ram

Tu masz w starej cenie. Sprzedaje sklep. Gwarancja. https://www.olx.pl/d/oferta/rower-gorski-unibike-link-29-rozm-21-ostatnia-sztuka-CID767-IDIMxq5.html#fb0c2b8596

Pamiętając o rodzaju smaru do łańcucha w zależności od warunków w których się jeździ (ło) [czerwony/czarny]

LAPIERRE Crosshill 3.0, na sztywnych osiach , na przerzutkach szosowych. https://katalog.bikeworld.pl/2021/web/produkt/rowery_szosowe/gravel_szutrowe/lapierre/72908/crosshill_3_0

Według mojej wiedzy, w stockowym wyposażeniu, z prostą kierownicą NIE znajdziesz nic w ofercie na 2021rok. Jedynie ten GRVL DSX2 ale, jak zauważyłeś, w wersji szybko zużywającego się napędu x1 i ... na przerzutce dedykowanej do roweru MTB . Ale .. może przetestujesz w realu jakiś fajny gravel. Ten baranek w gravelu to nie jest ten sam baranek, jaki używamy w szosówkach np. endurance czy race. Dalej jadąc, istnieje na rynku taki piękny rower LAPIERRE Crosshill 3.0, na sztywnych osiach (!), na przerzutkach szosowych, idealnie nadający się do Twoich zastosowań. Pozostaje tylko, według życzenia.... zmienić (nie wyrzucić, bo możesz jednak do niego wrócić) baranka na prostą kierę. Nic dodać, nic ująć. Na dłuższe dystanse, faktycznie napęd jednorzędowy x1 to kiepski pomysł.

@mb79 : zamieściłem odpowiedź na prv na tym forum.

Oczywiście również nie kupiłbym Marina w wersji full do płaskiej jazdy. Sugerowałem gdyby się ktoś uparł i decydował wyłącznie czynnik dostępności "na już", stosunku cenowego i walorów estetycznych (kolor, nadruk), bo i tacy są.

Nie ulega wątpliwości, że już duże wow będzie po przesiadce z kół o rozmiarze 26" na obręcz dwudziestodziewięciocalową. Drugie wow, to można kupić "markę" (u niektórych duże wow wywołuje zabłocona na na szlaku maszyna, a przede wszystkim z eksponowane logo, Scott, Cannondale, Specialized, BMC etc.), niekoniecznie zwracając uwagę na osprzęt. Z tego co piszesz, Tata nie ma żyłki wyścigowca. Może większą frajdę mu zrobi WSPÓLNY wypad (na który ja mogę coraz mniej liczyć z moimi przychówkami - wolą swój team). Jest taka marka (Cannondale), która wywoła niewątpliwie trzecie WOW. Widelec (amortyzator) przedniego koła ma JEDEN goleń. Rower wygląda na nieco upośledzony, ale wzbudza zadziwienie i niedowierzanie ? ? . Wywoła na 100 % wow. https://katalog.bikeworld.pl/2020/web/produkt/rowery_gorskie/xc_maraton/cannondale/65322/f_si_carbon_4/3 Cena może nie wywoła wow, ale skoro to ma być prezent, to zakładam, że znajdą się fundatorzy. A tak serio, myślę, że nie ma co wchodzić w pełne zawieszenie roweru (full), które nie będzie w pełni wykorzystane na asfalcie lub jeździe w lesie i na szutrach. Karbonową ramę również odrzuciłbym, bo nie ściga się Tata. Optowałbym raczej w Rock Rider XC 120 (był tu wspominany wczoraj na forum) w cenie do 5 tys. Ma mega dobry osprzęt (zmieniarka, hamulce, rama). Na pewno zrobi wrażenie po przesiadce z 26 na 29 ". Jeśli jednak ten full (niekoniecznie trzeba go serwisować co roku przy bardzo niskim przebiegu ? ) to zrównoważoną propozycją zakupu będzie najlepszy full w stosunku: wyposażenie/cena a i wygląd o którym tu nie pisałem nie jest bez znaczenia !, może okazać się Marin Rift Zone 1 w cenie 6.400 zł (są dostępne) lub, lepiej, Rift Zone 2 w cenie 7. 500 zł https://katalog.bikeworld.pl/2020/web/produkt/rowery_gorskie/trail_all_mountain/marin/65512/rift_zone_1 lub https://katalog.bikeworld.pl/2020/web/produkt/rowery_gorskie/trail_all_mountain/marin/65511/rift_zone_2

