-
Postów
14 123 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
To znaczy że blat 48 może haczyć widełki ramy w okolicy korby. Jak miałeś 48 i nie haczyło to możesz montować. Ja w crossie czy trekkingu miałem 48 i się przydawało i po płaskim i z górki po asfalcie. Łańcuch nie musi być dłuższy. Trzeba by zobaczyć jak się wózek przerzutki ustawia. Łańcuch 9x jest kompatybilny z korbą 10x. Najlepszy jest Campagnolo Record C9. Robiłem na nim po 10 tys km. Na Deore może 3 tysiące. Przerzutka jakakolwiek 3x. ale raczej nie 3x7. Trzeba sprawdzić ile przesuwa wózek.
-
To jest rower mtb na kołach 26 cali? Jeśli tak to tam napęd 3x wydaje się lepszy. Ja zawsze do trekkingów miałem 48x38x28 ale do mtb więcej niż 44 może się nie zmieścić. Deore lub Alivio. Są takie korby na OLX. Miałem zwykle pod Octalink. Są też modele pozagrupowe. Znajdziesz na OLX lub Allegro. Nie przepłacałbym za korby. Nie odczułem żadnej różnicy od Alivio wyżej. W Shimano co czarne to oblezie. Lepiej srebrne lub szare kupić. Czarne mają podłe anodowanie. Korba 10x jest kompatybilna z 9x. Korba szosowa może mieć inna linię łańcucha. Ja suport wkręcany BSA to przejście na Hollowtech bez problemu. Jeśli rower 26 to bym za wiele nie inwestował. Nie odczujesz znacząco tych zmian. Dopiero manetka XT robi różnicę.
-
Używka bez faktury jakieś 70% nowej.
-
Kompatybilność Sram i Shimano
jajacek odpowiedział(a) na Kondzio02 temat w Części i akcesoria rowerowe
Będzie działać -
A ja jeszcze nie zamontowałem swojej. Ostatnio ani razu nie jeździłem na tym rowerze. Miałem jechać w Tatry ale pogoda nędzna. Natomiast mój syn zmienił w szosie kierownicę po wypadku z klasycznej aero Specialized na aero Enve flare. 37 mm na górze, 42 na dole. Jest nią zachwycony.
-
52x11 przy 100 rpm daje prędkość 60. Tyle nie rozwijam dlatego 12 mi wystarczy. Tu tabela: https://www.bikecalc.com/speed_at_cadence
-
Kup jakąś ściślej zestopniowaną kasetę. 11-28, 11-25 albo 12-25. W tej chwili mam włożoną 11-28 w kołach w których jeżdżę i też jest ok ale nie ma w niej koronki 16. 11-28 ma: 11-12-13-14-15-17-19-21-23-25-28. W 11-25 masz 11-12-13-14-15-16-17-19-21-23-25. W 12-25 12-13-14-15-16-17-18-19-21-23-25
-
Ja nie jeździsz pod górę to po co górska kaseta? Na płaskim z korbą 52 używam 12-25. Jak jadę w góry to zabieram największą jaką mam. Teraz będzie to własnie 11-34. Tyle że na płaskie mam rower z korbą 52/39. A na góry 52/39/30. U mojego syna który ma korbę 52/36 zmieniliśmy 36 na 34 na góry. Ale nie każda korba na to pozwoli.
-
Opona gravelowa 700x35 (realnie)
jajacek odpowiedział(a) na trytadam temat w Części i akcesoria rowerowe
Poszukaj na stronie Bycycle Rolling Resistance. Tam podają ile ma rzeczywiście. -
No więc gdybym pilnował tego wlewania i wziął inny produkt jak Stan's czy Caffee Latex to pewnie byłoby ok.
-
Ad 2. Kupujemy tylko używki w bardzo dobrym stanie Ad 3. Opinie są podzielone. Powiedziałbym że tubeless dobrze się sprawdza przy niskich ciśnieniach a gorzej przy wyższych. Miałem w mtb i nie okzał się systemem bezobsługowym. Mleko zimą zastygło i zrobiło się jednym wielkim glutem (Trezado) i przestało uszczelniać. Wróciłem do dętek ale bardzo specyficznych, poliuretanowych Schwalbe Aerothan. Od pół roku nie przebiłem.
