-
Postów
14 000 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Kryzys wieku średniego - cross czy trekking?:)
jajacek odpowiedział(a) na Pralat temat w Jaki rower kupić do X złotych?
A tak w ogóle to można zrobić spotkanie warszawskich użytkowników w któryś weekend. Przejechać się wspólnie do Kampinosu a potem wspólnie wypić browara albo dwa :) Proponuję koło mnie w knajpie Forteczna na świeżym powietrzu na Fortach Bema. Wybór piw bardzo szeroki, dobre kiełbaski i pstrąg z grilla i placki ziemniaczane. Często przesiadujemy tam z przyjaciółmi po rowerze. -
Jaki rozmiar ramy triathlonowej?
jajacek odpowiedział(a) na kafarek96 temat w Części i akcesoria rowerowe
IMO rozmiar 52. tu się pomierz: https://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp -
Kierownica - skracać czy kupic nową?
jajacek odpowiedział(a) na enteroff temat w Części i akcesoria rowerowe
Szerokość kierownicy nie ma znaczenia dla sterowności. Są dwie możliwości. Albo rower został źle skręcony, co jest bardzo prawdopodobne w firmie Romet, jak wynika z wielu wątków. Albo ma za krótki mostek (wspornik kierownicy). Im dłuższy mostek, tym stabilniejsze sterowanie. Szosowcy mają zwykle 130-150mm. MTB 60-90mm. Ci którzy muszą super szybko reagować, np w downhillu 0-30 mm. Mogą też mieć miejsce oba przypadki :) -
Kierownica - skracać czy kupic nową?
jajacek odpowiedział(a) na enteroff temat w Części i akcesoria rowerowe
Nie skracaj, nie sprzedawaj. Przyzwyczaj się. Teraz wszyscy jeżdżą z szerszymi. Mnie też na początku przeszkadzało. Teraz jeżdżę na 680 i jest bardzo dobrze. Baranek? Oczywiście że dużo lepszy. Ale w takim razie po co kupiłeś rower z prostą kierownicą? Poza tym to jest rower z napędem niekompatybilnym z klamkomanetkami szosowymi. Albo zostajesz na tym albo sprzedajesz i kupujesz szosówkę. Zakup przyzwoitych klamkomanetek i przerzutek szosowych może przewyższyć wartość tego roweru. -
Pojęcia nie mam. Nie jestem mechanikiem. Na szosie się znam ale na MTB mniej. Tam nic nie jest proste. Zajęło mi kilka miesięcy zanim rozwiązałem swoje problemy z hamulcami. Trzy różne serwisy. Zmieniane były klocki, odtłuszczane tarcze, wymieniane przewody, odpowietrzane hamulce. A na koniec okazało się że ciekną zaciski na uszczelkach i trzeba je wymienić. Poszukaj tutaj albo na FB Tomka Boruckiego (tobo), on będzie wiedział.
-
Kryzys wieku średniego - cross czy trekking?:)
jajacek odpowiedział(a) na Pralat temat w Jaki rower kupić do X złotych?
A to inny typ jazdy. Tak też się nie zabrania :) Też dużo jeżdżę po lesie. Do pewnego momentu forma sama rośnie. Potem jeśli ktoś potrzebuje trzeba trenować mądrzej. -
Kryzys wieku średniego - cross czy trekking?:)
jajacek odpowiedział(a) na Pralat temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Z tym jeżdżeniem codziennie to nie należy przesadzać. Do pracy można oczywiście codziennie. Ale jak trening ma przynieść konkretne efekty to należy przeplatać bardzo intensywne, krótkie jazdy ze średnimi regeneracyjnymi i długimi wytrzymałościowymi. -
Chyba nie da rady. To zwykle jest jeden system w którym klamki działają z odpowiednimi do nimi przewodami i zaciskami. Zarówno stare jak i nowe SLX i XT hamują pięknie. Stary SLX, 675 od XT różni się dwoma śrubkami, reszta jest identyczna. Shimano M506 też przyzwoicie hamują jakby co. Ale SLX./XT lepiej.
