Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 011
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Pedały: M520 po taniości (mamy ze 4 pary) M540 jak zależy na jakiejś trudno uchwytnej wyższej jakości A530 jak ktoś chce też jeździć w zwykłych butach, szczególnie zimą (mam, są dobre) A600 lżejsze, oszczędzasz parę gram, nie widzę w tym żadnego sensu M530 śmietnik, zapomnieć XT są do ścigania, lepsze łozyska, parę gram mniej, nieścigającemu się amatorowi do niczego nie potrzebne Buty do jeżdżenia i chodzenia gdzie zgina się podeszwa Shimano MT5 zwane tez MT500. Trochę sobie przeczysz. Jak chcesz jechać szybciej i mieć "powera" to kup pedały XT i buty wyścigowe z karbonową podeszwą. Nie ma butów wygodnych do chodzenia i jakby szosowych. Buty szosowe i wyścigowe MTB są sztywne, podeszwa się nie ugina i nie jest z gumy. Co nie znaczy że nie są wygodne w środku. Ale nie służą do chodzenia tylko do ekektywnego transferu energii. Jedno z drugim się wyklucza.
  2. Na pierwszą szosę Romet Huragan kompletnie się nie nadaje. Sztywny i niewygodny. Kross Vento taki pomiędzy komfortem a pozycją wyścigową. Triban z nich najłagodniejszy.
  3. Jasne. Rower ma dobrą ramę i koła. Posiada atrapę amortyzatora, która się coś tam ugina. Dopóki nie przejedziemy się na lepszym rowerze, wrażenie będzie że jest całkiem dobry :) Będą nawet tacy co stwierdzą że super i malkontenci jak ja co stwierdzą że niekoniecznie :)
  4. Za 500 dostajesz: - dożywotnią gwarancję Trek realizowaną na miejscu a nie kilkuletnią w Koblencji - amor Recon z grubszymi lagami 32mm, kosztujący drożej. Ale XC30 Gold RL ma dobry tłumik Motion Control. Nie wiem czy Recon w wersji w Treku go ma. Bo są różne wersje - korbę XT, dwie grupy wyżej - lepsze hamulce - większą potencjalną wartość odsprzedażną Ja bym dopłacił
  5. Przeczytaj proszę np. ten wątek: https://roweroweporady.pl/f/topic/3414-x-caliber-9-czy-x-caliber-8-modele-2018-co-wybrac-prosze-za-i-przeciw/page-2
  6. Rower do rekreacyjnej jazdy weekendowej na krótkich dystansach, do 2h.
  7. "W miarę dobre części" występują w ograniczonych ilościach np. w rowerze Spartakus Cross 4.0
  8. Z opisu nie wygląda to na problem z łancuchem tylko z regulacją tylnej przerzutki.
  9. Jeżeli producent pisze o rowerze że zamontujemy sobie w nim bez problemu bagażnik i nóżkę to z pewnością nie mówimy o rowerze wyścigowym. X-Caliber 9 2018 To jest bardzo dobry rower, nazwijmy to "wyższej klasy rekreacyjnej" Dostajemy dobrą, lekką rame, ale bez sztywnych osi, dobry amor powietrzny ze średniej półki, zaprojektowany do komfortowej jazdy w terenie ale również spokojnie nadający się do maratonów MTB. Nowoczesne, szersze piasty typu boost ale w bardzo podstawowych, tanich kołach. Bardzo dobry napęd SLX/XT z uniwersalną korbą 36/26 i przyzwoitymi hamulcami Alivio. Czy rower w tej wersji jest wart dla niego 4900 każdy musi sam ocenić. Z pewnością użytkownik będzie z niego zadowolony. Ktoś, kto szuka roweru pod wyścigi znajdzie modele lżejsze, z bardziej nowoczesną ramą i z lepszym amorem za tę cenę, ale mniej prestiżowego producenta. Powiedziałbym że wcale nie jest to zła oferta. Dla porównania, bardzo dobry rower, niemieckiej firmy Rose, Count Solo 3 za 1200 Euro: https://www.rosebikes.pl/bike/rose-count-solo-3-bike-now/aid:2682060 też nie ma sztywnej osi. Ma natomiast droższy amor, mniej komfortowy ale lżejszy i bardziej pod wyścigi, lepsze koła i hamulce. Ale gorszą korbę. Waga podobna. Wszystko zależy, kto czego szuka.
