-
Postów
13 997 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Jeżdżę na Fast Trakach ale Conti Race King są odczuwalnie szybsze i na pewno bym je stosował na tył. Spec wypuścił jakiś czas temu nową wersję Renegade, która wygląda na szybką a Maxxis zaanonsował dopiero co nową wersję rzekomo bardzo szybkich Aspen ST. Przy czym warto patrzeć jak szybko bieżnik z znika. Zarówno ze Spec Fast Trak jak i Conti wolno . Na 1,7 bara Renegade nie jest szybszy a na 2,4 bara jest szybszy o 1W więc nie warto sobie nim zawracać gitary. Jak widać poniżej Conti Race King Protection 2020 i Schwalbe Thunder Burt Super Ground Addix Speed 2021 są DRAMATYCZNIE SZYBSZE od S-Works Fast Trak. Przy 2,4 bara 20 wat (na 2 koła) przy prędkości 29 km/h. Jest to zapewne 10% różnicy w mocy co nam pewnie @Oskarr z grubsza matematycznie wyliczy. Ale poproszę dla mojej wagi 90 kg w pełnym rynsztunku 🙂 https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews/compare/continental-race-king-protection-2020-vs-schwalbe-thunder-burt-super-ground-vs-specialized-s-works-fast-trak-t5-t7
-
Ostatnio z kumplem jechałem na szosie. Zwykle jeżdżę na blacie 38 ale jak trochę powiało z tyłu i zrobiło się 35 km/h to od razu obaj wrzuciliśmy 52. Na 46 w gravelu też spokojnie idzie jechać z wiatrem. ale na 36 to mam wątpliwości.
-
Do wyścigów to widzę się spopularyzował system który wprowadził Trek Supercaliber a potem Canyon Lux. Na Pucharze Świata MTB XCC Short Track zwyciężył w kategorii kobiet i mężczyzn nowy Spec Epic z podobnym systemem zawieszenia. Oczywiście raczej to o niczym nie świadczy bo są to zawodnicy sponsorowani. A pytanie do was czym się różnią poszczególne systemy zawieszeń?
-
Problem lemondki jest taki że jest to cholernie niebezpieczne podczas jazdy w otwartym ruchu i jazdy w grupie. Też tak jeździłem dopóki ktoś mi nie wylazł pod rower i nie wyglebiłem bo nie zdążyłem sięgnąć do hamulców. Żadna grupa szosowa w mojej okolicy nie pozwala uczestniczyć w jazdach grypowych komuś z lemondką.
-
Ja użytkuję rekreacyjnie a mimo to mam karbonowy rower wyścigowy. Nie liczmy ludziom pieniędzy w kieszeni i nie mówmy im na czym mają jeździć. Z wielu lat doświadczeń kupuję rowery głównie karbonowe bo są lżejsze i wytrzymalsze niż alu. Był czas że sprzedawano fulle z karbonowym przednim trójkątem i aluminiowym tylnym. No i masowo pękały te tylne aluminiowe. Mój kolega miał dwa pęknięte Krossy Earth. Drugi dwa Canyony Spectral. To nie są ludzie jeżdżący wyścigowo. Po prostu jakieś przygotowane trasy w Bielsku, Czarnej Górze, Kasinie, Żar czy w Czechach. W specach też padał ten tylny trójką alu A im dłużej patrzę na ten łososiowy to stwierdzam że jeździłbym bez przemalowywania 🙂 Ma coś w sobie 🙂 A @mike21 co sądzisz? Czy alu w fullu ma w ogóle sens?
-
Oczywiście że single w Kampinosie są lajtowe podobnie jak wszędzie w płaskopolsce. Porównywanie rekreacyjnego fulla HC500s w alu na Manitou i kołach alu do wyścigowego Epica na SIDzie i kołach karbon to jest jednak mocno bez sensu. Jak ktoś ma środki zakup dobrego fulla to tu nie ma w ogóle o czym mówić. Full do którego można go porównać do np. Rose Thrill Hill 3 za 3000 Euro, który jest jednak 1 kg cięższy ale ten fakt że ma koła alu ważące 1800 gramów. Jest to w każdym razie zbliżona opcja ale ze starszą geo.