? odwzajemniam się tym, co mi chodzi od miesiąca po głowie. https://rowmix.com.pl/chisel/9384-71508-chisel-frameset-2021.html#/620-rowery-l za jedyne 4.599,00 zł. Skrobię się w głowę (bo chodzi mi od roku ten Chisel po głowie) nad własnym montażem . Mam jeszcze z demontażu nówkę SRAM SX Eagle, więc koszt byłby ciut mniejszy. W ubiegłym tygodniu zamówiłem swojemu bratu new speca, HT'ka w ALU. Chciał - to będzie (albo nie będzie) miał, bo dostawa przewidziana na .... czerwiec 2022 najwcześniej i ... cena 10 k. !!! (z zastrzeżeniem, że może nie być mniejsza ? ) https://www.specialized.com/pl/pl/chisel-comp/p/199641?color=319940-199641&searchText=91722-5204

Ogólna zasada: jeśli nie do wyścigów, to rama aluminium jest idealna. W tym budżecie nie znajdziesz lepiej wyposażonego roweru . Powiem więcej: najlepszy stosunek klasy osprzętu do ceny. Tak wyposażonego nowego roweru, w tej cenie nie kupisz (chyba, że będzie to używka). Myślę gł. o przerzutce, hamulcu i amorze. Rama lekka (spec. podaje ok.1500 g. dla "S" i niewiele więcej dla "L"). Przy Twoich gabarytach celowałbym jednak w eLkę. Nie zastanawiałby się jeśli dysponujesz takim budżetem. Jeden"problem" to ten podany przez Ciebie stosunek asfalt/teren. Musisz pamiętać, że to nie jest klasyczny rower do przemieszczania się po asfaltach z uwagi na usportowioną geometrię i rozstaw kiery. 2- ga sprawa, to jednorzędowa korba. Jeśli jeździłeś na kołach 26" to brak drugiego rzędu napędu trochę zrekompensuje Ci rozmiar w RR kół - 29" oraz (jednak) 32 zęby korby (kompatybilne 30, 34 i 36). Jeśli ten teren o którym piszesz (40%) to jedynie las i niziny, zdecydowanie, bez 2 zdań zmieniłbym Twój cel zakupów na jakiś solidny dwurzędowy napęd. Jeśli to górki i góry to wybór jest 100/100.

A nie mówiłem ? Piszę to oczywiście bez satysfakcji. Tylko niewyhuśtana używka (wiedzę nt. szczegółów roweru masz już wystarczającą) lub rezerwacja dobrego, satysfakcjonującego modelu z odbiorem pod koniec 2022 roku.

