Skocz do zawartości

MTB HT na długie trasy


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym poprosić o poradę nie tylko dotyczącą zakupu, ale też (albo nawet przede wszystkim) tak ogólnie ocenę czy dobrze podchodzę do tematu. Przepraszam że będzie trochę chaotycznie, ale nie mam doświadczenia z rowerami MTB ?

Od kilku miesięcy jeżdżę na gravelu. To fajny rower, ale... no nie da się ukryć, że brakuje mu w terenie. Jazda po czymkolwiek innym niż asfalt / beton / naprawdę dobry szuter przestaje być przyjemnością, a trochę staje się walką o to, żeby zachować kontrolę nad rowerem. Nawet po umiarkowanej jakości leśnych ścieżkach potrafi nieźle wytelepać. Niestety zupełnie nie działa u mnie tak bardzo reklamowany w gravelach efekt "o jakaś nowa ścieżka, chętnie pojadę i zobaczę co tam jest". Bardziej mam coś w stylu "hmm, nowa ścieżka... pojechałbym, ale nie wiem co tam jest i obawiam się, że nie przejadę". Uczucie, które mocno zabija dla mnie sens jazdy na rowerze.

Chciałbym spróbować czegoś innego. Nie zamierzam ścigać się w zawodach ani sadomasochistycznie tyrać się po najgorszych możliwych trasach. Po prostu chciałbym bezpiecznie i w miarę komfortowo móc jeździć po różnych ścieżkach, czasem lepszych, czasem gorszych, czasem ubłoconych, czasem trochę piaszczystych, czasem z korzeniami. No wiadomo, taki rower na każdy teren, w rozumieniu nieco ambitniejszego amatora-turysty.

Chodzi mi po głowie kupno jakiegoś MTB XC HT. Zastanawia mnie geometria takiego roweru. Lubię jeździć trasy po 100+ km, i chciałbym to robić w miarę komfortowo. Absolutnie nie chodzi mi o wyprostowaną trekkingową pozycję, ale też nie muszę leżeć jak na jakimś wyścigu. Celowałbym mniej więcej w coś takiego:

https://m.team29er.pl/images/stories/news/Rowery/medano_photon/ephoton_29er_rower_jazda.jpg

https://blog.decathlon.pl/wp-content/uploads/2021/07/jak_ustawic_siodelko.jpg

Zastanawia mnie też szerokość kierownicy, bo powszechna opinia jest taka, że szerokie kierownice nie są dobre na robienie długich tras. Z drugiej strony, na Youtubie jest masa filmów na przykład z Wisły 1200, gdzie ludzie na MTB dzień w dzień robią 200-300 km i nie skarżą się na dolegliwości związane z pozycją (a przynajmniej nie na filmach ? ). No i tak się zastanawiam, czy to będzie dobry rower na całodniową wielokilometrową jazdę? Czy może jednak szukać czegoś bardziej turystycznego, z drugiej strony nie chciałbym też przesadzić w stronę dziadkowej pozycji.

Jeżeli odpowiedź na powyższe dylematy dotyczące XC jest pozytywna, to chciałbym spróbować hardtaila. Nie narzucam sobie jakichś sztywnych ram cenowych, szukałbym roweru, który oferuje takie MTBowe “minimum przyzwoitości”, który pozwoli poczuć o co chodzi w fajnym góralu. To co chciałbym mieć, to koła 29 i napęd 1x (raczej Shimano niż SRAM). Myślę, że w 5000 zł spokojnie można się zamknąć.

Mylę się, czy w tym przedziale cenowym Rockrider XC 100 nie ma konkurencji? Tylko właśnie, czy ten rower ma szansę być wygodny na długiej trasie, czy jest jednak taki typowo sportowy?

Odnośnik do komentarza

Mam podobne odczucia i przemyślenia. I również nie zaszczepiłem się na gravela. Widocznie poziom mojego masochizmu jest zbyt niski i na wszelkie trasy z korzeniami czy wysypane tłuczniem wybieram rower MTB XC HT. Nie jeżdżę raczej co prawda powyżej 100 km na takim rowerze ale jeżdżę regularnie trasy które zajmują 3-5h. Więc czasem się do 100 km zbliżą. Średnie Prędkości jakie mam na takim rowerze w terenie mieszanym to ok. 20 km/h. Jak jazda wybitnie terenowa to jakieś 17 km/h.

W kwestii jaki rower wybrać? Z opisu wynika że szybki :) Czy 1x? Nie jestem przekonany ale może być i 1x jednakże pod warunkiem ze mamy z przodu blat 36 a z tyłu kasetę 11-x. Albo droższe rozwiązanie blat 32 lub 34 i kaseta zaczynającą się od koronki 10T. 

