Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 509
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Opony mogą być szybsze nie tylko ze wzgledu na mniejszą szerokość i bieżnik ale przede wszystkim ze względu na wyższe ciśnienie, pod warunkiem że je wytrzymają. Jak bym miał zrobić taką wymianę to rozważałbym tylko opony szosowe w rozmiarze 700x28 które bez problemu wytrzymują ciśnienia szosowe czyli 8 atmosfer (ok, 120 PSI). Opony crossowe takich ciśnień nie wytrzymują i się rozlezą. I tylko z wkładką antyprzebiciową. Ja jeżdzę praweie wyłącznie na Specialized więc takie mogę polecić, z tańszych Espoir Sport albo All Condition. Z droższych Roubaix Pro albo Roubaix Armadillo Elite. Na twoim miejscu poszukałbym czy opony Conti mają obecnie dobre opinie, bo moja koleżanka która od lat jeździ na crossowych Conti twierdzi że jakość dramatycznie się popsuła i opony się tak rozłażą że już kilkakrotnie je reklamowała i więcej ich nie kupi. Kiedyś Conti miało dobry model Gatorskin w tym rozmiarze i z wkładką antyprzebiciową. Sprawdź też ofertę Schalbe które ma dobre opinie, np model Marathon ale nie wiem czy wytrzyma wyższe ciśnienia.
  2. IMO, pomiar kedencji jest dla aspirującego kolarza który chce poprawiać swoje wyniki. Po to tylko, żeby ci pokazywało z jaką kadencją jedziesz, nie ma to sensu. Natomiast po to żeby poprawiać elementy treningowe jak najbardziej. Optymalna średnia kadencja w czasie treningu powinna być w okolicy 90. Warto też pamiętać że licznik przewodowy sprawia mniej problemów niż bezprzewodowy. Szczególnie jeśli chodzi o liczniki tańszych producentów. Mój stary Cateye Astrale czy przewodowa Sigma mojego dziecka, bodajże 14.12 (model z altimetrem i temperaturą) działa zawsze bez problemów. Z tym że Sigma ma duże zapotrzebowanie na prąd i szybko wyczerpuje batierie. Z kolei kolega który ma bezprzewodową Sigmę z pulsometrem (bodjaże model Targa) ma z nią częste problemy. A to pulsometr mu nie działa, a to nie pozwala zmienić profilu między rowerami. W obecnych czasach gdyby koszty nie stanowiły bariery to zdecydowanie kupiłbym licznik z GPSem który zapisze mi ślad trasy każdej jazdy którą wykonałem.
  3. Jak chcesz się ścigać z kumplami lub robić jakieś wysokie średnie to kup sobie jakieś opony szosowe ale do jazdy po kiepskich asfaltach, 700x28 które napompujesz do 7-8 atmosfer. Np Specialized Espoir Sport lub Specialized All Condition. W ten sposób ugrasz szybko na prędkości. Do miasta na scieżki rowerowe też będą się nadawać ale na gruntówki słabo. Warto mieć wtedy dwa komplety kół. Jeden do szybkiej jazdy, drugi do wszelkich innych zastosowań. Swego czasu udało mi się przejechać 160 km na 15-kilowym trekkingu na oponach 700x28 ze średnią 30. Więc zmiana opon może dużo dać. Alternatywnie opona która ma niskie opory toczenia a może też pojechac po gruntówkach i szutrach bo ma boczne klocki.. Na przykład Schwalbe SmartSam 700x35. Zimą, podstawą bezpieczeństwa, jest znaczne obniżenie ciśnienia. Dobrym pomysłem jest też wtedy jazda z grubszą oponą z przodu która daje trakcję i chudszą z tyłu która daje niskie opory toczenia. Upadki zdarzają się w większości w wyniku uśliźniecią się przedniego koła. Upadek w wyniku uśliźniecia się tylnego, zdarza się bardzo rzadko więc na tył można dać dużo chudsze opony wbrew temu co ludzie piszą. Jeżdżę tak od lat i uważam to za bardzo dobry pomysł. To samo sądził guru kolarski, Sheldon Brown o czym można poczytać na jego stronach http://www.sheldonbrown.com/
