jajacek

Jak najbardziej. I to jest dobry handlarz

A po co czekać? Ludzie nowe sprzedają na OLX po ok. 4k.

Decathlon ma jedną z najlepszych gwarancji w PL. Wszystkie pozostałe wymienione mają mniej lub bardziej nędzną. Osprzęt jest standardowy i u wszystkich zbliżony. Większość ram alu jest produkowanych w Chinach. Aczkolwiek Romet robi teraz ramy w Polsce. Lokalny patriotyzm jest dobry jak pod domem warzywa kupujesz. Ale nie jak kupujesz rower na chińskiej ramie z japońskim czy chińskim osprzętem, złożony do kupy w Polsce przez Ukraińców na umowach śmieciowych.

Gwarancja działa dobrze w Decathlon, Specialized, Scott i Trek na pewno. W Meridzie raczej też bo koledzy też coś wymieniali. Epic Expert Evo, którego testotwałem, potestowy, był ostatnio do nabycia za 15k w Metrobikes. Na Rebie i NX to na pewno nie. W Niemczech i w Czechach można znaleźć dobre ceny.

Ja go tylko podałem jako przykład a nie żeby go kupować.

Jeżdziłem na crossie z napędem 3x9 po górach latami i nie nazwałbym tego męczarnią. Napęd 3x był na tyle elastyczny że wszędzie się jechało a po asfalcie szło jechać z wiatrem czy z lekkiej górki bardzo szybko. To samo można by doborze odpowiednich opon zrobić na rowerze MTB. Autor wątku napisał że żaden ciężki teren nie wchodzi w grę. Zakłada więc do Storma opony gravelowe i będzie miał bardzo komfortowy rower do wszystkiego.

Mogę powiedzieć że mój kolega pracujący w centrum miasta ma Cube Attention SL z napędem 3x10. Hamulce zmienił na Deore po tym jak mało się nie zabił w górach na MT200. Koła zmienił na DT Swiss bo poprzednie nie wytrzymywały sakw. Jeździ na tym rowerze do pracy. Na ustawki MTB i szutrowe. Po Europie i Maroku na wyprawy z sakwami. Ze mną do lasu na jazdę MTB i nad jeziorko połapać heban. Pozycja mocno wyprostowana. Czyli rower do wszystkiego. Podobnym rowerem jest Torpado Storm z napędem 2x.

KTM tragiczna gwarancja z tego co pamiętam. Z konwersacji z kolegą, top mechanikiem: Ja: Znajomy człowiek pyta co kupić do amatorskich wyścigów XC w terenie również górskim. Ma budżet do ok. 20-25k. Spec Epic 8 Comp czy Scott Spark XC. Który byś wybrał? Oba bardzo dobre, oba zupełnie inne. Ja wybrałbym Speca Ja: A jakis powod? Normalne prowadzenie kabli, omija łożyska sterowe xD Niestety, to smutne, ale dla mnie puszczanie przewodu tylnego hamulca, kabla od przerzutki, dampera i droppera przez stery w MTB, to chore Do tego to po prostu prosty, skuteczny, bardzo dopracowany rower Lekki, sztywny, dobry. Das Rower Ja: Podobno serwis tego Scotta to tez jakies koszty jak przy Brain? Co do Scotta - serwis zawieszenia, w sensie ramy, nie jest w niczym bardziej skomplikowany czy czasochłonny niż w innych fullach. Damper działa w całkowitym odizolowaniu od syfu, po roku startów potrafią być w środku podczas serwisu dziewicze Jedynie szybko padają główne łożyska rockera, które są nietypowe i dostępne w całych pakietach Scotta za 500-800 zł Ja: To chyba o tym chlopaki pisali ze zestaw naprawczy za 800 No ale niestety, choć łożyska sterowe są tam bardzo dobrze zabezpieczone niby (choć tu serwisowo można sporo poprawić), to niestety, nadal są to dość narażone na syf łożyska. Ich serwis jest upierdliwy, ale bez przesady, daleko temu do kosztów serwisu Braina, który jest absurdalny xD Można kupić za 500, ale nie zmienia to faktu, że to sporo. Z drugiej strony, dobre łożyska do ram kosztują kika stówek, więc... A, Epic 8 nie ma braina To uważam dla przeciętnego zjadacza MTB zaleta

Nie ma.

