Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 830
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Ja próbowałem przez większość lata jeździć na moim 29-erze na 1,8 z tyłu i 2.0 z przodu. Nadaje się na większość mazowieckich lasów, szutrów i gruntówek. Ale jak się zrobiło mokro to już miałem za dużo uślizgów z tyłu i przeszedłem na taką samą oponę z niskimi klockami ale 1,95. Ale teraz na zimę na deszcz i błoto po lesie mam już 2.0 z delikatnym bieżnikiem z tyłu i 2.1 z agresywnym z przodu. Wszystko zależy od warunków. A deal rzeczywiście zrobił dobry.
  2. Trochę nie moja strona Warszawy. Z tamtej strony jest kilka sklepów Airbike. Są nieźle wyposażone ale ceny są bardzo wysokie i nie przekonałem się do obsługi w nich pracującej. Shimano+Trek może nie na Ursynowie ale na Śniegockiej, chyba 2, w centrum, niedaleko Torwaru. Prowadzi mój znajomy Andrzej Michniak. Jeden ze sklepów sieci skleprowerowy.pl. Mają Treki i wiele innych sprzętów, plus niemal wszystko Shimano i się bardzo dobrze znają. Mają tam jednego z najlepszych serwisantów w Warszawie, są niedrodzy, słowni, szybcy i bardzo fachowi. Robią tez bike fitting. Ostatnio serwisuję rowery tylko u nich. Na Ursynowie jest też chyba ze dwa sklepy Bikemana. Mają dużo akcesoriów, toreb, światełek, kasków. Powsin i Konstancin to trzeba podpytać na FB chłopaków z grupy szosowej Ośka Warszawa. Tą są ich rejony w okolicy których trenują.
  3. W kwestii czarne/srebrne się zgadzam. Szczególnie dotyczy to różnych części w kolorze czarnym, które mają kiepską powłokę lakierniczą i obłażą. Nie każdemu podoba się co prawda stalowy kolor ale z drugiej strony powraca moda na oldchoolowe rowery i o ile kiedyś nie podobał mi się groupset mojego kolegi, cały z nielakierowanego aluminium, to teraz widzę w nim sporo zalet. A co do pedałów do miasta to nieustająco polecam Shimano PD-A530. Z jednej strony platformy, z drugiej SPD.
  4. Kolega twierdzi ze ok. Ale to jest młody chłopak ok. 30 lat, który jeździ głównie na szosie i przełaju. Nigdy nie miał roweru z amortyzatorem i nie widzi takiej potrzeby. Napompował 2 bary w te opony a waży koło 85 kg.
  5. To duży facet i tak to wygląda ale rama jest ok. To jest jakaś samoróbka. Rama Accent Peak 29, jakiś widelec karbon, niezłe koła i osprzęt SLX. I wyszedł całkiem fajny rower.
  6. Lekki cross z amorem w pobliżu 12-13 kg. Np. Radon Scart 7.0 http://www.radon-bikes.de/en/bikes-2016/urban/cross/scart-cross/scart-70/ Fitness/hybrid ze sztywnym widelcem ok. 10-11kg. Ja miałem Specialized Sirrius Comp. Ważył 9,8kg. Jest jeszcze trzeci wariant, którym dotychczas się nie interesowałem. Na ostatni trening kolega przyjechał na 29er'ze ze sztywnym karbonowym widelcem. Waga 10,5 kg. Kupił okazyjnie używkę za 1500 zł.
  7. W platformach zimą udało mi się parę razy uratować jak koło mi się uśliznęło na lodzie. Będąc wpięty w SPD bym nie zdążył.
  8. Nie miałem SPD-SL, w szosie mam Looki. Ale to nie ma znaczenia. Jak ucieka przednie koło to jedyna szansa się podeprzeć to jest pedał platformowy. Jest ułamek sekundy na reakcję i nie ma zwykle czasu na wypięcie się i podparcie.
  9. Żadnych ćwiczeń nie stosowałem. Po prostu szarpiesz i wyciągasz nogę którą próbujesz się podeprzeć. Z tym że ja jeżdżę w SPD z 10 lat. Ale dosyć krótko w MTB, więc tam używam SH-56 bo mam słabą technikę w terenie. Na asfalcie nie widzę potrzeby dla SH-56. Jak ucieknie koło na zakręcie to jakie byś nie miał bloki to i tak nie zdążysz się podeprzeć.