  10. Marka nie jedzie. Marka to nie jest też tylko napis na ramie. Mówimy o rowerach klasy lepszej rekreacyjnej a nie topowych, wyścigowych. Jednakże topowe marki mają w tej klasie lepsze ramy, które są lżejsze i lepiej wykonane. Ramy Cube, Kellys czy Kross z tej półki cenowej ważą zwykle w pobliżu 2,2kg. Nie wiem ile waży rama Treka ale spodziewam się że ok. 1700 gram. Z pewnością jest lepiej wykonana przy pomocy hydroformingu. Trek daje też dożywotnią gwarancję na ramę i bez problemu wymienia ramy uszkodzone w normalnej eksploatacji, w przeciwieństwie do większości innych firm. Jest to tez marka prestiżowa więc dopłacamy trochę do ceny za tzw. branding. Zalecam dobrać rower do swoich potrzeb a nie na wyrost. Im ktos bardziej agresywnie i w cięższym terenie zamierza jeździć, tym większe są wymagania stawiane amortyzatorowi, napędowi i hamulcom. Dla 95% użytkowników nie jest potrzebne więcej niż amor olejow-sprężynowy i osprzęt Deore. Płacąc więcej kupujemy zwykle lżejszy amortyzator, dający więcej możliwości dostosowania go do swoich potrzeb. Początkujący uzytkownik bardzo rzadko będzie wiedział jak to zrobić i rzadko z tego skorzysta. Kupujemy też osprzęt, który jest lżejszy, precyzyjniejszy, lepiej zmienia biegi pod dużym obciążeniem w trudnym terenie. Ale to wszystko wiąże się z dużym wzrostem kosztów utrzymania roweru. Amor powietrzny przy częstej eksploatacji w cięższym terenie i/lub zimą potrzebuje serwisu za min. 300 zł rocznie. Cienki łańcuch 11-biegowy trzeba wymienić co ok. 700-1000 km bo inaczej zarżnie się kasetę która kosztuje 200-500 zł w zależności od modelu. Itd, itp. Więc wracając do pierwszego Twojego postu 80% asfalt, w weekend ścieżki, górki zalecam kupić rower klasy: Trek X-Caliber 8 2017, Cube Attention 2017 lub Kross Level B7 2018 Lepszy rower z lepszym osprzętem da dynamiczniejszą jazdę w terenie, będzie możliwość lepszego dostosowania go pod swoją wagę, będzie lepiej podjeżdżał i dawał lepszy komfort. Nie będzie to miało PRAWIE ŻADNEGO znaczenia podczas jazdy po asfalcie. A koszt utrzymania tego roweru, mając na myśli koszty serwisowe i koszty wymiany części zamiennych będzie ze 3 razy wyższy. Porównując do motoryzacji to musisz sobie zadać pytanie czy do jazdy na ryby wystarczy Ci zwykły kombi lub tańszy SUV czy też musisz mieć w tym celu Toyotę Land Cruiser. Natomiast ten Cube w karbonie nie jest wart swojej ceny. Wędką jest rama karbonowa. Ale ma najtańszy amor powietrzny jaki robi Manitou i beznadziejne hamulce za stówę. Jego waga jest wyższa niż mojego aluminiowego Speca Crave. Cube LTD natomiast, jest to świetny wyścigowy aluminiowy hardtail, klasy, tzw. tzw entry level race, Z bardzo dobrym amortyzatorem (sam mam taki) i świetnym osprzętem i świetnymi hamulcami. Jednak o ile mi wiadomo jest to model ciut starszy bez sztywnych osi i paru nowszych technologii. Więc jak dla mnie nie jest wart swojej ceny. Jeśli komuś nie przeszkadza brak sztywnych osi, czy brak piast boost i ciut wyższa waga, to jest to bardzo dobry wybór. Ale IMO za max 4999. Za ok. 5500 można kupić jeszcze Świetnego Specialzied Epic HT 2017 ze sztywnymi osiami i amorem RockShox Reba i hamulcami Deore. Sztywne osie nie są tak ważne ze względu na to że rower będzie sztywniejszy ile na to że dają pełną powtarzalność pozycji tarcz w stosunku do klocków po wymianie koła w celach transportowych czy wymianie dętki. PS. Okolice Koszalina są mi znane bo tam się urodziłem i wychowywałem w Koszalinie i w Szczecinku u mojej babci. Ustka ma piękna plażę, chyba jedną z ładnijeszych w Polsce. Dwa razy byłem kilka lat temu, latem, w Łazach koło Ustronia, skąd robiliśmy przejażdżki szosą do Darłowa i Kołobrzegu.
