szrot i w ogóle nawet patrzeć na nie nie warto to trochę mam ochotę stopować takie opinie, bo później komuś kto ma mniejszy budżet może wydawać się, że na rowerze nie pojeździ, bo nie ma sensu kupować czegoś poniżej krytyki.

Oczywiście, że rowery z wyższej półki, regularnie serwisowane są o wiele przyjemniejsze w użytkowaniu i być może często mniej awaryjne, ale nie idźmy w skrajności. Zawsze dobierajmy sprzęt do swoich potrzeb, umiejętności i tego jak intensywnie i często będziemy go używać 

 

Edit: dodam, że sam lubię dołożyć do sprzętu (czasem nawet powyżej tego co potrzebuję), ale nie każdego na to stać i można się łatwo zniechęcić. Chciałem kupić ostatnio rolki, do tej pory jeździłem na rolkach z allegro za 150zł i było w miarę okej. Na rolkach jeżdzę parę razy w roku, a po przeczytaniu wątków i obejrzeniu youtube okazało się, że nie ma sensu kupować nic poniżej 700-900zł i w twardej skorupie, bo to w ogóle szrot i tylko kolana się popsuje... i trochę mi się odechciało kupować rolek

Sprzęt z lat 90-tych był znacznie trwalszy i bardziej pancerny niż obecnie - nawet jeśli był zaniedbany to jeździł w miarę sprawnie. Gdzieś tam w rodzinie jeździ jeszcze mój stary około 25-letni mtb na 26" kołach, na osprzęcie Shimano STX RC + hamulce v-breake Avid. To co teraz wkładają do najtańszych rowerów to gó..olit. Właśnie takie v-breaki z gó..olitu miała moja córa nawet w dosyć drogim rowerze Woom (hamulce zmieniłem na Deore, poza tym rower był super).

To jest takie błędne koło - jak rower jest nie w pełni sprawny (brudny i nienasmarowany łańcuch, rozregulowany napęd i hamulce, itp, itd) to jazda na takim rowerze jest cięższa fizycznie i mniej przyjemna. Jak się ciężko jeździ to się mniej jeździ. Rozgraniczyłbym te dwie rzeczy - klasa sprzętu i dbanie o niego.

Ale niestety są produkowane sprzęty, których nie da się utrzymać w dobrym stanie technicznym - pomimo chęci. Ktoś kilka lat temu w rodzinie kupił dziecku najtańszy rower w Deca - amortyzator się nie uginał wcale, v-breaków nie szło wyregulować, piasty można było co każdą jazdę rozkręcać i czyścić, opony jak od traktora. Przyjemność z jazdy raczej niewielka. Koniec końców chyba na złom trafił. Dla porównania moja strata między ceną zakupu i sprzedaży markowego roweru była mniejsza od straty na złomie.

Z tym budżetem to też zależy od priorytetów. Teraz przez inflację się trochę pozmieniało, ale jakieś dwa lata temu można było kupić rower w ratach 30x lub 50x 0%. Więc przeciętny Kowalski mógł sobie pozwolić nawet na rower za 10-15k PLN - z ratą rzędu 300zł. Ile osób wydaje podobnie lub więcej miesięcznie np na papierosy ? (z ciekawości sprawdziłem - w 2022r było palących ok 29% dorosłych Polaków)

Niestety 2-3 lata temu 2,5k na rower to było co innego niż teraz. Teraz to tak pewnie +50%

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, Bonnum napisał(a):

@Oskarr no ok, ale co jeśli dziewczynie by się jednak jeżdżenie na rowerze nie spodobało? Wtedy byłbyś w plecy 2 a nie 4 tys zł.

A co do rodziców - szczerze podziwiam i gratuluję! Ale to też nie jest przecież tak, że zmiana roweru pozwoli Ci pojechać nagle w Tatry ? Inne czynniki miały tu również przecież wpływ ?

mniej bym stracił na zakupie roweru za 4 k i sprzedaży za 3500 niż jak teraz będę chciał go sprzedać. Nie odzyskam pieniędzy władowanych w ten rower. Miałem rower za 2k, wleciał powietrzny amortyzator za 800 zł, karbonowa sztyca za 100, siodełko za 70, koła za 500, napęd za 500, teraz po zainwestowaniu w ten rower prawie 4k jest warty koło 2k ? 