  10. Jakoś nigdy nie próbowałem wypiąć do wewnątrz bo to trochę nienaturalny ruch. Sądzę że różnice nie są aż tak duże. Na ile mocno trzeba szarpnąć? Średnio mocno ale bez przesady. Mój 12-letni syn, który potrafi skakać przez przeszkody podrywając jednocześnie przód i tył roweru, czego ja nie potrafię, twierdzi że nie może tego robić w SH-56 bo jak podrywa oba pedały jednocześnie to mu się potrafią wypiąć. Więc nie jest to jakaś duża siła. Z kolei podczas pedałowania nie przypominam sobie żeby się same wypięły. Z kolei miałem przypadek że baba wylazła mi nagle pod rower i się wywaliłem i leżąc na asfalcie nie byłem w stanie wypiąć jednej nogi w SH-51 i musiałem się doczołgać do chodnika bo blok się zablokował w pedale. Więc SH-51 potrafią trzymać całkiem mocno.
  11. SH-51 wypinają się wyłącznie przez skręcenie pięty na zewnątrz, SH-56 również przez skręcenie pięty do wewnątrz i wyszarpnięcie do góry. Jeżdżę w SH-56 po lesie gdzie faktycznie jak wpadniesz w piachy czy na niestabilnym podjeździe jest łatwiej się w nich obronić przed upadkiem.
  12. Rower niezly. Cena w miare odpowiednia do osprzetu. Firma Kettler od lat produkuje sprzet sportowy do silowni i fitnessu. Sztangi, atlasy, bieznie, steppery. Nie jest to firma od rowerow. Jak dla wielu firm ktos je robi dla nich w Chinach czy sklada w Europie Wschodniej. Podobnie jak dla Go Sport. Tylko waga duza. Wskazuje to na bardzo tania, ciezka rame. Nie jest to jakas okazja. Mozna dostac lepsze rowery w podobnej cenie. Chocby firm Canyon, Radon czy Cube.
  13. Jeszce się możesz pomierzyć na Competitve Cyclist Fit Calculator.
  14. Teraz są po prostu inne opcje niż kiedyś. Też miałem Wheelera na kole 26 i widelcu alu i się jakoś jeździło. Ale to było jak miałem 20 lat mniej i lepiej znosiłem dyskomfort. Teraz oczywiście mając inne opcje bym nie chciał. Człowiek łatwo się przyzwyczaja do dobrego. Szosy aluminiowej też bym nie chciał.. Co ciekawe niektórzy producenci nawracają do stali. Specialized zaprezentował bardzo fajny rower wyprawowy, Sequia, cały ze stali, w droższych opcjach z widelcem z karbonu: http://www.bicycling.com/bikes-gear/reviews/first-ride-the-adventurously-versatile-specialized-sequoia
  15. VDO M3 nie ma podświetlenia. Jeśli chodzi o firmę to jest to bardzo dobry producent liczników z wieloletnią tradycją podobnie jak Sigma, Cateye, Vetta czy Ciclosport. Kiedyś robili tylko profesjonalne liczniki dla zawodowców. Później zaczęli robić też tańsze modele.
  16. Przy nodze 86 potrzebujesz 76-78 cm odległości od środka suportu do szczytu siodła. Rama M ma 41 cm od środka suportu do styku rury podsiodłowej z górna. Sztyca podsiodłowa ma 35cm plus siodełko 5 cm ale te 5 cm to minimum które musi być wewnątrz rury podsiodłowej. Więc 41+35=76. Więc ta rama będzie na styk na wysokość. Zalecam zakup numer większej,
  17. Co do sztywnych widelców to zrobiłem dziś bardzo trudną, techniczną trasę MTB z mnóstwem zjazdów i podjazdów po piachach i korzeniach, z kolegą który kupił 29era ze sztywnym widelcem. Dał radę i był bardzo zadowolony. Więc nawet na sztywniaku można jeździć w ciężkim terenie.,
  18. Jest dużo zwolenników Sigmy, do których nie należę, bo nie podoba mi się ich sposób mocowania licznika, przez co zdarza mu się wypaść. Tu masz markowy VDO, który ma chyba wszystko co potrzebujesz: http://www.bikestacja.pl/pl/eletronika/liczniki/licznik-rowerowy-vdo-m3-wl-30901.html
  19. Nie odpowiem wprost ale zwykle wszystkie buty szosowe są kompatybilne z wszystkimi standardowymi pedałami szosowymi. Więc na 99,9% tak.