-
Niby tak. Ale jeździłem na takich Specach po moich okolicznych lasach i jeździło się świetnie. A czym byś po singlach jeździł? Testowałem Stumjumpera i był beznadziejny, ledwo jechał. Ale nie dziwne bo to rower enduro. Epic Hardtail, którym jeżdżę jest wystarczający ale na Epic FSR z Brainem, którym jeździłem jechało się zajebiście i raczej nie wolniej. Na takie Rychleby też by wystarczył jako że łatwiejsze trasy przejechałem tam bez problemu na hardtailu. Wypłaszczyli trochę główke i ma 67,5 więc na zjazdy też ok. Może ciut za mało skoku.
-
Jak najszybciej to się zasuwa na szosie aero, z kierą aero, na wysokich stożkach aero, w kasku aero, w skarpetkach aero, w obcisłym kostiumie aero, na szybkich oponach z wywoskowanym łańcuchem z ogolonymi kopytami 🙂
-
[kierownica] Ergonomiczna kierownica z aluminium
jajacek odpowiedział(a) na debieharry temat w Części i akcesoria rowerowe
Czy można ufać tym rekomendacjom? Ile masz w klacie? Bo ja mam 116 i zalecana dla mnie kierownica to 42 a poprzednio jeździłem na 44. Mieliśmy w jakimś testowym rowerze kiedyś aluminiową ergo-aero Pro czyli Shimano. Ale aero w alu to ściema. Nie jest ona żadna aero tylko lekko spłaszczona. Nie da się zrobić kiery aero z alu. Kierownica jak kierownica. W kierownicy alu nie ma żadnej filozofii oprócz kształtu, głębokości i szerokości. Przy czym alu 7005 jest sztywniejsze. Jak nie jeździsz w peletonie to porządna karbonowa kierownica ma blisko zerową szansę połamania się. Jeżdżę od lat na kierownicy karbonowej Specialized a lekko ze mną nie miała. Waga +/- 90. Jazda po brukach, szutrach, węgierskie i słowackie dziurawe drogi, itd. Są też kierownice karbonowe co mają 100% crash protection, np. Enve. Mój syn wymieniał połamaną w kraksie w tamtym roku. Wysłałem im zdjęcie i numer seryjny i za 2 tygodnie przyszła nowa z Włoch. Jakby co mam kilka normalnych 44, nie aero na zbyciu, powiedzmy za stówę. Specialized i Deda -
@Veriv Oczywiście że kwestia sposobu eksploatacji. Ja np. wychodzę z domu, jadę 3h, staję co najwyżej na siku i wracam. Więc u mnie czas brutto jest zbliżony do czasu netto. Mój kolega jeździ z grupą co staje co godzinę, żre, pije i jeszcze po drodze robi ognisko 🙂 Ale przejeżdża z grubsza ten sam dystans co ja 🙂 Mówimy o rowerze do maratonów i wyścigów XC. Raczej do jeżdżenia po singletrackach i lasach. Więc przebiegi zapewne duże.