-
Temat złożony. Przez bardzo długi czas nie widziałem sensu w gravelach. Testowałem ze dwa razy Diverge Carbon ma różnych nawierzchniach i nie złapałem bakcyla. Obecnie mam starą przełajówkę Specialized Crux, przerobioną na gravela i mam już trochę inne podejście. Pierwsze modeli graveli były kompletnie beznadziejne. Jak ze wszystkim, można kupować dopiero od wersji 3.0 :) Kluczowe były opony. Diverge na oponach 35mm był kompletną bzdurą. No i z napędem szosowym z korbą compact 50/34 również. Obecnie mam opony Specialized Pathfinder 42 mm i dopiero od tej szerokości (może ewentualnie od 40mm, których nie testowałem) gravel ma sens. Bo dopiero przy takiej szerokości mamy komfort tłumienia drgań podczas jazdy po płytach betonowych czy gruntówkach a po takowych się często gravelem jeździ. I przyczepność w terenie. Drugi temat to tłumienie drgań frontu roweru. No niestety sztywny widelec robi to beznadziejne, nawet mój karbonowy. Trzeba to skompensować szerszą oponą na niższym ciśnieniu. Diverge od pewnej wersji posiada system Future Shock. Niestety FS 1.5 jest oparty na stalowej sprężynie, tak samo jak w Specu Roubaix. Działa to słabawo ale działa. Kolega, który jeździ na takim Roubaix po 15-20 tys km rocznie. wymienia te sprężyny co rok czy dwa. Jakość widelca ma duże znaczenie. Producenci oszczędzają na tym elemencie. Więc jak będziesz kupował zwróć uwagę żeby był jak najbardziej masywny. On w dużym stopniu odpowiada za bezpieczeństwo a kiepski, "wycieniowany" widelec potrafi się złamać w ciężkich warunkach. Jeśli chodzi o napęd to inny niż 2x w zasadzie nie wchodzi w grę. Ja mam w przełajówce Tiagrę 4700 i wydaje się wystarczająca. Mam natomiast porównanie do wysokich grup jakie mamy w innych rowerach. Campagnolo Record, Chorus, Shimano Ultegra Di2, Ultegra mechaniczna. Więc jak taki "francuski piesek" jak ja, co jeździł na najwyższych grupach mówi że Tiagra jest ok to znaczy że naprawdę nic jej nie brakuje. A czy GRX? Nie wiem na ile marketingu w tej grupie a na ile innych cech. Nie jeździłem. Dostajemy przerzutkę ze sprzęgłem. Mam takie w mtb. Jakoś nie widzę tu wielkiej przewagi. Napina łańcuch ale jakoś mi łańcuch na Tiagrze nie spada. Inny kształt klamek. To może mieć znaczenie bo jazda off-roadem na klamkach szosowych nie należy do przyjemności. Jeśli chcemy mieć coś przyszłościowego to rama która na sztywne osie i która akceptuje opony 700x42. Hamulce tarczowe. Nie muszą być hydrauliczne ale hydrauliczne oczywiście lepiej hamują. Ich utrzymanie trochę więcej kosztuje ale zapewniają lepsze bezpieczeństwo. Napęd 48x32 albo 46x30. Inne w zasadzie nie wchodzą w grę. Ponieważ mam wieloletnie doświadczenie z napędami 3x w szosie, rozważam zmianę na Tiagrę 3x. Nie ma lepszego i bardziej elastycznego napędu szosowego. Ale marketing mówi co innego oczywiście... :) Poluję na aukcjach na używany Diverge na ramie która mi odpowiada. Wtedy bym przełożył tam ewentualnie Tiagrę. Miałem poprzednio Apex w tej przełajówce i się nie polubiliśmy. Z niższych grup mieliśmy kiedyś Sorę i był to dramat. Rozmiar potrzebujesz raczej XL 58 cali lub 60. Trechę zależy od geometrii i proporcji. Ja Majac 175, jeżdżę na przełaju 56. Szosę endurance mam 54 a szosę race potrzbowałbym 52 :) 56 daje mi bardzo wysoko położony kokpit co mi pasuje i co kompensuję krótkim mostkiem 80 mm, dającym dobrą skrętność. Rozważ też Specialized Crux. Idzie z niego zrobić świetny gravel.