  4. Fajna Shimano za 3 stówy: http://www.shimano-lifestylegear.com/gl/cw/products/tour/002hybrid_jacket.php Chętnie bym obejrzał gdzieś w realu
  5. Znam stronę Dominika i widziałem jego testy. Na tej podstawie kupiłem sobie czołowkę do nart biegowych. Nie zmienia to jednak mojego podejścia że żadna lampka rowerowa nie jest IMO warta więcej niż 200 zł. Chińczyki mają wszystkie zewnetrzny akumulator. Widziałem testy różnych Lezyne na zagranicznych stronach i podoba mi się że można mieć wymienny akumulator. Z drugiej strony mam powerbank 12000 mah i najchętniej ładowałbym światło z niego. Nigdy nie podobała mi się też forma latarki jako światła rowerowego. Jak dla mnie lampka rowerowa powinna być zgrabna i nieduża, wyglądająca "na swoim miejscu" w kokpicie roweru. Dlatego żadna w formie lataraki mi sie nie podoba. Jedyna której design do mnie przemawia to Knog Blinder.
  6. A są takie? Widziałem że ostatnio kupowałeś coś z Lezyne i oni mają parę niezłych modeli. Moim zdaniem górna, sensowna granica ceny przedniego światła, abstrahując od tego co proponuje rynek, to max 200 zł. Można za to dostać coś porządnego? Są testy na youtube które pokazują że niektóre te solarstormy święca tak jak samochód. I żaden z nich nie kosztuje więcej niż 150 zł.
  7. No własnie żeby nie szóstkę z przodu tylko jakieś 200 za kamizelkę lub 300 za kurtkę.
  8. Tak, Evoc też robi fajne reczy. ogladałem na targach rowerowych i bardzo mi sie podobały. Mam wypasioną torbę rowerową Evoca i jest świetnej jakości.
  9. Trzeba rozróżnić parę rzeczy. Wiatrówka to nie jest kurtka przecideszczowa tylko lekka kurtka chroniąca przed wiatrem. Wiatrówka wskazana z Decathlonu do niczego się nie nadaja bo nie oddycha. To jest najprostszy ortalion. Wiatr oczywiście zatrzyma a nawet i lekki deszczyk ale pod nią będziesz mokry. Kurtka przecideszczowa na lekki kapuśniaczek w zasadzie nie jest potrzebna. Wystarczą rękawki. Na intensywny deszcz musisz mieć kurtkę z membraną która najlepiej jak jest rozpinana pod pachami. Decathlon ma taką za ok 160 zł. Po sezonie chodzi po 99: http://www.decathlon.pl/kurtka-przeciwdeszczowa-na-rower-mska-mtb-700-id_8283483.html. Z tym że nie mają w tym kolorze co na zdjęciu tylko w szarym. Za 99 jest to bardzo dobry deal. Z moich doświadczeń każda membrana nawet choćby nie wiem jak oddychająca, przy bardziej intensywnej jeździe spowoduje że będziesz pod nią mokry. W związku z tym są trzy podejścia. 1. Szukanie nieistniejącego świętego grala czyli kurtki która dobrze oddycha i zatrzymuje wiatr i/lub deszcz. 2. Ubieranie się na cebulę w maksymalnie opięte ciuchy przez co wiatr nie ma możliwości wnikania pod ubranie. 