-
Specialized Chisel- fajne promo :-)
jajacek odpowiedział(a) na Cajtek78 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Spec to taka firma co wymieni ramę bez problemu jak ma wady produkcyjne. Wystarczy dowód zakupu. Czy masz jakiś problem z tą ramą? -
No nie wiem. Ja na MTB na mniej niż 3h raczej nie wychodzę. Jakbym jeździł regularnie tylko na MTB to pewnie byłoby to 2 razy w weekend po 4h jak ciepło i jakieś szybkie 50 2 razy w tygodniu po 3h. Powiedzmy 10-14h tygodniowo, 40h miesięcznie. 200h bez najmniejszego problemu w samych ciepłych miesiącach dla kogoś jeżdżącego regularnie. A tu mamy maszynę wyścigową, która się kupuje żeby ją regularnie poupalać i zapewne nie użytkownik 50+ rekreacyjny jak ja tylko młodszy. Ja ciepło to jeździmy z kumplami co drugi dzień albo polując na pogodę, np. 3 dni jazdy i 1-2 odpoczynku po 3-4h bez względu na to czy to na szosie czy na MTB. A jak była dobra noga to i 6h bywało. Kolegę serwisanta pytałem, Potwierdził że serwis Braina w widełkach 800-1400h. Więc to się z grubsza zgadza z tym co pisałem. 800 to już było przed inflacją i pandemią.
-
To ciekawe spostrzeżenia.
-
Trzeba zrobić research zanim coś się kupi. Jest bardzo duża rywalizacja na rynku a co za tym idzie szybki postęp. Takie bydlę 20 kg to wykluczam. Spec w wersji SL, którym jeździłem ważył chyba ok. 17 i to wspomaganie było bardzo naturalne. Na Turbo ważącym 20 kg, było zbyt mocne, jakbym wsiadła na skuter. 15 kg i bateria na 4-5h jazdy to by mi chyba wystarczyło. Ale przy obecnych kosztach serwisu mam obawy czy to nie za kosztowne.
-
@Veriv Z cennika Wichu: Serwis RockShoxa SID z Brainem - 350 plus Service Kit 140, razem 490. Zalecany interwał serwisowy chyba 200h. Serwis dumpera z Brainem - 350 plus uszczelki 50. Razem 400. Jest tam jakaś pozycja modyfikacja 150, nie wiadomo o co chodzi. Zalecany interwał serwisowy chyba 200h. Dropper. Teraz dopatrzyłem że to nie X-Fusion tylko Bike Yoke Divine. 200-250. Nie wiem jaki interwał serwisowy. No i standardowe rzeczy. Łożyska piast, łożyska sterowe, łożyska suportu, duuużo łańcuchów bo kaseta bardzo droga. Powiedzmy co 500-700 km. Weźmy 5 na 3000 km dla przyzwoitości. Przelanie i odpowietrzenie hamulców, klocki, opony. To ja już tu widzę 2000 zł na 3000 km bez serwisu Braina i łożysk wahacza.
-
Łożyska wahacza to pewnie takie: https://www.realworldcycling.com/products/rear-suspension/suspension-pivot-bearing-kits/SBK-SPE37.html U nas pewnie jakieś 300 zł. Plus wymiana jak w czołowym serwisie to 200 jak znam życie. Jak u jakiegoś kumpla znającego się na rzeczy prywatnie to może stówę. Zalecany interwał serwisowy 200h. Czyli jakieś 3000 km.
-
Serwis Braina wymaga napełnienia ciekłym azotem. Koszty eksploatacji zależą od przebiegów. Warto też spytać ile kosztują łożyska wahacza i jaki mają interwał serwisowy. Kolegę który jeździł na Epicu z Brainem sporo ale rekreacyjnie po Kampinoskim Parku Narodowym pod Warszawą, eksploatacja kosztowała ok. 2000 zł rocznie jakieś 6 lat temu. Podpytam kumpla mechanika co takie rowery serwisuje na jakie koszty trzeba być przygotowanym. On się ścigał na Epicu to będzie wiedział.