-
Koła szosowe Berg prośba o opinie
jajacek odpowiedział(a) na damikolaj temat w Części i akcesoria rowerowe
Evanlite też ewoluował. Kiedyś bym nie polecił bo na moje zapytanie odnośnie profilu obręczy i użytych żywic, firma zamiast odpowiedzieć, zdecydowała się zapytanie usunąć, co bardzo kiepsko o niej świadczy. Dla porównania Vinci na podobne zapytanie przesłało mi nawet part numbery producenta używanych żywic, ich wytrzymałość termiczną i nie miało żadnych problemów z podaniem odpowiednich informacji odnośnie obręczy. Obecnie jak obserwuję Evanlite to ze względu na gwarancję crash protection, mógłbym polecić. Natomiast nie są to koła stosowane przez żadnych mi znanych wyczynowych kolarzy, więc trudno mi się wypowiadać o ich jakości. Nie wiem też skąd pochodzą obręcze a wiadomo że są to obręcze Open Mould. Kontaktowałem się swego czasu z Hunt, który również bez problemu udzielił informacji że używają obręczy Open Mould w wielu modelach. Zatrudnili natomiast Product Managera, pracującego uprzednio w Campagnolo. I zaczęli tworzyć własne projekty, dzięki czemu obecnie będą dostawcą kół do jednej z ekip World Tour, Qhubeka Assos. Bez problemu udostępniają badania z tunelu aero, gdzie ich koła są testowane w porównaniu do trzech innych marek, które Hunt uważa za najlepsze. Zipp, Enve i Roval. Roval w zasadzie opędził te wszystkie testy ja chciał, nawet na modelu CL zbudowanym na piastach DT 350 i okrągłych , stalowych szprychach DT Competition. Mamy akurat te koła w wersji CL50 i poleciłbym je każdemu amatorowi jak i wielu ścigantom. Mamy też CLX, które amatorowi są kompletnie niepotrzebne. Bo nie potrzebuje dających pół wata łożysk Ceramic Speed czy piast DT 180 na łożyskach ceramiczno-hybrydowych. Zyski są kompletnie nie warte tej ceny. Mamy też ważące 1000 gram Jagu, które są ewenementem na naszych rynku. Pod szytki, 30 mm, karbonowe szprychy. Mój młody za chwilę będzie je testował na wyścigu w Belgii. Czy chociaż jedna polska firma posiada dane porównawcze z tunelu aero albo crash testy swoich kół? Bardzo wątpię. Kompletnie mnie nie interesuje co kto popiera. Jakby Kross miał rowery podobnej jakości jak Specialized , podobny poziom obsługi gwarancyjnej i pogwarancyjnej, to byśmy używali. Ale ponieważ tak nie jest to używamy czego innego. Tak się akurat składa że w większości Speców. Od której to firmy nie dostałem nigdy ani jednego procent rabatu, mimo że się ubiegałem :) Nic nie sprzedaję i nie muszę niczego reklamować. Nie żyję z kolarstwa. Polecam to co uważam za słuszne i co się sprawdziło. Jestem na dziesiątkach wyścigach juniorów i paru elity. Obecnie niemal cała czołówka naszych juniorów jeździ na Specach. Prawie wszystkie one są kupione za ich prywatne pieniądze. Kluby mają głownie Gianty i Meridy, parę Scottów i trochę tego co odziedziczyły po swoich byłych zawodnikach. Czy Guerciotti jak Copernicus odziedziczone po CCC. Koła dominują zdecydowanie FFWD. Z których duża ilość pochodzi od Antkowiaka. NoLimited też występuje bo oferują klubom duże rabaty. Oczywiście kluby kupują najniższe modele, które są najtańsze i najniższej jakości. I oczywiście nie przeżywają one intensywnej eksploatacji. Jak wiadomo juniorzy nie jeżdżą na tarczach. Na tarczach jeździ teraz natomiast już zapewne połowa amatorów a większość nowo kupowanych rowerów jest pod tarcze. Junior i doświadczony zawodnik jeździ na szytkach, amator na oponkach. Ze Swiss Side też miałem do czynienia. Aerodynamicznie mają bardzo udany design. Jeśli chodzi o jakość laminatu karbonowego mniej. Znam takich co się im SwissSide w Alpach zdelaminowało. Wiadomo że w cenie detalicznej Zipp, Enve, Roval i Bontrager, DT Swiss są dla amatora ciężkie do przełknięcia. Ale FFWD jak się wie skąd można często kupić za 4k z fakturą i jakimś tam ograniczonym crash protection. I za cholerę w tej cenie nigdy nie polecę nikomu NoLimited. I nie poleciłbym Evanlite, dopóki nie wprawdzili 100% crash protection. Mam nadzieję że to działa. Prędzej czy później od kogoś się dowiem jak u niego wyglądała procedura i nie omieszkam o niej napisać. -