  11. Panowie, nie wszyscy na raz :) Spojrzę po wyścigu Amstel Gold Race. Tymczasem wracam z wyścigu otwierającego sezon szosowy na Mazowszu, który wygrał mój syn :)
  12. Inna sprawa że jeżdżę w tych okolicach po czeskiej stronie (Jeseniki) od lat. Bo należą one do moich ulubionych. Jestem tu praktycznie co rok. Szansa że zatrzyma tu kogoś Policja wynosi pewnie 1/1000. Bo bardzo ciężko tu ich znaleźć. Nigdy jeszcze w tych okolicach nie zostałem zatrzymany ani na rowerze ani samochodem. Nie mam odblasków ale zawsze jeżdżę w kasku.
  13. Ktoś tu ostatnio podrzucał link do pedałow z Allegro z metalowymi pinami na ok. 60 zł. Chyba firmy Dartmoor. Bardzo fajne były.
  14. Coś mi się kojarzy że albo w Czechach albo na Słowacji jest obowiązek jazdy w kasku.
  15. Mój syn zaczął jeździć na MTB 26 cali jak miał chyba 148 wzrostu. Rama 15,5 cala. Więc sądzę że 15-15,5 cala
  16. Małą ramę potrzebujesz. Zwykle XS. Koła max 27,5 jeśli rower MTB . Ale 26 cali też będzie dobre. Jesteś w tej dobrej sytuacji że takowe łatwiej znaleźć niż najpopularniejsze 17,5 i 19 cali. Pytanie czy potrzebne jest MTB. Zaletą jest możliwość łatwego przejechania po korzeniach i piachach. Jeśli MTB to możesz celować w fajne używki na kołach 26 cali, bo ludzie się ich teraz chętnie pozbywają. Jak nie MTB to jakiś cross na kołach 28 cali. Najpopularniejsze w tej klasie to rowery typu Spartakus Cross 4.0, Kands i Lazaro.
  17. Unibike Expert. Suntour Raidon, kosztujący ok. 600 zł w rowerze za prawie 5k to śmiech na sali. Zwykle zobaczy się tu RockShoxa Recona Gold za ok. 1500 zł a czasem nawet RockShoxa Rebę za 2k. W najgorszym razie Recona Silver za 1000. Rower dla naiwnych. Unibike Flite Rower do rekreacyjnego MTB na dobrym osprzęcie i najtańszym amortyzatorze powietrznym. Lepiej mieć ciut lepszy amor i ciut gorszy osprzęt jak u konkurencji.