No sam rower nie jedzie, jednak rower bardzo pomaga. Mama jeździła na trekkingowej gazeli ważącej 16 kg. Był mega wygodny ale ze względu na pozycje siła włożona w pedałowanie nie powodowała, że rower jechał szybciej. Mama przez lata się upierała, że nie chce roweru mtb bo taka pozycja jej nie pasuje, kiedyś jej gazela się popsuła i na wycieczkę pojechała na moim starym wyścigowym rowerze mtb ważącym 10,5 kg na kołach 26 cali. Objechała tego dnia wszystkich. Miesiąc później dostała ten rower w prezencie ale już z innym mostkiem i kierownicą i siodełkiem aby był wygodniejszy. Po samej przesiadce była w stanie zrobić dystans zamiast 40 km 60 km przy takim samym zmęczeniu. Tu już nauczony doświadczeniem, nie ładowałem więcej w ten stary rower tylko od razu kolejnym krokiem było kupno docelowego EXPL 540. EXPL ma kasetę 11-46 i korbę 30, daje to bardzo miękkie przełożenia na podjazdy i wystarczające dla niej prędkości maksymalne, wcześniej nienawidziła jechać gdzieś gdzie były górki, obecnie jeździ ze stravą i zbiera QOM'y. 

@pandarek dziwną maź z łańcucha ściągamy od zewnątrz, na tym można jeździć, trzeba tylko przetrzeć z zewnątrz aby syfu nie łapał. Musisz teraz ustawić amor pod swoją wagę, pracownicy deca też zwykle pompują jakieś strasznie duże wartości powietrza do kół. Jak ogarniesz powietrze w kołach i amorze rower będzie płynął po nierównościach. Kolejną ważną kwestią jest siodełko, za nisko o 5 mm może Ci odjąć jakieś 10%-20% mocy na podjazdach i jedzie się strasznie ciężko i wolno. Na koniec do rozważenia wymiana opon na continentale race king. Przerzutki chodzą twardo ze względu na sprzęgło. Do jazdy po równiejszym terenie sprzęgło możesz spokojnie wyłączyć, na wjazd w cięższy teren z korzeniami włączamy aby łańcuch nie obijał ramy. 

@Bonnum robię czasem hobbistycznie serwisy moim znajomym. Ostatnio przyjechała do mnie koleżanka z rowerem crossowym na tourneyu, rower roczny, nienawidzę tych przerzutek, 30 minut z nimi walczyłem aby jako tako zaczęły działać i aby hamulce były w stanie zablokować koło (tego się ostatecznie nie udało). Ten rower to był dramat, nie polecam. Kosztował jakieś 1200 zł, sam bym nigdy czegoś takiego dla rodziny nie kupił, albo używka albo droższy. 

Odnośnik do komentarza

@Oskarr Przepraszam skrót myślowy :) Chodziło mi o to, że niezbyt prawdopodobne wydaje mi się że sama zmiana roweru spowodowała aż tak znaczącą poprawę. Musiało się zmienić coś jeszcze, nie wiem, więcej czasu, wyleczenie kontuzji, cokolwiek. 

W przypadku Twojej mamy ma to jeszcze sens o tyle że zmieniła ciężki rower miejski na lekki MTB, więc to faktycznie dużo zmienia, szczególnie w przypadku niewielkiej wagi rowerzysty.

Ale w przypadku zmiany MTB na MTB, tylko lepsze, zmiana nie będzie aż tak duża.

Choć nie ukrywam że mnie zaciekawiłeś i może jeśli będą jakieś na prawdę dobre okazję to sprezentuję sobie jakieś super MTB ;) oczywiste wyłącznie w celach naukowo-doświadczalnych ;)

Odnośnik do komentarza

Moje doświadczenia są takie same jak przedstawione przez Oskara. Zamiana starego roweru MTB z kołami 26cali na którym tłukłem się jeszcze w czasach szkółki kolarskiej na w miarę nowoczesny rower 29 to jak wsiąść do auta z klimą latem ?

Nadal zresztą mam jeszcze jeden,stary praktycznie zabytkowy już rower mtb xc na pełnej grupie stx rc i ramie z alu 7005. Nie wiem co z nim zrobić, wystawiłem na sprzedaż za jakieś grosze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...