-
Bez łyżek możesz nie dać rady. Możesz zwilżyć ranty płynem do mycia naczyń i spróbować ręcznie ale niektóre opony tak mają że są cholernie ścisłe
-
Kryzys wieku średniego - cross czy trekking?:)
jajacek odpowiedział(a) na Pralat temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Czy nie był kradziony trudno sprawdzić. Policja jakąś tam bazę ma ale ogólnie nadaje się ona o kant d.. Moje zdanie jako kupującego parę razy używane rowery że kupić można tylko od znajomego albo rower, który ma 2-3 lata i widać po korbie że jest prawie nowa, więc był jeżdżony rekreacyjnie. I generalnie jak budżet napięty to kupować nowy. -
Mam trzy u-locki. Pierwszy to taniocha z Deca, który już się zepsuł. Odpada. Drugi to Knogg Bouncer. Bardzo fajny ale wymiar wewnętrzny jest zbyt mały i brakuje często kilka cm żeby się do czegoś dopiąć. Trzeci to OnGuard Pitbull. Gigantyczny. Problem z nim jest taki że jest tak wielki i tak ciężki że nie chce się go nosic i można go nosić praktycznie wyłącznie w plecaku. To spowodowało że mój syn jednego dnia go nie wziął bo nie brął plecaka i właśnie wtedy ukradli mu rower bo zapiął gównianą linką, niby super grubą. Więc z mojego doświadczenia polecam dwa rozwiązania. 1. Do zapinania na szybko składany chain lock, mocowany do ramy zamiast koszyczka na bidon. Ja mam akurat Abusa ale może być też OnGuarda bo tańszy. Może być któreś z tych: http://alltheway.pl/zapiecia-skladane/3139-zapiecie-skladane-onguard-revolver-x4p-8128-7290001281284.html http://alltheway.pl/zapiecia-skladane/3135-zapiecie-skladane-onguard-heavy-duty-k9-8113-7290001282137.html http://alltheway.pl/zapiecia-skladane/3357-zapiecie-skladane-axa-newton-fl90k-8713249232522.html 2. U-lock ale nie za wielki i nie za ciężki. Jeśli ucho będzie zbyt duże to łatwo wsadzić jakiś łom i go wyważyć. Jeśli za małe to się nie dopniemy do obiektu. Z mojego doświadczenia ucho w rozmiarze 18-20 cm pozwala się dopiąć praktycznie do wszystkiego. Więc wybrałbym np. taki: http://alltheway.pl/u-lock/188-u-lock-kryptonite-kryptolok-series-2-std-linka-10mm-720018001072.html
-
Kryzys wieku średniego - cross czy trekking?:)
jajacek odpowiedział(a) na Pralat temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No ale tytuł Cię zainteresował. Czyli autor wątku osiągnął swój cel :) No niestety w sekcji jaki rower kupić za X złotych ciężko znaleźć jakieś emocjonujące tematy. Dlatego też coraz mniejszą mam chęć się w nie włączać :) Ale jako "myth busters" się sprawdziliśmy. I tak trzymajmy :) -
Hamulec obręczowy jest zawsze ograniczeniem. Dlatego też na Paris-Roubaix, gdzie zawodniczy używają często szytek o szerokości do 30mm, mechanicy stosują niestandardowe hamulce szosowe albo posuwają się nawet do montażu hamulców przełajowych canti. Nie wszyscy to kojarzą ale opona założona na szerszą obręcz o niskim stożku bardziej się "rozpłaszczy" i będzie mieć niższą wysokość co czasem może być przydatne.
-
Kryzys wieku średniego - cross czy trekking?:)
jajacek odpowiedział(a) na Pralat temat w Jaki rower kupić do X złotych?