Przez długi czas jeździłem na korbie SLX 38x24 i kasecie 10x 11-36. I uważam że do takiego roweru do wszystkiego było to optymalne rozwiązanie. Zarówno pod względem szybkości jak i ekonomii eksploatacji.

A jaki rower będzie szybki? Taki który będzie miał usportowioną geometrię. Z tym budżetem to w nowych rowerach nie masz za dużo ruchu i masz w zasadzie tylko Rockrider XC100. Ja zwiększysz budżet to masz XC120, Radon Jealous 8.0 i Merida Big Nine 500 Lite, Big Nine Limited i Big Nine Pro.

Uważam że rowery totalnie rekreacyjne, takie jak Cube Attention, nie nadają się do jakiejś bardziej dynamicznej jazdy. 

Co do kierownicy to testowałem niemal wszystkie szerokości w zakresie 68-80 cm. Osiadłem na 72 cm. Jakbym miał jeździć dużo po asfalcie to zamontowałbym rogi.

Odnośnik do komentarza

Jako laik, ale czytający to forum, które jest kopalnią wiedzy, tak posumuję Twoje zapytania (mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem wypowiedzi kilku Guru tego forum):
Kup dobre MTB (np. RR XC 120, 100), a pozycją się nie martw, bo jak będzie dla Ciebie męcząca, to ją poprawisz wymieniając mostek (montowany na +, regulowany), a w skrajnym przypadku, wymieniając dodatkowo kierownicę na wznoszącą się. Szerokość kierownicy fabrycznej łatwo zmniejszysz o dobrych kilka centymetrów używając piłki do metalu. Można też podmienić chwyty na poszerzane (np. Ergon). Te wszystkie przeróbki to koszt kilku stówek.
Taką maszyną pojedziesz wszędzie i na długie trasy. 
Ja kupiłem w zasadzie w ciemno (bo jeszcze wtedy nie czytałem tego forum, o ja głupiec ?) rower MTB o zbyt sportowej geometrii, a potem walczyłem w celu zrobienia z niego roweru do rekreacji i się udało. 
Oczywiście, jeżeli nie potrzebujesz jeździć szybko, czy bardzo szybko. MTB nie jest demonem szybkości. Ale jest chyba najbardziej uniwersalnym typem roweru. Nie musisz stresować się, którą trasą jeździsz. Bo możesz każdą, w normalnym komforcie. 
 
Jeżeli piszę głupoty, to proszę Forumowiczów o skorygowanie powyższych tez, bo "świeżak" rowerowy jestem. 

Odnośnik do komentarza

@jajacek zawsze miałem 3x albo 2x, chciałbym spróbować 1x. Przebadałem temat na Gear Calculator (https://ritzelrechner.de/), porównałem 1x11 z przełożeniami, których używałem najczęściej w dotychczasowych rowerach i powinno być ok. Jakby brakowało z górki to można pomyśleć o zmianie blatu. W 1x kusi mnie ta prostota napędu.

Zresztą, jeżeli mam kupić pierwsze MTB to tak raczej "na spróbowanie". Kupić, pojeździć ze 2-3 sezony, zastanowić się, czy to w ogóle dla mnie, co pasuje w takim rowerze a co nie, sprzedać z niewielką stratą i kupić coś lepszego i bardziej pod siebie.

@APZ mam właśnie podobne pomysły co można zrobić gdyby było zbyt niewygodnie - skrócić kierownicę, wymienić mostek, założyć rogi (to pewnie i tak bym zrobił, bo miałem wcześniej w crossie i bardzo sobie chwaliłem). Widziałem też że ludzie montują w MTB kierownice lekko gięte, ale nie do góry tylko jakby do rowerzysty, chyba po to żeby poprawić kąt ułożenia nadgarstków. Tylko właśnie... czy po takich przeróbkach zostanie coś jeszcze z charakteru MTB, czy zrobi się z tego taki prawie cross na szerszych oponach? Jak to czujesz po swoich zmianach?

