Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 997
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Ani nie wiadomo jaki rower ani jaki osprzęt. Liczysz na to że ktoś Ci odpowie?
  2. 100 kg to żadna waga. Mam dwóch kolegów ponad 100kg którzy jeżdżą ze mną na szosie i na MTB i nie ma żadnych problemów. Każdy rower to wytrzyma. Jeśli jesteś z Świętokrzyskiego to jest tam jeden dobry handlarz u którego można kupić wypasione MTB za ok. 2 tys. Radzę rozważyć. Mógłbyś wtedy przytulić coś na porządnym amorze typu Rockshox czy Fox i niezłym osprzęcie. Za 2 tys kupiłem mojemu młodemu Speca z 2010 roku na ramie alu, bardzo dobrym amorze Foxa i osprzęcie SRAM X9 plus X7 czyli odpowiednik XT/SLX. Waga 10,7 kg. Znasz może jakąś stronę ze szlakami MTB w Świętokrzyskim? Mamy ostatnio z kolegą dobrą metę w Starachowicach gdzie pewnie będziemy wracać ale na razie jeździliśmy tam tylko na szosie. Chętnie bym pojeździł np. po Sieradowickim Parku Krajobrazowym ale nie znam tras.
  3. Nie inwestowałbym w ten rower. Zostawiłbym jako mieszczucha do sklepu po zakupy i jako zimówkę. Ma błotniki, złodzieja nie przyciąga, idealnie się nadaje. Za 2 tys kupiłbym rower odpowiedni do Twojego stylu jazdy. Jeśli lasy i off-road to MTB. A jak chciałbyś coś wymieniać to tak to mniej więcej będzie wyglądać. Zakładam że upgrade do jakiejś sensownej grupy typu Alivio/Deore i sensownego amor który coś amortyzuje. amor - 400 korby plus suport - 200 łańcuch - 50 tarcze, zaciski i klocki - 300-400 robocizna 150-200 Razem wyjdzie ponad 1000. Nie wydaje mi się to opłacalne.
  4. Bardzo fajny rower. Nie wiem tylko jak te hamulce. Jeśli tak jak większość szybko psujących się Avidów to powinno się je zdemontować, szybko sprzedać na Allegro i kupić Deore lub Deore SLX w zależności od budżetu z którymi nie ma problemu.
  5. Znaczy podpowiedzi się na coś przydały.
  6. Jak do pracy to crossowy. W lekki, utwardzony teren też się nada. Do jazdy po korzeniach nie. http://infinitibike.pl/glowna/19-spartacus-cross-40.html
  7. On ma przyzwoitego MTB. Najtaniej to mu założyć plecak 10-20 kg na plecy :) Rower sam nie pojedzie choćbyś miała rower jak zawodowcy za 30 tys zł. Kobieta o przeciętnej budowie która nie uprawia intensywnie sportu nigdy nie pojedzie z facetem o przeciętnej budowie w tym samym tempie. Radzę kupić taki rower jaki Ci się podoba i jeździć tak jak lubisz i tyle ile lubisz. A mąż się czasem dopasuje a czasem nie. Na siłę to raczej niż z tego nie wyjdzie. Jak wcześniej nie jeździłaś to nie inwestuj dużo. Może nawet kup tanią używkę. Jak okaże się że lubisz jeździć to kupisz coś lepszego. A jak nie, to dużo nie stracisz. Dobry rower też generuje koszty związane z utrzymaniem.
  8. W uzupełnieniu dodam że kolejny etap Małego Wyścigu Pokoju ze startu wspólnego zdecydowanie wygrał a w czasówce był trzeci :) Ale wyścig zbrojeń był do tego niestety niezbędny. Dostał moją szosę full carbon którą miałem sprzedać i dałem mu na wyścig moje wypasione koła Fast Forward na stożkach. Jak widać pomogło :)
  9. Konkretne modele? Nie wiem bo nie śledzę aż tak bardzo. Ale generalnie w przedziale 3-4 tys idzie dostać porządny rower na osprzęcie Deore lub Deore SLX. Szukałbym z napędem 2x10. Z dobrym amortyzatorem olejowo-sprężynowym takim jak Rockshox TK Coil lub albo Suntourem z górnej półki typu Epicon, Axon. Tudzież jeśli wyższa półka to jakieś najtańsze powietrze Rockshoxa typu TK Solo Air. Nawet najtańsze amortyzatory Rockshoxa to znacznie wyższa pólka niż topowe Suntoury. W tej cenie producent nie da żadnych porządnych kół więc kołami bym się nie przejmował. Hamulce też jeśli trochę gorsze to prędzej czy później się je zajeździ i wymieni. Czego nie będziesz wymieniał to manetki i przerzutki. Korby raczej też bardzo rzadko. Osprzęt i amor. Przeszukaj wątki i zobacz co ludzie kupowali. W tym przedziale przewijały się niemieckie Cube, Bulls, Ghost, Radon i polskie Kross, Romet i Unibike. Przeczytaj np. ten wątek: https://roweroweporady.pl/f/topic/776-rowerki-mtb-dla-amatora-do-3500zl-pomoc/?hl=epicon&do=findComment&comment=7012
  10. Za 1500-2000 kupisz rozsądnego crossa na osprzęcie Shimano Alivio. Do miasta i w lekki teren typu drogi gruntowe, bite ścieżki leśne będzie wystarczający. Do agresywniejszej jazdy po lesie, po korzeniach i piachach nie.
