Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 008
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Ja robię sam wiele rzeczy ale amora nie rozkręcam, choć planuję robić jego podstawowy serwis, czyli wymianę oleju, która należy częściej robić. Oddaję rower do serwisu do ludzi, których znam od lat, którzy szkolą się na szkoleniach Shimano, RockShox, Fox czy Specialized i serwisują tysiące rowerów rocznie. Nie ma możliwości żebym sam to zrobił tak dobrze jak oni. Wynika to z braku przepracowanych tysięcy godzin serwisowych. Szkoda mi czasu na siedzenie godzinami na YT i oglądanie jak samemu serwisować. Wolę ten czas spędzić na rowerze. Własny czas też kosztuje. Raz kiedyś próbowałem u siebie w mieszkaniu kłaść gładź tynkową. Efekty były mizerne. Nigdy więcej. A co ile km wymienia się kasetę i łańcuch w rowerze eksploatowanym intensywnie w terenie? Pytałem wielu moich znajomych na ten temat, którzy ścigają się w maratonach i jeżdżą podobnie jak ja w ustawkach MTB na 60-100 km po trasach i leśnych singlach. Ci co mają drogie kasety i napędy 1x wymieniają łańcuchy jak przymiar do łańcucha wchodzi im na 0,5. To jest po 500-800 km. Więc do 4-6 łańcuchów w ciągu sezonu. Ci co jeżdżą podobnie jak ja na starszym napędzie 2x10, wymieniają zwykle przy rozciągnięciu 0,7 co następuje przy 1000-1200 km a w maksymalnych porywach 1500 km. Ponieważ robię ok. 3000 km rocznie na MTB, to w ciągu sezonu zużywam dwa łańcuch,y XT. Jedna kaseta wytrzymuje u mnie 2-3 łańcuchy.
  2. @Alfine W każdym niemal serwisie pełny serwis amortyzatora powietrznego kosztuje ok. 300 zł. Zimą na promocji jest szansa zrobić go za 200-250. W tej cenie są materiały eksploatacyjne w postaci uszczelek przeciwkurzowych i gąbeczek, olej oraz robocizna. Wygląda że robocizna kosztuje ok. 60-100 zł zimą, 150-200 w sezonie. Oczywiście że możliwe jest to we własnym zakresie ale trzeba mieć chęć, czas, kupić prawidłowe materiały eksploatacyjne i nie obawiać się czegoś uszkodzić. Pozostałe koszty serwisowe to cena kasety, która w grupie XT 11x kosztuje 300 zł i łańcuch, których zużywam dwa w ciągu sezonu, po 100 zł każdy. Może kolega będzie miał inne zużycie i jak będzie dbał o napęd i wymieniał łańcuchy kiedy trzeba (rozciągnięcie 0,5) to zużyje np. dwa rocznie i kasetę raz na dwa lata. To i tak wychodzi 350 rocznie. A co jakiś czas jeszcze trzeba wymienić blaty korby w zależności od zużycia. Do tego należy wymienić klocki hamulcowe co jakiś czas (50-100 zł), zrobić przegląd zacisków hamulcowych, odpowietrzenie i ewentualnie uzupełnienie płynu hamulcowego, przegląd suportu i sterów oraz łożysk w piastach. Raz na jkaiś czas wymiana linek i pancerzy oraz regulacja przerzutek. Więc jeśli ktoś się zmieści rocznie w 500 zł przy rowerz MTB z amorem powietrznym i dobrym osprzętem (nie miałem na myśli robocizny tylko całkowite koszty) to tylko jeśli jeździ do sklepu po bułki i sam serwisuje.