@jano Masz trochę racji w tym co piszesz ale z mojej praktyki wygląda to inaczej. Był okres w moim życiu że też się zapasłem i ważyłem 106kg przy 175 wzrostu. Przy takim otłuszczeniu wszystko mi dokuczało i jazda rowerem była często uciążliwa. Jeśli rower ma być m.in. narzędziem do utraty wagi to przede wszystkim regularność. No i rozsądne odżywanie. Nie potrzeba na początku żadnych cudów. Wystarczy przestać się obżerać i jeść mniejsze i zdrowsze porcje i częściej. I regularnie się ruszać. Ale to dyskusja o rowerze a nie o diecie. Dobrym przykładem jak zły rower wpływa na jazdę był mój rower MTB sprzed paru lat. To był mój pierwszy MTB z amortyzatorem. Nie wiedziałem czy się zaszczepię na jazdę MTB i kupiłem nowy, wyprzedażowy rower, ważący ok. 14kg na uginaczu Suntour XCT z osprzętem Altus/Acera na kiepskich, ciężkich kołach i piastach. Nie miałem jeszcze wiedzy o doborze opon i ciśnienia a to jest akurat w rowerze MTB kluczowe. Jeździłem na nim po 20-30 km. Ciężko mi się nim jeździło. Potrzebowałem włożyć dużo energii w napędzanie go. W efekcie nie jeździłem na nim za chętnie ani za dużo. Nadarzyła się okazja potestować rowery z wyższej półki. I okazało się że jazda dużo lżejszym rowerem z lepszym osprzętem, na dużo lepszych kołach sprawia przyjemność i jedzie się dalej i dłużej. Po pewnym czasie zdecydowałem się na zakup bardzo dobrego roweru MTB. I nastąpiło ŁOŁ. Zaczałem jeździć po 50-60 a wkrótce nawet do 100 km. Więc ciężki rower nie jest w żadnym stopniu atutem. Jest tylko przeszkodą i kulą u nogi w osiąganiu celów. Co do kwestii dopasowania roweru do swoich potrzeb to jak najbardziej zgoda. Z czasem nasze potrzeby mogą ulec zmianie. Wraz z doświadczeniem możemy zrozumieć że potrzeba zmienić pewne elementy i dopasować je do naszych potrzeb. Na początek siodełko, mostek, kierownicę. Jeśli chodzi o osprzęt to oczywiście że jak bedziemy jeździć po asfalcie jak jest sucho to nie będziemy mieli za dużo do roboty z rowerem i będzie on pracował stosunkowo dobrze. Nawet ten z niższych grup. Im gorsze warunki i większa intensywność eksploatacji tym bardziej zaczyna się ujawniać różnica między lepszymi a gorszymi grupami i gorszymi a lepszymi kołami. Waga 100 kg nie jest dla rowerów typu trekking/cross/mtb żadnym problemem. Generalnie producenci produkują je z myślą o użytkownikach ważących do ok. 130kg. -
Kryzys wieku średniego - cross czy trekking?:)
jajacek odpowiedział(a) na Pralat temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jazda rowerem lżejszym jest przyjemniejsza niż rowerem cięższym. Niskie grupy osprzetu, poniżej Alivio, nie zapewniają dobrej kultury pracy napędu w dłuższym dystansie w porównaniu do wyższych grup i wymagają częstej regulacji. Są też wykonane z gorszych materiałów a co za tym idzie częste są skrzywienia wózka przerzutki jak wpadnie patyk czy się o coś uderzy lub szarpnie zbyt mocno na podjeździe. Więc kupując rower na takim osprzęcie trzeba zostać własnym mechanikiem albo być częstym klientem serwisu. Dynamo w pięście jest potrzebne komuś kto jeździ nocą poza miastem dłużej niż kilka godzin albo komuś kto nie chce pamietać o ładowaniu akumulatora lamki rowerowej, która wystarcza na kilka godzin pracy. Pełne błotniki są potrzebne komuś kto jeździ do pracy w cywilnym obraniu. Wtedy muszą być one bardzo długie i z chlapaczami. Wspomniana "dynamika" na trekkingu ważącym 20 kg w porównaniu do crossa 13-14 kg jest żadna. W porównaniu do lżejszego roweru jest jak jazda mułem w porównaniu do jazdy koniem wyścigowym. Ale dla każdego dynamika znaczy co innego. Raczej średnich prędkości powyżej 20-22 km/h nie należy oczekiwać. Jazda z sakwami wyklucza użycie twardszych biegów i raczej największy blat w trzyrzędowej korbie przy jeździe z nimi nie będzie w ogóle używany. Chyba że z górki. No i jazda z sakwami poza asfaltem jest męką. Cały czas się