-
Postów
14 997 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Prawie wszystkie rowery jakie mam były kupione jako używki. Kilka zasad żeby się nie naciąć które stosuję jest takich. Rower nie może być starszy niż 5-6 lat. Nie może mieć żadnych niestandardowych rozwiązań. Musisz przyjąć że w każdym używanym rowerze od razu lub w krótkim czasie będziesz musiał dołożyć 200-300 zł. Zwykle będzie to wymiana łańcucha i kasety. Często wymiana zajechanych łożysk w piastach czego gołym okiem nie stwierdzisz. Jak korba jest mocno wytarta to zwykle znaczy że rower był mocno eksploatowany. Zakup roweru a amorem powietrznym do duża loteria. Jeśli się okażę że amor się poci to czeka go serwis za 300 zł. Unikaj hydraulicznych hamulców Avid bo się szybko psują a używany w nich płyn hamulcowy wszystko przeżera. To jest całkiem dobry budżet na używany rower i przy odrobinie cierpliwości możesz znaleźć dobrą okazję. Celuj w osprzęt minimum Deore a najlepiej Deore SLX. Amor jeśli to jazda bardziej rekreacyjna olejowo-sprężynowy znanej firmy. Optymalnie Rockshox ewentualnie jakiś porządniejszy Suntour. No i żeby nie był to muł 15kg tylko coś lżejszego typu 12-13 kg. No i zdecyduj jaki chcesz rozmiar koła. Ja zdecydowanie namawiam na 29 cali. 26 będzie tańszy bo wszyscy z nich uciekają. Nie mają już przyszłości. Ostatecznie koło 27,5 cala
-
O, to miło słyszeć. Bo jednak większość bierze od Chińczyków gotowe projekty. A wiesz może jak to wygląda w Romecie? Zawsze twierdziłem że Kross ma nowoczesne ramy z ładnym malowaniem tylko pozycjonuje się jak topowe zachodnie marki ale jednak taką nie jest. Ale jak wydają tyle na marketing to klient musi do tego dopłacić. Romet teraz też się ostro reklamuje.
-
Wirtualne zwiedzanie fabryki Krossa, który posiada własną lakiernię i obręczownię: http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105121,12677489,Jak_wyglada_produkcja_roweru___ZDJECIA__WIDEO_.html
-
Oskarr nie osłabiaj mnie. Jaki dział badań i rozwoju? Z całym szacunkiem ale chyba z choinki się urwałeś? Przecież oni kupują najtańsze chińskie ramy i widelce które kosztują z jakieś kilkanaście dolarów w dużym hurcie i wszystko co mają to paru ludzi od zamówień i montownię gdzie ludzie to składają. Chcesz powiedzieć że ramy są projektowane w PL i tylko produkowane w Chinach? Proszę Cię... To jest malutka firemka składająca tanie rowery. Czołowi producenci mają działy R&D za miliony dolarów, tunele aerodynamiczne, technologów gdzie pracuje kupa ludu i projektują rowery sprzedawane na całym świecie. Nie porównuj takiej firemki nawet do Rometa czy Krossa bo tamci to już duże firmy, które faktycznie mają swoje działy projektowe. Chociaż wątpię aby było ich stać na przygotowanie własnego projektu ramy.
-
Zgadzam się że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zgadzam się też że czasy kiedy można było kupić coś markowego "na lata" i pewne marki były gwarancją jakości (vide Sony Trinitron, IBM Thinkpad) minęły. Teraz te same firmy robią zarówno super sprzęt jak i totalny chłam. Co do samochodu to jednak za 10000 nowego, jakiegokolwiek się nie kupi. Za 1500 zł można kupić bardzo dobry rower używany. Ale nowy nie. Natomiast wystarczający pod pewne potrzeby jak najbardziej. Każdy rower czy samochód wymaga serwisu. Im bardziej skomplikowany tym bardziej drogiego. Nie wiem co masz na myśli pod "robione"? Składane mogą być gdziekolwiek, może i w Dębicy. Raczej nie ma w nich ani jednej części wyprodukowanej w Polsce podobnie jak w Rometach. Może oprócz naklejek.
