Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 551
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. No niestety, nie ma roweru do wszystkiego. Żeby być najszybszym w triathlonie musisz mieć rower aero z lemondką i kołami aero. Koszt minimum 6 tys. Wszelki kompromis wpłynie negatywnie na wynik. Rower fitness zwykle bardzo kiepsko nadaje się do zmiany kiery na baranka. Próbowałem taki temat i odpuściłem bo nie dość że geometria inna to dochodzą problemy z wymianą napędu. Gra nie warta świeczki. Już lepiej kupić przełaja i założyć do niego lemondkę. Zakładanie jej i zdejmowanie nie jest żadnym problemem natomiast oczywiście musisz mieć świadomość że nawet na cienkich oponach szosowych będzie niemożliwe zbliżyć się do aerodynamiki roweru czasowego. Nie założysz też tylnego koła do czasówki bo większość przełajówek ma tylną piastę w standardzie MTB 135mm podczas gdy szosy mają 130mm. Chyba że znajdziesz przełajówkę z piastą 130mm. Jak ktoś jest uparty i zdolny do kompromisu to i na przełaju może dużo zawalczyć. Wczoraj rozmawiałem z kolegą, nomen omen byłym triathlonistą a jednocześnie najlepszym kolarzem z jakim jeżdżę, który dzięki triathlonowi ma dwie endoprotezy, na temat tego ile ma już przejechane km w tym sezonie. Odpowiedż 6tys!!! Byłem w cięzkim szoku (ja ledwo 1000 z ogonkiem). Pytam gdzie i kiedy tyle ujechałeś? Jeździłeś na obozy zagraniczne? "Nie, jeździłęm 5-6 razy w tygodniu przełajówką po 100-120 km". Ja wczoraj pojechałem prawie 100km ze średnią trochę ponad 30 a on 150 i chciał chłopaków pociągnąć na 200! Gość ma 60 lat! Ale kiedyś startował w Ironmanie na Hawajach. Typowa szosa na ścieżki rowerowe się imho kompletnie nie nadaje, o terenie nie wspomnę.
  2. Ten drugi ma lepsze hamulce. Natomiast nieustająco mnie śmieszy info "rower jest polskiej produkcji". Chińska rama, chińskie akcesoria, japoński osprzęt ale "polskie produkcji". Ha ha. Swoją drogą to jest segment w którym składacze rowerów notują chyba duże zyski. Myślę że taka rama w hurcie nie kosztuje ich więcej niż 20 USD, amor następne 20 USD, dodajmy wysyłkę i stery jakieś 10 czyli 50 USD za frameset ze sterami. Myślę że za 800 zł spokojnie dozbiera się całą resztę. Czyli marża 100% minus koszty napraw gwarancyjnych i marketingu. Wydaje się niezły biznes. Kurcze, może trzeba się zastanowić nad "polską produkcją" takich rowerów. Kolega prowadzący sklep rowerowy mówi że przy okazji dobrego pikniku rodzinnego w Warszawie można w jednym dniu sprzedać 100 rowerów.
  3. Wygląda na to że potrzebujesz rower miejski, damski albo trekkingowy. Miejski i damka dadzą ci kompletnie wyprostowaną pozycję a o tak ci chyba chodzi? Ewentualnie może być trekking z regulowanym mostkiem umożliwiającym podniesienie kierownicy do góry w celu wyprostowania pozycji. Duże siodełko to żaden problem. Rower ma przecież wymienne siodełka, Kupisz takie jak potrzebujesz w każdym Decathlonie. Natomiast takie siodełko nadaje się do bardzo wolnej, relaksacyjnej jazdy po mieście. Do innych celów nie bardzo. Konkretnych modeli nie podam, takie rowery to nie moja bajka.
  4. Miło słyszeć że jesteś zadowolony. Ja dziś prawie 100 km z grupą. Na sztywnym rowerze, sztywnych kołach i ciśnieniu 110/100. Czułem niestety każdą dziurę. Chyba w końcu muszę sprzedać tę wyścigową szosę i jeździć tylko na tej endurance. A swoją drogą dziś, będąc w Decathlonie, widziałem promocje na dwie opony Rubino Pro plus dwie dętki za 149 zł.