3. Łączenie 1+2 Latem, wiadomo, nie ma problemu. Jeździmy w koszulce z krótkim rękawem. Jak jest trochę chłodniej to możemy założyć rękawki lub wiatrówkę które zdejmiemy jak się ociepli lub założymy jak trochę popada. Gorzej wiosną i jesienią. Ja wtedy zwykle zakładam rękawki i przewiewną bluzę z długim rękawem. Do tego mogę jeszcze dołożyć wiatrówkę. Ale do intensywnej jazdy unikam membran. Natomiast jak jadę spacerowo i wiem że się raczej nie spocę to zakładam softshell. Zimą już bez membrany trudno. Zwykle używam wtedy ciepłej kurtki z membraną z Decathlonu która ma przodu windshield a z tyłu polar. Jeśli chodzi o firmy od ciuchów. Mam kilka rzeczy z wymienianego tu Rogelli. Jeśli chodzi o jakość to jest słaba. Ich ciuchy momentalnie zaczynają śmierdzieć, nawet po jednym załozeniu, po praniu. Rozmiarówka też jest chora i kompletnie nie trzyma rozmiaru. Kupiłem ostatnio skarpety L które miały być 41-43. Przyszły czarne i białe. Czarne są ok a białe są dwa rozmiary mniejsze, oddałem dziecku. Mam koszulkę z krótkim która w klacie jest ok ale jest 5 cm za długa, bluzę z dłiugim która jest ok w klacie i ma 5cm za krótkie rękawy. Ogólnie z pewnością odradzam zakup Rogelli online tylko przymierzenie przed zakupem. Design mają natomiast fajny. Mają dobre ocieplane rękawki i nogawki które mogę polecić i które od lat używam. Tylko prać na lewej stronie bo napisy mogą zejść po jednym praniu co znowu świadczy o podłej jakości. Biemme. To jest porządna, wloska firma od ciuchów rowerowych i wszystko co z niej kupiłem było dobrej jakości i trzymało rozmiar. BCM Nowatex. Polska firma szyjąca ciuchy dla drużyn i nie tylko. Jakość niezła, napewno lepsza niż Rogelli. Koszulki krótkie i długie wytrzymały parę lat. Spodenki długie i krótkie miały kiepskie pampersy ale też przetrzymały parę lat. Danielo, polska firma kolarza Daniela Chądzyńskiego który obecnie szyje ciuchy dla najlepszych światowym teamów takich jak Movistar czy Katusha. Decathlon. Świetne żelowe wkładki do spodenek ale ciuchy nietrwałe szyte kiepskimi, rozłażącymi się nićmi. Natomiast kurtki mają niezłe. Lidl odradzam, podła jakość, nieoddychające i bardzo niedobrze skrojone w sensie długości i szerokości. Z wyższej półki sa u nas np. Endura, Campagnolo czy Nalini. Ich ciuchy sa drogie ale trzymają wysoką jakość. Mam wiatrówkę z Endury i bardzo chwalę.
  10. Ten temat jest mocno przewałkowany w jednym z wątków na szosa.org. Na rowerze zawsze jeżdżę w okularach i nie widzę innej możliwości. Widzieliście kolarza na wyścigu bez okularów? Dopóki nie miałem problemów ze wzrokiem jeździłem w różnych tańszych okularach. Okulary na rower muszą mieć dwie podstawowe cechy: szkła odpowiednie do pogody i miękkie gumowe zauszniki, nieuwierające podczas wielogodzinnej jazdy. Z okularów które mi się sprawdzały były to Goggle i parę rodzajów Decathlonowych z wymiennymi szkłami. Teraz mają bardzo fajną serię Oreo i mam takie z czterama rodzajami szkieł i polecam. Od czasu kiedy pogorszył mi się wzrok szukałem jakichś okularów sportowych ze szkłami korekcyjnymi robionymi na zamówienie, głównie do gry w tenisa ale także do jazdy na rowerze i samochodem. Tak się złozyło że od jakiegoś czasu bardzo mi się podobał jeden model Oakley'a który był na wyprzedaży, Split Jacket. Kupiłem go i do niego zostały zrobione na zamówienie, specjalne, fotochromatyczne szkła korekcyjne Zeiss, do celów sportowych. Koszt kosmiczny ale warto wiedzieć że jest taka możliwość.