@mb79 Ależ się ten wątek rozwinął ! A zaczął się niewinnie. Chciałbym pochwalić się i dedykować wszystkim niezdecydowanym moim zakupem i prosić o błogosławieństwo na zimę ? . Rower ma być używany w konwencji: po bułki (4%), do pracy (51%), szutry (14,5%), ulica (19,5%), (las 8%), teren (2%) ? który zakupiłem tydzień temu. Rozstałem się z Giantem po 9 latach. Ma wszystko, co powinien posiadać: sztywne osie ? , zmieniarkę klasy minimum Deore ? , relaksacyjną, superwygodną pozycję z uwagi na bycze rogi (bardzie relaksującą pozycję trudno sobie wyobrazić), wzmocnione koła, masę (poniżej 13,0 kg ? ), brak nakładów na konserwację amora (uwolniłem się od dywagacji i medytacji nad Santourem). No i cena, poniżej 10 000zł ? , którą utargowałem do 0,047 kzł. A teraz poważnie. Odpowiadając mb79 warto przeczekać i dozbierać kasę na upragniony model . Przeczekać, dozbroić się w wiedzę z tego oto forum i skarbnicy wiedzy praktycznej tutejszych ekspertów. Warto czekać i dozbierać kasy. Nie warto kupować sprzętu, który po zakupie nie będzie przynosił satysfakcji, bo zawsze coś będzie nie tak (brak sztywnych osi, amor nie ten, 2 blaty/ 1 blat a przede wszystkim rozmiar o materiał ramy). Idealny zakup powinien chociaż dawać możliwość dobrego upgrade'u ramy, która jest podstawą w rowerze, na przyszłość. Przykładowo , robiłem teraz rozeznanie, kultowy spec Chisel na nowy rok 2022 to Chisel Comp (Nr części: 91722-5204) to rower który jest do zrealizowania dopiero w GRUDNIU 2022. I uwaga, cena w aluminium rama 10.000,00 zł. (u link: https://www.specialized.com/pl/pl/chisel-comp/p/199641?color=319940-199641&searchText=91722-5204). I to, jak mnie zastrzegli , może ulec zmianie. Tak samo wygląda towar z najwyższej półki w karbonie. Wstępne rezerwacje dopiero na GRUDZIEŃ 2022r np. na takiego, (gdyby ktoś chciał sprzedać swój samochód i zamienić na rower) BMC Twostroke 01 FOUR za "jedyne" 13.490, 00 zł. (https://www.bmc-switzerland.com/eu_en/twostroke-01-four-2022.html?___store=eu_en&___from_store=scr_eu_en). To oczywiście nie jest zachęta kupna, tylko przykład dramatycznej syt. na rynku rowerów w tym i kolejnym 2022 roku. Reasumując dobrym wyborem jest sprzęt na którym pojeździsz z pełną satysfakcją minimum 3-5 lat. Dobrym wyborem, byłoby jednak, z uwagi na defiocyt rynku nowych rowerów i ich cenę , porządny sprzęt z 2-giej ręki, b.mało używany, zakupiony w tym sezonie (2021r), których olx oferuje naprawdę sporo.

... więc nie ma sensu Twoim zdaniem wchodzić na przykład w kosmos: w XT BR-M8100 ? Oczywiście nie ścigam się. Niepokoi mnie jednak fi 160 mm tarczy z tyłu, która z niewyjaśnionych powodów, w oryginale zamontowana była TEKTRO (!) przy manetkach Shimano SLX. W terenie niby chodzi wszystko ale w ostrych zjazdach strach . Wszystko przez udziwnienie w którym, w rowerze HT, w roli głównej występuje Flat Mount.

@miro Mam pytanie z innej beczki: zdążyłeś już może obczaić jak się sprawują w Pro Race Lapierre hamulce Shimano MT401 w terenie? Wymieniałeś je może na coś innego? Są sprzeczne opinie nt. 401 (wiekszość jednak jest na OK).

Storm X10 w rozmiarze 21 ".

dalej masz, też na Twój wzrost Rower kross level ze zmieniarką na Sramie (1) - 2300 zł. Też Radom. https://www.olx.pl/d/oferta/rower-kross-level-CID767-IDMjR0r.html?reason=ip|item_to_vec Co może sie w takim rowerze spieprzyć po 1-2 mies. uzywania. Wizualnie oba są idealne.

Przepraszam, ze się jeszcze wcinam, czemu uparłeś sie na pulsera 5.9 ? Patrzę na olx masz nowiutki : "INDIANA Storm X10 M21 29 cali rower kupiony w kwietniu 2021 przejechane dosłownie parę kilometrów stan idealny gwarancja odbiór osobisty lub dostawa do 100 km gratis" - cena, jak patrzę 3100 ! i to na wzrost 180 - 190 jak dla Ciebie. https://www.olx.pl/d/oferta/indiana-storm-x10-CID767-IDN02QF.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=0

Oczywiście, że się powtórzy a i będzie jeszcze drożej wiosną o czym piszę od 1/2 roku i zachęcam do kupna nieco lepiej doposażonych modeli, a przede wszystkim dostępnych rowerów jeszcze teraz. Znika z rynku wszystko, co się rusza i nie jest fullem: karbony, BMC'eki po 18 tys/ szt. Scotty. Tylko Spece nie znikają, bo ich po prostu nie ma ? , czy to karbony, czy AL.