-
Jak blokowałeś kompa to też coś oszczędziłeś bo w tym czasie nie kupiła butów ani torebek :) Gdyby u nas w domu był jeden komp to ho ho ile bym oszczędził. A tak każdy ma swojego laptopa i ja szukam ciągle coś rowerowego, syn Lego albo Star Wars a żona wiadomo :)
-
Z pierwszego postu wynika że odpowiednim wyborem byłby rower typu cross. Taki rower jest najbardziej uniwersalnym rowerem "do wszystkiego". Nie boi się lekkiego terenu i jedzie szybko po asfalcie. Taki rower nie służy do ścigania się więc nie musi być na super lekkiej i sztywnej ramie, na super osprzęcie i super kołach. Skoro masz taki budżet na rower to bez względu na markę sugeruję szukać roweru który będzie na bardzo dobrym ale nie wyścigowym osprzęcie czyli na Shimano Deore lub trochę drożej na Shimano Deore SLX z amortyzatorem sprężynowo-olejowym z blokadą skoku. Na 90% będzie to wtedy amortyzator Suntour NCX DLR.Dobrze by było żeby nie ważył więcej niż 13kg.
-
To jest pytanie typu jaki solidny i markowy samochód na lata kupić za 10 tys zł. Najlepiej żeby był nowy i super ekonomiczny. Odpowiedź jest prosta. Nie ma takich. I nie ma również dobrych, solidnych, markowych rowerów za 1500 zł. Zaczynają się od ok. 3000. Za 1000-1500 jest jak to mówili wybór między dżumą a cholerą. Rzeczony Spartacus za 1500 jest jednym z lepszych taniutkich chińczyków. Na dojazdy do pracy i okazjonalny wypad da radę.
-
ROCKRIDER 340 - modyfikacje
jajacek odpowiedział(a) na moraw2008 temat w Części i akcesoria rowerowe
Prędkość jest związana przede wszystkim z aerodynamiką. Przy prędkości 12 km/h połowa energii idzie na pokonywanie oporów wiatru. Przy 25 km/h jest to ok. 70% a przy 32 km/h 85%. Czyli żeby jechać szybciej należy mieć jak najbardziej aerodynamiczną pozycję czyli jak najmniejszą powierzchnię czołową. Dlatego kolarze jeżdżą tak bardzo pochyleni i wyciągnięci do przodu i na wąskich kierownicach. Szerokość opony ma mniejsze znaczenie, większe ma ciśnienie w oponie. Chcesz jeździć szybciej na rowerze typu cross lub mtb to przed wszystkim wbij tyle powietrza żeby opony były stosunkowo twarde i pochyl się na rowerze. Siła nóg, kadencja, wpinane buty ze sztywną podeszwą, sztywne koła, węższe opony i inne elementy dodają kolejne procenty do szybkości. Ale choćbyś był nie wiem jak silny to wątpię żebyś w czasówce pokonał dobrego 12-latka na odpowiednim rowerze szosowym. Właśnie ze względu na aerodynamikę. Dla przykładu mój 12-letni syn, w Mistrzostwach Polski w ostatnią sobotę pojechał czasówkę 3km (1,5 km w tę i z powrotem po płaskim przy bardzo silnym wietrze) ze średnią prędkością 39,2 km/h. Na finiszu wyścigu z e startu wspólnego jedzie ponad 50 km/h. A odpowiedź na pytanie jaki dystans jest dla mnie długim przy jeździe na MTB jest to powyżej 50km. Wpinane pedały SPD to podstawa jazdy na rowerze MTB. Nikt w maratonach MTB i na treningach w klubie w innych nie jeździ. Tylko w takich pedałach możesz się nauczyć skoków przez drobne przeszkody, krąwężniki itp. Warto pracować nad kadencją czyli ilością obrotów korby na minutę. Taka standardowa wyścigowa wynosi 90. -