  18. A 1enduro.pl to jeden z moich ulubionych blogów. Powinien go czytać każdy bardziej intensywnie jeżdżący w MTB.
  19. Wklejam Ci dyskusję z FB: "Cześć. Amator jazdy, który po asfalcie śmiga na Steven Gavere disc, ale zastanawia się nad kupnem MTB. Nie mam zamiaru brać udziału w zawodach, tylko jak jest gorsza pogoda i ciężko się przebić przez DK10, pojeździć po polnych drogach i gruntowych, czasem zapuścić się w las. Co byście polecili. Oglądałem Kross 7, 6; Kellys Gate30. Budżet max 4500zł. Rower nowy." "Raczej rozglądam się za napędem 2x10 lub 11. Może doprecyzuje, czy np dla takiego amatora jak ja odczuje różnice między Kross 7 a 6 (to jako przykład bo ten sprzęt oglądałem)." Odpowiedzi: Jacek Kapela Gate 30 bardzo dobry rower ale tylko w wersji 2017. Trochę ciężki jeśli to ma znaczenie. Ma przyzwoitego Recona powietrznego, przyzwoity osprzęt, heble Alivio i sztywne osie. W 2018 wsadzili mu kiepskiego Suntoura co go dyskwalifikuje. Za podobne pieniądze w pobliżu 3k był Cube Attention SL. Do tego masz Merida Big Nine 500 oraz Kross Level B7 i B8 2017 i 2018. Na wyprzedaży jest bardzo przyzwoity Trek X-Caliber 9 2017 za ok. 3200. Dla amatora polecam napęd 2x10. Jest tańszy w utrzymaniu niż 1x11 i bardziej elastyczny w użytkowaniu. Jacek Kapela Kross Level B7 2018 ma amor RockShox XC 30 TK Coli. Czyli amor sprężynowo-olejowy z lagami szerokości 30 mm. Jego zaletą są niskie koszty utrzymania, kilkadziesiąt zł co kilka lat, a wadą brak możliwości dokładniejszego dostosowania pod swoją wagę, jak w amorze powietrznym, trochę wyższa waga samego amora i trochę węższe, mniej sztywne golenie. Co ma znaczenie jeśli ktoś wazy blisko stówę i powyżej. Attention SL 2017 i Kross Level B7 2017 miały RockShox Recon Air z goleniami 32mm, z komorą powietrzną, którą pompujemy pod swoją wagę, co daje nam lepszy komfort jazdy i lepsze wybieranie nierówności. Wadą są koszty serwisowe, które wynoszą zwykle ok. 300 zł rocznie. Do całorocznej nieagresywnej jazdy amor olejowo-sprężynowy jest tańszym i dobrym rozwiązaniem. Cube Attention 2017 (bez SL) też miał taki.
  20. 4000 to jest poziom roweru do rekreacyjnego XC. Nie znam się na DH ale w okolicach Warszawy nie ma żadnych terenów zjazdowych. Jedno z nielicznych miejsc służących do jazdy w dół bo bandach i skoków to Kazurka. O ile mi wiadomo to jak chcesz wykonywać jakieś tego typu ewolucje to potrzebujesz inną geometrię i inny amor z innym skokiem widelca. Więc podałeś IMO, dwa wykluczające się zastosowania. Jeśli jednak szukasz roweru do XC to mogę podrzucić kilka propozycji. W XC w zasadzie nikt powyżej 170 wzrostu nie jeździ na innym kole niż 29.
  21. To spoko da radę. Spec robi dobre ramy i koła. Nigdy się nie jest za starym :) Ja jestem w kategorii M5 i robię czasem trasy MTB po 100 km po najcięższych trasach okolicy. A mamy tu też ze 3-4 takich co mają po 80+ i na szosie jeżdżą po 100 km i to w szybkim tempie :) Starość to stan ducha, nie ciała :)
  22. To dla dorosłej osoby? Chłopaka czy dziewczyny?
  23. Warto. Dobra rama, tani amortyzator ale olejow-sprężynowy a nie atrapa, prestiżowy producent. Osprzęt kiepski ale w tej cenie raczej lepszego nie znajdziesz. Po za tym zawsze można zrobić upgrade do lepszego. Rower nie nadaje się do agresywnej jazdy. Ale do rekreacyjnego MTB po lesie jak najbardziej.
  24. Na przełomie roku mój młody miał ciężką grypę a potem 2 tygodnie zapalenie płuc na antybiotykach i prawi nic nie jadł przez 3 tygodnie. Schudł z 62,5 na 58. A potem zaczął tak wciągać że przytył do 65 w ciągu 6 tygodni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...