  11. Jedyny plecak który mi się naprawdę podoba na tyle żebym kupił to Deuter Race Exp Air. Jak znajdę za nie więcej niż 200 zł to kupię. Z mniejszych plecaczków to Lidlowy jest bardzo fajny i nie ustępuje innym podobnego typu. Nie wiem jaką ma pojemność ale chyba ze 6L. Bardzo udany, malutki model z trzema kieszeniami i siatką do przytroczenia kasku na zewnątrz. Ładne ale niestety bardzo drogie plecaki miało Shimano, np Accu3D Unzen, 10L i 15L ale nie wiem czy je jeszcze produkują. Fajne są też z Salomona, np Advanced Skin.
  12. Potrzebuję kamizelkę na wysokogórskie zjazdy albo kurtkę z odpinanymi rękawami. Musi być nieduża, najlepiej chować się do własnej kieszeni lub kieszonki koszulki rowerowej i być maksymalnie nieprzewiewna. Materiały Softshell, Goretex Paclite albo Goretex Active Shell. No i żeby nie kosztowała majątek. Optymalnie żeby był ciepły przód, tył może być z siatki. Kieszonka rowerowa z tyłu mile widziana. Może ktoś coś polecić?
  13. Mam dwie nożne z Lidla. Jedną starą z rozkładanymi nóżkami. Nóżki już dawno odpadły a wężyk się przebił ale po skróceniu jest nadal OK. I jedną nową z taką szeroką podstawą, bodajże za 30 zł. Pompuje pięknie. Przestrzegam tylko przed trzymaniem ich zimą na balkonie bo od zimna padają wężyki. Ogólnie na balkonie zimą nie należy trzymać nic gumowego bo ulegnie zniszczeniu lub sparcieje.
  14. Porządna torba na bagażnik moim zdaniem ochroni wszelki sprzęt. Koleżanka ma dwie duże torby Topeaka które wsuwają się na szynę specjalnego bagażnika Topeaka i jest to świetne rozwiązanie. Świetnie wykonane i bardzo grube są te torby. Z tym że jest to kosztowna ale mega wypasiona opcja. Czaję się na ten system od jakiegoś czasu ale to co mnie interesuje czyli MTX Trunk Bag DXP z rozkładanymi bokami plus bagażnik kosztuje 5 stów. W Warszawie mają je od ręki w sklepie Bikemana na Beli Bartoka przy KENie. Ortlieb produkuje też specjalną torbę na kierownicę z przeznaczeniem na sprzęt fotograficzny, chyba o nazwie Ultimate. Też droga ale Ortlieb to też jakość na lata. To też mają w Bikemanie który dystrybuuje obie te marki. chyba Lowepro ma specjalny plecak sportowy na sprzęt foto. Można też cos poszukać na wiggle.co.uk, bike24.com i rosebikes.pl. W tych sklepach kupowałem różne częsci i akcesoria wysokiej jakości.
  15. Topeak to bardzo porządna firma. Bardzo mi się podobają ich torby i generalnie chłamu nie produkują tylko produkty wysokiej jakości. Pompki z Lidla mam trzy, dwie normalne i jedną taką mega grubą, dziwną, z manometrem, do pompowania balonów MTB. Wszystkie chodzą bez zarzutu. Ale fakt że ja bardzo rzadko w ostatnich latach używam pompki bo od czasu jak mam we wszystkich rowerach opony z wkładką anyprzebiciową to łapię flaka raz na dwa lata.
  16. Bernard, dzięki za poradę. Niestety teraz czytając kolejne review LX7 zauważyłem bardzo dużą niedogodność jaką jest zdejmowanie i zakładnie klapki na obiektyw i fakt że obiektyw nie chowa się do wewnątrz aparatu. To go jak dla mnie go dyskwalikuje. Z doświadczenia z aparatem FT1 gdzie obiektyw jest na wierzchu jest z nim na rowerze kłopot z utrzymaniem czystości i w kółko są na naim paluchy na obiektywie. LX7 jest też jednak trochę dużawy. Obiektyw musi sie chować do wewnątrz więc pozostają TZ60, RX100 i LF1.