Wszystko zależy od tego po czym kto głównie lubi jeździć w wolnym czasie. U mnie to zawsze był asfalt. Jak odkryłem jazdę po polskich. czeskich i słowackich górach, a potem po Alpach, to nic się z tym już nie może mierzyć. Jak oglądasz Giro czy Tour De France to od razu chciałbyś w te góry pojechać i przejechać tymi samymi najbardziej kultowymi podjazdami. Stelvio, Gavia, Zoncolan, Grossglockner, Mont Ventoux, Col de Galibier, Alpe d'Huez, Cime de l'Bonnette, Col d' Iseran, Col de Tourmalet. I dziesiątki innych czyli "100 climbs to ride before you die". Uczucie po zdobyciu takich podjazdów jest niesamowite. Wiem bo mam trochę już zaliczone. Więc dla mnie tylko szosa. MTB to dla mnie tylko urozmaicenie od szosy. Kiedy nie mogę na niej jeździć bo albo jest kiepska pogoda, głównie zimą albo mi się po prostu nie chce napierać na szosie bo wieje jak cholera albo uciekam do lasu przed spiekotą. Ale jest wiele osób, głównie młodych, dla których podstawą jest MTB a szosa jest tylko urozmaiceniem. Więc tak czy siak to gdybym miał mieć tylko dwa rowery to byłaby to szosa i MTB. Z tym że kupno kiepskiej szosy czy kiepskiego MTB moim zdaniem nie ma sensu. Przede wszystkim zastanowiłbym się jakie parametry roweru są mi potrzebne. A skoro masz napięty budżet to polowałbym na jakąś używkę super okazję, bez względu na to czy to będzie szosa czy MTB. A potem jeździł na tym co kupiłem. Z czasem może pojawi się więcej kasy albo może zmienią się potrzeby.
-
Jestem wielkim fanem Specialized co moge potwierdzic czterema posiadanymi rowerami tej marki. To jest firma ktora robi swietne rowery ale... wylacznie ze sredniej i gornej polki. Najtansze ich rowery niczym nie roznia sie od rowerow konkurencji oprocz wysokiej ceny. Za modele sport i elite przeplaca sie wiec znacznie a osprzet jest w nich bardzo cienki. Zwykle jest taka zasada ze najtasze Spece sa Made in China a te lepsze Made in Taiwan. Ramy tez sie w nuch roznia. Wysłane z mojego SM-T335 przy użyciu Tapatalka
-
A co to zastosowanie? Przede wszystkim przerzutka musi być kompatybilna. Większa pojemność oznacza zwykle dłuższy wózek. Nie każda przerzutka z dłuższym wózkiem będzie pracować z tym co miałeś. Jaką konkretnie masz przerzutkę, jaki napęd i czego Ci w niej brakuje i jaką chcesz zastosować?
-
Licznik bezprzewodowy + pomiar kadencji
jajacek odpowiedział(a) na michal7187 temat w Części i akcesoria rowerowe
Za 300 zł to można już kupić wypasiony licznik. Spojrzę, może coś mi wpadnie w oko. Drugi rower to chyba wszystkie te z tego przedziału cenowego mają. Termometr jest do niczego nie potrzebny. Zresztą szansa że dobrze pokazuje, jest mojej praktyki, znikoma. -
Licznik bezprzewodowy + pomiar kadencji
jajacek odpowiedział(a) na michal7187 temat w Części i akcesoria rowerowe
Kadencja rzecz przydatna ale obecnie wszyscy którzy chcą osiągnąć przyzwoite miejsca w wyścigach, trenują z pomiarem mocy. A to już jak wiadomo bardzo duże koszty. Minimum do treningu to pulsometr i najlepiej nie sama opaska podłączona do telefonu z chłamowym Endomondo, tylko podłączona do dedykowanego zegarka/licznika rowerowego. A jaki masz budżet na licznik? Nie przychodzi mi tak nie biegu żaden modle do głowy ale jak ma dobrze działać to tylko liczniki porządnych producentów, nie żaden chińczyk z marketu: Sigma, Cateye, VDO, Vetta, Ciclosport, Blackburn. -
Jeżdżę w swoim crossie na Specialized Trigger Sport 700x38 od jakiegoś roku. Na razie bezflakowo. Waga 510. Lekka wkładka antyprzebiciowa. Oficjalna cena 89 za sztukę.