Porównania trzech modeli roweru MTB
jajacek odpowiedział(a) na Adamek41199 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ja nic nie daję wyżej. Wymieniłem sensowne rowery. A czy L? To już trzeba dokładnie pomierzyć proporcje. Zwykle dla kogoś od 188 jest XL. Możesz albo pójśc na bike sizing albo zaufać rozmiarówce producenta albo sobie albo kalkulatorom online. -
Koła szosowe Berg prośba o opinie
jajacek odpowiedział(a) na damikolaj temat w Części i akcesoria rowerowe
Na zdjęciu Jeffrey Hoogland. Mistrz Świata. Na kołach FFWD. To myślę wystarczy za posumowanie. Jak mi pokażesz Mistrz Świata na kołach NoLimited to będzie co porównywać. Na FFWD jeździły zarówno teamy World Tour, Pro Conti jak i najlepsi kolarze torowi na świcie. Więc nie ma tu kompletnie co porównywać. FFWD również robi autorskie projekty takie jak Falcon 2. A poza tym nie będziesz mi mówił co mam pisać. Mamy w domu Rovale, Zippy i różne inne koła. Firma NoLimited jest branderem. Nic nie tworzy. Składa koła z gotowych elementów. Jak się otrzymuje certyfikat UCI? Płaci się 250 CHF i się wysyła info z własnych testów że są zgodne. https://www.uci.org/docs/default-source/equipment/approval-protocol-for-wheels.pdf Potrzebujesz moje nazwisko? Proszę bardzo. Jacek Kapela. Ja się nie mam czego wstydzić i mogę się pod wszystkim podpisać. Podasz swoje? Mamy NoLimited 90 w klubie. Ocena innych trenerów na ich temat wprost wyglądała tak: "a po co kupiliście to gówno"? Nie potrzebuję nikogo obrażać. Rozmawiam z użytkownikami i wiem że są tacy którym NoLimited wysłał co innego niż zostało zamówione, nie uznał reklamacji i robił z klienta idiotę. Amatorzy mają te koła i czasem chwalą. Ale nie mają porównania do innych i doświadczenia żeby je porównać. Chcesz inną opinię? Proszę bardzo. Kolega mojega syna, junior z pierwszej 20 na Mistrzostwach Polski. Miał NoLimited 38 mm. Twierdzi że jeździło się na nich jak na zwykłych aluminiakach. Miał problem żeby je sprzedać za 1500. Obecnie ma karbonowe DT Swiss 35 czy 38 mm, które dawano do jego BMC. Też chłam. Nie hamują i aerodynamika też do kitu. Mieliśmy DT Swiss, bodajże RRC 55. Też nie hamowały, brake track tragiczny, w bocznych wiatrach też były tragiczne. -
Rower do niedzielnej przejażdżki po lesie a z rana po bułki do 3000zl
jajacek odpowiedział(a) na Asmrek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No i super. Miłego uzytkowania! -
Porównania trzech modeli roweru MTB
jajacek odpowiedział(a) na Adamek41199 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No i gitara. Gratulacje! Na płaskie to ze 34 by się przydało. -
O, to to :)
-
Rower do niedzielnej przejażdżki po lesie a z rana po bułki do 3000zl
jajacek odpowiedział(a) na Asmrek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jak ktoś ma zdolności manualne i czas i chęć do uczenia się to bez problemu. Aczkolwiek pewne narzędzia trzeba kupić albo przelecieć się do serwisu żeby wymienili kasetę, łańcuch czy ściągnęli korbę. -
Rower do niedzielnej przejażdżki po lesie a z rana po bułki do 3000zl
jajacek odpowiedział(a) na Asmrek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