telepią na wybojach i bywa że uderzamy w nie piętą. Dla kogoś kto ma problem z kregosłupem lędźwiowym wskazana jest bardziej wyprostowana pozycja. Trekking z holenderską kierownica, jak ten ze zdjęcia z posta taką zapewnia. Ale w crossie też można ustawić zbliżoną. Hamulce v-brake wbrew temu co inni piszą nigdy nie będą hamować tak dobrze jak tarczówki. Jeszcze w suchych warunkach i na świeżych, dobrze ustawionych klockach może nie być wielkiej różnicy. W mokrych warunkach, w czasie deszczu czy śniegu różnica jest dramatyczna. Więc v-brake jest dobry dla kogoś kto jeździ albo po suchym albo bardzo wolniutko i zawsze zdąży zahamować. Jak ktoś jeździ ciężkim rowerem, w miarę szybko i ewentualnie często do pracy, w różną pogodę i ceni zdrowie niech v-brake nie kupuje. Bo na skrzyżowaniu jak jest ślisko i samochód wymusi pierszeństwo, nie zdąży zahamować. Sztyca amortyzowana Suntour jest dla mnie kompletną porażką. Mówię z doświadczenia bo taką miałem. Waży tonę i owszem amortyzuje. Tylko że taką samą amortyzację możemy osiągnąć kupując szersze opony i pompując w nie mniejsze ciśnienie. Ma też tę wadę że w czasie jazdy podczas amoryzacji zmienia się odległość i wysokość siodełka. U mnie powodowało to bóle biodra w dłuższym dystansie i bóle kręgosłupa lędźwiowego. Amor powietrzny jest oczywiście najlepszy ale w rowerach w tym budżecie nie występuje. Występuje albo spręzynowy uginacz Suntour XCT/XCM lub podobnej firmy przy jeździe z którym na dłuższej trasie poza asfaltem umierają plecy i kóry waży tonę czyli ze 3kg, lub znacznie lepszy i lżejszy amortyzator sprężynowo-olejowy. Takowy występuje w rowerze Romet Orkan 4 o którym ktoś wspomniał a który jest bardzo rozsądnym wyborem. Konkretnego modelu nie doradzę bo nie jeżdżę juz obecnie na tego typu rowerach więc nie jestem nimi kompletnie zainteresowany. Łukasz w swoich poradach doradza chyba kilka modeli do 2000. Z mojego doświadczenia jeśli problemy z kręgosłupem leźdzwiowym są nieopercyjne to za pomocą jogi i pilates można je wyleczyć we własnym zakresie. Potrzebne jest wzmocnienie mięsni brzucha i prostowników grzbietu za pomocą pilates i zmobilizowanie powięzi biodrowo-pachwinowych za pomoca jogi. 45 min co drugi dzień i znacząca poprawa w ciągu 6 tygodni. -
Nigdy nie jest za późno na ściganie. Trzeba tylko stawiać sobie realistyczne cele. Zawodowcem już nie będziesz. Jeśli chodzi o wyścigi amatorskie to są ich generalnie dwa rodzaje. Masters gdzie ścigają się byli zawodnicy i tam osiągnąć cokolwiek komuś kto nie był zawodnikiem jest szalenie trudno. Średnie prędkości są powyżej 40 km/h. I zupełnie amatorskie imprezy typu maratony szosowe gdzie można coś uciągnąć. Swój pierwszy wyścig szosowy pojechałem właśnie w takim maratonie, w wieku ponad 40 lat, w ramach Pucharu Polski w maratonach szosowych i zająłem trzecie miejsce. Więc raczej nastawiałbym się na takie imprezy. Co nie znaczy że nie jeżdżą tam bardzo mocni zawodnicy. Średnie prędkości na 80 czy 160 km potrafią tam być w granicach 35-38 km/h. Podstawa to znaleźć grupę z którą można trenować. Nie wiem skąd jesteś ale na Pomorzu jest wiele takich grup.
-
Znalazlem coś takiego: "With the stock wheels they are only really designed to take upto a 28mm tyre. If you wish to go bigger then I would advise to get a CX/Hybrid wheelset, however that is up to yourself. In store we have actually managed to fit a set of 700x35 tyres on the 520FB (Michelin Transworld) This gives you around 3/4mm of clearance around the frame and brakeset. B'Twin Product Expert, Decathlon Tamworth" Włożyć 35 można, tylko pytanie czy da się użytkować. W moim starszym Btwin Sport 3 mogłem włożyć opony max 700x25 ale nie dało się ich użytkować z przodu, gdyż hamulec łapał wszystkie malutkie kamyczki i zabijał się błotem po deszczu bo przestrzeń między oponą i hamulcem była zbyt mała. Minimum to zwykle 5mm.