  5. 250 lumenów to za mało. Z mojej praktyki minimum żeby coś widzieć to 500 lumenów. Młodzi z dobrym wzrokiem mogą potrzebować mniej, tyle co najmniej potrzebuję ja.
  6. No właśnie nie jestem do końca pewien czy amor powietrzny w takim rowerze to źle czy dobrze. Powietrzny oznacza że rower będzie zwykle trochę lżejszy w stosunku do takiego ze stalową sprężyną. Natomiast czy amortyzacja jest lepsza w powietrznym czy w olejowym przy tak małym skoku i widelca i tak prostej konstrukcji to już kwestia sporna. Powietrzny oznacza też że trzeba bardziej o niego dbać i utrzymywać golenie i uszczelki w czystości. No i serwis olejowego z tej serii praktycznie można nie robić latami a powietrznego trzeba chyba jednak zrobić co rok i będzie to coś tam kosztowało. No i jak coś mu się stanie w trasie to jesteś uziemiony. A na olejowym zablokujesz i pojedziesz. No i jeśli rower miałby byc jeżdżony zimą to też chyba sprężynowy praktyczniejszy, nie trzeba co chwile czyścić. Trzeba by się na tym przejechać żeby zobaczyć czy jest różnica. Sam nawet kiedyś rozważałem zakup takiego widelca do poprzedniego trekkinga ale stanęło na olejowym i jeździłem na nim kilka lat bez potrzeby jakiegokolwiek serwisowania. Z perspektywy czasu to trzeba było kupić po prostu Suntoura od MTB, powietrznego (Raidon, Epicon), z małym skokiem, 80mm i miałbym rower który byłby dobry i na jazdę po utwardzonym terenie i po lekkim off-roadzie. Sam się dziwię że takich nie sprzedają. Natomiast cała reszta tego Cube jest bardzo fajna. Doczytałem że NCX-E jest lepszy od NCX-D bo ma chromowane golenie.
  7. Jeszcze bym sprawdził suwmiarką, jeśli masz, faktyczną szerokość opony. Bo to co pisze producent bardzo rzadko jest zgodne z rzeczywistym wymiarem.
  8. 53mm i na koło 28 (bo chyba masz takie?) powinny być dobre. Tu jest ich zatrzęsienie: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=b%C5%82otniki+orion&bmatch=s0-spo-1-4-0303 I co ważne jest do niż dużo części zamiennych podobnie jak do SKS.
  9. Wybór damskiego roweru to absolutnie nie moja bajka ale jak dla mnie wszystkie te atlantyki i pacyfiki to jeden wielki tytanic. Jak przejadą 100km w jednym kawałku to cud ale może się mylę.
  10. Jak jeździsz z kimś musisz mieć dłuższe błotniki bo inaczej będziesz chlapał mu w oczy. SKS Bluemels plus chlapacz XL lub podobne. Tańsze błotniki ale całkiem niezłe robi Orion. Tylko trzeba dobrać szerokość pod oponę. Ja przy oponie 38 mam chyba SKS Chromoplatics 45mm i są na styk. Myślę że przy 40 musisz mieć 50mm szerokości.
  11. Mam maszynkę do łańcucha i nie używam bo więcej chlapaniny i czasu niż pożytku. Rower szosowy to zwykle po jeździe w deszczu stawiam pod natrysk plus jakaś jedna-dwie mokre ściereczki W5 z Lidla i jest suchy. Rower MTB to na balkon do wyschnięcia. Wyschnięte błotko usuwam szczotką do roweru ale może być zwykła miotełka i rower na stojak. Potem ręcznie, mokrymi ściereczkami. Łańcuch też czyszczę ręcznie, mokrymi ściereczkami, wysuszam szmatką do sucha, po kropli oleju w ogniwo i znowu szmatką do sucha. W rowerze MTB nie robię tego po każdej jeździe ale po bardzo błotnistych i mokrych częściej. Jak bym miał myjkę pod ręką to bym chętnie spsikał. O szosę bardziej dbam, bo raz że na niej częściej jeżdżę a dwa że szosowiec na brudnym rowerze to faux pas w peletonie. Na ustawkę przyjęło się przyjeżdżać wypucowanym sprzętem.