  3. Fakt że czytam o różnych niedoróbkach w tańszych ramach typu Kross, Romet czy Unibike typu zwichrowana rama gdzie koło nie trzyma się w linii prostej. Czasem jest to wina źle złożonego koła, przeciągniętego na szprychach, które nie mam bicia na boki ale jest krzywo osadzone po włożeniu. Hak spawany ma to do siebie że jego wygięcie osłabia jego konstrukcję i może pęknąć. Wtedy trzeba spawać ramę. W stali było to do przyjęcia a w aluminium nie, dlatego haki są wymienne. Jeśli chodzi o jakość to wszystko zależy od sposobu i warunków użytkowania. W 1991 roku kupiłem mieszkając w Turcji rower, który dzisiaj byłby nazwany chyba fitnessem za ok. 300 USD. Ze sztywnym widelcem ale na szerszych oponach. Piękny kolor kiepski osprzęt. Nawet nie pamiętam jaki. Po kilku tygodniach zaczęła mi się odkręcać korba a kultura zmiany biegów też pozostawiała sporo do życzenia. Przywiozłem go do Polski i jeszcze sprzedałem z zyskiem bo u nas takich jeszcze w ogóle nie było. Potem, chyba w 1992 roku kupiłem w Warszawie rower Wheeler, bodajże na Shimano STX za kosmiczne jak na te czasy pieniądze 500 USD. Wydawało mi się że jest kosmicznej jakości. Wszystko działało wyśmienicie. Jeździłem nim w Polsce, Turcji i nawet w Moskwie no ich słynnej obwodnicy, na której dzisiaj jeździ miliony samochodów dziennie a wtedy jeździło raptem tysiące. Ale jeździłem prawie wyłącznie po asfalcie, pewnie ze 2-3 tysiące km rocznie co i tak mi się wydawało bardzo dużo więc nie bardzo miało się co psuć. Nigdy w nim nawet nie wymieniłem kasety ani łańcucha. W moim obecnym MTB, którym jeżdżę po lasach, wymieniam łańcuch 2 razy rocznie i kasetę przynajmniej raz. Więc wszystko zależy od warunków eksploatacji i przebiegów.
  4. Powiem Ci Elle że zaczyna mi chodzić od jakiego czasu po głowie pomysł żeby składać i sprzedawać rowery :) Oczywiście nie mam funduszy żeby samotnie tę produkcję uruchomić. Ale prowadziłem firmę, która w swojej branży wyznaczała standardy obsługi w Polsce i wiem co robić żeby te standardy obsługi były wysokie. A może powinienem się zatrudnić w Romecie czy Krossie? :) Jestem zniesmaczony jakością obsługi w branży rowerowej. Zarówno jeśli chodzi o producentów jak i sklepy rowerowe. Sądzę że są to firmy, które są z nią wiele lat do tyłu. Ja kupiłem w swojej firmie zagraniczne oprogramowanie typu helpdesk, wdrożyłem i każda sprawa jakie do nas wpływała miała przydzielony numer sprawy i przydzielonego pracownika, który się nią zajmował. Dlatego też w zasadzie nie robię zakupów w polskich sklepach internetowych tylko np. na Wiggle gdzie mają Live Chat i helpdesk i gdzie mogę spytać konsultanta o wszystko co chcę i najczęściej otrzymam profesjonalną odpowiedż.