To? Rower MTB ORBEA Onna 29 30 | CentrumRowerowe.pl Rower MTB ORBEA Onna 29 40 | CentrumRowerowe.pl Jako rower do jazdy terenowej jest to śmieć. Z atrapą amortyzatora i z hamulcami trekkingowymi. Jako rower do jazdy po mieście, po bułki i do parku jest OK jak każdy rower co ma dwa koła i jedzie. Kupno takiego roweru jest bez sensu. Lepiej wtedy kupić rower z hamulcami v-brake, które hamują tak samo i nie wymagają w zasadzie żadnego serwisu przez lata. A z tymi co chwile będzie problem. Obojętnie wtedy czy kupić rower przypominający MTB czy rower typu cross. Jakiś Kands, Lazaro, Vellberg czy inny król Allegro. Różnicy nie odczujesz.

Cross nie, bo te rowery kompletnie mnie nie interesują i nie bardzo mam pojęcie jaka jest ich oferta. Latami polecałem Radon Scart Light 9.0 i 10.0 ale wycofano je z oferty. Ich odmianą jest wskazany przez @Pepe75 Sunset. No i Unibike miał jakieś przyzwoite i chyba Polygon. Co do MTB to do 5k nie ma za dużo wyboru. W zasadzie głównie Decathlon i tam Rockrider Race 720 NX (obecnie za 6k), Rockrider Race 700 (obecnie za 3700) plus Torpado Storm X7, X8, X9 z Media Expert. No i jakieś pojedyncze strzały na obniżkach. Chłopaki @Pepe75 i @Oskarr chyba bardziej są tu na bieżąco z ofertą niż ja, bo ja ostatnio albo jeżdżę albo kibicuję na Eurosporcie ? Na Centrum Rowerowe były bardzo dobre ceny ostatnio na pojedyncze rowery. Np. Sensa.

Marka w rowerach aluminiowych praktycznie kompletnie nie ma znaczenia. Jeździłem po górach na rowerach szosowych, cross, fitness i MTB. Ważąc prawie dokładnie tyle samo co Ty. Wiadomo że na lekkim rowerze jedzie się szybciej. Nie mam już chyba starych danych ale na Przehybę na crossie co ważył 15 kg jechałem chyba z 1,5 godziny. A na szosie ważącej 9 kg trochę ponad godzinę. Wbrew temu co pisze marketing nie ma roweru do wszystkiego. Albo masz rower żwawy i szybki na asfalcie, szosa lub gravel albo komfortowy w terenie, MTB ewentualnie cross. Coś trzeba wybrać. Nie mam już roweru typu cross. Bo albo jadę po asfalcie na szosie albo jadę w terenie na MTB. Jakbym musiał wybrać uniwersalny to wybrałbym MTB gdyby w mojej jeździe było minimum 25% terenu. Mam też gravela ale raczej jeżdżę nim tylko po bułki. Ale ma on też swoich zwolenników. I być może byłby to wybór jakby tego terenu było z 5%. Gravel do lasu z korzeniami kompletnie się nie nadaje. Na jakąś gruntówkę owszem. No i na zjazdach terenowych śmierć w oczach bo kompletnie nie ma kontroli na baranku szosowym na zjeździe. Na crossie bez problemu zjeżdżałem 75 km/h zupełnie się nie denerwując. W górach dobre hamulce mają znaczenie.

Cross nadaje się w lekki teren pod warunkiem że ma amor powietrzny. Jeśli mam napęd 3x to będzie znacznie szybszy niż MTB z napędem 1x na zjazdach i jak wieje z tyłu. No i nie chciałbym na 1x podjeżdżać na Przehybę czy podobny asfaltowy podjazd. Natomiast rower MTB ma zwykle lepszy amor. Kiedyś jeździłem po naszych górach tylko na crossach ale prawie zero jazdy w terenie bo cross się słabawo do tego nadaje.

Orbea podobnie jak Kross to nie jest dobra jakość karbonu. Pękają te ramy. Obaj ci producenci w takich wypadkach stosują spychologię. Z przypadków znajomych jeden najechał Krossem na większy patyk i rama pękła. Drugiemu jadąc po lesie w Oiz pękły tylne widełki i Orbea spuszczała go na drzewo. Ostatecznie po straszeniu prawnikiem po 4 miesiącach mu wymienili tylny trójkąt. Mój znajomy wycofał się z ich sprzedaży bo było za dużo problemów z jakością i gwarancją. Epic 8 Comp jest z laminatu karbonowego oznaczonego przez Speca jako 11R. Czyli drugiego najlżejszego. Główka 66,4 stopnia czyli bardzo progresywna geo. Suport wkręcany. Zawieszenie SID ze 120 skoku. Rower waży 11,7 kg w rozmiarze M. Dużo bo jest na kołach alu ważących blisko 2 kg. Epic Expert Evo, którego testowałem ważył 10,5 kg. Ale był na kołach karbonowych i wyższej grupie osprzętu. W Comp 8 masz napęd SRAM GX. Klasy rekreacja plus. Heble są w porządku, czterotłoczkowe. Myk-myk Fusion w rowerze testowym kiepsko działał. To chyba nie jest dobra jakość. Nie wiem jak waga. No i w końcu nie ma kosztownego w serwisie Braina. A Spark RC który model? Comp? Mogę kumpla ścigającego się mechanika spytać, który by wybrał i dlaczego. Serwisuje Jedne i drugie. Widziałem u niego i Epic i Spark RC na serwisie.