Witam. Idzie nowe. Po cichu Shimano wprowadza od tyłu uproszczony system mocowania hamulców do ramy w rowerach MTB. Czy ktoś z szacownych forumowiczów użytkuje MTB (XC/HT)- rower z mocowaniem tylnego hamulca typu FLAT MOUNT ? Szosówki pomijam. Czy współpracuje ten sposób mocowania (FlatMount) z osprzętem hamulców shimano - XT w tego typu rowerach (ramach), które ktoś z Was użytkuje ? Mam problem z doborem (zamianą hamulców) a nie chcę stosować przejściówki POST MOUNT na FL Mnt.

Intuicja mi podpowiada: nie przesiadaj się tak szybko z MTB na szosę ? A tu ode mnie wygrzebany prezent: https://www.velonews.com/news/mountain/failure-and-redemption-pete-stetina-sets-new-white-rim-trail-fkt/ i dla wszystkich tych, którzy koniecznie chcą przesiąść się na gravela lub przełaj.

Zostańmy przy resumee : "rower ratuje nam życie"

...kurdę, nie wiem ? Nie chcę strzelać. Sądzę, że ten będzie pierwszy, który ma mniejszą powierzchnię styku na kole z podłożem (tu: brukiem). ?

aha... zapomniałem: artroskopia kolana czeka mnie od 1/2 roku .

? Nie przejmuj się. Ja mam stwierdzoną niedomykalność mitralną zastawki, lekko powiększoną lewą komorę + parę innych schorzeń i śmigam (jeszcze) na HT'eku. Tylko właściciel zna swój organizm.

W ubiegłym roku (2020) zawody nie odbyły się z uwagi na sytuację epidemiczną. Gostek na zdjęciu, to Czech, Peter Stetina (zwany dalej Szczecina - niewymawialne dla Czechów). W imprezie, w 2019 r. zajął nie pierwsze a II miejsce z czasem (uwaga!) 10:07;54 (160,93 kilometrów). Pierwszą lokatę zajął w 2019 roku Colin Strickland z czasem 9:58:49. W konkurencji szutrów, w 2018 i 2019 r. był agresywnie promowany (i dobrze) Cannondale. Nomen omen znakomita marka. https://www.bikeradar.com/features/the-winning-bikes-of-the-2018-dirty-kanza/?image=2&type=gallery&gallery=1&embedded_slideshow=1 oraz: https://www.cyclist.co.uk/in-depth/8246/dirty-kanza-photos#16 Maszynka Cannon'a (Cannondale SuperX) wielokrotnie wygrywała zawody w tym miejscu (zawodnicy nie są sponsorowani, więc to ich osobisty sprzęt). Jest w zasięgu ręki przeciętnego naszego Kowalskiego/ Nowaka. Co ciekawe, nie jest to klasyczna szutrówka (nie gravel) lecz przełajówka. Duże prześwity między oponami i wydajne przenoszenie mocy zrobiły swoje (a' props rowerów szosowych na nasze polskie drogi w kontekście ciągle tu na forum wałkowanego tematu: co lepsze: grawel/ MTB na dziurawe drogi). Ten prezentowany na zawodach korzystał z modelu SuperX Di2 (2019 rok katalogowy) w karbonie oczywiście. Co ciekawe: tylna przerzutka - Deore XT (!). Da się zwyciężać ? Opony w tej maszynce uczestniczącej w zawodach? Gostek chwali się, że do tej przełajówki założył Donelly'ego, MSO 40, zamontowane (bezdętkowo) do zestawu kołowego Enve G23 , które poradziły sobie z krzemiennymi kamolami sypiącymi się na obręcze. Szkoda, że u nas brak tak dobrze rozpropagowanych zawodów a miejsca do ich rozegrania znalazłyby się (Dolina Sanu gdzie szutrów ci bez liku; jest rozgrywany tu dobrze nagłośniony Bieg Rzeźnika). Chętnych ostatnio do autopromocji i ekstremalnych wyczynów nie brakuje. W kwestii gravel/ przełaj, osobiście jestem i intensywnie rozmyślam za tym drugim.