  17. Bardzo dobra jest ta z Lidla, dwuzaworowa, teleskopowa. Polecam. Identyczną sprzedaje Decathlon dwa razy drożej. Zresztą najtańszy Decathlon za 10 zł też daje radę. I żadnych super małych wynalazków którymi bedziesz pomopował pół godziny. Jak chcesz dołozyć i miec super pompkę w aluminiowej obudowie to kup Specialized Air Tool Road Pump ale oczywiście jak to pompka szosowa tylko pod zawór Presta. Normalnie kosztuje 139 ale można czasami wyczaić za 90 zł. Wszystko Specowe jest tańsze w Czechach. Pięknie pompuje.
  18. M4 to trochę moja fanaberia ale podoba mi się wewnętrzne prowadzenie linek. Przy 187 to swobodnie możesz mieć 175 mm, IMO. Przy rekreacyjnej jeździe to chyba nie widać różnicy. Miałem różne korby w róznych rowerach i jakoś nie widziałem między nimi odczuwalnej różnicy oprócz ewentualnie długości ramion. Ale są tacy magicy którzy portafią wszystko ugiąć. Moze do nich należysz. Pożyczyłem ostatnio koledze moją szosę full carbon którą chcę sprzedać. Dla mnie za sztywna a on powiedział że dla niego za miękka.
  19. Pytanie trochę dziwnie. Na crossowym to jaki ma być teren? Crossowy? Albo jest asfalt albo off road. Mogę napisać gdzie jeżdżę głownie asfaltami z lewobrzeżnej Warszawy. 1. Jedziesz rowerem Rolniczą przez Łomianki do Modlina albo Koleją Mazowiecką i stamtąd jedziesz wzdłuż Wkry. Od Okolic Nasielska mozliwości jest mnóstwo. W lewo na Gąsocin albo w prawo w stronę Zalewu Zegrzyńskiego. 2. Najlepsza trasa szosowa w Warszawie, standardowa pętla Kolarskiej Grupy Starobabickiej: Babice - Lipków - Koczargi - Trakt Królewski - Mariew - Zaborów - Zaborówek - Wąsy - Radzików- Białutki - Pass - Rochaliki - Czarnków - Gawartowa Wola - Łazy - Mokas - Żelazowa Wola i z powrotem. Możesz poszukać ślad GPS na stonie grupy na Facebooku. 3. Off roadem wzdłuż Kanału Żerańskiego nad Zegrze. Powrót asfaltem albo jeszcze lepiej przez Jachrankę i Chotomów 4. Kolejami Mazowieckimi do Ciechanowa skąd albo powrót do Warszawy albo do Nidzicy i Działdowa i powrót pociągiem. 5. Do Mszczonowa przez Żyrardów i Puszczę Bolimowska pokąpać się w termach. 6. Kampinos, mała petla przez Roztokę i Wiersze albo duża pętla 135 km wokół.
  20. Jak dla mnie buty sznurowane odpadają. Chcesz pomierzyć to jedź do Airbike na KEN, Airbike na rondzie Zesłańców Syberyjskich albo do SkiTeam na 17 Stycznia. Koło mnie na Obozowej w Sport Secie tez swego czasu mieli dużo butów ale dawno tam nie byłem. Nieustająco polecam Specialized Sport MTB na 3 rzepy. Nie słyszałem o nikim komu by nie pasował.