Tak są. 2Blis Ready znaczy u Speca tubeless. Żadnego problemu z uszczelnieniem. Spec nawet własne mleko sprzedaje. Nie wiem jaka jakość: Uszczelniacz 2Bliss Ready (specialized.com)

Ostatnio po powiększeniu mojej wiedzy odnoście aero i kierownic zacząłem jeździć w szosie race na kierownicy 40 mm. I ta dopiero może być ewentualnie nazywaną damską ? Juniorskie są zwykle 38. Latami jeżdziłem na 44 i po pojeżdżeniu trochę na 40 zdecydowanie zmieniam na 42 w Roubaix a w szosie race poluję na jakąś dobrą aero 40 na górze z jakąś niedużą flarą. W gravelu najchętniej miałbym 42 z flarą. Te 0,7 km różnicy to trzeba by wiedzieć co do czego ale trzyma się kupy. Bo jak ostatnio liczyliśmy z kolegą ekspertem od aero różnicę między ramą okrągłorurkową a aero Speca, to wyszło nam 11W różnicy przy 30 km/h.

Z jaką średnią prędkością jeździsz, ile ważysz, ile lat i jak oceniasz elastyczność kręgosłupa? Albo inaczej, z totalnie wyprostowanymi kolanami dokąd w opadzie dociągniesz dłońmi? I w jakiej części Polski będziesz głównie jeździł? Oba wrzucone rowery są ok.

Takie trasy to najlepiej na rowerze typu XC

Najpierw się ewentualnie robi serwis zerowy. Nie wiem czy Decathlon takie coś oferuje. Pełny serwis po 200 h pracy.

Ja bym spojrzał jeszcze na takie używki jak Spec Source i jednak jego cross Crosstrail. Miałem Crosstraila Expert 2015. Ważył 11,9 kg i był to wyśmienity rower do miasta.

No ale Sirrius to nie jest rower typu gravel. To jest ekstremalny dziwoląg ? Miałem starszy model Sirriusa. Masz tam powiedzmy ramę o długości 54 do której włożono główkę rury sterowej z roweru dwa razy większego. Dlatego masz tak wysoko kokpit. To był rower pomyślany jako tzw. hybrid/fitness. Czyli szybki rower miejsko-rekreacyjny. Są podobnie zbudowane rowery MTB. Prawie wszystkie tańsze Cube są zbliżone, np. Attention. Komplet używanych kół dopiero co ściągniętych z roweru kosztuje 400-500 zł. O sakwach nic nie wiem.

Na początek bym kupił gravelowe opony minimalnym bieżnikiem do tego MTB albo szybkie opony MTB np. Conti Race King. Jak gravelowe to Specialized Pathfinder (używam), Schwalbe Pro One, Schwalbe G-One, Conti Terra Speed, Panaracer Gravel King czy jakieś Tufo, które tu koledzy polecają, Speedero czy Tundero. Na gravelu będzie znacznie bardziej niewygodnie, będziesz miał znacząco bardziej pochyloną sylwetkę, dużo gorszy dosięg do hamulców, znacznie gorsze skanowanie otoczenia. Więc nie zyskasz nic oprócz niższej wagi, które w jeździe po płaskim kompletnie nie ma żadnego znaczenia. Bardziej wyprostowaną pozycję zapewnią tylko holenderki i niektóre trekkingi.

Ze względu na ciągłe problemy z hamulcami w rowerach z hamulcami hydraulicznymi Shimano stosowanymi z grupami 11x i brak tych problemów przez 2 lata u mojego syna w 4 rowerach na 12x Ultegra Di2 i DuraAce Di2, wybrałbym Sensę.

Ja zawsze teoria teorią a nie ma to jak samemu przetestować ?

Piasty w takich rowerach są niskiej jakości a zastosowane w nich łożyska są zwykle bardzo budżetowe. Prędzej czy później zachodzi potrzeba wymiany ich wszystkich. Ostatnio kupowałem budżetowo łożyska Enduro Max po ok. 20 zł z hurtowni Kool na Jaktorowskiej w Warszawie. Musisz tylko znać wielkość łożyska. W zaprzyjażnionym serwisie te łożyska kosztują 40 zł za sztukę. Kupują je z tego samego źródła ? Jeśli łożyska nie zostaną wymienione w odpowiednim czasie to grozi trwałe uszkodzenie piasty.