  12. Fajny sprzęt, na tarczówkach, w miarę nowy, widać po korbie że mało jeżdżony. Kupowanie rzeczy używanych to temat trudny, a kupowanie za granicą jeszcze trudniejszy. Jak ma dużo pozytywów na ebay'u to można spróbować. Pytanie ile kosztuje wysyłka do Polski. Bo często z UK są to spore pieniądze. Trochę kiedyś handlowałem z UK ale to była inna branża i z wszelkimi Pakistańczykami i Hindusami z UK absolutnie nie chciałbym mieć już do czynienia. Z "białymi" Angolami nie miałem problemu. Może wypowiedź wygląda trochę na rasistowską ale takie są realia. Z resztą z Chińczykami, Rosjanami, Ukraińcami, Turkami i Włochami, też odradzam wszelkie handle, chociaż niektórzy mówią że Chińczycy zaczęli się przykładać i dbać o obsługę posrzedażną. Z Niemcem, Austriakiem, Szwajcarem, Skandynawem zawsze chętnie.
  13. Torba będzie nieprzemakalna jeśli będzie mieć nieprzemakalne, klejone zamki i jeśli będzie zrobiona z nieprzemakalnego materiału. Ta nie spełnia żadnego z warunków. Tylko czy nieprzemakalność jest konieczna do podsiodłówki? Zależy co się wozi. Jak dętki, narzędzia i apteczkę to niekoniecznie. Prawie każda taka podsiodłówka, w tym i ta, wytrzyma lekki deszcz a oberwanie chmury już nie. Natomiast to plastikowe mocowanie długo nie pożyje, zapewniam. U mojego syna wytrzymało pół roku. Podsiodłowki z identycznym mocowaniem były w Lidlu. Może nawet te same Chińczyki robiły dla nich co dla M-Wave.
  14. Niezawodny rower za 1000 zł? Takie rzeczy tylko w Erze :) Chyba że ostre koło bez przerzutek i bez amortyzacji. Popieram kolegę Jakuba. Lepiej kupić lepszą używkę niż nówkę klasy makrokesz. Rower to nie samochód, tv ani komputer. Nie mam układów scalonych, elektroniki itd. Koń jaki jest każdy widzi na pierwszy rzut oka. Mam kilka używanych rowerów i każdy był wart zakupu. Niektóre wymagały dołożenia parę złotych do przeglądu tudzież naprawy klamki hamulcowej czy zmiany gripów na nowe, ale i tak kosztowały z grubsza połowę ceny nowego. Oczywiście nowy rower jest lśniący, czysty i bez zadrapań. Ale po paru przejazdach po lesie wygląda jak większość używek.
  15. Z tych dwóch Zethos ma lepszy osprzęt i ładniejsze malowanie więc wziąłbym jego. SLX to już bardzo zacny napęd. Ale producent mógłby bardziej się postarać i dać chociaż amor z blokadą skoku w manetce, bo przy takim terenie jaki napisałeś często blokuje się amora. Co by nie mówić opisywany wyżej Spec Crosstrail Comp za 3400 dawał napęd SLX (ale tylna przerzutka XT), hamulce Deore, trochę nowocześniejszą, lżejszą ramę i amor z blokadą skoku więc jeśli chodzi o tego Zethosa to szału nie ma. No i ważył 1,5kg mniej. Ja bym jeszcze poszperał.