  20. Bardzo fajny rower. Podoba mi się ta kolorystyka i dbanie przez Cube o drobne szczegóły. Zawsze mnie cieszy jak ktoś tu z forum kupi coś porządnego a nie jakiegoś makrokesza. Tak jak Krzysiek napisał teraz będą dodatkowe wydatki. Takie zalecane przeze mnie: 1. Zapasowy hak przerzutki. Haki przerzutki pękają w rowerach MTB ze 4 albo i więcej razy częściej, niż na szosie. Jak będziesz ostro napierać i hak pęknie, szczególnie gdzieś na wyjeździe to jesteś uziemiony. Szansa na dostanie identycznego w najbliższym sklepie rowerowym jest bliska zera. 2. Bidony. Polecam zdecydowanie nieśmierdzące. Od paru lat jak ja i mój młody mamy Specialized Purist Watergate to nie używamy już żadnych innych. Ten akurat bidon jest pokryty od środka szkłem mineralnym przez co nie śmierdzi i nie przejmuje zapachów płynów i ma rozkładany na części ustnik który można domyć do czysta. Z bidonu z otwartym ustnikiem też nie cieknie nawet jak jest do góry nogami bo cieknie tylko jak go ściśniesz. Jest też wersja termiczna, bardziej na lato żeby chłodzić niż na zimę ale zimą też używam. Trzyma ciepło max godzinę. Zimno latem dłużej. Te bidony występują w dwóch rozmiarach 22 i 26 uncji czyli 0,6 i 0,7 litra. Występują też z innymi ustnikami. 3. Koszyki. Ja akurat najlepiej lubię albo klasyczne koszyki aluminiowe z wkładaniem klasycznym bidonu od góry albo plastikowe z wkładaniem bocznym. Z aluminiowych najbardziej mi podpasował Barbieri, taki jak tu: http://punkxtr.blox.pl/html/1310721,262146,14,15.html?8,2009 Ale obecnie są chyba w PL niedostępne, kiedyś były po 15 zł. Ale inne firmy mają podobny design z tymi plastikowymi elementami nie rysującymi bidonów. Swoją droga w tym linku jest opis najlepszego termosu rowerowego na zimę z jakim miałem do czynienia. Jeśli chodzi o koszyki do których bidon wkładamy bokiem to ja korzystam ze Specialized Zee Cage. Są lewe i prawe: http://legacy.specialized.com/pl/pl/ftb/bottles-cages/cages/zee-cage-ii-right. Tani nie jest ale zaletą jest to że jak nie ma miejsca w ramie żeby wyciągnąć bidon go góry, szczególnie 0,7l które używam, to się dobrze sprawdza. 4. Box na narzędzia albo podsiodłówka. Zaletą boxu jest, szczególnie zimą że jego wnętrze pozostaje suche i jest łatwo przenośny. Do tylnej kieszonki bluzy tez można schować. Takie boxy robi teraz kupę firm. Łukasz ma opis jakiegoś na swoim blogu. Ja mam z Decathlonu 0,5 i 0,7 litra. Do 0,5 wchodzi jedna dętka, łyżki do opon, łatki i nieduży multitool. 0,7 jest bez sensu. Miałem nadzieję że wejdzie tam pompka ale jest za krótki. Albo kupię 0,9l z SKS albo 0,8l składany z trzech części Zefala, który można zrobić krótszy lub dłuższy. Podsiodłówski stosuję na szosie gdzie mam w niej dętke, łzyżki i łatki a pompkę na ramie. W MTB wszystko się syfi błotem i kurzem więc box praktyczniejszy. 5. Zestaw łyżki i łatki z Decathlonu. 14,99 zł. Najlepsze łyżki IMHO i dobre łatki i klej do nich. MUST HAVE. 6. Multitool. Do wyboru, do koloru. Najmniejszy i jeden z najlżeszych, mój ulubiony, jest taki: http://www.decathlon.pl/narzdzie-wielofunkcyjne-multitool-compact-id_8246924.html 7. Dętki zapasowe. Kupuję z Decathlonu. Tylko zawór Presta. 