jajacek

Mam do dyspozycji w domu Edge 520, Edge 1000 i Edge 1030. Edge 520 podobnie jak 530 nie ma ekranu dotykowego w związku z czym jakiekolwiek przesuwanie mapy czy jej przybliżanie lub oddalanie jest wyjątkowo upierdliwe. Na szosie jako nawigacja jest to straszna nędza bo nigdy nie ma takiego poziomu zoomu żeby było widać odpowiednią ilość szczegółów. Edge 530 działa na tej samej zasadzie, ma jedynie odrobinę większy ekran. W porównaniu do Edge 1000 czy Edge 1030 jako nawigacja jest bardzo słaby. Dlatego zdecydowanie namawiam na Explore 2, który ma taki sam ekran jak w Edge 1000 i ponad 50% pojemniejszą baterię. Explore 2 ma też nowszy, zdecydowanie lepszy interface nastawiony pod nawigację i łatwą obsługę i i lepszy algorytm nawigacyjny. Ma wycięte natomiast kilka funkcji treningowych z których nigdy nie korzystałem. Różnica w cenie 200 zł. Byłoby głupotą kupienie 530. W firmie Azymut dostaniemy urządzenie z 3-letnią a nie jak w standardzie 2-letnią gwarancją. Edge 530, przekątna ekranu 2,6 cala, ekran niedotykowy, rozdzielczość 246x322 pikseli, pojemność baterii 900 mAh. Explore 2, przekątna ekranu 3 cale, ekran dotykowy, rozdzielczość 240x400 pikseli, pojemność baterii 1500 mAh Na zdjęciu Edge 530, Explore 2 i 1030 Tu bardzo szczegółowe review Explore 2: https://www.dcrainmaker.com/2022/07/garmin-edge-explore-2-in-depth-review.html

Są tu sprzeczne określenia. Teoretycznie Road Plus to rower na małych kołach 650b czyli 27,5 z szerokimi oponami. A niektórzy określają tak szosy endurance pozwalające na montaż opon 38 mm, np Trek Domane.

Do nawigacji Explore 2 jest o niebo lepszy. Nawigacja w 530 jest takiej klasy jak na Nokii z 2008 roku. W skrócie jak to mówią górale "gówno widać" :)

Można uzupełniać. Na brudny też. Ważne żeby nie jeździć na suchym. Ale raz na jakiś czas doprowadzić do czystości i zrobić porządnie.

Zaprawdę powiadam Ci, kup ten co ma najlepszą ramę i najlepszy amor. Wybór bardzo prosty. RR XC100

Miłego użytkowania! Najlepszego!

Mam opony Specialized Fast Track i Continental Race King i sprawują się znakomicie na asfalcie i w lekkim terenie.

Rower MTB jest najbardziej uniwersalnym rowerem. Robi wszystko to co cross tylko zwykle lepiej. Zjazdy w lesie i gravel się wykluczają. Na zjeździe w lesie gravelem zero kontroli, zero amortyzacji. Kompletnie się w urozmaicony teren leśny nie nadaje. W MTB na asfalt wystarczy założyć opony z niskimi oporami toczenia i jedzie podobnie jak cross. 540 EXPL dobry wybór.

Mam teraz zdjęty więc nie zrobię foto. Wchodzi między pręty i trytyką zabezpieczasz żeby nie zgubić

Rama ta samo, amor ten sam, hamulce te same. Attention ma napęd 2x11 i moim zdaniem jest to lepszy wybów do tego zastosowania i nie należy dopłacać. Chyba że ktoś chce prostotę napędu 1x ale trochę wyższe koszty utrzymania. Bo częściej trzeba będzie zmieniać łańcuch i kasetę. Ja bym nie dopłacał.

Ten błotnik? Coś takiego ale nie mają widze na stanie. Ale takie prawie wszędzie są w sprzedaży. https://www.decathlon.pl/p/blotnik-do-roweru-mtb-rockrider-26-27-5-29-tylny-lekki/_/R-p-123846 Podsiodłówkę mam Specialized Mini Wedgie ale większa też by weszła. Ten błotnik podsiodłówce nie przeszkadza.