  16. Ze zdjęcia to nie wynika na czym jest Twój rower. Trekking "przystosowany" będzie zapewne różnił się tym że będzie miał bagażnik i oświetlenie, które sam możesz kupić. Zdjęcie bagażnika to wykręcenie czterech śrubek, kilka min. W dobrym sklepie to zwykle tanio nie będzie :) A propos jazdy szosówką z minimalnym bagażem to jest to ciekawy pomysł, który może kiedyś sam spróbuję. Oprócz zamieszczonej na zdjęciu mega podsiodłówki ludzie wożą jeszcze zwykle niedużą torbę na kierę chowaną między klamkami. Nie wiem czy wiecie ale jest taki wyścig Transcontinental Race z Londynu do Stambułu gdzie tak się zwykle jeździ: http://reportage.transcontinental.cc/
  17. Wynika z tego że potrzebujesz trekking/cross albo hybrid/fitness. W tej cenie celuj w używkę na osprzęcie Deore. Jak trafisz coś na SLX, które jest wyższą grupą to tym lepiej. Niestety Allegro i OLX nikt za Ciebie nie przegrzebie. Jak coś znajdziesz to podlinkuj i zamieść pod ocenę. Nowy rower w tej cenie będzie na najtańszych podzespołach.
  18. Jak rower ma amor z przodu pod szersze opony to i z tyłu szersze prawie na pewno wejdą. Jak wyprawa po drogach utwardzonych to zalecam szerokości 38-42. Otwory pod bagażnik pewnie też ma więc też da się zamontować. Z przodu nic bym nie montował póki się nie przekonasz jaki rodzaj toreb/sakw potrzebujesz. Na 2-3 dni bez namiotu do pensjonat/agroturystyki to wystarczy torba bagażnikowa, tak z 10-15 litrów, może być z opuszczanymi bokami wtedy wejdzie w nią ze 20 litrów. Jak namiot lub wyprawa na tydzień i dłużej to bez sakw się raczej nie obejdzie. Podobnie jak kolega Marcin, nie przepadam za sakwami i krótkie, letnie, wyjazdy weekendowe opędzam torbą bagażnikową i dużą podsiodłówką Ortlieba. Dobry uniwersalny bagąznik pod sakwy i ze sprężyną która mocuje torbę bagażnikową znajdziesz na Allegro za ok. 100 zł.
  19. Możesz i na myjni tylko nie lej po ciśnieniem na piasty i suport. Resztę możesz sikać. Ja tam myję pod prysznicem jak żony nie ma w domu :)
  20. Szkoda kasy. Jeśli sensowny, nowy, przekracza Twój budżet to kup sobie jakąś sensowną używkę. Do jazdy w terenie nie kupuj niczego poniżej osprzętu Shimano Alivio/Deore.
  21. Nie powiem żebym się bardzo znał na plecakach bo miałem z nimi krótką przygodę. Z grubsza każdy plecak rowerowy czy biegowy jest dobry. Firm jest mnóstwo. Ważne żeby było dużo kieszonek w odpowiedniej wielkości do przewożenj zawartości. Ja mam akurat dwa, jeden większy, Chyba Artic coś, jeden mniejszy, bodajże 6 litrów, z Lidla, świetny stosunek jakości do ceny. A jak ktoś chce wypas to jest jeden plecak, którego używają ci, którzy chcą plecakowego Rolls Royce'a. Deuter Race Exp Air: http://www.deuter.com/DE/en/bike/race-exp-air-32133-3420.html A co chcesz w nim wozić i w jakim celu? Jedyny sens wożenia plecaka widzę w wyprawach MTB. Na szosie mało przydatny.
  22. Nie warto. Szukaj Cube Analog. Przeszukaj inne wątki, tam są alternatywne propozycje.
  23. Ten Kross to single speed (tzw. ostre koło), bez przerzutek. Nie sądzę żeby to był dobry wybór. Nie można na takim rowerze nie pedałować, nawet z górki. Wagi Vita nie widziałem, ale nie jest to ciężki rower. Koleżanka ma taki. Myślę że w rejonie 12-13kg.
  24. Ładny. Fajny oldschool. Ale w porównaniu z szosówką znajduje się na przeciwnym biegunie rowerów. Lekka damka z zacięciem sportowym? http://www.rowmix.com.pl/vita/5515-vita-step-through.html http://allegro.pl/specialized-vita-elite-rama-48cm-sora-2x9-i6066278113.html https://totalwomenscycling.com/commuting/urban-bikes/10-commuter-hybrid-bikes-for-under-500-22243/9/ Pamiętaj że większość szosówek nie pozwala na założenie opon szerszych niż 700x25C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...