W rowerach szosowych mamy wyłącznie hamulce obręczowe. O ile w przypadku z piwotem po środku, czasem wymagały drobnej korekty, to w przypadku Direct Mount z dwoma piwotami nie ma zupełnie takiej potrzeby. A te korekty, które czasem trzeba było zrobić można nawet zrobić w czasie jazdy kręcąc baryłką i zbliżając lub oddalając klocki od obręczy. W rowerach mtb mamy tarczówki hydrauliczne. Na przestrzeni lat miałem dwie pary XT, MT500, Deore i Sram Level TL. Żadne z tych hamulców nie wytrzymują więcej niż pół roku bez serwisu przy intensywnej eksploatacji. W XT padły mi zaciski, które zaczęły sikać olejem, co jest częstą przypadłością w Shimano. "Gumowa" klamka" wynikająca z zapowietrzenia lub jakiejś nieszczelności układu pojawia się co chwilę. Być może jest to kwestia tego że w niższych modelach są gorszej jakości przewody hamulcowe. Po wymianie koła nieustająco trzeba regulować zaciski w przypadku szybkozamykaczy a jak ma się sztywną oś to po wymianie koła na inne, z inną tarczą. W rowerze z hamulcami obręczowymi zajmuje to maks 15-30 sekund. Jeśli chodzi o tarczówki mechaniczne to miałem do czynienia z Tektro/TRP Spyre, Hayes-CX5 i Avid BB7. Wszystkie one jak na potrzeby rekreacyjne hamowały wystarczająco dobrze. Kolega na Hayesach jeździł ze mną po Alpach a nawet przejechał na nich słynne Rychlebskie Ścieżki. Oczywiście siła hamowania i modulacja w przyzwoitej jakości hamulcach hydraulicznych, czyli począwszy od MT500, jest dużo lepsza. Tu nie ma co do tego wątpliwości. Blokuje się koło jednym palcem. Jeśli chodzi o hydrauliczny amor powietrzny to wszystkie Suntour z którymi miałem do czynienia, Raidon, Epixon i Axon, prędzej czy później stawały się szrotem. A z kolei RockShox czy fox wymagały w miarę regularnego i nietaniego serwisu. Dla przeciwwagi, dwóch moich kolegów ma stare rowery na olejowo-sprężynowych RockShoxach. Nigdy ich nie serwisowali. Pracują do dziś bardzo przyzwoicie i do rekreacji uważam że są w pełni wystarczające. I takie bym chętnie miał w rowerze do okazjonalnej jazdy. Pełny serwis amora powietrznego typu Fox, robocizna 200-250 plus cena Service Kit zł, ostatnio było 150 RockShox powietrzny robocizna 200-250 zł, plus Service Kit, ostatnio było 80 Mały serwis czyli tylko wymiana oleju i czyszczenie bez wymiany uszczelek i gąbek 100-120 Pełny serwis hamulców hydraulicznych z przelaniem i odpowietrzeniem, 100 Ponieważ mamy w sumie ok. 10 rowerów, to koszty serwisowe mają dla mnie spore znaczenie. A nie wszystko się zrobi samemu, nie do wszystkiego ma się narzędzia i chęci grzebania się w tym. O ile proste czynności serwisowe robimy sami, to do hydrauliki się nie dotykamy. Mamy przykłady kolegów, którzy uszkodzili drogiego amora czy hamulce. Przykładowy cennik tu: https://elita-serwis.wixsite.com/serwisrowerow/cennik -
Rower do niedzielnej przejażdżki po lesie a z rana po bułki do 3000zl
jajacek odpowiedział(a) na Asmrek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ale jest to jakieś pierniczenie, które co jakiś czas trzeba powtarzać. A rower na linkę jest praktycznie bezobsługowy. Trzeba kupić kit do odpowietrzania i przelewania. I po co to w rowerze po bułki? Ja mam w tym celu rower sprzed 20 lat w którym serwis odbywa się raz na 10 lat :) -
Rower do niedzielnej przejażdżki po lesie a z rana po bułki do 3000zl