-
ROCKRIDER 340 - modyfikacje
jajacek odpowiedział(a) na moraw2008 temat w Części i akcesoria rowerowe
Poszedłem swego czasu podobnym tropem. Kupiłem tani rower mtb, dobrej firmy, na wyprzedaży. Na Altusie i Acerze 8-speed. Wymieniłem kasetę, łańcuch i manetki na Alivio 9x. Nic to nie zmieniło. Rower nadal był cholernie ciężki, jazda na krótkim dystansie była ok, na długim męka. Podły amor, kiepsko wchodzące pod obciążeniem biegi, po prostu muł, koło 15 kilo. Wszelkie inwestycje były bez sensu i były marnowaniem czasu. Jeśli rower nie spełnia Twoich potrzeb, wystaw go jak najszybciej i kup taki, nawet używany, który ma to co potrzebujesz. Pod warunkiem że masz na to budżet i wesz co potrzeba. U mnie skończyło się na rowerze używanym za 3000 11,5 kg z porządnym amorem powietrznym Foxa, na niezłych kołach i osprzęcie Shimano XT. Mimo że się nie ścigam to sporo na nim jeżdżę i jestem super zadowolony. Z tym że osprzęt SLX też by wystarczył a amor nie musi być wypasiony. Nawet sądzę że mógłby być jakiś sensowny olejowo-sprężynowy z blokadą skoku. Z tym że u mnie to jest rower wyłącznie terenowy. Do innych zastosowań mam inne rowery. -
W kwestii zapięcia to oczywiście tylko u-lock. Z każdą linką złodziej poradzi sobie w kilka sekund lub poniżej minuty w zależności od grubości. A jaki u-lock poczytaj tu: http://www.tested.com/tech/458286-best-bike-lock-today/ Ja do sklepu czy gdzieś na szybko po mieście używam Knog Bouncer bo jest mały, łatwy w transporcie i pokryty materiałem silikonopodobnym który nie drapie ramy: http://alltheway.pl/u-lock/81-bouncer-9328389018111.html#/kolor-czarny Syn do szkoły gdzie zostawia rower na pół dnia używa takiego: http://alltheway.pl/u-lock/3161-zapiecie-u-lock-onguard-bulldog-mini-ls-8014c--7290001283028.html Najtańszy u-lock z Decathlonu za 40 zł do niczego się nie nadaje.
-
Ceny w Decathlonie się często zmieniąją. Dziś online jest 119: https://www.decathlon.pl/spodenki-na-rower-z-szelkami-aerofit-700-mskie-id_8328764.html
-
W spodenkach wkładka jest dla mnie najważniejsza. Dlatego teraz kupuję już tylko z żelową. Np Btwin Aerofit 700. Akurat widzę że są na promocji w Decathlonie za 99. To jest bardzo dobry deal. Na dłuższe dystanse jeżdżę tylko w spodenkach z szelkami. Po mieście często wkładam pod zwykłe szorty spodenki siatkowe z Decathlonu, krótkie, bez szelek, z wkładką taką jak w Aerofit 700. Przy mojej ilości km, ok. 8-10 tys rocznie, spodenki z szelkami starczają na ok. 18 miesięcy. Jeśli chodzi o siodełko to warto dobrać jego szerokość do rozstawu kości kulszowych. Dla mężczyzn najczęstsze szerokości to 130 i 143 mm. Rzadziej 150-155mm. Jeśli coś uciska warto obniżyć trochę nos siodełka ale nie na tyle żeby z niego spadać do przodu.
-
Rower na miasto do ~2k - "Fitness"
jajacek odpowiedział(a) na rswd temat w Jaki rower kupić do X złotych?