Chyba to było na rynku w Kraliky. Czarną Górę też możesz podjechać. Pod nią jest dobre jedzenie przed przełęczą Puchaczówka w karczmie. http://www.altimetr.pl/gora-czarna2.html Tu Suchy Vrch. Widzę że też ja pisałem :) http://www.altimetr.pl/gora-suchyvrch.html I z opisu wynika że żarcie było w Jablonne nad Orlici :)

Ale na Suchy Vrch masz blisko. Koło Cervenej Vody. Jechałem to. na końcu mało asfaltu w asfalcie :) Ja u nasz na Hrobaczej Łące albo Czarnej Górze. Na szczycie masz schronisko. Gdzieś tam dobre żarcie jedliśmy. Muszę sobie przypomnieć gdzie.

Akurat Cube o tyle lepiej kupić w PL że masz gwarancję na miejscu jeśli różnica nieduża. Bikester to nie jest polski sklep tylko niemiecki.

Mała podsiodłówka pod ten plastikowy bagażnik też wchodzi.

Sam jestem ciekaw czy taki tył coś daje. Ja na tył mam taki: Być może trzy do kupy by nie były złe :)

Używam podobnych z Decathlonu. Flash się tam zwą.

https://www.youtube.com/watch?v=k7e004bfHyY

Można zawsze sprawdzić co tam niemieckie firmy oferują. Canyon, Radon, Rose, Ghost, Focus, Silverback, Haibike, Bergamont, Stevens, Rotwild, Centurion

Nasza najzdolniejsza juniorka, Natalia Grzegorzewska, medalistka Mistrzostw Świata i Europy Juniorów w XCO podpisała własnie umowę z Decathlonem i będzie ich ambasadorem. Dostanie od nich najwyższy model HT i fulla. Na fullu jeszcze się nie ścigała bo nie było potrzeby. Waży tylko 48 kg. Ale będę miał feedback jak te rowery się sprawują od jej trenera.

Kands, król Allegro na sztywnych osiach? Niemożliwe :) :) :) Ale 4350 za rower bez amortyzatora to też niemożliwe :)

Ja tylko turystycznie z kumplami. Z czasem forma rosła, przeszliśmy na szybsze i lżejsze rowery to i zasięgi się zwiększały. Zaczynaliśmy od jazd po górach właśnie koło Szczawnicy na 15-kilogramowych crossach. Potem dorzuciliśmy Bieszczady, Tarty, Karkonosze. Potem Słowację i Czechy a potem Alpy. Generalnie jeździmy po to żeby zobaczyć piękną przyrodę a potem zjeść coś dobrego i wypić dobrą kawę czy piwko ? Jak wjedziesz p. na lodowiec w Dolinie Kaunertal na 2750 to wiesz że zasłużyłeś na apflel strudel i caffe latte i byczenie się w słoneczku na leżaku :) Mój syn za parę dni będzie pierwszy raz pokonywał Passo dello Stelvio. Chyba najbardziej kultowy podjazd jaki jechałem. Ale jak miał 12 lat to już był ze mną na Kaunertalu i paru innych znanych podjazdach.

Nie wiem. Mi też ten szuterek się tam podobał. Pasował. Po asfalcie będzie pewnie więcej turystów jeździć na rowerach bo łatwiej. A to napędza biznes. Zobaczyli że na Velo Czorsztyn przyjeżdżają tysiące ludzi i zapewne będą rozbudowywać infrastrukturę rowerową.

Teraz asfaltują ten szuterek który szedł od Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru. Jeździłem tymi terenami i na trekkingu i na szosie przez Stranany, Velky Lipnik do Lubovli i potem na północ do Spisskiej Beli i powrót przez Slovenska Ves, przełęcz Magurske Sedlo a potem długi zjazd do Łysej na Dunajcem. Robiliśmy też trasę z Lubovli przez Sedlo Vabec, Mniszek nad Popradem i powrót przez Piwniczną Zdrój i Stary Sącz.

2 mm to trochę mało. Zalecane jest 4 mm, szczególnie w rowerze bez sztywnej osi. @Nimia Jak zrobisz zdjęcie tylnego koła do góry nogami po położeniu roweru na siodełku i kierownicy to będziemy mogli coś podpowiedzieć.