  11. Kross jest typowym rowerem MTB do jazdy po lesie i innych szlakach nieasfaltowych. Wheeler jest rowerem typu cross do jazdy po mieście i lekkim, utwardzonym terenie. Trzeba się zdecydować gdzie się będzie jeździło. Nie ma rowerów do wszystkiego chociaż crossy są im najbliższe.
  12. Kross trochę lepszy. To ma być rower do intensywnej eksploatacji czy okazjonalnej rekreacji? Bo tej pierwszej się nie nadaje. do drugiej tak.
  13. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak dla mnie ma kiepskiego amora, jest dość ciężki, ma kiepskawe koła i napęd trzyrzędowy którego zwolennikiem w góralach nie jestem. No i nie wiadomo jak te hamulce. Natomiast dla niektórych jest to super rower. Przy obecnych cenach ma ręce i nogi. Jeździłem na gorszych ale zmieniłem na lepszy żeby mieć na gębie banana podczas jazdy a nie walczyć z kiepsko wchodzącymi biegami i mułowatym rowerem. Z tym że jak kupuję prawie wyłącznie używki na które potrafię cierpliwe polować miesiącami. Akurat ostatnio dałem 3 tysiące za tego:
  14. Ten pierwszy nie jest zły. Da radę w terenie. Ten drugi słabawy. Na granicy akceptowalności. Dopłaca się jakiś tysiąc za markę bo sprzętowo jest nie wart więcej niż ok. 2000. Przewertuj wątki gdzie ludzie szukali MTB do 3 i 3,5 tysiąca i wklej co znajdziesz to ocenimy. Przychodzą mi do głowy: Cube Attention i Radon ZR Team 7.0 Minimum jakie powinieneś zaakceptować to osprzęt Shimano Deore i najniższy amor Rockshox olejowo-spręzynowy (TK Coil) albo wysoki model Suntoura typu Epicon.
  15. Oczywiście że Evo. Dużo lepszy osprzęt.
  16. http://www.forumrowerowe.org/topic/142089-potowka-do-100-zl/ http://szosa.org/topic/11290-pot%C3%B3wki-typu-mesh/ http://www.wiggle.co.uk/craft-cool-mesh-superlight-base-layer/
  17. Aż takich wypasionych nie mam. Mam z Decathlonu z której jestem dosyć zadowolony chociaż jej krój rzeczywiście pozostawia do życzenia. Mam też dwie z Brubecka ale po iluś tam praniach wszystkie rzeczy z Brubecka robia się szmatami. Mimo to mają takie materiały które sprawiają wrażenie naturalnych mimo że są sztuczne. W przeciwieństwie do np. Adidasa, Rebooka czy Nike których koszulki techniczne wydają się jak z plastiku. A co do odzieży kolarskiej polecam Biemme. Może mają też potówki. Nigdy nie sprawdzałem. Wszystko co miałem Biemme było bardzo dobrej jakości mimo że nie było drogie. Unikać Rogelli, chłam totalny, wszystko śmierdzi po kilku praniach po jednym założeniu. Chociaż używam ich rękawków i nogawek ale też są słabe. Zamki beznadziejne i szwy się rozłażą ale są tanie, miłe w dotyku i się przyzwyczaiłem że co rok wymieniam. Jak coś porządnego znajdziesz to daj znać. Może też warto spróbować polskie firmy, które mają dobrą markę za granicą. Danielo czy Vitesse. Mam też trochę ciuchów z BCM Nowatex. Przeżyły wiele lat i nie były złe.