  5. Ja widzę to w ten sposób że szukasz trekkinga zbudowanego na mtb. Jak dla mnie jazda rekreacyjna to jest jazda w spokojnym tempie z tętnem umożliwiającym normalną rozmowę i nie wymaga ona roweru mającego parametry techniczne powyżej strefy komfortu zapewnianego przez amortyzator sprężynowo-olejowy i osprzęt Shimano Alivio a w porywach Deore. Bardzo odbrym przestawicielem tego typu rowerów byłby Cube Attention 2017. Maraton jest na drugiej stronie tego równania i o ile jest jechany we własnym tempie wyścigowym to żeby sprawiało to fun i zapewniało bezpieczeństwo związane z dobrą przyczepnością i amortyzacją w trudnych warunkach zalecany jest amoryzator powietrzny i osprzęt dobrze działający pod obciążeniem i w trudnych warunkach czyli Shimano SLX. Od biedy Deore ze sprzęgłem 10x typu Deore M6000. Pierwszy rower będzie tańszy w utrzymaniu i tańszy w zakupie ale ciut cięższy co w rekreacji nie ma istotnego znaczenia. Drugi będzie droższy w utrzymaniu bo dobry amor powietrzny wymaga serwisu co roku, kosztującego ok. 300 zł i wymiana kaset i łańcuchów będzie droższa. Pierwszy powiedzmy 300 zł rocznie, drugi powiedzmy 500-600 zł rocznie. W Trekach przy Twojej wadze padną szybko koła bo w tej serii są one podłej jakości. We wszystkich rowerach oprócz zielonego Cube na Magurach, szybko padną hamulce bo są chłamem za stówę i trzeba będzie kupić przyzwoite za 500. Jaki koń jest każdy widzi i widać że Cube ma lepszy osprzęt ale droższy w utrzymaniu. Każdy aż nadto wydaje się spełniać Twoje oczekiwania. Cube ma 5 lat gwarancji na ramę, Trek dożywotnią. Może wybierz ten który wizualnie najbardziej Ci się podoba? Pierwszy Trek ma amor z goleniami 30mm, które wytrzymają rekreację ale mogą nie wytrzymać ostrzejszej jazdy. Utrzymanie rowerów Cube przy intensywnym użytkowaniu będzie Cię kosztować znacznie więcej niż oczekujesz. Tak naprawdę jest dużo użytkowników jak Ty, dla których nie bardzo są odpowiednie rowery.
  6. Jakoś linek i pancerzy ma wpływ na kulturę pracy napędu i hamulców. Dlatego są takie firmy jak Jagwire czy Yokozuna.
  7. Wszystko zależy od tego czego się oczekuje. Prosta odpowiedź brzmi że nie ma czego takiego jak rower uniwersalny do wszystkiego. Ja zupełnie nie pojmuję tej fascynacji gravelami ale to inna sprawa. Dla mnie powinno się generalnie posiadać dwa rowery. Jeden szosowy i jeden MTB. Ogarniają 99% zastosowań. Rozumiem że MTB masz. Czy gravel to jest dobry rower do jazdy po mieście? Nie wiem. Dla mnie nie. Dla Ciebie może tak. Ja po mieście czyli ścieżkach rowerowych z kostki i asfaltu, krawężnikach, schodach, itd jeżdzę na MTB. B jak trzeba objadę przechodniów po trawniki, skoczę na krawężniki zjadę po schodach. Jeśli chodzi o podlinkowane Treki. Emonda to typowa szosa wyścigowa. Do miasta nadaje się jak dla mnie jak pięść do nosa. Domane to szosa typu endurance. Może się ewentualnie nadawać. Też mam szosę endurance, Specialized Roubaix. Czy chciałbym na niej jeździć po scieżkach rowerowych do pracy? Raczej nie. Wąskie opony, stosunkowo niska pozycja, ograniczająca widoczność na boki. Do jazdy za miastem po asfaltach super. 1km gruntówki czy szutru też. Ale więcej niechętnie. CrossRip i Checkpoint wydają się być odpowiednie do podnaych założeń. Co do Rondo Ruut. Rower ciekawy w tym że można mu zmienić geometrię widelca. Natomiast zapytany o niego, sprzedający go mój kolega, odparł że bardzo fajny rower tylko ma napęd do d. :) 1x11 w rowerze do jazdy szosą jest kompletną pomyłką o czym wie każdy kto jeździ szosą i wie co to kadencja i stopniowanie kasety.
  8. Nie sądzę żeby był problem. To chyba standardowe hamulce Tektro, mocowane na śrubę. Zawsze można dopytać w Decathlonie w serwisie.
  9. Ja wożę żarcie w lewej kieszeni, w środkowej pompkę CO2 i przeciwdeszczówkę, w prawej chustki higieniczne, telefon i klucze. W podsiodłówce mam dętke, multitoola, łyżki do opon, rękawiczkę do zmiany dętki żeby sobie rąk nie brudzić, łatki i klej. A pompkę ręczną przy ramie. No i dwa bidony.
