Skocz do zawartości

Zapadanie się kół w piachu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Nie wiem dlaczego gdy tylko zjadę z asfaltu na jakąś piaszczystą drogę to koła od razu jakby się ślizgały na boki. Już nie mówię o tym co się dzieje gdy wjadę w luźny piasek albo poszycie leśne...wtedy rzuca na boki , że ledwo się jedzie albo koła od razu nurkują i koniec jady. Mój rower to Romet Wagant 4.0  z założenia trekking więc nie powinno być problemu w terenie przecież. Ktoś ma jakieś pomysły o co chodzi?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

No tak,wiadomo że w piachu zawsze będzie problem ale tutaj się nie da jechać przy byle leśnej ścieżce. Wcześniej miałem Romet Wagant 2.0 i nie było takich problemów. Nie pamiętam jakie tam były opony ale fakt, miały trochę bardziej agresywny bieżnik. W tym są opony Michelin Protek 28 700x35C 37-622. Felgi takie same czyli Schurmann Yak 19 622-19C. Ciśnienie to zalecane według producenta 5,5 Bar. Moja waga 100kg.

Odnośnik do komentarza

Ciśnienie 5,5 bara nadaje sie na wyścigi po asfalcie. Dziś do moich opon szosowych 700x28 pompowałem dziś  5 z tyłu , 4,5 z przodu. Trekking nie nadaje się do jazdy w cięższym terenie, czytaj w piachu czy w lesie. Chyba że na oponach mtb 1,8-2 cale. W takim wypadku zalecane ciśnienie to maksimum 2,5 bara. spróbuj kiedyś napompować 5 barów do samochodu i zobacz jak się zachowuje na drodze. Od razu zrozumiesz różnicę. Napisem producenta o ciśnieniu można się podetrzeć.

Odnośnik do komentarza

Ciśnienie 5,5 bara nadaje sie na wyścigi po asfalcie. Dziś do moich opon szosowych 700x28 pompowałem dziś  5 z tyłu , 4,5 z przodu. Trekking nie nadaje się do jazdy w cięższym terenie, czytaj w piachu czy w lesie. Chyba że na oponach mtb 1,8-2 cale. W takim wypadku zalecane ciśnienie to maksimum 2,5 bara. spróbuj kiedyś napompować 5 barów do samochodu i zobacz jak się zachowuje na drodze. Od razu zrozumiesz różnicę. Napisem producenta o ciśnieniu można się podetrzeć.

Porównanie opony rowerowej z samochodową raczej nie ma sensu.

No to widocznie trzeba będzie znaleźć jakąś pośrednia wartość żeby nie męczyć się na asfalcie i przejechać bez wywrotki przez leśna drogę default_smile.png

Pytanie czy to wystarczy, czy jednak zmienić opony na semi slick.

Odnośnik do komentarza

Wbrew pozorom to porównanie ma sens. Jak wiesz opona samochodowa jest na niskim ciśnieniu, zwykle 2,2-2,4 bara przez co jest lekko rozpłaszczona ale dzięki temu zapewnia dobrą przyczepność. Kiedyś przez zepsty kompresor zdarzyło mi się napompować 2-3 razy tyle. Mało nie wypadłem z drogi ze względu na bardzo kiepską przyczepność. Opory toczenia były natomiast mniejsze.

 

A czy wystarczy mniejsze ciśnienie na oponach 700x35 i przy wadze 100 kg? Nie wystarczy.

Odnośnik do komentarza

Z moich doświadczeń (co najmniej połowa moich tras odbywa się po piaszczystych drogach leśnych w okolicach Lublińca), że na piach płytki sprawdzają się cienkie opony z mocnym bieżnikiem, na głęboki w sumie nic nie pomaga, ale szerokie opony z mocnym bieżnikiem lekko napompowane czynią tą jazdę możliwą.

Odnośnik do komentarza

Co do opon - przedmówcy zapewne mają rację. Sam testowałem (dawno): tą samą, piaszczystą drogą przejechałem na single speed z oponami 1 i 3/4", a na rowerze turystycznym z oponami 1 i 3/8", na najlżejszym biegu - nie.

Nie wiem jaka część Twoich przebiegów przypada na piachy i czy w związku z tym - będziesz chciał zakładać balony?

Krótkie odcinki niezbyt głębokiego piachu da się przejechać nawet na 25C bez obniżania ciśnienia. Trzeba tylko zastosować odpowiednią technikę jazdy:

- nie dopuszczać do spadku prędkości poniżej gdzieś-tak 20 km/h. Poniżej 15 - to już kaplica. Przy czym - jazda bardziej siłowa niż kadencyjna. Na miękkim biegu łatwiej zerwać przyczepność.

- idealnie prosto trzymać kierownicę. Czasem wymaga to trochę siły.

- do korekty toru jazdy wykorzystywać twardsze miejsca, kępki traw itp.

Odnośnik do komentarza

Kurczę, mam zupełnie inne doświadczenia. A przynajmniej nieco inne. Po pierwsze trudność nie zależy od długości odcinka, a głębokości i miękkości piachu oraz ciężaru roweru z całym dobytkiem - im bardziej zapada się koło, tym większa masakra. Powyżej 2-3cm zaczynają się spore kłopoty.

Co do samej jazdy: nigdzie takiej kadencji nie mam, jak na piachu. Ponadto zrzucam biegi na bardzo miękkie. Z kolei z kierownicą bywa różnie - raczej manewruję, aby utrzymać balans i korygować tor. Jak widać, różne są doświadczenia.

Choć moja technika nie jest zachwycająca. Polega bardziej na metodzie: you must survive! :d Ale też ostatni raz w piachu poległam na oponach 35c w Słowińskim Parku Narodowym - niestety, było głęboko, miękko, bardzo długo, że o braku jakichkolwiek kępek trawy nie wspomnę (przy okazji odnośnie tego punktu zgadzam się w zupełności). Piach ma tę maleńką zaletę, że się miękko ląduje i nie brudzi, jak od błota ;)

Odnośnik do komentarza

Jak bez myślenia to tylko 1,75-2 cale i nigdy łysa i niskie ciśnienie, jak z pomyślunkiem to tylko technicznie czyli taki dobór opony i ciśnienia i sposób jazdy aby i na asfalcie i na piachu dawało rade - nic innego nie wymyślisz chyba, że masz silnik w nogach i po prostu wykopiesz się z każdego piachu...

To że masz z nazwy rower trekingowy to oznacza jedynie tyle że jest w miarę uniwersalny i może się zdarzyć że się uda wjechać gdzie chcesz i przejechać - z tym że to tylko marketing jest (co sam zauważyłeś jadąc po piachu) - empiria to jedyna pewność - teoria pomaga aby nie popełniać błędów, Ty myśląc, że treking wjedzie wszędzie niestety zawierzyłeś papce marketingowej.

Sprawa druga to waga - 100 kilo wymaga opony naprawdę 2 i więcej cali abyś w miarę gładko dawał radę jechać po piachu - zakładając rozkład mas 40/60 (przód tył) to 40 kg na przodzie na wąskiej oponie to prawie siekiera w masło - wrzynasz się tak właśnie w piach,

Najprościej jak wyżej pisali - nowa szersza opona znajdź uniwersalne ciśnienie (dostosuj dodatkowo niższe na przód i wyższe nieco na tył - zachowując proporcje wagowe - jakie nikt CI nie powie bo nie ma uniwersalnych - zacznij od połowy maksymalnego na tyle i nieco mniej na przodzie) na szosę i grunty i kombinuj z techniką jazdy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...