  18. Nie każdemu takie krótkie rogi będą odpowiadać. Trzymasz częściowo dłońmi z kciukiem na końcu rogów i częścią dłoni na końcu chwytu kierownicy i na rogach. Nie trzymasz dłońmi za rogi tylko dłonie kładziesz częściowo na chwytach kierownicy, częściowo na rogach. Tak jak być trzymał baranka szosowego w górnym chwycie tam gdzie on zakręca do przodu. Mnie taka pozycja odpowiada bo daje neutralną pozycję dłoni trochę podobną jak na klamkach kierownicy szosowej. Mam kolegę, który nie chciał kupować szosówki i tak przerobił trekkinga że ma bardzo aerodynamiczną pozycję. Kupił mostek z ujemnym kątem wzniosu przez co bardzo obniżył kierownicę. Do tego kierownicę typu riser bar założoną odwrotnie czyli wyższą przy mostku, niższą po bokach i małe rogi które z tą kierownicą stworzyły mu pozycję jak w kierownicy typu wing. Nie namawiam do takich ekstremów bo ma to pewne konsekwencje. Zwykle kończy się bólami kręgosłupa piersiowego. I do tego trzeba mieć dobrą elastyczność kręgosłupa lędźwiowego i mięśni dwugłowych ud. Opcji jest dużo.
  19. Ja jeździłem z rogami tego typu i tak zamontowanymi: Natomiast te o których pisałem, które robią z prostej kierownicy baranka nazywają się Origin 8 i wyglądają tak:
  20. Jak odwrócisz mostek to powinien być równolegle do ziemi. Kierownica się obniży zapewne jakieś 5cm. Niewypał? Bo nie będzie miejsca na tej kierownicy szosowej. Najszersze kierownice szosowe mają 46cm. Część z nich nie jest okrągła przez co nie są przystosowane do zamontowania klamek i manetek MTB. Na niektórych może się to udać, na większości niekoniecznie. Będzie też na niej bardzo mało miejsca. Wiele kierownic ma taki profil że są szersze na środku a węższe od jakiegoś momentu co utrudnia instalację manetek i klamek.
  21. Nic nie piszą ale z wyglądu wynika że mostek ahead, odwracalny. Kierownica ma jakąś średnicę. Albo 25.4 albo 31.8. W specyfikacji tego nie ma. Inna kierownica musi mieć tę samą średnicę. Ale sądzę że kiera szosowa będzie niewypałem. Radzę kupić lemondkę i rogi.
  22. Zdecydowanie kierownica szosowa. Masz więcej chwytów. Z grubsza 5. Mostek jeśli typu ahead to da się odwrócić na druga stronę.
  23. Jak drogi dziurawe to rzeczywiście albo cross albo przełajówka albo gravel bike. Ja bym kupił samą lemondkę. Tranz-X ma tanie. Ja miałem JD-802. JD-808 tez nie jest zła ale nie ma gumowanych powierzchni więc trudniej się ją trzyma. No i jakieś rogi. Najlepiej gumowane. Ja mam w crossie takie: https://www.specialized.com/pl/pl/components/cockpit/p2-overendz-bar-ends/105048 Nie muszą tyle kosztować ale gumowane lepiej się trzyma niż metalowe. Z tym że guma nie może być podła.
  24. Sporo się zmieni. Będzie bardzo ciężko upchnąć manetki, klamki i lemondkę na kierownicy szosowej. Sądzę że to zły pomysł. Też kiedyś nad tym myślałem przy moim rowerze typu hybrid. Skończyło się na lemondce ale i tak było mało miejsca na kierownicy bo moja była za wąska. Na takiej blisko 70 cm nie powinno być problemu. Myśłałem też nad kierownicą typu bycze rogi plus lemondka. Ale w końcu kupiłem szosówkę i problemy się same rozwiązały. Problemem rowerów z prostą kierownicą jest brak wygodnego ukrycia się przed wiatrem przy jeździe na szosie. W szosówce nie ma problemu. Masz dolny chwyt i po problemie tudzież pozycja 3 tu: Na prostej kierownicy tak się nie wyciągniesz więc właśnie lemondka załatwia sprawę tudzież bycze rogi. Kiedyś widziałem też na Amazonie albo Alibabie takie rogi które robiły po ich założeniu do prostej kierownicy jakby baranka szosowego. Poza tym jeśli zamontujesz baranka to nie będziesz miał kilku chwytów bo nie będziesz miał klamkomanetek szosowych. Ewentualnie można dokupić same tanie klamki hamulcowe pod baranka. Miałem kiedyś takie Tektro. A w ogóle to jak jeździsz głownie po szosie to kup szosę. Nawet takiego Tribana 520 z Decathlonu. Jak się zaszczepisz to już na żadnym crossie nie będziesz po szosie chciał jeździć.
  25. Musisz szukać Rockhoppera w sklepach które mają sporo ich rowerów. Z takich bardziej znanych są to Cozmo Bike i Airbike w Warszawie, Metrobikes w Lublinie. Twomark na Śląsku, RowMix w Krakowie. Najlepiej podzwonić. Telefony wszystkich sklepów są na stronie Specialized. ewentualnie można napisać maila do polskiego wsparcia sprzedaży na adres pl@specialized.com to może ustalą które sklepy mają dostępność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...