  10. Moim zdaniem to są najlepsze łyżki z jakimi miałem do czynienia. Mam ich wiele po wszystkich rowerach i są bardzo dobre. Nie wiem jak z ważnością nabojów CO2. Kosztują grosze, więc można kupić co parę lat nowóy za kilka zł :) Zawór pomki jest raczej bezterminowy :) to tylko taka koncówka nakręcana na nabój.
  11. Box Specowy: https://www.specialized.com/us/en/keg-storage-vessel-w-tool-wrap/p/129804 Box z Deca: https://www.decathlon.pl/pojemnik-na-narzdzia-700-ml-id_8324324.html
  12. Od czasu jak raz dawałem z buta 15km to wożę w miarę wszystko co trzeba. Dętkę wtedy miałem ale jedną. A przeciąłem na szkle dwie wyjątkowo podłe opony (Michelin Dynamic Sport). Jak komuś się nie podoba podsiodłowka to zawsze może wozić plastikowy box z dętką i narządziami jak mój młody., ale kosztem drugiego bidonu. W Decathlonie ok. 10 zł. W Specu jakieś 50. Zawsze mam ze sobą jedną zapasową dętkę, pompkę, łatki i klej i łyżki do opon. To ogarnia wszystkie tematy. Polecam wozić taki zestaw: https://www.decathlon.pl/zestaw-naprawczy-900-do-dtek-id_8297931.html i jedną dętkę
  13. Różnica jest w tym że Lite ma sztywną tylną oś i piasty typu Boost poprawiające linię łańcucha. Jeśli zamierzasz kupić ten rower w cenie zbliżonej do sugerowanej ze strony Meridy, to są być może inne, lepsze wybory. Jeśli znacznie taniej to ma sens.
  14. W szosie łapię gumę średnio raz na dwa lata :) Opony Specialized Roubaix Pro
  15. Ogłoszenie z FB. Brałbym natychmiast: Marcin Gawron dodał(a) post w 2 grupach. ‎Marcin Gawron‎ do Giełda rowerowa 3 kwietnia o 19:04 · CUBE ATTENTION SL 2200 zł Rokietnica, Poznań, Poland CUBE ATTENTION SL Bardzo dobry stan Koła 29" Model 2016 Rozmiar 17" M Wiele innych ciekawych ofert na https://www.facebook.com/szookrower/ Rama: ALUMINIUM 17" M Amortyzator: ROCKSHOX XC30 TK SILVER 100MM Przerzutka tył: SHIMANO XT RD-M781- DSGSL Przerzutka przód: SHIMANO DEORE FD-M611 31,8MM Mechanizm korbowy: SHIMANO FC-M523, 40x30x22T, 175MM Kaseta: SHIMANO CS-HG50, 11-36 Łańcuch: SHIMANO CN-HG54 Manetki: SHIMANO DEORE SL-M610 RAPIDFIRE-PLUS Hamulce: SHIMANO BR-M355, Hydr. HAMULEC TARCZOWY (160/160) Piasty: SHIMANO HB-M3000/ SHIMANO FH-M3000 Obręcze: ALEX RIAS ZX24 Opony: SCHWALBE SMART SAM ACTIVE 29X2.25 " Wspornik siodła: CUBE RTB Wspornik kierownicy: RTB 710 Kierownica: CUBE RISE TRAIL BAR, 700MM Siodło: CUBE ACTIVE 1.1 Zachęcam do zakupu Rower do obejrzenia w serwisie w Rokietnicy Szczegółowych informacji udzielam pod nr tel 788277613 Możliwość wysyłki
  16. Ten Giant to kompletny chłam. Jeśli nie waży 80 kg to amor się pod nią prawie nie ugnie. Superior się ugnie ale nadal jest to chłam. Ghost Tacana, Cube Attention SL 2017, Kellys Thorx 30 2017, jakiś Kross, chyba Kross R7, Merida Big Seven 500/600.