  21. Rower typu endurance: Specialized Roubaix SL4 S-Works Disc: http://specialized.com/pl/pl/bikes/road/roubaix/sworks-roubaix-sl4-disc-module Rower typu szosa wyścigowa: Specialized Tarmac SL4, wersja Kwiato: http://specialized.com/pl/pl/bikes/road/tarmac/sworks-tarmac-kwiato-frameset Rower typu przełajówka/zimówka Specialized Crux Disc Carbon: http://specialized.com/pl/pl/bikes/road/crux/sworks-crux-di2 albo Specialized Diverge Disc Carbon: http://specialized.com/pl/pl/bikes/road/diverge/diverge-comp-carbon Jakiś fajny full, np: Specialized Stumpjumper FSR: http://specialized.com/pl/pl/bikes/mountain/stumpjumper-fsr/stumpjumper-fsr-comp-29 Cos na ramie Tytanowej bo nigdy na tym nie jeździłem. Np: http://www.vannicholas.com/Road/2/allbikes.aspx Pinarello Dogma: http://biketrendy.pl/pinarello-dogma-f8/ Boardman Air: http://roadcyclinguk.com/gear/boardman-unveil-airtte-time-trial-bike-ahead-of-elite-series-launch.html#WUog1lgTu4p1A4RU.97
  22. Kupiłem licznik rowerowy z Lidla dziecku. Dziadostwo. Nic nie dzałało jak trzeba. Szkoda czasu. Podobnie różne chińckie chłamy z Allegro. Kupiłem mu w prezencie porządną Sigmę BC 14.12 i po temacie. Jest zachwycony. Mam też stary 20-letni licznik Cateye Astrale i działa pięknie mimo swego wieku. To świadczy o jakości. Natomiast Garmin 705 po dużej ulewie musi schnąć tydzień i działa przez tydzień jak chce.
  23. Temat wałkowałem przez tydzień. Sprawa jest prosta. Żeby było coś widać musisz mieć moc 500 lumenów. Jak chcesz żeby było widać dobrze 1000 lumenów. Kupujesz na Allegro lub i chińczyków lampkę która ma w nazwie Cree albo solarstorm. Cena rzędu 100 zł. Lampka taka składa się z dwóch elementów z których jeden jest akumulatorem który musisz przypiąć rzepami na ramie lub w podobny sposób. Z jednoczęściowych fajna jest na szosę Knog Blinder 3 ale jest przepłacona, ma tylko 300 lumenów, kosztuje 260 zł i ma żenujące, psujące się mocowanie. Niezły jest Mactronic Tripper ale to duże bydlę a za 250 zł które kosztuje kupisz dwa porządne solarstormy.
  24. Kask niestety musi być firmowy jeśli zależy ci na bezpieczeństwie. Chłam za 50 zł z pewnością nie ochroni twojej głowy. Wyjątkiem mogą być może kaski z Lidla które były swego czasu robione przez firmę Cratoni. Nie wiem kto dla nich teraz robi. Kolega miał kask za 50 zł który jak raz upuścił na ziemię to rozpadł się na części. Natychmiast poszedł u kupił porządnego Rudy Project za 300 zł. Dla kogoś co jeździ tylko po ścieżkach rowerowych może być kask z Lidla. Dla dorosłego który jeżdzi w ruchu miejskim doradzałbym coś porządnego. Miałem swego czasu bardzo fajny Bell Volt który popękał mi przy upadku ale ochronił głowę. Teraz mam Specialized S3 wzmacniany Kevlarem. Kolega miał bardzo ciężką kolizję z samochodem i lekarz powiedział mu, jak ocknął się w szpitalu, że tylko dzieki kaskowi który miał, żyje. Był to topowy Specialized Prevail. Kask musi być też odpowiednio dopasowany. Są filmy na youtube które pokazują jak to robić i jak wybrac rozmiar. Nie może być ani za mały, ani za duży.
  25. Najważniejsze jest twoje bezpieczeństwo. Jeśli znaki kolidują z twoim bezpieczeństwem to je olej i jedż tak jak jest bezpieczniej. Znaki drogowe stawiane są nagminnie przez debli. Typu wiejska droga bez prawie żadnego ruchu, jakaś podła ścieżka z boku i zakaz jazdy rowerem. W życiu nie pojadę taką ścieżką. Znak zakazu jazdy rowerem powinien być tam gdzie jest duży ruch i być stawiany ponieważ jazda rowerem w tym miejscu jest niebezpieczna. Jedyny kraj w którym policja mnie zatrzymywała za niejechanie po ścieżce to Polska. Są też drogi/państwa w których jeżdżę pod prąd. Np w Turcji. Teraz podobno mają być też u nas takie przepisy że będzie można jeździć pod prąd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...