jajacek odpowiedział(a) na Asmrek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Cube Attention to był zawsze wyznacznik dobrego roweru do wszystkiego. Gdybym miał sobie zaprojektować taki rower po bułki i do lasu i na zimę to chciałbym mieć amor olejowo-sprężynowy RockShoxa, Alivio lub Deore i hamulce tarczowe MECHANICZNE. Wszystko po to żeby koszty utrzymania były jak najmniejsze. Amor olejowo-sprężynowy jak się dba nie wymaga serwisu częściej niż raz na 5 lat i jest to tylko czyszczenie i uzupełnienie oleju. Tarczówki mechaniczne nie potrzebują odpowietrzania i uzupełniania płynów. Jeśli chodzi o rowery typu cross to są już dla mnie pozbawione sensu od czasu jak mamy mtb 29 cali, które robi wszystko to samo co cross, tylko lepiej. -
To zalezy od roznych czynnikow. Przede wszystkim od tego czy rama byla peknieta i naprawiana. Ta nie byla. Natomiast mamy bardziej wycieniowana rame Speca, ktora nam niestety pekla w kraksie, bedzie naprawiana i straci przez to gwarancje. Dwa to przebieg. A jezdzil na nim nastolatek od 14-tego do 16-tego roku zycia, wazacy troche ponad 60 kg, ktory jezdzi na miekkim przelozeniu 46x14, bo takie sa ograniczenia PZKol i robil 5-7 tysiecy km rocznie. Ja w dobrym sezonie na swoim dochodzilem do 10k rocznie. Wiec nie nazealbym tego intensywna eksploatacja. Od roku jest to jego zapasowy rower, uzywany sporadycznie, jak wstawi swoj glowny do serwisu. Pytanie wiec brzmi czy lepiej kupic nowy rower na kiepskiej ramie czy uzywany na bardzo dobrej. Kazdy sobie musi sam odpowiedziec. To akurat jest jedyny rower, ktory kupilismy ze sklepu jako nowy. Na ramach o tej geometrii i tego producenta wygrywano Mistrzostwo Swiata i Tour de France. Wszystkie nasze pozostale rowery byly kupione jako uzywane. I nadal zmierzamy takie kupowac.
-
56 to odpowiedni rozmiar. Moj syn ma 182 ktory na nim jezdzil. Jest to rama pochidzaca z Tarmac Comp UDi2, bodajze 2017. Rama z polskiej dystrybucji z gwarancja. Przekladamy osprzet z niej na inna rame a do niej zalozymy moje Campagnolo Chorus, ktore ma przebieg 5000 km. Czyli osprzet klasy pomiedzy Ultegra a DuraAce. Korba do ustalenia. W tej ramie jest Praxis Works Zayante 52x34. Kola tez do ustalenia. Moj syn sie sciga, wiec mamy troche kol i rowerow. Rower jest na jego zdjeciu profilowym jak wpiszesz do FB "Marek Kapela Sportowiec"
-
Ciężki temat. Obecnie za 10k to wbrew pozorom szału nie ma. Dopóki się tarczówki nie pojawiły i ceny pocovidowe to wybór był przeogromny. Pytanie czy muszą być tarczówki? A ile masz wzrostu? Pytam, bo za chwilę będziemy mieć na sprzedaż naszego Specialized Tarmac SL4 na Campagnolo Chorus, rozmiar 56 ale pod hamulce obręczowe, bo mój syn zmienia rower. Z nowych to za ok. 10k pod tarczę to chyba tylko 105 lub Tiagra na przeciętnych ramach. Ten Fondriest to chińczyk na 105 i w miarę przyzwoitych kołach alu ale z czarnymi obręczami. Być może całkiem niezły. Korba semi-compact, standardowa Shimano 105, wymieniamy mały blat na 34 i będzie ok. Van Rysel z Deca totalna przecietność jeśli chodzi o ramę. Podobny rower do tego Fondriesta. 105 z hamulcami tarczowymi hydraulicznymi. Korba Shimano 105 wiec też da radę zrobić 52/34. Tanie ale dobre koła. Bardzo dobra obsługa gwarancyjna. Giant to wyższa półka ram. Mnóstwo ludzi jeździ na TCR. Sprawdzona rama. Korba pozagrupowa ale to nie jest jakimś problemem. Wolę lepszą ramę i gorszą korbę. Nie wiem tylko czy jej pająk pozwala ją przerobić na 34. Koła bida z nędzą. Miałem z nimi do czynienia. Pozbyć się jak najszybciej. Co chwile lecą szprychy. Ogólnie sprzętu nie ma i nie będzie. Zadzwoń do mojego znajomego, Darka Cejnera, co prowadzi sklep Stajnia Rowerowa w podwarszawskim Latchorzewie. Jak ostatnio byłem miał bardzo ciekawe Focusy w dobrej cenie, Cervelo, Orbeę i parę innych marek. U niego na stronie może nie być tego co ma. Najlepiej dzwonić.