  17. Nie ma przyzwoitego roweru MTB w cenie poniżej ok. 3k. Albo chłamy albo używka. Jak oglądasz rowery to jeśli ma napisane Suntour XCT to jest to odpowiednik Syrenki w samochodach. Suntour XCM odpowiednik malucha czy Daewoo Tico. Więc jeśli chcesz się wybrać na rajd Dakar syrenką lub Tico to już Twoja sprawa. To jest napisane na tych widelcach podszywających się pod amortyzatory:
  18. https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-ultra-500-af-gf-id_8393116.html Tarcze ale dwie grupy niżej. Ten Spec kiepski. Nie brać. Zobacz czy nie mają jakiegoś Speca Diverge na tarczach na wyprzedaży.
  19. To jest dobre jak ktoś ma przerzutkę z długim wózkiem. Ze 3 razy w szosie rozpiął mi się łancuch zapinany na spinkę z powodu braku napięcia na wybojach.
  20. Odnośnie wielkości kół, rodzajów napędu i marek rowerów polecam przeczytać wyniki ankiety MTB XC za 2017 rok: https://e.infogram.com/9487bf83-9999-4c27-833a-bd0b561bcf29?src=embed
  21. To radziłbym kupić rower MTB na kołach 29 cali. Taki rower jest bardzo uniwersalny. Można nim jeździć po mieście i w terenie. Nie wiem ile rodzice mogą przeznaczyć ale kupowanie kiepskiego roweru spowoduje że jazda na nim nie będzie tak fajna jak na lepszym. Jeśli nie są w stanie przekroczyć budżetu 2000, to lepiej kupić dobry, używany z dobrą rama i przyzwoitym amortyzatorem typu Romet Mustang 29 1 czy Cube Attention.
  22. To zacznijmy od gwarancji. Jaki jest okres gwarancji na ramy? Czy gwarancja jest uzależniona od obowiązkowych przeglądów w karcie gwarancyjnej?
  23. Shimano wprowadza do sprzedaży przerzutkę Ultegra RX typu Shadow Plus czyli ze sprzęgłem napinającym łańcuch. Obsługuje maksymalną koronkę 34. Występuje w wersji mechanicznej i Di2. Świetny pomysł do rowerów typu gravel i przełajowych, lub jazdy po brukach jak w de Ronde, parę dni temu, kiedy pierwszy raz ją widziano. https://www.bikeradar.com/road/news/article/shimano-ultegra-rx-road-clutch-rear-derailleur-mechanical-and-di2-52018/
  24. Romek. Mam syna w podobnym wieku do Twojego. 14 lat, 180 wzrostu. Jest to czołowy polski kolarz w swojej kategorii wiekowej. Od roweru na kołach 26 cali zaczynał w wieku 10 lat. W 12 przeszedł na koła 27,5 cala. Teraz od czasu jak spróbował rowerów na kołach 29 cali, nie widzi innej opcji. Odpowiednia wielkość roweru przy tym wzroście to zwykle 17,5-18 cali. Koła 26 cali to gatunek na wymarciu. Inwestowanie w nie nie ma sensu. Taki rower nie ma żadnych zalet oprócz niższej ceny. Ma tylko wady. Nie dość że jest wolniejszy i znacząco mniej komfortowy to będzie go dużo trudniej sprzedać, bo nikt nie chce już rowerów na takich kołach. Nie wiem gdzie zamierzasz jeździć oprócz szkoły. Niestety nie ma dobrych i solidnych rowerów w tej cenie. Są tylko kompromisy. Ale każdy rower jest lepszy niż żaden. Jeśli zamierzasz jeździć tylko po ścieżkach rowerowych i asfaltach to namawiam na rower typu fitness/hybrid. Taki rower ma tę zaletę że jest lżejszy i żwawszy. A ze względu na brak amortyzatora ma zwykle trochę lepszy osprzęt. Jeśli jednak zamierzasz jeździć np. po lasach, to tylko rower MTB. A wtedy koła 29 cali.
  25. O, i bardzo dobrze że kolega się pojawił. Będziemy pytać!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...