540 to już fajna szosówka. Rama co prawda ciężka ale osprzęt Shimano 105 5800 jest dramatycznie lepszy i trochę lżejszy od Sora. Koła w 540 to tanie ale jednak firmowe koła znanej firmy Mavic. W 520 koła no name sygnowane Btwin. No i stąd różnice wagowe. Założyłbym opony 30 lub 32 i można śmigać na krótkie wyprawy. Natomiast jako rower do miasta, głównie do jeżdżenia po ścieżkach rowerowych to taka szosa się niezbyt nadaje. Z tym że jakby zamontować klamki hamulcowe przełajowe to może miało by to sens. W przełajówkach jeździ się na oponach 33 i niskim ciśnieniu. Tu też można coś podobnego osiągnąć. Natomiast jeśli jesteś w pobliżu budżetu 3k PLN to rozważyłbym czy nie kupić przełajówkę/gravel bike. Ale taką nowego typu na tarczówkach i do której można włożyć szerokie opony np. 42. Wtedy masz cztery w jednym. Szosę jak założysz cienkie opony, Rower do miasta, lekkiego off-roadu i wyprawowy jak zalożysz grube. Może to być np. przełajówka z prostą kierownicą. Mój przyjaciel ma Focusa, samemu składanego. Wyszedł z grubsza zgodny z Focus Arriba :http://www.focus-bikes.com/gb/en/bikes/2015/women/fitness-arriba-1/arriba-10.html -
Rower na miasto do ~2k - "Fitness"
jajacek odpowiedział(a) na rswd temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Im szersza opona tym mniejsze ciśnienie można zastosować bez obawy dobicia. Jeździłem na rowerze ze sztywnym karbonowym widelcem na oponach 700x30 i było ok. Co prawda nie z sakwą ale z dużą podsiodłówką. W crossie gdzie jeżdżę z bagażnikiem mam opony o realnej szerokości 35mm i wydaje mi się że do jazdy z bagażnikiem i sakwami to absolutnie minimum. Ale zależy to też od wagi jeźdźca. Do Tribana można zastosować szersze opony niż 25 ale bagażnika bym do niego nie montował. To nie jest rower do jazdy z sakwami. Raczej jeśli już, to do podróży typu "credit card touring" z giga podsiodłowką i torbą zwijaną pod kierownicę jak na Transcontinental Race. Jeśli się ne mylę to koła w Tribanie mają 32 a nie 28 szprych. Ja jakoś nigdy nie miałem przekonania do sakw i zamiast jeździć z jedną sakwą wolę większą torbę na bagażnik. Nie majta się jak sakwa i jest centralnie położona. Jeden z kolegów po prostu wozi średniej wielkości plecak na bagażniku położony na płask i przypięty ekspanderami. -
To zależy jaka geometria. Wielkość roweru jest mierzona na podstawie rury pionowej. Standardowo na 172 odpowiednia jest rama 17,5. Ale są rowery gdzie górna rura nawet w 19 cali jest krótka i taki rower może być ok. Trzeba podać konkretne wymiary lub link do geometrii i przekrok użytkownika. Ja przy 175 jeżdżę na crossie i mtb na kołach 29 w rozmiarach 17,5 cala.