-
To 700x35 to brałbym z poprawką chyba że weźmiemy 3 róźne opony i wszystkie tam wejdą. Sądzę że slick wejdzie ale czy wejdzie opona przełajowa to nie wiem.
-
To chłam jest. Tego nie bierz. To nie ma amortyzatora tylko uginacz w postaci stalowej sprężyny. Miałem podobna zimówkę ale kosztowała 1000 zł. Nowa Koła 29 cali mają zaletę w postaci szybszej jazdy na asfalcie, na prostych, na zjazdach i przy przejeżdżaniu przez przeszkody. No i przede wszystkim ze względu na większe koło jest dużo bardziej komfortowy niż 27,5. 27,5 jest zwrotniejszy, tam gdzie jest bardzo techniczna trasa z dużą ilością zakrętów i trudnych technicznie odcinków Ja mam w domu i 29 i 27,5 i na 27,5 w ogóle nie jeżdżę. Kompletnie mi się nie podoba. Ściga się na nim mój syn, któremu zupełnie się nie podoba 29 więc przynajmniej nie ma kłótni, kto ma na czym jeździć.
-
Puszcza Notecka, nigdy nie byłem. Trzeba nadrobić. Ale wygląda na Wikipedii że podobnie jak u mnie w Kampinosie piachy, korzenie i błota. Do takich warunków cross nadaje się do jazdy niezbyt agresywnej i raczej po drogach pożarowych i innych szerokich. Nie po singletrackach, którymi jazda pod warunkiem posiadania dobrego roweru i i odrobiny techniki sprawia mi dużą przyjemność. Mając puszczę pod nosem na pewno nie kupiłbym trekkinga/crosa tylko MTB. Błotniki majątek nie kosztują a lampka z Allegro z diodą cree kosztuje 80 zł i świeci parę godzin. Dynamo wtedy nie potrzebne. Do domu dojedziesz. Podlinkuj tego Montanę, zobaczy się co to jest.
-
Canyon jest w porządku. Spytałbym tylko jak jest maksymalna szerokość opony. Dla mnie jest to bardzo istotne jeśli chodzi o komfort. Sam jeżdżę na 700x28, czasami 700x30 i nie mam chęci wrócić do węższych w mojej szosie treningowej. tribany podobno można dostać w Deca na Targówku. Do Tribana włożysz max 700x32. Huragana do jazdy turystycznej bym nie kupił.
-
Ło Jezu. Dużo linków. Przejrzę w wolnej chwili. Unievega to chyba chińczyk sprzedawany przez Rometa, a dokładnie przez Arkus coś tam, właściciela Rometa, który sam jest powiązany z Chinami.
-
A po co Ci Roman te opony 2,2? Większość crossów/trekingów ma ramy które nie umożliwiają montażu tak szerokich opon. 2 cale to gdzieniegdzie idzie zmieścić. Z tym że większość rowerów trekkingowych w tym przedziale cenowym jest słabiutka. Chyba któryś Unibike był niezły ale w wersji cross. Trzeba by do niego dokupić resztę. A po nocy jeździsz dużo że dynamo Ci potrzebne?
-
Na zdjęciu jest spinka do łańcuchów 10-rzędowych. Łańcuch KMC to z grubsza to samo co Shimano bo KMC robi łańcuchy dla Shimano. Spinki Connex wystepują dedykowane pod Shimano lub Campagnolo. Nie mam z nimi dobrych doświadczeń bo mi się 3 razy rozpięły i przestałem używać. W napędzie 10-rzędowym Shimano używam spinek KMC i nie mam z nimi problemu.
-
Z czego złożyć napęd o konkretnym zakresie przełożeń?
jajacek odpowiedział(a) na Bambosz temat w Części i akcesoria rowerowe
Marek ma rację. Często tak jest że musi być dłuższy bębenek. Ja musiałem kupić nową piastę i przepleść moje koło szosowe pod 11s. Koszt zakupu piasty był zbliżony do kosztu zakupu bębenka. Bębenek 200, piasta 250.