Czyli mam klasyczne przemyślenia "nie ma rowerów do wszystkiego, ale i tak bym taki chciał" :)

Odnośnik do komentarza

@zlatan55 Nie mam dużego doświadczenie z innymi typami rowerów. Wcześniej jeździłem na trekkingu. Na szczęście oparłem się marketingowcom od graveli. Widuję gravele męczące się w lesie lub na kamienistej drodze słabo ubitej. Kupiłem MTB i teraz w zasadzie to mój jedyny rower do wszystkiego. Jeżdżę po wszelkich drogach, a czasami nawet po bezdrożach. Mimo pozycji rekreacyjnej MTB zachowuje swoje cechy, moim zdaniem, o ile nie zależy nam na super szybkościach. Nie startuję w ustawkach, nie uczestniczę w zawodach. Na MTB względnie wygodnie się jeździ po lesie z korzeniami, po błocie, czy zapiaszczonych kawałkach. Pozycja bardziej wyprostowana nie przeszkadza w amatorskiej zabawie turystycznej, rekreacyjnej. Często jadę w nieznanym terenie "na azymut". Układanie trasy po znanych kawałkach jest nudne. ? Przeróbki typu: mostek, chwyty są odwracalne, tylko ucięcie kierownicy nie. Ale to nie jest wielka strata. Odsprzedając po latach MTB, można powrócić do wersji fabrycznej, bez większych strat.  
Kilka dni temu odkurzyłem trekkinga, amortyzowanego z przodu. Zrobiłem ponad 30 km po Warszawie, po różnych drogach, w tym kawał po zdemolowanej drodze żwirowo-błotnej (bo zabłądziłem ?). Nigdy więcej nie opuszczę MTB! Sądzę, że po modyfikacjach zrobiłem geometrię coś pomiędzy MTB XC, a miejskim rowerem. I nic mnie nie boli, chociaż kiedyś bolały dłonie (wymiana chwytów pomogła całkowicie). Siodełko zostawiłem fabryczne (MTB), ale na trasy ponad 30 km ubieram gacie z pieluchą. Często robię trasy 30-60 km i MTB podoba mi się coraz bardziej, chociaż mam ciężkiego fulla.

Jak dla mnie, jedyny minus MTB w wersji "do wszystkiego", to brak możliwości wygodnego zapakowania się z większym bagażem, na "wyprawy". Przedyskutowaliśmy dzisiaj ten aspekt w innym wątku: "MTB solidny, rekreacyjny, pod przyczepkę".

Odnośnik do komentarza

Czytałem gdzieś że można szerokość kierownicy sobie próbować przez przesuwanie gripów do środka co 1-2 cm bez cięcia id razu kierownicy żeby można było cofnąć o ten 1 czy 2 cm jak się okaże, że już za wąsko. Oczywiście trzeba by było mieć takie przykręcane i "przelotowe".

6 godzin temu, jajacek napisał(a):

Przez długi czas jeździłem na korbie SLX 38x24 i kasecie 10x 11-36

Przepraszam, że odbiegam od tematu ale jaką Jacku miałeś przy tej kombinacji przerzutkę? Mam napęd 2x10 generalnie Deore z korbą Shimano MT500-B2 (36x26T) i tylną przerzutką XT M781 (11-36) i właśnie myślałem, że o wiele lepiej byłoby mieć korbę 38x24 bo czasami brakuje żeby dokręcić jak się jedzie z górki i z wiatrem a w terenie czasami jest za twardo na 26x36 ale większość przednich przerzutek które oglądałem mają objętość 10T

Odnośnik do komentarza

Nauczyłem się że przednie przerzutki kupuje się tylko XTR. Dużo nie kosztują a jest święty spokój i wszystko pięknie działa. Można znaleźć za 120 zł.
Korbę miałem SLX, tylną przerzutkę XT, manetki XTR też jakoś bardzo tanio kupione. Teraz nie wiem czemu nie robią korb o różnicy 14 zębów. Może jest to związane z Boost i linią łańcucha.

@zlatan
Przed chwilą widziałem bardzo fajny Merida Big Nine Limited 2021 z heblami SLX w Tarnowie za 4200, rozmiar L w bardzo dobrym stanie. Nie wiem czy wykluczasz używki.

Odnośnik do komentarza

A na jakiej podstawie wysnułeś takie obserwacje? Bo mój syn się ścigał na 52x14 latami i wszystko działało perfekcyjnie. U mnie przy przerzutce XTR w MTB na 38x24 również. Podczas gdy przerzutka Sram X7, która była wcześniej w tym rowerze była nędzna. Więc są po prostu nędzne przerzutki i dobre. Shimano w dokumentacji nie zalecało przekraczać 16 zębów. 

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, jajacek napisał(a):

@zlatan
Przed chwilą widziałem bardzo fajny Merida Big Nine Limited 2021 z heblami SLX w Tarnowie za 4200, rozmiar L w bardzo dobrym stanie. Nie wiem czy wykluczasz używki.

Chyba jednak wolałbym nowy, nie czuję się wystarczająco kompetentny żeby ocenić stan roweru używanego. No i nie jest to aż tak rower moich marzeń, żeby jechać po niego pół kraju w dwie strony ? L-ka może też być na mnie za duża.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...