-
Brutalna prawda jest taka że jestes wagowo poza wszelka granica rozsadku. Rodzi to okreslone konsekwencje. Przy tym wzroscie nieprzekraczalna granica poza ktora zaczyna sie otylosc jest ok. 100 kg. Trzeba zrobic wszystko zeby jak najszybciej wrocic ponizej tej granicy. Wiadomo co sie wiaze z otyloscia. Zagrozenie nadcicsnieniem, choroba wiencowa, cukrzyca i udarem. Zeby nie zrobic sobie krzywdy jezdzac z ta waga na rowerze trzeba przedsiewziac pewne kroki. Pierwsza sprawa to pilnie zaczac cwiczyc, codzienie, miesnie brzucha i prostowniki grzbietu zeby wzmocnic korpus. Po to zeby zabezpieczyc sie przez przepulina pachwinowa i przepuklina kregoslupa ledzwiowego. Jak i ile cwiczyc? Wystarczy 20-30 minut dziennie. Najlepiej cwiczenia Pilatesa i/lub z ksiazki ktora po polsku nazywa sie Ukryta Przewaga a po angielsku Core Advantage. Autorzy Tom Danielson (kolarz profesjonalny) i Allison Westfahl (fizjoterapeuta): https://www.velopress.com/books/tom-danielsons-core-advantage/ A co do roweru. Na poczatek sugeruje zmienic pare rzeczy zeby uzyskac jak najbardziej wyprostowana, komfortowa pozycje. Rower wyglada bardzo fajnie ale nie amortyzuje nierownosci drogi tak dobrze jak na kolach 29 cali. Wiec pierwsza sprawa to cisnienie w oponach. Sugeruje 30 PSI z tylu i 25 PSI z przodu. Jesli na takim cisnieniu bedziesz przebijac detki to zwieksz te wartosci o 5 PSI. Druga sprawa to ustawienie amortyzatora. Wyglada na to ze jest to amortyzator powietrzny. Jesli tak, to najlepiej udac sie do serwisu gdzie ustawia ten amor pod Twoja wage. Amor powietrzny wymaga specjalnej pompki. Trzeba im powiedzic ze chcesz zeby bylo jak najbardziej miekko, Wyprostowanie pozycji. Musisz zmienic mostek albo na regulowany albo na podniesiony do gory. Kazdy serwis powinien miec taki. Koszt nieduzy. Twoim zadaniem jest doprowadzic do pozycji gdzie wysokosc kierownicy jest zblizona do wysokosci siodelka. Siodelko do wymiany. To sie dla Ciebie nie nadaje. Musisz kupic siodelko wyposazone w gruba wartstwe zelu. Szerokosci ok. 155mm. Np Selle Italia Gel Flow albo np. Selle Royal Lookin. Nos siodelka musi byc troche opuszczony do dolu zeby Twoj brzuch nie naciskal za bardzo na organy wewnetrzne, podczas jazdy. Sugeruje kupno spodenek rowerowych z szelkami. Dzialaja troche jak gorset przeciwdzialac wylewaniu sie brzucha na zewnatrz. Nie mozesz jechac tak zeby uderzac kolanami o brzuch. Jesli chodzi o nadgarstki to te mozesz wymienic chwyty na zelowe. Albo okragle albo ergonomiczne. Drogie ale dobre robi firma Ergon: http://www.ergon-bike.com/en/product.html?a=griffe. Ewentualnie jakies inne ktore maja duzo zelu. Na pocieszenie dodam ze regularnie jezdzac nawet z taka waga mozna do czegos dosjac. Moj znajomy lekarz ukonczyl triathlon przy wadze 110 kg majac 176 wzrostu. Ale kosztowalo go tyle zdrowia ze wzial sie ostro do roboty i schudl 30 kg.
-
Karbonowy frameset szosowy
jajacek odpowiedział(a) na NoOnesThere temat w Części i akcesoria rowerowe
Jeśli chodzi o szerokość kierownicy to chyba dobrze zmierzyć odległość między łopatkami w siedzeniu (ta kość zakrywająca od góry staw barkowy, a może to zwie się obojczyk? głowy nie dam :). U mnie jest 46, kierownicę mam 44. Mój młody ma 38 i zalecana kierownica dla niego to 36. czyli jakby wymiar zewnętrzny kierownicy powinien być zbliżony do szerokości łopatek. Zmierzyłem jeszcze jednego kolegę, który ma 44 i kierownicę 42 i to by się chyba z grubsza zgadzało. -
Rower szosowy - jaki i czy dla mnie?
jajacek odpowiedział(a) na Malajonez temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Zgodnie z tym co napisałeś pomysł jest IMHO głupotą. Szukałbym albo roweru typu hybrid ze sztywnym widelcem na szerszych oponach albo cross. Szosówka jest do jeżdżenia szosą. Inne jej zastosowania są pozbawione sensu.