-
Sklepu nie znam. Cena super. Natomiast musisz się zastanowić czy stać Cię na utrzymanie tego roweru. Specialized zabił system Brain. Nie wiem jak długo będzie dla niego wsparcie i części. Jak pytałem w serwisach to obecnie serwis Braina kosztuje od 1000 do 1500 zł. W tym modelu masz amor z Brainem i dumper z Brainem. Więc roczne utrzymanie tego roweru będzie zapewne kosztować w rejonie 3-4k. Przy tej cenie nie ma co wybrzydzać i zawsze można spróbować pozbyć się Braina i kupić zawieszenie bez niego. Testowałem podobny model. Albo był to Epic Expert Evo albo Comp Carbon Evo. Koła takie same, 120 skoku. Ważył poniżej 11 kg. Jeździło się nim znakomicie. Nie mam zaufania do elektryki w rowerze MTB. Mam teraz w testach rower na XT Di2 i są problemy z regulacją. No i jak wyglebisz (a jak się będziesz ścigał to gleby są pewne) to koszt przerzutki czy manetki większy. Ale z drugiej strony mam prawie zerowe doświadczenie z tymi systemami w MTB. W szosie to mieliśmy kilka szos na Di2 z którymi było zero problemów i jedną na elektrycznym Sramie z którą nie było tak różowo. No i jest to rower do ścigania w XC, który nie ma za dużo skoku. W rowerze testowym były kłopoty z tym dropperem i raczej jest to nędza i potencjalnie do wymiany. Kolor pozostawia do życzenia 🙂 Ale jest oryginalny 🙂 Majtkowo-łososiowy 🙂 Przemalowanie jakieś 2000 ale chyba traci się gwarancję na ramę. O, tego testowałem. Co ważne był bez Braina i miał bezproblemowy tłumik Charger 2 a nie problematyczny Raceday. Takiego bym chętnie kupił. Ale czarnego 🙂 https://www.specialized.com/pl/pl/epic-evo-expert/p/199656?color=319932-199656
-
Praca dla mechanika rowerowego w Polnocnej Norwegii
jajacek odpowiedział(a) na TromsoOutdoor temat w Luźne rowerowe rozmowy
-
Praca dla mechanika rowerowego w Polnocnej Norwegii
jajacek odpowiedział(a) na TromsoOutdoor temat w Luźne rowerowe rozmowy
No cóż dla wytrwałych i zdeterminowanych, którym nie przeszkadza deszcz i brak słońca i ciepełka przez pewną część roku. -
Praca dla mechanika rowerowego w Polnocnej Norwegii
jajacek odpowiedział(a) na TromsoOutdoor temat w Luźne rowerowe rozmowy
Wiem o jednym mechaniku co mieszkał w Bergen. Zaczęło padać w listopadzie a skończyło w marcu 🙂 Znam jeszcze dwóch co tam mieszkało i uciekło. Mój były pracownik, którego mama się tam przeniosła i jeszcze jeden. Więc jednak trochę chyba przereklamowany kraj 🙂 No i kraj alkoholików podobno. Przyroda piękna. Ale na wakacje. -
[2000-3000] Kross level? Czy może inny?
jajacek odpowiedział(a) na strix1998 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Śmieć z atrapą amortyzatora. -
Spory koszt zakupu i spory koszt utrzymania niestety. Po mieście wystarczy mi gravel. W lasach płaskopolski mój własny silnik. a w górach pożyczyłbym elektryka. Co do Marka to mój kumpel ważący tyle co Marek, przyszywany wujek Marka i nasz sponsor, jakieś 73 kg, pojechał z nim na Teneryfę. Pożyczył elektryka Ridleya z baterią 250 Wh. Marek jeździł w tleniku robiąc bazę, kumpel w trybie turbo ledwo nadążał a nie jest to leszcz bo jechaliśmy razem i pod wulkan na Teneryfie i Stelvio i Grossglockner i lokalne ustawki. Bateria pod górę skończyła się po 30 km. Więc to jeszcze potrzebuje usprawnień.
-
[Opony] Gravel. Continental Terra Speed vs. Pirelli Cinturato Gravel M
jajacek odpowiedział(a) na RowerowyAmator22 temat w Części i akcesoria rowerowe
Dziś jechałem na Pathfinder Pro 42C na 2,5 z przodu na dętce butylowej i było za mało. 88 kg aktualnie. Terra Speed zachwala mój kolega mechanik.