8. Pomka. Co kto lubi. Nie mam jakichś hitów do polecenia. Mam różne. Używam najczęściej w MTB starą Vettę ale na szosie mam pompkę Speca, całą aluminiową bo wszystkie plastikowe elementy prędzej czy później się rozpadają. Dobrze żeby pasowała do takiego plastikowego boxu. 9. Oświetlenie. Temat rzeka. Wiele opinii. Ja mam drogie ale bardzo fajne Infini Lava do miasta. Przepłacone ale dostałem w prezencie więc nie pomstuję :) A do jazdy po zmroku w terenie chińczyka z diodą Cree a Allegro za 100 zł. 10. U-lock albo folding lock jeśli zamierzasz gdzieś zostawić, choćby na chwilę. Kryptonite albo OnGuard albo ewentualnie składany wynalazek z kilku prętow, folding lock. Ja mam akurat Abus Bordo, drogi jak pies, też w prezencie :) Pewnie jakieś chińczyki skopiowały design i może można dostać taniej jakiś sensowny zamiennik. 11. Błotnik/błotniki jeśli ktoś używa. Na tył używam najczęściej Ass Saver z Decathlonu za grosze. http://www.decathlon.pl/botnik-flash-mtb-tylny-czarny-id_8327783.html. Kawał plastiku wkładany pod siodełko. Z przodu albo nic albo SKS ShockBlade. Wiesz że na tylnej przerzutce jest sprzęgło napinające łańcuch? W terenie należy jeździć w pozycji ON a po asfalcie OFF.
  21. Zyskasz widelec karbon i trochę lepszy osprzęt i wagę. Natomiast dostaniesz napęd, który IMHO do miasta się nie nadaje z szosową korbą 50-34. Większość czasu będziesz jeździł na blacie 34. Nie podoba mi się ten pomysł. Nie wspominając o tym że żadnych szerszych opon nie włożysz, no i hamulce v-break na zimę nie są zbyt dobrym wyborem. I również mały prześwit na błotniki. A Błotniki do miasta od jesieni do wiosny to mus. A nic podobnego na tarczówkach mechanicznych nie ma? Ja w swoim fitnessie miałem triple 50-39-30 i większość czasu po mieście jeździłem na 39.
  22. Nowy to zawsze nowy. Z tym że Trek ma amor sprężynowo-olejowy a nie powietrzny. Ma to tę zaletę że jest tańszy w serwisie a tę wadę że gorzej wybiera nierówności niż powietrzny. Przez to że jest sprężynowy rower waży zwykle 500-800g więcej niż z powietrznym. Jeśli nie zamierzasz startować w maratonach i szaleć na rowerze, sprężynowo-olejowy może być. Osprzęt też do takiej jazdy jest wystarczający. Natomiast korba po pewnym czasie będzie na tyle wkurzać swoimi trzaskami i piskami że pewnie będzie ją trzeba wymienić. X-Caliber 9 ma amor powietrzny i osprzęt Deore ale równie kiepską korbę Race Face. Trek daje dożywotnią gwarancję na ramę i niestety bywa ona potrzebna ponieważ ramy z tej półki cenowej jeśli chodzi o Treka, to nie są ramy najwyższej jakości.
  23. Ma sens. Nie wygląda na mocny eksploatowany. Cena z grubsza odpowiednia.
  24. Nie wiem czy zadziała ale miałem ostatnio problem ze śrubami w tarczy hamulcowej. Mój młody wynalazł gdzieś sposób że wkłada się gumkę recepturkę i dopiero na nią narzędzie. Zadziałało. Ale tam był dużo głębszy gwint. Tutaj bardzo trudny temat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...